• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polski Pocztowiec na wojennej ścieżce

Marek Gotard
11 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Zygmunt Bela w Strefie Historycznej Wolnego Miasta Gdańska przy ul. Piwnej przed zdjęciem swojego ojca i innych obronców Poczty Polskiej w Gdańsku.
Zygmunt Bela w Strefie Historycznej Wolnego Miasta Gdańska przy ul. Piwnej przed zdjęciem swojego ojca i innych obronców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Kolejne pokolenia jego rodziny czuły się Kaszubami i gdańszczanami związanymi z Polską. Za to znienawidzili ich Niemcy. Jego ojciec zginął, broniąc Poczty Polskiej w Gdańsku. Po wojnie musieli udowadniać Polakom, że nie są Niemcami. Zygmunt Bela, syn obrońcy Poczty Polskiej, po raz pierwszy opowiedział swoje wspomnienia Czytelnikom portalu Trojmiasto.pl.


Polscy pocztowcy wyprowadzani z urzędu po walkach  1 września 1939 roku. Alojzy Bela idzie w drugim rzędzie, pierwszy z prawej strony. Polscy pocztowcy wyprowadzani z urzędu po walkach  1 września 1939 roku. Alojzy Bela idzie w drugim rzędzie, pierwszy z prawej strony.

Na jednej ze ścian kliniki położniczej przy Schellmühler Weg (dzisiaj ulica Kliniczna), przychodzących na świat gdańszczan witał namalowany na ścianie bocian. 26 kwietnia 1931 roku, o godzinie 14 ten niepisany patron kliniki był świadkiem narodzin Zygmunta Beli, syna Alojzego - pracownika polskiego Urzędu Pocztowo-Telegraficznego Gdańsk 1 przy Heveliusplatz.

W domu najmłodszego członka rodziny powitało starsze rodzeństwo - Elżbieta, Edward i Brunon. W urzędowych dokumentach wpisano imię Günter, jednak w domu nikt nie wołał na niego inaczej niż "Zyga".

W 1935 roku w Warszawie zmarł Józef Piłsudski i było to jedno z pierwszych najbardziej wyraźnych wspomnień młodego Zygmunta. Na stoliku wrzeszczańskiego mieszkania stało radio Telefunken i wszystkie rozgłośnie podawały informacje o śmierci marszałka.

Kolejne wspomnienia Zygmunta to polskie enklawy w Wolnym Mieście Gdańsku - ochronka dla dzieci, prowadzona przez księdza Komorowskiego, pierwsze szkolne lata w polskiej Szkole Senackiej we Wrzeszczu i... nieustanne przeprowadzki z mieszkania do mieszkania.

Rosnący w siłę gdańscy naziści nie mogli przebaczyć ojcu Zygmunta, że ten pochodzący z Gdańska i nie mówiący w ogóle po polsku pocztowiec, deklaruje takie przywiązanie do wrogiego kraju. Alojzy Bela codziennie zakładał mundur polskiego pocztowca i ruszał do urzędu. Nie złamał się, gdy coraz częściej naziści obrzucali kamieniami jego rodzinę. Na 3 maja zawsze wywieszał w oknie polską flagę. W 1939 roku rodzina Belów mieszkała przy ul. Anton-Möller-Weg (obecnie ul. Danusi zobacz na mapie Gdańska). Wcześniej ze względu na szykany, przeprowadzali się już 25 razy. W nocy z 3 na 4 maja, ktoś zadał sobie wiele trudu, wspiął się na pierwsze piętro i pomazał flagę smołą.

Kilka miesięcy później, wieczorem 31 sierpnia 1939 roku, Zygmunt stał z matką w drzwiach mieszkania. Ta błagała ojca, by tego wieczoru nie szedł na pocztę. Powiedziała, że czuje, że już nie wróci do domu. Alojzy Bela odpowiedział krótko, że poczucie obowiązku nie pozwala mu opuścić swojego urzędu i miejsca pracy. O tym, gdzie został pochowany, rodzina dowiedziała się kilkadziesiąt lat później, gdy na gdańskiej Zaspie odkryto grób rozstrzelanych pocztowców.

