- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (242 opinie)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (81 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (91 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (732 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Nurkowie sprawdzili dla nas dno przy molo w Brzeźnie
Nurkowie badają dno morza przy molo w Brzeźnie
Przy udziale nurków z Centrum Nurkowego Tryton sprawdziliśmy, czy w rejonie poszerzonej plaży w Brzeźnie występuje niebezpieczny uskok. Okazuje się, że po lewej stronie (na północ) od mola dno morskie obniża się łagodnie do odległości około 25 m od brzegu. Uskoku tam nie ma.
Czytaj także: Trwa sezon na kąpieliskach morskich w Trójmieście
Postanowiliśmy to sprawdzić. Na prośbę naszej redakcji podjęli się tego nurkowie z Centrum Nurkowego Tryton. Oto co odkryli.
- Zrobiliśmy trzy rundy wzdłuż rury odpowiadającej za poszerzenie plaży. W odległości do drugiej czerwonej boi zanotowaliśmy na komputerze głębokość na poziomie 2,3 m. Następnie odbiliśmy w stronę mola na odległość około 8 m i wróciliśmy na brzeg. Potem przepłynęliśmy kolejne kilka metrów w stronę mola i dalej do drugiej czerwonej bojki. Ustaliliśmy, że na dystansie około 20-25 m od linii brzegowej dno morskie obniża się równo o 10-20 cm aż do głębokości 180 cm, następnie występuje lekkie wypłycenie i dalej dno równo schodzi co kilkadziesiąt centymetrów - mówi Mariusz Sulka, nurek z Centrum Nurkowego Tryton.
Oznacza to, że niebezpiecznej głębi w tym miejscu nie ma. Jedyne, co możemy zaobserwować w morzu po lewej stronie mola w Brzeźnie, to równe obniżanie się dna do głębokości około 180 cm.
Wysokie fale powodują efekt głębi
Nie od dziś wiadomo, że nie powinno się wchodzić do wody, gdy morze jest wzburzone a fale mogą nas zakryć. Gdy dojdą do tego prądy podcinające, może się zrobić bardzo niebezpiecznie.
- Wrażenie uskoku może występować, kiedy są wyższe fale i prądy podcinające. Osobom znajdującym się wtedy w wodzie może się wydawać, że nagle znajdują się w głębi, panikują i w efekcie często walczą o życie - tłumaczy Mariusz Sulka.
Tylko kąpieliska strzeżone są stale sprawdzane
Ratownicy w swoich codziennych obowiązkach sprawdzają dno morskie, ale tylko na kąpieliskach strzeżonych. Dlatego tak ważne jest, by kąpać się właśnie w tych miejscach. Nawet bowiem, gdy ratownicy kończą swoją pracę, mamy pewność, że dno morza jest w tym miejscu przebadane.
- To, że sprawdziliśmy dno przy molo, nie oznacza, że jest tutaj bezpiecznie. Trzeba pamiętać, że nadal jest to teren plaży niestrzeżonej, dlatego zalecam jednak wchodzić do morza tylko w rejonie, gdzie znajdują się ratownicy i tylko wtedy, gdy na wieży powiewa biała flaga - kończy Mariusz Sulka.
Miejsca
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2019-07-20 15:21
Przede wszystkim przestańcie w każdym artykule dotyczącym tego tematu wprowadzać ludzi w błąd
Cokolwiek tam by nie było, czy delikatny spad, czy dziura na 20m to nie powstała w wyniku działań prowadzonych przy poszerzaniu plaży bo nic tam nie było robione.
- 7 5
-
2019-07-20 15:17
Czyli sami sobie zaprzeczaja najpier alarm o głebie teraz sie okazuje ze jej niema :)Wczesniej o sinicach
ze sa potem ze odwołali okazuje się ze są ponownie:) W Gdańsku na 10km plaży są tylko 3 kilkudziesięciu metrowe odcinki plaży strzeżonej!!A to dlatego ze władza miasta było szkoda kasy na ratowników woleli wydać na rydwan !!!
A największym i**otyzmem jest przekonywanie ludzi ze nie wolno im wejść do morza bo maja jechać 7km do Jelitkowa by się wykąpać bo tu plaża ne strzeżona :) Po co te poszerzanie plaży ???- 16 6
-
2019-07-20 14:35
Co to za rura ?
- 5 2
-
2019-07-20 14:32
A może wrzucić tam dwóch nieumiejących pływać ochotników i zobaczymy co się stanie. To byłby miarodajny test bezpieczeństwa, a nie takie gdybanie.
- 11 3
-
2019-07-20 14:22
Tyle szamba co Gdańsk zrzucił do morza
I tak cud, że jakoś sie mozna kąpać. Oprocz sinic oczywiwcie.
- 20 5
-
2019-07-20 14:17
Zamiast sprawdzić, czy g*wno jest w Zatoce
albo czy w ogóle dno jest brudne, to oni pierdołami się zajmują. Kto o zdrowych zmysłach wchodzi do wody przy molo i idzie wzdłuż molo???
- 17 3
-
2019-07-20 14:08
Ratownicy którzy się tam skompromitowali potrzebując liny
żeby wyjść z tej "nagłej głębi" teraz będą twierdzili że pewno jakiś sztorm w międzyczasie zasypał ich głębię :P
No i gratulację dla portalu za podjęcie tematu... z drugiej strony- tak trochę sami temat stworzyliście, a jak widać... nie było tematu...? Omujborze. Dziwna sprawa. Po waszym artykule ludzie się wystraszyli głębi, ratownicy potwierdzili, teraz nagle okazuje się że nie ma głębi, bo nurkowie potwierdzili. Ech! Ciężko nadążyć za tymi waszymi niusami czasem.- 26 3
-
2019-07-20 13:31
ciekawe
nagle badaja dno...tyle dni po...
Jakoś wczesniej nie było widu ni słychu o nurkach sprawdzających stan dna przy uczęszczanych kapieliskach. Ktoś sie boi odpowiedzialności i tyle.- 14 14
-
2019-07-20 13:13
Bez sensu.lepiej jak by ci nurki oosprzatali wydmy z kup i papieru toaletowego (1)
- 10 49
-
2019-07-20 13:20
To na co czekasz, idź i sprzątaj.
- 13 1
-
2019-07-20 12:50
ale co? ludzie wchodzą do naturalnego zbiornika wodnego i oczekują aby dno schodziło łagodnie, a najlepiej było płaskie jak w basenie?
- 44 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.