- 1 Nocna komunikacja do poprawki (179 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (365 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (70 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (331 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Ostatnie spotkanie w sprawie skweru Świętopełka
Granitowe ścieżki zamiast asfaltowych, zachowanie fontanny, likwidacja krzewów i wycięcie około 20 drzew owocowych - tak wygląda kolejna koncepcja przekształcenia skweru Świętopełka przy ul. Szerokiej w Gdańsku. W piątek na jej temat wypowiedzą się mieszkańcy śródmieścia.
Z projektu wynikało, że z placu zniknie 40 drzew, zasadzonych zostanie 11 nowych, zmniejszona zostanie powierzchnia trawników na rzecz terenów wyłożonych kostką oraz że przebudowana zostanie fontanna.
Fontanna zostaje, drzewa jednak nie wszystkie
W oparciu o uwagi mieszkańców, stowarzyszenie Inicjatywa Miasto przygotowało kolejną koncepcję przebudowy skweru, którą w piątek ocenią mieszkańcy. My prezentujemy ją już dziś.
Co zmieni się na skwerze?
- Właściwie jedynie okrajamy projekt, który powstał w 2011 roku. Robimy tylko to, co jest konieczne, bo w tej chwili ta przestrzeń jest nieatrakcyjna - tłumaczy Piotr Czyż, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Miasto. - Apelujemy jednak o to by żadne duże drzewo nie zostało wycięte, a wycięcie jedynie małych krzewów i drzew chorych oraz drzew owocowych. Te ostatnie są w zasadzie chwastami, bo śmiecą po owocowaniu, namnażają się, a pod nimi nie rośnie żadna trawa.
Obecne krzewy mają zniknąć, bo są traktowane jak śmietnik przez gromadzących się wokół pijaczków. W ich miejsce pojawią się jednak inne, które dadzą schronienie małym ptakom. Powstanie w nich tzw. ptasia remiza, ułatwiająca ptakom wicie gniazd.
Będące w złym stanie ścieżki z asfaltu zyskają nową nawierzchnię - z granitu. Ten pomysł już zaakceptował pomorski konserwator zabytków. Dodatkowo, zgodnie z jego sugestią, przy pomniku Świętopełka odtworzony zostanie dawny przebieg ul. Księżej, która kiedyś biegła przez cały skwer.
- Układ głównych ścieżek zostanie zachowany, ale mniejszych, po ustaleniach z mieszkańcami, wolelibyśmy nie odtwarzać. Jeżeli w ciągu pół roku mieszkańcy sami wydepczą nowe ścieżki, to wtedy zostaną one utwardzone - zapowiada Czyż.
Fontanna, której mieszkańcy bardzo bronili w czasie konsultacji, ma jednak pozostać. Będą też nowe ławki, kosze na śmieci i murki do siadania. Ich układ nie jest jeszcze jednak ustalony.
Odświeżony skwer ma przyciągać mieszkańców możliwością piknikowania, wspólnych treningów pod gołym niebem czy kameralnych koncertów. To tego typu wydarzenia, a nie masowe imprezy, mają nadać tożsamość temu miejscu.
Od sporu do kompromisu?
Na pierwszym burzliwym spotkaniu konsultacyjnym w czerwcu z udziałem około 80 osób, głosy w sprawie skweru były bardzo podzielone. Wielu mieszkańców zgodziło się, że skwer trzeba uporządkować, ale nalegało na zachowanie jak największej ilości zieleni.
W kolejnych spotkaniach brało udział już niewielu mieszkańców.
- My nie chcemy wielu zmian. Na pewno asfalt należy zamienić na coś bardziej przyzwoitego, na pewno o zieleń należy dbać lepiej, niż do tej pory, ale wara od jej wycinania - zaznacza Maciej Multaniak, radny Śródmieścia. - Inicjatywa Miasto forsuje swoją koncepcję i nadużywa sformułowania, że to wypracowane porozumienie. Konsultacji z mieszkańcami nie było, opinie niewielkiej liczby osób, które były na pozostałych spotkaniach, nie mogą być tożsame z opinią wszystkich mieszkańców.
Radny podkreśla też, że nie mówi się wprost, że w sumie ma być wyciętych 20 drzew, głównie owocowych, oraz że wycięto już część krzewów wzdłuż ulicy Szerokiej.
Po piątkowym spotkaniu projekt ma być przekazany do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku oraz Piotrowi Grzelakowi, wiceprezydentowi Gdańska ds. polityki komunalnej.
4 listopada swoje stanowisko w sprawie koncepcji zagospodarowania skweru wyrażą radni dzielnicy Śródmieście.
Koszt zmian na skwerze wstępnie oszacowano na maksymalnie 1,75 mln zł, czyli połowę kwoty, którą planowano wydać w 2011 roku.
Opinie (63) 3 zablokowane
-
2015-10-15 16:34
Za mało urządzonej zieleni (1)
Czy naprawdę trzeba mieć takie gołe trawniki w sercu miasta? Wolałbym aby posadzono tam jakieś krzewy i drzewa ozdobne, no i alejki łączące pozostałe narożniki, po co grzebać później ponownie w ziemi i psuć to co się zrobiło wcześniej. Prywatni inwestorzy lepiej dbają o zieleń miejską niż samo miasto. Wystarczy obejrzeć Garnizon we Wrzeszczu. Prosiłbym o lepsze wyeksponowanie tego miejsca i fontanna mogła by zostać bardziej urozmaicona a nie tylko jeden głaz "obsikiwany" wodą. Czy w mieście nie ma nikogo od aranżacji przestrzeni miejskiej w tym architektury krajobrazu? Tyle stołków zajmowanych a połowa niepotrzebnych starych wyjadaczy.
- 22 3
-
2015-10-15 17:00
zabudowac kamienicami
wracajac do oryginalnego stanu sprzed wojny
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.