• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parowozownia znika, zamiast niej Droga Zielona

Maciej Naskręt
16 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Na razie robotnicy sprzątają teren parowozowni, ale już niebawem zaczną się prace rozbiórkowe.



127-letnia parowozownia przy ul. Uczniowskiej znika z krajobrazu Gdańska. Rozbiera ją wykonawca Drogi Zielonej, która będzie częścią Trasy Słowackiego.



W miejscu parowozowni pojawi się do końca 2012 r. Droga Zielona i pętla autobusowa. W miejscu parowozowni pojawi się do końca 2012 r. Droga Zielona i pętla autobusowa.
W czwartek ruszyły wyburzenia dawnej parowozowni na granicy Wrzeszcza i Letnicy zobacz na mapie Gdańska. Jako pierwsi pokazujemy, jak one przebiegają.

Parowozownia musi zostać rozebrana, bo stoi dokładnie w świetle Drogi Zielonej, która powstaje jako fragment Trasy Słowackiego. W miejscu parowozowni powstanie wiadukt, którym trasa pobiegnie nad torami kolejowymi oraz tymczasowa pętla autobusowa. Sprawę szczegółowo poruszaliśmy w artykule z maja.

Na razie trwają prace porządkowe wewnątrz pomieszczeń, w których kilkadziesiąt lat temu na rozruch oczekiwały lokomotywy. Praca zacznie tam wrzeć od poniedziałku. Wtedy zacznie się burzenie ścian i stalowego nitowanego dachu.

Na razie zostanie wyburzona tylko północna część obiektu, bowiem w południowym skrzydle rezyduje wciąż firma spedycyjna.

Najbardziej spektakularne prace przy rozbiórce jeszcze przed nami. Saperzy planują zburzyć przy użyciu środków pirotechnicznych dwa 25-metrowe kominy o konstrukcji murowanej.

Parowozownia została wybudowana w 1884 r. i mimo strategicznego charakteru dla transportu na Pomorzu nie została zniszczona podczas I ani II Wojny Światowej. Kolei służyła prawie 105 lat. W ostatnim czasie kolejarze wynajęli pomieszczenia dawnej parowozowni.

Przypomnijmy: inwestorem budowy Drogi Zielonej jest miejska spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne. Wykonawcą natomiast została firma Budimex. Wybuduje ona 2,1-kilometrową drogę za 135 mln zł. Nową trasą pojedziemy już pod koniec przyszłego roku.

Miejsca

Opinie (183) 3 zablokowane

  • Orunia skansen piękna i historii architektury (2)

    Orunia to piękna dzielnica wspaniałych niemieckich zabytków budowle z pod zielonych tablic polskiego konserwatora zabytków

    • 7 1

    • akich niemieckich dziwnych tabletek sie nałykałeś? (1)

      Na orunii akurat od zawsze mieszkali Polacy ale co przesiedleniec ze wschodu może o tym wiedzieć.

      • 1 2

      • Polacy mieszkali na Osieku i we Wrzesczu w okilicach stadionu Gedanii

        Na Oruni to jakieś pojedyńcze przypadki

        • 3 0

  • Szkoda takiego zabytku

    W całym cywilizowanym świecie takie zabytki wykorzystywane są jako muzea i pracownie pasjonatów kolejnictwa. "Przywracane są do życia" stare parowozy i dawny tabor kolejowy. Starsi i doświadczeni realizują swoją pasję a młodzi się od nich uczą . U NAS TO NIE PRZEJDZIE. Mamy stadion, na nim piwo. To wszystko na co nas stać. Szkoda takiego zabytku.

    • 16 1

  • Szkoda takiego zabytku

    • 12 0

  • jednego syfu mniej w gdansku

    nareszcie cos syfiastego znika z horyzontu brudnego gdanska

    • 2 12

  • A Tower Bridge wybudowano w 1894... (2)

    A Tower Bridge wybudowano w 1894 i mimo że był kontrowersyjny w czasach kiedy powstawał i dalej z punkty widzenia estetyki tamtej epoki jest koszmarkiem to nikt nie myśli o wyburzeniu aby udrożnić jedną z głównych arterii olbrzymiej metropolii...

    • 11 2

    • bo obecnie stanowi ogromną wartość historyczna (1)

      plus miasto na tym zarabia krocie jako, że jest to jedna z wizytówek Londynu?Gdzieś widziałeś, żeby któraś parowozownia występowała w historii danego państwa?

      • 2 2

      • Tak widziałem... właśnie w Wielkiej Brytanii bo tam wiedzą że sam jeden Tower Bridge to za mało aby zagwarantować te krociowe zyski z turystyki... zabytki techniki są tak samo ważne jak pałace... tam wiedzą że nawet stara stodoła czy ubikacja potrafi przyciągnąć turystów jeśli jest należycie odrestaurowana. Starzy mieszkańcy Gdańska przestali już przyjeżdżać z Niemiec a nowi turyści nie przyjadą podziwiać Zieleniaka, stadionu czy kilku nowych asfaltowych ulic... Polska z zewnątrz jest postrzegana jako kraj w którym są tylko blokowiska i jest czarną dziurą we wszystkich pismach o turystyce i informatorach turystycznych.