Gestapo zapukało do ich drzwi 1 września, punktualnie o godz. 12. Dwóch mężczyzn w czarnych skórzanych płaszczach, z rękoma podniesionymi w nazistowskim pozdrowieniu, zakomunikowało im, że mają dwie godziny na opuszczenie mieszkania. Dzięki pomocy wujków, w tym weterana cesarskiej armii z I wojny światowej, rodzina Belów rozdzieliła się. Zygmunt na kilka lat stracił kontakt z rodzeństwem.

Mieszkał u ciotki. Wiedział, że Niemcy pozwolili zostać matce w Gdańsku i ta codziennie o świcie wyrusza do oliwskiej fabryki słodyczy Anglass. Sam przed szkołą codziennie roznosił kolejne wydania "Danziger Neueste Nachrichten". By zdobyć więcej jedzenia chodził pod okna koszar przy ul. Hochstrieß (obecnie ul. Słowackiego) grać na organkach stacjonującym tam żołnierzom Wehrmachtu.

Trafił do niemieckiej szkoły, zdegradowany o dwie klasy. Najbardziej bał się pierwszego dnia. Nauczyciel o nazwisku Müller wywołał go na środek klasy z innym chłopcem. Nie patrząc na Zygmunta zwrócił się do drugiego ucznia. "Twojego ojca zabił na poczcie jego ojciec. Możesz teraz zrobić z nim co chcesz". Tamten chłopiec nigdy jednak nie zdecydował się uderzyć Zygmunta.

Cała rodzina odnalazła się dopiero w marcu 1945 roku. Ukryci w piwnicy jednej z wrzeszczańskich kamienic czekali aż skończą się naloty i walki na ulicach dzielnicy. Potem przyszło wyzwolenie, ale nie takie, jakiego oczekiwali.

Matka i siostra siedziały ukryte w najgłębszych kątach piwnicy. Czternastoletni Zygmunt stał przed wejściem do budynku i patrzył na rosyjskiego żołnierza w oberwanym mundurze, bez czapki, z "pepeszą" przewieszoną przez ramię i huśtającą się na sznurku. Żołnierz nie patrzył na Zygmunta, tylko na trzymaną przez niego latarkę z niebieskim szkiełkiem. Zabrał ją i ruszył za przewalającą się ulicą kolumną wojska. Zygmunt wypatrywał wśród nich polskich żołnierzy...

Nie wiedział o co chodzi, gdy przejeżdżający później do Gdańska Polacy wyzywali ich od Niemców. Zygmunt pytał się, dlaczego? Przecież chciał zabić nauczyciela Müllera, którego przypadkiem spotkał na ul. Sienkiewicza (niegdyś Friedenssteg). Ten przeszedł obok niego, a pięści Zygi zaciskały się w kieszeni.

Matka na przybyszów z głębi Polski mówiła z kolei "bose Antki". Gdy kolejni z nich przyszli, by zmusić rodzinę Belów do darmowej pracy w jednym z domów repatriantów, pani Bela nie wytrzymała. Chwyciła za siekierę i pogoniła intruzów.

Rodzinę Belów spotkał los wygnańców z Gdańska. Gdy matka spoczęła na brętowskim cmentarzu, rozjechali się po świecie. Zygmunt na wiele lat osiadł w Norwegii. Teraz coraz częściej wraca do Gdańska. Podczas jednej z wycieczek po mieście, w Strefie Historycznej Wolnego Miasta Gdańska przy ul. Piwnej, na jednym z archiwalnych zdjęć zobaczył swojego ojca wyprowadzanego z budynku Poczty Polskiej.

Opinie (158) 6 zablokowanych

  • (5)

    "Matka na przybyszów z głębi Polski mówiła z kolei "bose Antki"
    To znaczy kogo miała na mysli, tych wysiedlonych ze swoich domów Wilniaków i Lwowiaków?
    Bo to ich w wiekszosci przerzucono do Gdanska i Wrocławia.
    tez im ktos zabrał domy i wysiedlił pozwalajac zabrac po jednym tobołku.
    Mój dziadek owy "bosy antek" cięzka pracą odbudowywał Gdańsk.

    Los wygnańców z Gdanska, hm...a los innych wygnańcow?

    • 21 4

    • też chciałabym wiedzieć, co p. Bela miała na myśli

      I jakie "bose Antki" zmuszały rodzinę do darmowej pracy?
      Bezsens.

