• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowoczesne toalety straszą brudem

Krzysztof Koprowski
8 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Aplikacja wskaże drogę do najbliższej toalety
Toalety prezentują się świetnie z zewnątrz, gorzej z ich wnętrzem. Toalety prezentują się świetnie z zewnątrz, gorzej z ich wnętrzem.

Miały być wizytówką i symbolem postępu Gdańska w podejściu do najbardziej prozaicznych potrzeb człowieka. Za ultra-nowoczesną obudową szaletów miejskich kryje się jednak obraz rozpaczy.



Tak wyglądało wnętrze nowoczesnej toalety na Placu Kobzdeja o godz. 16 w niedzielę. Tak wyglądało wnętrze nowoczesnej toalety na Placu Kobzdeja o godz. 16 w niedzielę.

Jak reagujesz, gdy zastajesz nieporządek w toalecie publicznej?

- W niedzielę, ok. godz. 16, spacerując między stoiskami Jarmarku Św. Dominika, postanowiłem skorzystać z toalety na Placu Kobzdeja zobacz na mapie Gdańska. Oryginalna konstrukcja i typowa dla tego typu przybytków opłata 2 zł, skusiła mnie do wypróbowania tej gdańskiej nowinki. Gdy jednak wszedłem do środka, czar prysł - informuje pan Paweł, czytelnik Trojmiasto.pl

Toaleta na Placu Kobzdeja to jeden z dwóch (docelowo mają być trzy) nowoczesnych, samoobsługowych szaletów, które stanęły na przełomie maja i czerwca br. na terenie Śródmieścia. Niestety, ich sprzątanie wymaga udziału człowieka, a z tym - jak wynika ze zdjęcia naszego czytelnika - nie jest najlepiej.

Toalety kosztem 300 tys. zł za sztukę postawiła gdańska spółka InvestGda, specjalizująca się w... pozyskiwaniu dużych koncernów międzynarodowych, które chciałyby ulokować swoje oddziały w Gdańsku. Jej zarząd tłumaczył, że chciano w ten sposób wspomóc organizację Euro 2012 w zakresie obsługi ruchu turystycznego.

- Toalety na początku czerwca przekazaliśmy w administrację Gdańskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych. Od tej pory to pracownicy GZNK odpowiadają za ich stan i czystość - tłumaczy Piotr Grzelak z miejskiej spółki InvestGda.

GZNK zlecił natomiast dbanie o stan toalet firmie Kleopatra, która odpowiada za wszystkie miejskie szalety. - Szalety samoobsługowe przy ul. Bogusławskiego zobacz na mapie Gdańska i na Placu Kobzdeja zostały włączone do umowy z tą firmą aneksem w czerwcu br. na okres czasowy z terminem obowiązywania do 30 września br. - dodaje Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.

Problem w tym, że umowa w żaden sposób nie określa jak często pracownicy zewnętrznej firmy powinni zaglądać do samoobsługowych toalet i je sprzątać. Mają tego dokonywać "na bieżąco" lub ewentualnie na sygnały przekazane przez GZNK oraz bezpośrednio od użytkowników.

- Najemca zobowiązany jest do bieżącego uzupełniania środków czystości oraz do regularnego sprzątania szaletów, celem utrzymania ich w należytym stanie sanitarno-porządkowym - mówi Kukiełczak.

Nie wiadomo też kto będzie zajmował się szaletami po 30 września, kiedy wygaśnie obecnie obowiązujący aneks. W tej sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje.

Miejsca

Opinie (210) 6 zablokowanych

  • tylko idiota popisał umowę bez ustalonej częstotliwości sprzątania... typowy gdański idiota;

    po drugie - potwierdzam, stan obiektu przy Placu Kobzdeja jest fatalny; a po wrzuceniu 5 złotych nie wydaje reszty.. co tu dużo gadać, gdańsk i tyle;

    • 6 1

  • Na 100% ktoś z Pruszcza Gdańskiego

    • 5 3

  • BRAK PAPIERU, BARK MYDŁA

    Oczywiście zabrakło wyobraźni. Jak nie wpiszesz do umowy jak często ma być sprzątane to nie będą wogóle zaglądać - choćby z oszczędności - bo a nuż coś trzeba będzie uzupełnić (papier, mydło itp).
    Na Planu Kobzdeja dwa razy korzystałem z tej toalety - za każdym razem brakowało papieru toaletowego i raz mydła....
    Gratuluję osobom odpowiedzialnym za nadzór.... WSTYD !!!

    • 9 1

  • niestety prawda

    dziękuję za poruszony problem,
    z ww toalety zamierzałam skorzystać wraz z dzieckiem w sobotę o godz. 14. Toaleta przedstawiała obraz grozy i rozpaczy..., niestety nie wpadłam na to żeby zrobić zdjęcie.
    Chciałam zadzwonić i zgłosić sytuację, żeby osoby odpowiedzialne posprzątały - niestety na obiekcie nie ma zarządcy, odpowiedzialnej firmy, żadnego nr telefonu...
    Ciekawe ile osób wrzuciło 2 zł i nie skorzystało....

    • 13 1

  • co to znaczy: szalet samoobsługowy? (1)

    • 15 1

    • że sam sobie podcierasz d... ;)

      • 10 0

  • zasrana sprawa

    • 2 0

  • Pytanko (1)

    Czy ten Piotr Grzelak ze Spółki InvestGda, która postawiła te szalety, to Radny Miasta Gdańska?

    • 13 1

    • oczywiście ze ten sam,

      chyba nie myślałeś że Gdańsk różni się od reszty Polski w obsadzaniu publicznych stołków swoimi ludźmi a imię i nazwisko to czysty zbieg okoliczności

      • 12 0

  • Polak potrafi się załatwiać tylko w krzakach... (3)

    A miasto niech rozdaje łopatki i biodegradowalny papier do pupy.

    • 88 7

    • skoro nie potrafią skorzystać z publicznej toalety i po sobie posprzątać myślisz, że łopatki też na coś się przydadzą?

      • 5 0

    • Woreczki jak

      dla psów :-)

      • 3 0

    • Prusaku, a ty gdzie się załatwiasz?

      • 2 4

  • Toalety w RP - to nadal nie jest nasza "mocna" strona

    Kto winien?
    Czekam na sugestie ...

    • 5 0

  • A może ktoś zapłacił, wszedł i zastał toaletę brudną (nie aż tak oczywiście)

    Wkurzył się, że z góry zapłacił za taki syf więc z zemsty dopełnił dzieła

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane