- 1 Nocna komunikacja do poprawki (179 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (365 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (70 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (331 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Oszuści próbują wyłudzać "na przesyłkę"
Oszuści wymyślają coraz nowsze sposoby na to, by wyłudzić od nas pieniądze: na wnuczka, na policjanta, a nawet na prokuratora... Ale wciąż stosują też metody, które od lat przynosiły im niemałe zyski. Ostatnio ofiarą jednego z nich omal nie padła nasza czytelniczka.
Szybko skontaktował się ze mną potencjalny kupiec, który zapytał, czy ogłoszenie jest jeszcze aktualne. Potem, w pisanym po angielsku e-mailu, poprosił o "ostateczną cenę" w euro oraz przesłanie dodatkowych zdjęć.
Ustaliliśmy kwotę na 150 euro.
Osoba podpisująca się jako Sarah Larson David i korzystająca z e-maila sarahlarsondavid1987@gmail.com poprosiła jeszcze, aby nikomu mebli nie sprzedawać, bo jest zdecydowana na zakup.
Wydawało się, że pozostały formalności. Ale wtedy zaczęły się problemy.
Czytaj także: Oszustwa "nigeryjskie" to dzieło mieszkańców Trójmiasta.
Najpierw napisał(a), że jest daleko i nie może osobiście przyjechać, ale kogoś przyśle. W międzyczasie poprosił(a) o numer konta, więc wydawało mi się, że jednak zmierzamy do finału. Ale wtedy kolejny raz nastąpił zwrot akcji. Mój niedoszły klient przekonywał, że musi zapłacić 250 euro, aby mógł przelać pieniądze z Belgii. Pech chciał, że nie ma przy sobie karty kredytowej, więc nie może zrealizować transakcji. Poprosił(a) więc, bym zgodziła się na obciążenie mojego konta tą kwotą, a jak tylko wróci z wyjazdu to przeleje mi 400 euro, czyli kwotę za meble i za tę "wielką przysługę", którą mu wyświadczam.
Zobacz również: 15 lat więzienia dla internetowego oszusta.
Po takiej informacji wrzuciłam adres mailowy w wyszukiwarkę i szybko okazało się, że już nie raz próbowano z niego dokonać wyłudzenia. Zakończyłam dyskusję i nigdzie tego nie zgłaszałam, bo w gruncie rzeczy do przestępstwa nie doszło...
Za pośrednictwem portalu Trojmiasto.pl chciałabym ostrzec osoby, którym w porę "nie zapali się czerwona lampka", bo maile są bardzo miłe i można uwierzyć, że ma się do czynienia z uczciwym człowiekiem, któremu wręcz warto pomóc.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (114) ponad 10 zablokowanych
-
2017-09-30 19:08
A gdzie odpowiedź nie bo nie jestem frajerem?
- 23 0
-
2017-09-30 18:58
Nie rozumiem jak można być tak naiwnym żeby obcemu człowiekowi wysyłać 250 euro na zagraniczne konto? Przecież to z daleka śmierdzi oszustwem... daje sie ktoś na to nabrać??
- 44 3
-
2017-09-30 18:50
tego typu mejle też dostawałem do każdego ogłoszenia był taki jeden, w ogóle je olewałem, ale widzę niektórzy są mega naiwni
- 18 2
-
2017-09-30 18:14
600 złotych za takie ładne stare meble, bardzo okazyjna cena!
- 83 10
-
2017-09-30 18:12
Lapy uciac
I wyrzucic do rynsztoku
- 51 4
-
2017-09-30 18:09
Polska i UE to Raj dla oszustow
Katy sa smieszne, a zysk duzy.
- 66 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.