- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (92 opinie)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (284 opinie)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 4 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (107 opinii)
- 5 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (377 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Obwodnica Metropolitalna od 10 miesięcy bez prawomocnej decyzji środowiskowej
Choć kilka dni temu ogłoszono przetargi na projekt i budowę Obwodnicy Metropolitalnej, to decyzja środowiskowa pozwalająca na jej budowę wciąż nie jest prawomocna, bo złożono do niej aż 12 odwołań.
Czytaj też: Ruszył przetarg na projekt i budowę Obwodnicy Metropolitalnej
Inwestycję podzielono na dwa zadania. Pierwsze obejmuje budowę drogi między Chwaszczynem a Żukowem. W sumie powstanie tu 15,5 km drogi ekspresowej i jeden węzeł (Miszewo), a także zaplecze drogowców. Na tym fragmencie projektanci przewidzieli wybudowanie dwóch estakad. Pierwsza, ok. 900-metrowa, ma przebiegać nad linią kolejową Gdynia-Kościerzyna. Kolejna, dłuższa o 300 metrów, ma przechodzić nad drogą krajową nr 7, rzeką Radunią, a także linią kolejową Pruszcz Gdański-Łeba.
Drugie zadanie przewiduje budowę 15,1 km drogi od Żukowa (wraz z budową tam węzła) do Południowej Obwodnicy Gdańska i rozbudową Węzła Gdańsk Południe . Po drodze - w Niestępowie - uruchomione zostanie miejsce do obsługi podróżnych. Ponadto w ramach tego zadania wykonawca zbuduje obwodnicę Żukowa o długości 7 km.
Inwestycja ma kosztować 3 mld zł, a drogowcy nie chcą zwlekać z ich wydaniem. Rozstrzygnięcie przetargu ma nastąpić wiosną przyszłego roku. Wtedy też rozpocznie się projektowanie drogi. W 2018 r. natomiast ma się rozpocząć budowa.
12 odwołań od decyzji środowiskowej
Sęk w tym, że wciąż nie ma prawomocnej decyzji środowiskowej, która pozwalałaby na rozpoczęcie prac budowlanych. Kiedy w grudniu 2014 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku wydawała ten dokument, szefowa RDOŚ Hanna Dzikowska zastrzegała, że trzeba się liczyć z odwołaniami. I nie pomyliła się.
- Od wydanej decyzji wpłynęło 12 odwołań. Złożyły je osoby fizyczne, jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, którym ustawa przyznaje zdolność prawną oraz jednostki organizacyjne administracji publicznej. Treść odwołań nie podlega upublicznieniu - informuje Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Nieoficjalnie wiadomo, że odwołania dotyczą zapisów w raporcie środowiskowym, na podstawie którego została wydana decyzja środowiskowa.
Odwołania to rzecz normalna i drogowcy nauczyli się z nimi żyć. Bardziej martwi fakt, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, czyli organ drugiej instancji, aż cztery razy odraczała termin rozstrzygnięcia odwołań. Pierwszy termin przypadał w czerwcu, potem były dwa kolejne, a najbliższy wyznaczono na 16 listopada.
Dlaczego na rozstrzygnięcie w tej sprawie trzeba czekać tak długo?
- Postępowanie dotyczy rozległego zakresowo przedsięwzięcia, zlokalizowanego w cennym pod względem przyrodniczym regionie kraju. Z uwagi na skalę przedsięwzięcia oraz jego usytuowanie, konieczne jest przeanalizowanie wszystkich aspektów będących przedmiotem procedowania przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku od 2010 r., co wpływa na wydłużenie czasu rozpatrywania sprawy - informuje Monika Jakubiak-Rososzczuk.
Zobacz także: Obwodnica Metropolitalna będzie z betonu. Droga bez remontów ma wytrzymać 20 lat
Inwestor ma jeszcze zapas czasu, ale...
Władze gdańskiego oddziału GDDKiA na razie ze spokojem przyglądają się procedurze odwoławczej od decyzji środowiskowej.
- Dotychczas nie byliśmy wzywani do złożenia wyjaśnień. Niemniej jednak lepiej byłoby dla nas, gdyby decyzja środowiskowa była już prawomocna - przyznaje Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.
Drogowcy mogą kontynuować prace m.in. nad koncepcją programową dla Obwodnicy Metropolitalnej z tego względu, że decyzja wydana przez RDOŚ w pierwszej instancji otrzymała rygor natychmiastowej wykonalności.
Miejsca
Opinie (122) 2 zablokowane
-
2015-10-04 16:15
Przedłużanie spraw przez urzędników powinno skutkować bezwzględnymi wyrokami więzienia dla urzędników.
- 5 2
-
2015-10-04 15:07
(1)
Malkontentom przypominam a młodszych informuje ,że jak budowano obwodnice Trójmiasta wiekszość mówiła o wyrzucaniu pieniędzy w błoto i że ta obwodnica nikomu jest niepotrzebna !!!! Naprawde były takie opinie . Wyobrażacie sobie teraz ruch bez obwodnicy Trójmiasta?