      • 1 0

    • bose Antki

      W mojej wiosce to określenie cały czas funkcjonuje i odnosi się do ludzi ubogich nigdy nie odniosłem, wrażenia, że jest jakieś pogardliwe albo negatywne - przynajmniej w ustach ludzi, którzy je wypowiadali...

      • 0 0

    • miała na myśli szabrowników

      • 1 0

    • nie

      "bosymi Antkami" nazywani byli mieszkańcy wschodniej granicy Polski którzy masowo przeprowadzali się na tereny Kaszub. Tylko teraz tego zwrotu się już nie używa.

      • 2 1

    • wypedzeni

      90 % ludnosci uciekla do niemiec niewazne kaszub czy niemiec a teraz sie smieja z polski ludowej

      • 3 5

  • takich historii są tysiące

    ile ludzi tyle łez po obu stronach barykady... historia niech pozostanie historia a my rodźmy w potomności miłośc zamiast nienawiści

    • 4 0

  • NIESIOLOWSKI DO OWADÓW - PCHŁA SZACHRAJKA MUCHA PLUJKA

    • 0 0

  • Pozdrawiam Pana Zygmunta (1)

    i życzę dużo, dużo zdrowia.

    To bardzo ważne, że żyją jeszcze ludzie, którzy mogą opowiedzieć tamte dni, a nie tylko polityczne oszołomy, lub sprzedajni gazeciani pisarczykowie .

    • 65 2

    • no i ?...

      zastanawiam się tylko jaki jest morał tej opowieści?
      że Polacy to zły naród szykanujący bezmyślnie każdego kto mówi po niemiecku, albo ma taki akcent?
      trochę niedorobiony ten artykuł...

      • 2 0

  • Rodzina od strony mojej mamy to kaszubi. Moja babcia rocznik 1920, ktora zyje do dzis, mowi w zaszadzie tylko po kaszubsku. Ale jej dzieci np. moja mama i rodzenstwo oraz wnuki juz nie mowimy po kaszubsku. Ja duzo rozumiem ale nie mowie. Babcia czasem troche opowiada o czasach wojny. W tamtym czasie pracowala u jakiegos niemca, w gospodarstwie na Zulawach. Dostala w kosc ale przezyli wojne. Bracia mojej babci byli w partyzantce w Gryfie Pomorskim. Trafili do Stuthofu. W czasie marszu smierci podczas noclegu na terenie jakiegos kosciola (nie pamietam miejscowosci) udalo im sie uciec. Po wojnie sowieci rozbili dowodztwo i struktury Gryfa Pomorskiego traktujac ich jak bandytow i wrogow. Na szczescie represji ominely moja rodzine bo w organizacji byli szeregowymi czlonkami. Babcia nie wspomina niemcow szczegolnie zle chociaz jeden z nich celowo uszkodzil glowke jej dziecka niemowlaka, ktore z tego powodu zyje do dzis z uposledzeniem. Zle wspomina natomiast "wyzwolenie" przez rosjan. W 45 ruscy szli jak dzicz gwalcac kobiety. Moja babcia miala wtedy 25 lat i podczas "wizyty" zoldakow schowano ja do pieca. To ja uratowalo od gwaltu. Potem zycie potoczylo sie swoim torem- gospodarstwo, dziadek zostal soltysem wsi. W 55 roku ze wsi dziadkowie przeprowadzili sie do Wejherowa zostawiajac doslownie wszystko, dom i cale wyposazenie - za darmo repatriantom. Takie byly czasy. W Wejherowie postawili dom. Nanice w tamtym czasie to byly lany zboza dookola i stacja kolejowa. Powstawaly pierwsze domy a po wielu latach osiedla. Lubie czasem porozmawiac o tych czasach z babcia ale najmlodsze pokolenie zupelnie juz nie interesje sie przeszloscia...

    • 10 0

  • Osiadł w Norwegii - może to i dobrze przynajmniej może teraz normalnie życ (39)

    ...stać go na wszystko a nie jak większość obecnyh emerytów ledwo wiąże koniec z końcem gdyż ZUS ich zrobił w przysłowiowego balona.

    Oczywiście emerytowani partyjniacy, ZOMOwcy,SBcy mają się dobrze.

