Centralne Muzeum Morskie zmienia się w oczach: w połowie listopada zakończy się remont Żurawia, a w przyszłym roku ruszy budowa zupełnie nowego budynku muzealnego tuż obok.
- Co prawda Żuraw się jeszcze nie walił, ale naszedł czas na jego remont - wyjaśnia
Maria Dyrka, zastępca dyrektora CMM w Gdańsku.
- Odświeżenia wymagały już jego ceglane mury, a konstrukcja drewniana prosiła się o zlikwidowanie odkształceń.Choć konstrukcja była naprawiana raptem dziesięć lat temu, jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Gdańska wymagał kolejnego "liftingu". Kosztem 900 tys. zł otrzymanych od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprawiony zostanie stan techniczny murów oraz drewnianego wyciągu dawnego dźwigu. W bramie pod Żurawiem wymieniona zostanie bruk. Ten nowy lepiej będzie odprowadzał wodę deszczową.
Czy Muzeum Morskie nie miałoby ambicji przywrócenia Żurawiowi jego pierwotnej funkcji dźwigu portowego i udostępnienia jej turystom? Samodzielne przenoszenie ładunków z nabrzeża Motławy na pokład cumującego nieopodal statku mogłoby być nie lada atrakcją.
- Niestety to niemożliwe i nie chodzi tu bynajmniej o pieniądze - wyjaśnia
Jerzy Litwin, dyrektor muzeum.
- Adaptując Żuraw na budynek muzealny usunięto hamulce, które blokowały koła napędowe dźwigu. Bez nich bezpieczne korzystanie z tego wyciągu jest niemożliwe - rozkłada ręce dyrektor CMM.
Ale odnowiony Żuraw to nie jedyne novum w muzeum. Najprawdopodobniej już w przyszłym roku zburzony zostanie stojący tuż obok budynek dawnej kotłowni, w którym dziś znajdują sie sale wystawowe. W jego miejsce, za pieniądze z Funduszu Norweskiego, powstanie Ośrodek Kultury Morskiej.
- To kolejny powód remontu Żurawia. Prowadzenie prac budowlanych tuż obok wymagało wzmocnienia jego konstrukcji - dodaje Maria Dyrka.
Budowa i wyposażenie nowego budynku, w którym oprócz wystaw znajdą się także warsztaty konserwatorskie, będą kosztowały ok. 48 mln zł. OKM ma upowszechniać i chronić morskie dziedzictwo Gdańska i krajów nadbałtyckich. Najprawdopodobniej ekspozycja powstanie w ścisłej współpracy z Norweską Radą Dziedzictwa Kulturowego i Norweskim Muzeum Morskim.