- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (154 opinie)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (64 opinie)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (35 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (63 opinie)
- 5 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (229 opinii)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (68 opinii)
Parkujący na ulicy blokują ważne skrzyżowanie w Gdyni
Permanentnie zablokowany przez parkujących na jezdni lewy pas powoduje korki na ul. Wójta Radtkego przy Hali Targowej. Potęgują je autobusy zatrzymujące się na prawym pasie - na przystanku bez zatoczki. Policja zapowiada częstsze kontrole, ale kupcy chcieliby, by powstał tam legalny parking.
- Skrajny lewy pas na wysokości Hali Targowej jest wiecznie zastawiony przez samochody dostawców. Jadę tamtędy codziennie do pracy i wraz z innymi kierowcami stoimy w korku przed skrzyżowaniem z ul. 3 Maja , bo lewy pas jest zajęty przez samochody zaparkowane na pasie ruchu, a prawy przez autobusy na przystankach - denerwuje się pan Bartosz.
Problem jest znany Straży Miejskiej, która sygnały o zaparkowanych tam samochodach dostaje praktycznie codziennie.
- Jeżeli samochód jest w ruchu, Straż Miejska ma ograniczone możliwości działania. Zawsze powiadamiamy w takich sytuacjach policję. Jeśli jest zaparkowany, niezwłocznie podejmujemy interwencję - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej.
Policja przyznaje, że mandaty wypisuje tam bardzo często.
- Funkcjonariusze reagują regularnie, mandaty są tam wypisywane niemal codziennie. Nie możemy jednak na stałe postawić tam patrolu na rogu, bo policjanci muszą patrolować większy obszar. Prosimy o sygnały od kierowców, którzy zauważą samochody blokujące ruch, a na pewno będziemy przyjeżdżać na interwencję - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Kupcy chcą jednak zalegalizować parkowanie na tym pasie. Złożyli już nawet stosowne pismo do policji, która wstępnie zaopiniowała wniosek pozytywnie. Decyzję musi podjąć jednak gdyński Zarząd Dróg i Zieleni.
- Na razie pismo do nas nie dotarło, więc trudno dywagować, czy zgoda będzie wydana. Musimy rozważyć wszystkie kwestie, ale nie trwa to długo, bo zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego mamy 30 dni na udzielenie odpowiedzi - mówi Tomasz Krzak z ZDiZ.
Co na to kierowcy? - Absurd. Nie można blokować ruchu w centrum na cały dzień, tylko po to, żeby ktoś mógł wygodniej przenieść worki ze skarpetami na sprzedaż i miał blisko do samochodu. Przecież dostawy mogą odbywać się w godzinach poza szczytem - jak w wielu miastach Europy - a samochody właścicieli boksów handlowych nie muszą stać tuż przy nich, bo w okolicy jest mnóstwo miejsc parkingowych - podkreśla pan Bartosz.
Miejsca
Opinie (121) 6 zablokowanych
-
2014-02-03 07:18
Dokładnie to samo jest na skrzyżowaniu Łańcuckiej i Wilanowskiej na Chełmie.
Mistrzowie parkują już nawet na przejściu dla pieszych i z obu stron drogi. Z dwóch pasów ruchu robi się 0,7 pasa ruchu.
- 19 0
-
2014-02-03 06:52
Polak potrafi jeździć i parkować dopiero jak przekroczy polską granicę .Świadomość , że będzie musiał zapłacić w euro skutecznie na niego działa . A w Polsce ? No cóż , robimy co nam się podoba .
- 84 4
-
2014-02-03 06:27
Będzie tłok
do nominacji "ŁOSIA 2014"
- 63 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.