    Polska to dziwny kraj, niby demokracja nastała ale dalej każdy rząd chroni tych rządzących w PRLu

    • 150 17

    • Polska to dziwny kraj... (29)

      Zgadzam się, bo przecież w każdym innym kraju ludzie, którzy kiedykolwiek
      występowali przeciwko swemu narodowi, byliby napiętnowani, pociągnięci do
      odpowiedzialności karnej, a u nas otrzymują wysokie, UB-eckie emerytury,
      i gardzą tymi, których kiedyś gnębili. Ci ludzie nadal są przy władzy, i nadal
      szkodzą. Popatrzmy, co wczoraj działo się w polskim parlamencie, kiedy
      część posłów nie chciała się zgodzić, aby bezsporny fakt wymordowania setek
      tysięcy Kresowian nazwać ludobójstwem. Ludobójstwo nie przedawnia się,
      natomiast "zwykłe" zbrodnie ulegają przedawnieniu. Dlatego głosowanie
      przeciwko temu projektowi należy uznać za zdradę naszych interesów
      narodowych, a tych, ktorzy tak głosowali trzeba uznać za zdrajców i przypomnieć im to przy okazji najbliższych wyborów.

      • 23 2

      • (2)

        nie wiem czy mówisz o słowach Niesiołowskiego, ale dla mnie to co powiedział nie miesci sie w glowie.
        Zbrodnia katyńska-BYŁA ludobójstwem, a nie zbrodnią wojenną. Bo co to jest zbrodnia wojenna? Była wojna, a wiec w czasie działan wojennych umierali zołnierze z bronia w reku.
        W Katyniu zołnierzom zwiazali ręce i zakonczyli ich zżywot kula w tył glowy, spychajac do masowych grobów.
        To, ze Niesiołowski jest głupi to wiedziałam, ale teraz przeszedł nawet sam siebie.

        • 17 5

        • (1)

          bzdury piszesz:
          Śmierć żołnierza z bronią w ręku nie jest zbrodnią wojenną.
          Zbrodnią jest wlasnie rozstrzeliwanie jeńców, bombardowanie szpitali, miast otwartych itp...

          Prezes kazał głupoty pisać?

          • 1 2

          • Ax

            Przeciez piszę : co to jest zbrodnia wojenna? NIE smierc zołnierza z karabinem w reku-bo była wojna i na wojnie to jest normalne.czytaj uwaznie, a nie to co chcesz usłyszeć.
            Jaki prezes?
            Nie oceniaj wszystkich po sobie,

            • 3 0

      • Polska to dziwny kraj... (25)

        Niesiołowski niestety nie był sam, popierała go Platforma i lewica. Można sprawdzić kto jak głosował. Takich działań niektórych posłów przeciwko naszemu Narodowi jest niestety więcej, jak chociażby głosowanie za przyjęciem traktatu lizbońskiego przez sejm, a nie w wyniku referendum. W efekcie pokazało to słabość naszej "demokracji", bo około 400 posłów zignorowało listy podpisane przez - bodajże - 600 tys. osób, które domagały sie referendum i bez konsultacji z Narodem, bez rzetelnej informacji, zadecydowało za nas. Proszę popatrzeć jak ten problem rozwiązali Niemcy, ale u nich taki Niesiołowski, Komorowski, Karpiniuk nie zasiadali by w parlamencie,
        a Paweł Graś byłby co najwyżej cieciem.

        • 11 3

        • Ty zapewne razem z bliźniakami krasnalami (24)

          wypowiedzielibyście Rosji wojnę w imię historii.
          A co tam będzie głodno i chłodno ale godnie.

          • 4 12

          • a ty co ? kolejny pachołek Rosji? (23)

            • 5 4

            • Nie pachołek,tylko trzeźwo myślący (22)

              I co z tego że się napniemy i nawtykamy Rosji ile się da.
              W dłuższym czasie odbije się to nam czkawką,bo niestety to Rosja jest potrzebna nam a nie my Rosji(surowce,eksport)
              I komu to potrzebne?Przyszłym pokoleniom Polaków.
              Dobrobyt buduje się współpracą i niestety niekiedy ustępstwami,a nie napinką jak to czynią bracia bliźniacy i ich poplecznicy,oni nie myślą o jutrze tylko o dzisiejszym dniu.