- 10 5
-
2015-10-04 15:27
malkontenci przypominają, że ta droga istniała jeszcze w XIX wieku
zwyczajnie ją rozbudowano. Niemniej faktem jest, że jej pojawienie się mocno napędziło Koleczkowa i inne Kolbudy. Tak samo będzie z OM. Ludzi wyprowadzą się jeszcze dalej, będą spędzać w samochodzie jeszcze więcej czasu, korki jeszcze bardziej się wydłużą, za kilak lat nie będzie róznicy w płynności ruchu, a co wydamy na budowę, utrzymanie i stracimy z podatków przy migracji rodzin z miasto, to nasz.
Bądźmy mądrzejsi, uczmy się na błędach Zachodu.- 2 3
-
2015-10-04 15:18
kasa w błoto i degradacja styku przedmieść z Kaszubami
ot i tyle o całej inwestycji
- 6 7
-
2015-10-04 14:44
Mamy takie malownicze drogi
po co nam kilometry ekranów?
Problemem kierowców nie są drogi, tylko kierowcy ciamajdy i okresowo ciągniki, sprzęt budowlany itp. Zamiast wydawać miliardy na coś, co raczej zaszkodzi organizacji ruchu, poszerzmy istniejące drogi wojewódzkie, zbudujmy OPAT, połączmy Drogę Zieloną ze Spacerową w Renuszewie, przywróćmy odcinek Słowackiego od Lotniska do Rębiechowa, dobudujmy ślimak-prawoskręt Spacerowa-Obwodnica w kierunku na Łódź - to rozwiązuje problemy Gdańska, a nie droga pod Lęborkiem!- 10 7
-
2015-10-04 09:20
S (2)
Bez sensu jest budowanie drugiej równoległej S'ki. Jeśli coś to powinna ta droga iść do Kartuz albo Kościerzyny. Dobrym Pomysłem byłoby również wybudowanie drogi ekspresowej z Gdyni do Wejherowa wraz z poszerzeniem aktualnej 7 do trzech pasów w jedną stronę.
- 51 21
-
2015-10-04 11:11
A po co do Kościerzyny? Co to da? (1)
Droga ma odciążyć ruch a nie ułatwić paru osobom dojazd do miasta...
- 6 4
-
2015-10-04 13:52
Ułatwienie paru osobom dojazdu do miasta właśnie odciąża ruch. Nie sądzisz?
- 5 1
-
2015-10-04 13:43
ta droga na dana chwilę nie jest bardzo potrzebna
są ważniejsze inwestycje
- 10 6
-
2015-10-04 13:21
trasa z nikąd do nikąd... ale nie ważne grunt by chwalić się i dorobić na "inwestycji"
- 12 7
-
2015-10-04 13:07
wyjątkowo nieudolny projekt
OMT odcina miejscowości od drogi i połączeń z Trójmiastem. Trasy szybkiego ruchu i autostrady są przeszkodami liniowymi ograniczającymi równomierny rozwój.
Czy zbudowano gdzieś obwodnicę Obwodnicy? Czy wybudowano obwodnicę w odległości kilku km od istniejącej? Polski wynalazek!!
OMT od Żukowa (Miszewa) powinna być budowana jako GP z dostępem do istniejącej sieci dróg śladem istniejącej 20 z obwodnicami i wiaduktami w newralgicznych skrzyżowaniach. Projektowane węzły w Chwaszczynie i Kacku to obłęd inwestora i udręka mieszkańców oraz kierowców.
OMT wydłuża trasy dojazdu i nie skraca czasu przejazdu z wielu miejsc.( patrz analiza (kogoś) z okresu dyskusji społecznej).
W pierwszej kolejności powinno się budować OPAT.- 17 8
-
2015-10-04 09:24
Ta droga jest bezsensowna, lepiej dobudować dodatkowe pasy na obwodnicy i w końcu zacząć budowę OPAT (4)
- 71 53
-
2015-10-04 11:13
Następny entuzjasta budowania dodatkowych pasów na obwodnicy... (1)
Poczytaj sobie, że dobudowanie nawet 5 dodatkowych pasów nic nie da...
- 11 13
-
2015-10-04 12:14
jak nic nie da?
dodatkowe pasy kończą się pętlą i bez zatrzymania można wracać do punktu startu
- 4 2
-
2015-10-04 11:06
czemu "lepiej" ? przecież OPAT i OM to różne rzeczy
różne miejsca, różne finansowanie, różne funkcje. Jeśli swoim małym mózgiem nie ogarniasz, czemu OM jest potrzebna, to nie wypowiadaj się.
- 10 15
-
2015-10-04 10:53
Dobudowanie i 10 pasów nic by nie zmieniło.
- im więcej pasów, tym więcej samochodów. USA i Zachód już ten temat przerabiały i skończyło się budowanie czteropasmowych autobahnów.
- 14 9
-
2015-10-04 11:39
kolejna zagrywka przedwyborcza
a redaktorzy łykają to jak młode pelikany, co to za rzetelność podawać nieuprawomocnione/ ostateczne decyzje? bo to troche jak opowiadanie bajek z serii "jak mogłoby być kolorowo gdyby..."
ale widze, ze niektorzy wciąz lubią słuchac bajek.. a niby tacy dorosli ludzie no ale wybory idą, to trzeba troche kitu wcisnąć w te głowy :)- 7 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.