        • 7 1

  • Gdyby tacy konserwatorzy i "spece "od zabytków byli po wojnie to w Gdańsku

    do dzis straszyły by planowane pałace kultury zamiast odrestaurowanego Starego i Głównego Miasta

    • 11 2

  • burzyć wswzystkie syfy w tym brudnym i syfiastym mieście (2)

    w gdańsku byle syfiasta stara zgnita buda to zaraz zabytek nic jego glupi mieszkańcy nie pozwalaja rozebrac ale tez nic nie robili przez 10-lecia na poprawienie urody tym syfiastym potwoekom i teraz drą mordę bym ja płacił kase na wysoko kosztowny remont tego syfu - tego syfu jest pełno w każdej dzielnicy gdańska wystarczy pojechać na orunię i popatrzyć na ten syf brud zgniliznę gdzie ludzie biegaja z kluczem na szyji do kibla - bo brak kibli w syfiastych zgnitych budach

    • 3 17

    • (1)

      Sześć syfów w jednym zdaniu i dwa w tytule. Coza syf!

      • 5 1

      • gupi zobacz swoje bledy

        jaki duzy taki gupi

        • 0 3

  • W takim momencie zawsze znajda się jakieś płaczki. (3)

    Co z tego, że na Trasy Słowackiego i Sucharskiego czekaliśmy 40 lat.

    • 39 76

    • nie Słowackiego, tylko "Droga Zielona" na granicy Wrzeszcza i Letnicy

      • 4 0

    • I przez 40 lat urzędasy nie potrafili tak wytyczyć trasy aby ominąć zabytek ! Matoły

      • 15 1

    • płaczki sa w urzedach

      • 3 4

  • dawne miasto znika

    Tak jak słusznie ktoś dziś napisał, to jest autentyczny, niezniszczony przez zawieruchy wojenne budynek. W każdym innym kraju, gdzie liczy się tożsamość i istnieje szacunek dla historii, taka budowla byłaby wyremontowana, przeznaczona na szlachetny cel (muzeum, galeria, a nawet urząd) i stałaby się kolejną atrakcją turystyczną. Czy Prezydent tego miasta i inne wydające decycje osoby nie widzą, że w tym mieście systematycznie rujnowane jest dziedzictwo architektoniczne? jakie by ono nie było - stanowi wartość historyczną, o którą należy dbać i je szanować. Żaden turysta nie będzie zainteresowany nowym budynkiem (w dodatku żaden nowy budynek w ostatnich 20 latach nie zasługuje na większą uwagę). A dodatkowo - jak miejscowi mają się utożsamiać ze swoją małą ojczyzną, gdy miasto upodabnia się do setek innych miejscowości wybrukowanych taką samą szarą kostką betonową? Były hangary na Zaspie, które aż prosiły się o super muzeum lotnictwa (jaka byłaby atrakcja!) - przecież to było pierwsze lotnisko w Polsce po I wojnie światowej . A co mamy - wyburzone wszystkie (oprócz ETC). A wystarczyło trochę chęci i wizji

    • 22 2

  • I bardzo dobrze... zabytki można chronić... ale nie kosztem rozwoju miasta. (6)

    Tam, gdzie można zabytek ładnie wykorzystać, wkomponować w miasto ( Manufaktura w Łodzi, Browar w Poznaniu trzeba jak najbardziej takie szanse wykorzystywać. Ale zastanawiać się nad każdym budynkiem zbudowanym z cegieł co ma ponad 100 lat... ? Ani to to nie ma żadnej wartości artystycznej ani historycznej. Musi ustąpić przed nowa inwestycją potrzebna miastu i bardzo dobrze się dzieje. Pozdrawiam!

    • 8 28

    • (5)

      Właśnie wewnątrz parowozowni można było zrobić pętlę autobusową a przebieg trasy lekko wygiąć. Pomyślunek u projektantów ustąpił przed prostackim/prostym (niepotrzebne skreślić )zaprojektowaniu a miasto sprawę przyklepało.

      • 6 2

      • tańszym, łatwiejszym do wykonania, przystępniejszym do użytkowania (1)

        Poza tym, ta parowozownia nie przedstawia sobą żadnej architektonicznej wartości.

        • 1 3

        • a co ty bys chcial? architekture rodem z kaplicy sekstynskiej? To jest architektura przemyslowa, oczywiscie ze nieremontowana nie wyglada atrakcyjnie, ale pojedz sobie do Niemiec to zobaczysz jak sie dba o tego typu budowle. W samym Berlinie w dawnych halach z czerwonej cegly mozna zobaczyc nowe jak i oldtimery Ferrari.

          • 3 1

      • (2)

        Powtarzasz się, a medalu/lizaka i tak nie dostaniesz.Ile ludzi tyle genialnych pomysłów.I tak w tym głupim kraju jest - każdy wie lepiej.

        • 0 0

        • (1)

          Urodziłem się i długo mieszkałem we Wrzeszczu i normalnie jest mi żal. Nie liczę na medale a pomyśł z pętlą wewnątrz znalazłem też w postach do artykułu na ten sam temat z maja br. Kraj głupi nie jest ale niektórzy urzędnicy tak. Pozdrawiam.

          • 5 2

          • Ja też się urodziłem we Wrzeszczu i nawet cały czas mieszkam w ponad 100-letniej kamienicy.Od kiedy pamiętam, zawsze drażniły mnie syfiaste budynki i inne rozsypujące się zabytki klasy "zero". Miasto jest do mieszkania a nie kolekcjonowania rupieci.Swoją opinię o tym kraju podtrzymuję, z wielu powodów. To czy kraj jest głupi czy nie - o tym decydują właśnie urzędnicy/władza, a pośrednio ludzie którzy ich wybierają. Nie ciągnę tematu dalej bo to nie czas i miejcse na to.Serdeczne pozdrowienia z Wrzeszcza.

            • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane