• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pacjent zaatakował pielęgniarkę w szpitalu na Srebrzysku

Rafał Borowski
12 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 16:34 (12 listopada 2021)
Jeden z budynków kompleksu Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku. Jeden z budynków kompleksu Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku.

Pielęgniarka szpitala psychiatrycznego przy ul. Srebrniki 17Mapka w środę została zaatakowana ostrym przedmiotem. Zdaniem naszego czytelnika była to siekiera. Na szczęście życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo.



Aktualizacja, godz. 16:35 Sprawca ataku na pielęgniarkę nie był pacjentem, który od dawna przebywał w szpitalu na Srebrzysku. Chwilę przed atakiem został przewieziony przez ratowników medycznych z jednego z komisariatów policji w Gdańsku.

Do napadu doszło w trakcie przyjmowania go na oddział, a właściwie rutynowego przeszukiwania rzeczy osobistych pod kątem przedmiotów zabronionych. Nagle mężczyzna stał się agresywny, po czym wydobył narzędzie i zaatakował pielęgniarkę. Zadał jej ranę ciętą i złamał żebro.






Czy byłe(a)ś w szpitalu psychiatrycznym na Srebrzysku?

Do zdarzenia doszło w środę, 10 listopada, w godzinach popołudniowych. Z informacji przekazanych naszej redakcji wynikało, że jednemu z pensjonariuszy udało się wnieść na teren placówki niebezpieczne narzędzie.

Niewiele brakowało, a to niedopatrzenie zakończyłoby się tragedią.

- W szpitalu psychiatrycznym na Srebrzysku pacjent wbił młodej pielęgniarce siekierę w plecy. Jak mógł mieć ostre narzędzie na oddziale i kto za to odpowiada? Młoda dziewczyna była o krok od śmierci - zrelacjonował zdarzenie nasz czytelnik.
Stróże prawa potwierdzili, że po godz. 14 otrzymali zgłoszenie z placówki o agresywnym pacjencie. Nie doprecyzowali jednak, czy narzędziem ataku była siekiera. Na szczęście życiu zaatakowanej pielęgniarki nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Na oddziale ostrym przedmiotem uderzył w plecy 22-letnią pielęgniarkę. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na skutek zdarzenia kobieta doznała obrażeń ciała trwających powyżej 7 dni. Po opatrzeniu rany kobieta opuściła placówkę medyczną. Policjanci zabezpieczyli przedmiot, którym posłużył się sprawca, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz ustalili świadków przestępstwa - podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Nasza rozmówczyni objaśnia, że czynności prowadzone są w kierunku przestępstwa czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego w związku ze spowodowaniem średniego uszczerbku na zdrowiu.

- 46-letni mężczyzna przebywa w szpitalu, dalsze czynności procesowe z mężczyzną będą wykonywane po konsultacji z lekarzem prowadzącym. Materiały w tej sprawie przesłano do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która będzie podejmować dalsze czynności w tej sprawie - uzupełnia podinsp. Ciska.
Warto jednak podkreślić, że sprawca może ponieść odpowiedzialność karną za popełniony czyn wyłącznie wtedy, gdy nie miał zniesionej poczytalności.

Co kryje się pod tym określeniem? Składa się ono z dwóch elementów. Pierwszy to zdolność rozpoznania przez niego znaczenia czynu, drugi to zdolność pokierowania swoim postępowaniem.

Miejsca

Opinie (218) ponad 20 zablokowanych

  • Masakra (2)

    Może w końcu dajcie szanse młodym pielęgniarkami i doceńcie ze chcą tam pracować...a dbajcie o nie...bo za jakiś czas kto zadba o nas...kochana kobietka życzę jej aby zmieniła szpital a o niech kuwa zadba i jej to wynagrodzi bo psycha chyba siada....ale mimo to zycE babce zdrowia i niech żyje....

    • 3 0

    • Ok (1)

      Masz rację. Pielęgniarka powinna domagać się odszkodowania a szpital powinien coś sam jej zaproponować skoro nie może pracować i zadośćuczynić. Boze o krok od tragedii. Współczuję Rodzinie calej

      • 1 0

      • I od policji z tego komisariatu, z którego faceta przewieziono bez uprzedniej rewizji.

        • 1 0

  • Dość obojetnnosci

    Stop . Kto o nas zadba. Biedna kobietka . Jestem z nią i jej rodzicami. Walcz i nigdy tam nie wracaj. Idz na inny odzial. Tam cie nie doceniają a zycie i rodzinę masz . Walcz o siebie .

    • 3 0

  • Szok

    Co na to dyrekcja

    • 2 0

  • Moze wsrto w koncu zadav o zdrowie psy

    Zadbajcie w końcu o bezpieczeństwo. Potrzebny tvn?

    • 0 1

  • Stop

    Może dajmy wzajnie o siebie. Może dyrekcja coś powie . Bo jak zyc

    • 1 0

  • Jak można

    Dość. Co na to szpital. Kto przyjdzie tam do pracy. Nikt . Biedna młoda kobieta

    • 3 1

  • O vp sie dzieje

    Współczuję pielegniarce. Życzę jej wszystkiego najlepszego

    • 4 1

  • no to policja dała ciała

    bo go nie przeszukali

    • 5 1

  • Pielęgniarka pewnie ledwo po studiach, kiepski start. Ja bym już pewnie rozważała zmianę zawodu. Dużo zdrowia dla niej.

    • 2 0

  • Ktoś nawalił...

    "Chwilę przed atakiem został przewieziony przez ratowników medycznych z jednego z komisariatów policji w Gdańsku."
    Policjanci powinni ponieść odpowiedzialność karną ( nie dyscyplinarną). Obowiązkiem każdego policjanta przed zatrzymaniem, doprowadzaniem, czy też przewożeniem do jednostki policji, zatrzymany (bez względu na stan zdrowia) winien, być przeszukany i niebezpieczne przedmioty powinny być czasowo zdeponowane a następnie przekazane ( w tym przypadku) ratownikom medycznym (oddzielnie od pacjenta).
    Przez głupotę, rutynę, czy też lekceważenie podstawowych przepisów, narazili biedną młodą kobietę na ogromną traumę, której się łatwo nie pozbędzie. Ból i uraz fizyczny minie, lecz nie trauma.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane