- 1 Śmiertelny wypadek po pościgu w Gdańsku (38 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (206 opinii)
- 3 Kto będzie radnym za wiceprezydentów? (60 opinii)
- 4 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (149 opinii)
- 5 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (84 opinie)
- 6 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (856 opinii)
Oszuści mieszkaniowi pod lupą prokuratury
Wyszukiwali ludzi z problemami finansowymi i oferowali im szybkie pożyczki. W zamian chcieli zabezpieczenia w postaci przeniesienia własności mieszkania. Kiedy pożyczki nie były spłacane - przejmowali mieszkania, warte często kilkukrotnie więcej. Prokuratura włączyła właśnie 13 nowych spraw do dużego śledztwa, wymierzonego w oszustów mieszkaniowych. Analizuje też kolejne 200 aktów notarialnych.
W jego ramach prokuratorzy badali do tej pory dziewięć tego typu spraw. Teraz doszło kolejnych 13.
- Łącznie badane są 22 sprawy. Na tym jednak nie koniec. Trwa analiza kolejnych kilkunastu przypadków, które również mogą zostać włączone do śledztwa. Do przeanalizowania jest też ponad 200 aktów notarialnych - mówi Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Czytaj więcej o oszustwach mieszkaniowych i śledztwie prokuratury
W związku z tym, że nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów, prokuratura nie zdradza szczegółów. Wiadomo jednak, że schemat działania oszustów, którzy mieli wykorzystywać trudną sytuację finansową swoich ofiar, a także ich niewiedzę, był zawsze taki sam.
Oferowali pożyczki - od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. zł - ale tylko takim osobom, które posiadały prawo własności mieszkania i godziły się, jako zabezpieczenie pożyczki, podpisać akt notarialny przenoszący - w razie braku spłaty zobowiązań - własność lokalu na osoby przekazujące im pieniądze.
Warunki spłaty były tak skonstruowane, że większość pożyczających nie oddawała długu i w efekcie traciła mieszkanie, warte często kilka razy więcej niż kwota, którą otrzymywały w ramach pożyczki.
Wiadomo, że w większości przypadków w sprawach tych przewijają się nazwiska kilku osób, które pełnią - w zależności od sprawy - rolę pośredników, czyli tych, którzy oferowali "pomoc" osobom w trudnej sytuacji finansowej bądź też dających pożyczki, czyli... "inwestorów" poleconych przez pośredników.
Opinie (74) 2 zablokowane
-
2016-11-04 09:45
Bratnie
dusze.
- 3 1
-
2016-11-04 09:25
w sumie nie wiem , czy to jakieś pocieszenie...
- 0 0
-
2016-11-04 07:36
oszuści niestety sa i będa, ale skąd mieli dane osób zadłużonych? (1)
Przecież o zadłużeniu wie tylko dłużnik i wierzyciel?
- 31 2
-
2016-11-04 09:23
?
od jednej pani z WBK
- 4 0
-
2016-11-04 08:26
Trojmiasto.pl nalezy do agory czyli michnika (1)
Dlatego te łapki w dół jak się krytykuje PO na całe szczęście to tylko słaby kamuflaż.
- 12 7
-
2016-11-04 09:21
masz racje
ten Izraelski agent juz placze bo mu zera na koncie znikaja
- 2 1
-
2016-11-04 06:14
(2)
Są oszuści bo rząd(y) tworzą takie prawo! Ten kraj to opary absurdu.
- 40 10
-
2016-11-04 06:25
To był kraj w oparach absurdu szajki peowskiej, Tuskin na koniec uciekł z Polski w nagordę od Merkel (1)
I śmieje się z kolegów peowiaków...
- 10 10
-
2016-11-04 08:49
zgnilizna PO wylewa sie POwoli
w imie zasady: my kradniemy wy kradniecie ale na nas glosujecie.
- 2 4
-
2016-11-04 07:46
Czy notariusze podpisujący akty sprzedaży w tym procederze też są pod okiem prokuratury czy raczej ku..wa ku...wie łba nie urwie?
- 52 2
-
2016-11-04 06:51
"Oszuści mieszkaniowi pod lupą prokuratury"
Problem jest tak duży że oszuści nie zmieszczą się pod tą lupą... Prokuratura powinna mieć już chyba teleskop Hubblea...
- 40 1
-
2016-11-04 06:45
Znowu Pani Paulinka W. I szajka
- 15 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.