              • 8 6

              • (21)

                Uważasz za napinkę stwierdzienie, ze w Katyniu popełniono ludobójstwo?
                To moze w celu dobrych stosunków z Rosja stwierdzimy, ze jednak
                w katyniu polskich oficerów wymordowali Niemcy?
                Tak by było dobrze?
                Udobruchalibysmy Wielkiego Brata?
                Niektórym to sie pewnie mazy powrót do czasow komuny i sojusz w RWPG.
                Niektórzy natomiast szmacić sie nie dają.

                • 12 3

              • no no rosja (18)

                no, moze jeszcze przyznajmy ze to my zesmy paktowali z niemcami i ze to my zaatakoiwalismy rosje. Moze zeby dobrze wspolpraca wygladala z niemcami, zaplacmy im pieniadze, za to ze to my zostalismy zaatakowani, moze jeszcze przyznajmy ze to nasza wina, ze to my wywowlalismy II W.Sw. Przeciez liczy sie tylko dobry interes, a nie duma narodowa i prawda, do ktorej kazdy historyk i polityk ma obowiazek dazyc w naszym imieniu. Rozumiem interesy interesami, ale nie mozna pozwolic, aby wielkiemu bratu wszystko uszlo plazem, nie mozemy sie blaznic przed innymi narodami, nie mozemy sie plaszczyc, bo Putin tak powiedzial i koniec. Kiedys nasi dziadkowie, pradziadkowie walczyli o to zebysmy byli wolni, poswiecali zycie dokumentujac zbrodnie, masowe mordy, nasi rodzice walczyli o to zebysmy zyli w demokracji i po co? zeby kowalski plaszczyl sie przed rosja i zeby sam wypieral sie swoich rodzicow, dziadkow, pradziadkow, wypieral sie ich krwi i potu, ktory przelali zeby dotrzec do celu, zeby prawda wyszla na jaw!

                • 8 2

              • Nie nakręcaj się pieniaczu bo ci żyłka pęknie. (17)

                Całe szczęście że takich cymbałów jak ty nie ma za wielu.Możecie co najwyżej pobić trochę piany a i tak nic z tego nie będzie.

                • 1 6

              • (16)

                NA SZCZĘCIE TAKICH ZDRAJCÓW JAK TY TEZ NIEWIELU

                • 3 3

              • a tu się nie zgodzę... (15)

                może klękających przed kacapami nie jest wielu, ale za to mają ponad 50% poparcie stada przygłupów, co to na złość kaczorom gotowi są nie tylko odmrozić sobie uszy, ale i pozwolić na zniszczenie państwa europejskiego średniej wielkości .

                tylko skąd ta piana i przerażenie? przecież to ledwie dwa kurduple...

                • 5 3

              • (1)

                To właśnie głosując na Tuska pokazaliście,że wystarczy że
                potrafi obiecywać, a już nie zwracacie uwagi na to, że szkodzi Polsce, nic nie robi, co byłoby konstruktywnym rozwiązaniem naszych problemów, próbuje skłócić Naród, napuszczając jednych na drugich, nie zraża was nawet dziadek w Wehrmachcie, chociaż wielu innych potrafiło odmówić. Siła byli brani tylko ci, którzy dobrowolnie, z różnych pobudek zadeklarowali przynależność do narodu niemieckiego.

                • 4 2

              • A co mnie obchodzi że czyjś dziadek byłw wermahcie,

                czy w zomo.
                Zajmijmy się przyszłością.
                Za jakieś 25 lat wymrą ostatnie betony i zapanuje spokój bo już słuchać tego nie można.

                • 3 5

              • Właśnie odsuwając od władzy tych nieciekawych maluchów, (12)

                uratowaliśmy państwo przed zniszczeniem.

                • 0 8

              • (11)

                Parafrazujac klasyka: rzad PiSu doprowadzil Polske na skraj przepasci, ale na szczescie dzieki Tuskowi udalo sie zrobic krok naprzod.

                • 8 3

              • Za pisu to miód i mleko płynęło (7)

                i ludziom żyło się dostatniej,normalnie co za naród ze nie docenił rządów kartofla,buraka i jednego z rodziny Adamsów.

                • 0 7

              • (6)

                Pis przynajmniej obnizył podatki, bo gdzie obiecany przez Po liniowy?
                o innych obietnicach nie wspomne, a mineło już 3 lata.

