- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (179 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (63 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (139 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (67 opinii)
Opera Leśna bez dachu i festiwali?
Remont Opery Leśnej powinien zakończyć się za pół roku. Ale nie zakończy, bo wykonawca nawet nie zamówił jeszcze konstrukcji stalowej dachu amfiteatru. Kolejny sezon będzie dla opery stracony.
Już w czerwcu Portal Trojmiasto.pl ujawnił spór między miastem a wykonawcą inwestycji. Dotyczył on projektu konstrukcji stalowej dachu obiektu. Wykonawca chciał zmian w jej projekcie, miasto mówiło stanowczo "nie". Okazuje się, że kluczowa dla całej inwestycji sprawa dachu opery nie posunęła się od tej pory ani o krok.
- Wszystkie prace, które możemy wykonywać, wykonujemy zgodnie z harmonogramem. Wyjątek stanowi konstrukcja stalowa dachu. Jest ona tak wyjątkowa, że wykonać można ją praktycznie tylko w jednym miejscu na świecie, w Kanadzie. Wciąż jej nie zamówiliśmy, bo w projekcie przedstawionym przez inwestora znajdowały się błędy - mówi Jarosław Szczupak, dyrektor ds. handlu w konsorcjum Alstal, wykonawcy inwestycji.
Firma czeka więc, aż miasto dostarczy poprawiony projekt. - Jeżeli dostaniemy go w połowie września, to instalacja konstrukcji dachu ruszy na wiosnę - dodaje Szczupak.
Co na to miasto? - Wspólnie z wykonawcą omówiliśmy elementy projektu wymagające zmian rysunkowych ze strony projektanta. Wykonawca potwierdził, że dysponuje wiedzą umożliwiającą zamówienie głównych elementów konstrukcji dachu - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Nie mamy żadnych oficjalnych informacji od wykonawcy dotyczących zmiany terminu zakończenia umowy. W przypadku ewentualnych opóźnień na pewno będziemy egzekwować kary, tak jak to miało miejsce w przypadku hali Ergo Arena
Zgodnie z umową, za każdy miesiąc opóźnienia, kary mogą wynieść 4 mln zł. Koszt całej inwestycji to niespełna 75 mln zł.
Pieniądze to jedno, co jednak z przyszłorocznymi festiwalami?
Jeszcze przed rozpoczęciem remontu opery władze Sopotu zapowiadały, że mimo wszystko tegoroczny Sopot Festival się odbędzie - tyle że w innym miejscu. Tak się jednak nie stało. Problemem okazał się nie tylko remont, ale i organizator. W ubiegłym roku imprezę po raz ostatni organizował TVN. W tym roku rozmawiano o tym z TVP, ale w międzyczasie zmienił się zarówno zarząd publicznej telewizji, jak i rozmawiający z nim wiceprezydent Sopotu Wojciech Fułek.
- Ani "jedynka", ani "dwójka" nie mają już związku z Sopotem. Nasze drogi się rozeszły, bo TVP musiała za wszystko płacić. Teraz mamy bardzo dobrą współpracę z Bydgoszczą, dlatego w tym roku przenieśliśmy tam nasz Hit Festiwal. W najbliższej perspektywie nie przewidujemy powrotu do Opery Leśnej - wyjaśnia Jacek Snopkiewicz, rzecznik prasowy TVP.
Polsat, który co roku w Sopocie organizuje festiwal Top Trendy, w tym roku przygotował imprezę na hipodromie. - Byliśmy zadowoleni z tegorocznej edycji, ale to miało być jednorazowe odejście od Opery Leśnej. Informacja, że remont mógłby trwać dłużej, jest dla mnie nowa. W tej sytuacji będziemy musieli przemyśleć organizację kolejnej edycji Top Trendów w Sopocie - mówi Marcin Perzyna, dyrektor impresariatu i festiwalu Top Trendy telewizji Polsat.
Joanna Cichocka-Gula, obecna wiceprezydent Sopotu, przyznaje, że w sprawie Sopot Festival będą jeszcze prowadzone konsultacje. - Ten festiwal ma olbrzymie tradycje, chcemy je wykorzystać, ale będziemy te zastanawia się nad jego formułą. Nie chcemy rozmieniać się na drobne i zmiast jednego dobrego, mieć trzy słabe festiwale. Nie należy się bać przestojów, będziemy mieli więcej czasu, by przygotować tam wydarzenia na wysokim poziomie - zapewnia Cichocka-Gula.
Miejsca
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-10 14:12
tak to jest jak się chce coś zrobic za "darmochę"
- 6 0
-
2010-09-10 14:15
niech buduje dach taki jak w projekcie ,albo niech płaci kare 4 banki za miecha
- 2 3
-
2010-09-10 14:22
Dlaczego ja sie nie dziwie? Powinniscie pisac artykuly, kiedy cos w koncu zbuduja w terminie.
Bo tak to zaden news, juz sie przyzwyczailism, ze kazda inwestycja miejska w Trojmiescie ma mniejsze, lub wieksze opoznienia :)
- 3 0
-
2010-09-10 14:24
a może tak festiwal przenieść do Gdyni?
Połączyć to z teatrem na plaży w Kolibkach i wybudować zaplecze lepsze. Panie prezydenci Szczurek proszę (...)ten temat zgłaszam pod rozwagę, bo szkoda wszystko przenosić do Bydgoszczy, Torunia,....
- 5 5
-
2010-09-10 15:04
hala,opera,marina
Najpierw opóźniona hala,potem opera.Zaraz okaze sie ze opóźniona zostanie marina.Chyba fatum wisi nad tym miastem.Pozostanie smród kup na ulicy i niemoc włodarzy.Nic sie nie udaje bo to miasto starców.Wymarłe snujące się przez 10 miesięcy a tetniace zaledwie na Monciaku.
I tak będzie z wszystkim co sie buduje.Puste "wymarłe bryły betonu".- 5 2
-
2010-09-10 15:08
aco ma ta sonda do tego tematu?
- 0 0
-
2010-09-10 15:13
SKANDAL (1)
Jak władze Sopotu mogły dopuścić do czegoś takiego?
Między innymi też dlatego Karnowski będzie ostatnim moim prezydentem. Sądzę że Fułek nigdy by do tego nie dopuścił.- 6 4
-
2010-09-10 17:47
fułek
to właśnie fułek odpowiadał za tą inwestycję człowieku
- 1 1
-
2010-09-10 15:16
Sopot bez opery??? (1)
Przecież Sopot z tego żyje. Jak można dopuścić do czegoś takiego??????????????????????? Gdzie władze miasta?
- 6 1
-
2010-09-10 16:47
z czego żyje z 2 festiwali ? i 10 plenerówek ?
teraz doszła hala ? a wkrótce dojdzie stadion w gdańsku - i co teraz ? miejsc 60.000 tysiecy ! widzów 10.000 tysiecy - czyzby czekala nas era festiwalow z wstepem za 5 zł ?
- 1 0
-
2010-09-10 15:20
Fułek
Fułek kocha Sopot i Opere Leśną i nigdy by nie dopuścił do czegoś takiego. Jaka strata dla miasta.
- 5 5
-
2010-09-10 16:05
powiązania
Też słyszałem że to kumple Karnowskiego. W każdej plotce ziarno prawdy.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.