- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (209 opinii)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (23 opinie)
- 3 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (110 opinii)
- 4 Pościg między autami na trzypasmówce (65 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (315 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (141 opinii)
Odjeżdza 150 mln na Trasę W-Z
Odwołanie Gdańska w sprawie pieniędzy na dokończenie Trasy W-Z zostanie odrzucone. Czy to oznacza, że ostatni odcinek trasy nie powstanie? Miasto ma jeszcze kilka pomysłów jak zdobyć potrzebne 150 mln zł.
Tak codziennie wygląda skrzyżowanie przy gdańskim hipermarkecie Auchan. Budowa ostatniego odcinka Trasy W-Z i węzła Karczemki radykalnie poprawi sytuację komunikacyjną w tym miejscu.
Mimo tego, że oficjalna odpowiedz z Ministerstwa Infrastruktury przyjdzie dopiero 8 maja to już dzisiaj jest niemal pewne, że odwołanie Gdańska zostanie odrzucone.
- Jeśli to się potwierdzi to przygotujemy kolejne wyjaśnienia i odwołamy się do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego - wyjaśnia prezydent Bojanowski. - Myślimy też o szukaniu pieniędzy w innych źródłach, będziemy lobbować by dopisano projekt na listę indykatywną.
W konkursie zorganizowanym przez Ministerstwo Infrastruktury gdański projekt został oceniony bardzo nisko i uzyskał jedynie 24 punktów na 56 możliwych. Władze Gdańska uznały ten werdykt za niesprawiedliwy i postanowiły się odwołać.
Zdaniem zastępcy prezydenta Centrum Unijnych Projektów Transportowych źle ustaliło kryteria oceny projektów kładąc zbyt duży nacisk na tzw. wykonalność projektu, czyli szybką gotowość do wykonania inwestycji (a Gdańsk nie miał wykupionych wszystkich gruntów, o co spierał się także z GDDKiA). Ministerstwo Infrastruktury nosiło się nawet z zamiarem unieważnienia konkursu ze względu na proporcję poszczególnych składowych oceny. Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego pomysłu.
Gra idzie o niebagatelną kwotę 150 mln zł. Jeśli miasto ich nie zdobędzie, to choć zaciskając pasa mogłoby zrealizować samodzielnie to - jak mówi Andrzej Bojanowski - byłoby to nieracjonalne. W tej sytuacji budowa zostanie zapewne odsunięta w czasie.
To nie koniec kłopotów. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad cały czas nie ma zagwarantowanych funduszy na budowę węzła Karczemki, który miałby powstać na połączeniu Trasy W-Z i obwodnicy Trójmiasta.
Pomimo problemów z uzyskaniem dotacji władze Gdańska utrzymują, że zgodnie z planem pod koniec tego roku zostanie wyłoniony wykonawca.
Koszt przebudowy węzła i dokończenia "wuzetki" szacuje się na 462 mln zł, z czego Trasa W-Z pochłonie 192 mln.
Opinie (204) ponad 10 zablokowanych
-
2009-05-06 17:59
????
- 1 0
-
2009-05-06 17:58
Jagiellonię odrzucili, trasę W-Z odrzucili
jeszcze niech obchody do Warszawy przeniosą...
- 17 1
-
2009-05-06 17:56
Adamowicz....
i wszytko jasne...
- 33 2
-
2009-05-06 17:47
Nadszedł czas rozliczeń
może teraz skończą te bzdury o wiszących mostach i innych tunelach a zacznie sie normalna praca na rzecz mieszkańców. Tylko najpierw wyrzucić.. co tam wyrzucić WYKOPAĆ Budynia i cała te chałastre.
- 35 3
-
2009-05-06 17:46
tragedia
Co dzień dojeżdzam do pracy tą trasą.jestem zawiedziona decyzją oraz pracą naszych urzędników.Co zawiodło,co było nie tak ?
- 17 0
-
2009-05-06 17:30
ZAMIANA
ZA KASĘ wyrzuconą na stadion,pobudowac drogi i kłopot z głowy.Jak będą drogi i kasa to wtedy budowac stadion.
- 60 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.