                • 5 2

              • A kto blokuje liniowy? (5)

                tak zapytam.

                • 1 2

              • Zapytaj Chlebowskiego (4)

                Póki co projekt takiej ustawy nawet nie powstał, nigdy nie został przedłożony do Sejmu, zaś wczoraj Boni stwierdził, że możemy sie cieszyć, że do 2012 rząd na pewno nie podniesie podatków. Potem zapewne tak.

                • 3 1

              • Jak polactwo wybierze Tuska na prezydenta (1)

                a PO na drugą kadencję wtedy dopiero zacznie się strzyżenie baranów ale one same sobie zgotują ten los.

                • 5 1

              • Tylko za błędy tych baranów będą płacić wszyscy.

                • 3 1

              • No co Ty? (1)

                Ten sam Chlebowski, ktory zaraz po objeciu rzadow przez PO w 2007 roku plakal przed kamerami, ze niestety w 2008 r. podatek liniowy nie wejdzie, ale od 2009 to juz napewno? Dobrze, ze przynajmniej - zgodnie z obietnica - PO zlikwidowalo "podatek Belki" i zrownalo skladke na KRUS z "zusowska", sprzedalo tuz przed wyborami do PE stocznie w Gdyni i Szczecinie powaznemu inwestorowi, a dziura budzetowa, zgodnie z zapowiedzia min. Rostowskiego, nie przekroczy 26 mld PLN... Bo o likwidacji "kaczystowskich" fotoradarow przez rzad Tuska nie wspomne...

                • 5 1

              • nie zapominaj o tych setkach kilometrów autostrad, które wybudowało.... ;-)

                • 3 2

              • Kryzys na świecie,kuklusz w afryce i zimno na grenlandi to też wina Tuska? (2)

                • 6 4

              • (1)

                Nie, to akurat wina prezydenta, IPNu i zwiazkow zawodowych, ktorzy sypia rzadowi Tuska piasek w tryby i bez ktorych bysmy byli nie tylko druga, ale i pierwsza Irlandia, Japonia i Katarem rownoczesnie.
                Tak przynajmniej pisze "wyborcza" i mowia dziennikarze z TVN24, wiec to musi byc prawda.

                • 9 2

              • A co mówią w radiu marysia,tv trwam i naszym dzienniku

                na ten temat?
                Zapewne że za jarka staniemy się drugim watykanem.

                • 2 6

              • Wypowiedz wojnę Rosji,Niemcom icałemu światu.

                Dość wstydu już prznieśliście Polsce wy i wasi guru maluchy dwa.

                • 1 11

              • Nie masz racji faszysto. W Katyniu Polacy mordowali biednych Rosjan.

                • 0 2

    • co ty mówisz ? (5)

      że emerytury norweskie są wysokie w porównaniu z polskimi, to fakt ale odnieś je do cen które w Norwegii są także bardzo wysokie. Tak więc Pan Zygmunt jest takim samym biedokiem w Norwegii jak inni emeryci w Polsce.

      • 0 28

      • Nie masz racji, (4)

        chciałbym być na starość takim biedokiem jak piszesz jak Pan Zygmunt.
        Norwegia ma taką zgromadzoną rezerwę emerytalną że mogą spać spokojnie w przeciwieństwie do naszego kraju gdzie nasze obecne składki są przejadane na bieżąco.
        A że tam drogo,może i drogo ale dla nas a nie dla nich.I na starość taki Norweg może spokojnie przyjechać do jakiegoś domu starości w Polsce i będzie żył jak pąk w maśle ze swojej emerytury.

        • 19 2

        • marz sobie dalej ... (3)

          ja w przeciwieństwie do Ciebie wiem co mówię,
          ...
          bo spotykam biednych starszych ludzi codziennie pod remą w małym norweskim mieście, gdzie aktualnie mieszkam ...

          • 1 6

          • No to żeś palnął,jak łysy warkoczem o beton. (2)

            Nic nie wiesz o Norwegii.

            • 4 0

            • szkoda mi dla ciebie czasu (1)

              ...

              • 0 5

              • I nawzajem.

                • 3 0

    • (2)

      Naszych emerytów w konia nie zrobił ZUS, tylko związki zawodowe, które wymuszają wcześniejsze emerytury, ludzie którzy pracują na czarno(kiedyś szacowano, że jest ich 960 tys.), biorą lewe zwolnienia lekarskie(10% zwolnień to lewizna), ci co kupili sobie renty (ponad 1mln ludzi), ubezpieczeni KRUSie a pracujący na czarno. To nie przez tajemniczy ZUS nasi emeryci mają ciężko a przez naszych nieuczciwych rodaków, których nikt nawet nie chce piętnować.

      A ZOMO i SB to inna bajka..

      • 2 3

      • (1)

        "którzy pracują na czarno(kiedyś szacowano, że jest ich 960 tys.), biorą lewe zwolnienia lekarskie"

        bo co im zwolnienia lekarskie jak pracuja na czarno? cos tu brak logiki

        • 1 1

        • heh

          przeczytaj sobie całe zdanie jeszcze raz i zwróć uwagę na przecinki;)

          • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • A co słychać u ojca Kaczyńskich?

      • 3 2

    • Słupki rosną w nieskończoność (1)

      • 8 1

      • słupki zamiast mózgu

        • 5 2

    • co sie w naszej kasie pluska

      • 3 2

  • Rodzine obroncy Poczty Polskiej wyrzucono z Gdanska,czemu nie wyrzucono rodziny Tuska? (1)

    • 11 10

    • Czepiasz się dziadka Tuska? A powiedz mi gdzie jest ojciec Kaczyńskich? Ile wiesz na jego temat?

      • 0 3

  • (4)

    "Kolejne pokolenia jego rodziny czuły się Kaszubami i gdańszczanami związanymi z Polską. Za to znienawidzili ich Niemcy."
    I PiS należy dodać, że przypomnę dziadka z Wehrmachtu wcielonego pod przymusem, który nawiał przy pierwszej nadażającej się okazji, czego Kurski już nie był uprzejmy dodać.

    • 11 6

    • Kurski-potomek owych bosych antków,oprócz obrażania PRAWDZIWYCH GDAŃSZCZAN lubi też rajdy za policjantami do Wa-wy. (3)

      • 2 4

      • (2)

        lubi też kasę robić w Europarlamencie, oczywiście za sprawą ogłupiałych ;bosych Antków".

        • 2 2

        • (1)

          W przeciwienstwie do europoslow PO, ktorzy oddaja swoje diety w calosci na "Caritas" i na ktorych glosowala tylko swiatla, wyksztalcona w Oxfordzie, kaszubska inteligencja.

          • 3 1

          • Kaszubska inteligencja głosuje na kaczki.Sprawdż wyniki wyborów,są w necie.

            • 0 0

  • Antagonizowanie Polaków pomiędzy sobą było zawsze na rękę okupantom (np. Niemcom czy komunistom) (4)

    Niemcy próbowali wmówić Kaszubom, że są oddzielnym "narodem" ('Kaschubenvolk") lub Niemcami n-tej kategorii, a nie pomorskimi Polakami... Komuniści próbowali wmówić Polakom przesiedlonym (Kresowianom i innym), że Kaszubi i inni pomorscy Polacy autochtoni (np. Polacy gdańszczanie) są Niemcami albo są przynajmniej "podejrzani" itd...
    Zresztą w pewnym sensie trwa to nadal, dąży się do rozbicia jedności narodowej czy religijnej 40 mln. społeczeństwa. Małymi grupami lepiej jest manipulować i łatwiej je zniewolić (np. polityka regionalna UE, narodowość "śląska" czy "kaszubska" i inne szkopdliwe wymysły)...
    Warto zauważyć, że po 1989 r. w Europie rozpadły się 3 słowiańskie państwa natomiast 2 państwa niemieckie zjednoczyły się w jedno... Co się stało z podzielonymi Slowianami Połabskimi?... Warto czerpać mądrość z historii i nie popełniać tych samych błędów...
    Stara "dobra" zasada tyranów: "rządź i dziel"...

    • 21 0

    • bardzo trafny komentarz Svantobor, mało kto to widzi o czym piszesz, pozdr.

      • 2 0

    • (1)

      Zgodnie ze stara rzymska zasada : dziel i rządź.

      • 3 0

      • Tak, zgadza się... Twoja wersja " dziel i rządź" jest raczej poprawniejsza...

        :-)

        • 0 0

    • Taka niestety jest prawda.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane