• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Orłowski idzie do Sejmu, Jacek Karnowski nie chce oddać fotela

Piotr Weltrowski
4 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Paweł Orłowski do niedawna wydawał się być głównym kandydatem do przejęcia schedy po Jacku Karnowskim. Zamiast na prezydenckim fotelu, zasiądzie jednak w sejmowych ławach. Paweł Orłowski do niedawna wydawał się być głównym kandydatem do przejęcia schedy po Jacku Karnowskim. Zamiast na prezydenckim fotelu, zasiądzie jednak w sejmowych ławach.

Paweł Orłowski nie będzie kandydował w jesiennych wyborach na prezydenta Sopotu - obecny zastępca Jacka Karnowskiego już w środę trafi za to do Sejmu, gdzie zastąpi tragicznie zmarłego Arkadiusza Rybickiego.



Czy Sopot był przez ostatnie lata dobrze zarządzany?

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się niemal pewne, że Paweł Orłowski wystartuje w wyborach na prezydenta Sopotu. Obecny wiceprezydent kurortu liczyć mógł na poparcie lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej, oficjalnie namaścić miał go także Jacek Karnowski. Wszystko zmieniła tragedia pod Smoleńskiem, w której zginął pomorski poseł PO - Arkadiusz Rybicki.

Orłowski, który do parlamentu starał się dostać w ostatnich wyborach, był pierwszy w kolejce do zajęcia miejsca po swoim tragicznie zmarłym partyjnym koledze. Spekulacje, iż wybierze sejmowe ławy zamiast walki o prezydencki fotel pojawiły się już kilka dni temu. Potwierdził je w pewien sposób także Karnowski, który złożył w zeszłym tygodniu deklarację, iż, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wyklucza startu w jesiennych wyborach.

Orłowski twierdzi jednak, iż słowa Karnowskiego nie miały wpływu na jego decyzję. - Podjąłem ją już wcześniej. Nie chciałem jednak wychodzić przed szereg i ogłaszać jej, zanim otrzymałem w tej sprawie oficjalne zapytanie z Sejmu - mówi wiceprezydent Sopotu.

Decyzja Orłowskiego może mieć poważne konsekwencje dla innych kandydatów na prezydenta Sopotu. W trudnej sytuacji znalazł się drugi z zastępców Karnowskiego - Wojciech Fułek. Chociaż nie złożył on do tej pory oficjalnej deklaracji o swoim kandydowaniu, to tajemnicą poliszynela jest to, że do wyborów się szykował, licząc zarazem na poparcie Samorządności Sopot. Wiele wskazuje jednak na to, iż teraz ugrupowanie to będzie musiało wybierać między poparciem jego a Karnowskiego.

Sam Fułek mówi krótko: - Z komentarzem wolałbym zaczekać na ostateczną deklarację pana prezydenta Karnowskiego. W tej chwili, jako jego podwładnemu, trudno mi komentować wszystkie spekulacje na temat jego i mojego startu w wyborach - stwierdza.

Przejście Orłowskiego do Sejmu to z kolei dobra wiadomość dla Jarosława Kempy, sopockiego radnego, którego nazwisko również przewija się na wyborczej giełdzie. - Jestem coraz bliższy decyzji o starcie w wyborach - mówi.

Jest on jedną z osób, o których wcześniej mówiło się w kontekście ewentualnego poparcia Platformy Obywatelskiej. Kiedy na horyzoncie pojawił się Orłowski - kandydat dla PO idealny, bo minimalizujący możliwość straty przez partię władzy w Sopocie - jego kandydatura stała się mniej realna. Teraz jednak jego nazwisko powraca.

Wiele zależy od tego, kto zostanie w połowie czerwca nowym szefem pomorskiej Platformy. Jeżeli będzie to Sławomir Nowak, to trudno podejrzewać, aby PO poparła Karnowskiego, który nie dość, że z partii wystąpił po wybuchu tzw. afery sopockiej, to jeszcze, wcześniej reprezentował bardziej konserwatywne skrzydło PO. Tu właśnie pojawia się szansa dla Kempy oraz Cezarego Jakubowskiego, innego radnego PO, który już wcześniej zadeklarował start w jesiennych wyborach.

Opozycyjny PiS nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie swojego kandydata. Największe szanse ma jednak Aleksandra Jankowska, która startowała już w poprzednich wyborach samorządowych.

Do wyborów zostało jednak jeszcze kilka miesięcy. Przez ten czas ktoś będzie musiał zastąpić na stanowisku wiceprezydenta Sopotu Pawła Orłowskiego. Decyzja w tej sprawie prawdopodobnie zapadnie w środę. W kuluarach mówi się, że nowym wiceprezydentem zostanie któryś z sopockich radnych. Najczęściej pada nazwisko Grzegorza Wendykowskiego.

W środę w Sejmie pojawi się także inny nowy poseł z Pomorza, będzie to były szef Stoczni Gdynia - Kazimierz Smoliński. Zastąpi on tragicznie zmarłego Macieja Płażyńskiego, który w poprzednich wyborach startował z listy PiS.

Miejsca

Opinie (212) ponad 20 zablokowanych

  • a zeby was tam wsztstkich

    pierony siarczyste, łogniste Uuu...

    • 12 1

  • do koryta ciągnie, oj ciągnie!!!

    • 27 2

  • Jak zwykle zero honoru, nie mówiąc już o klasie...

    • 24 2

  • A potem gawiedź się dziwi, że powstają piosenki w rodzaju PO TRUPACH DO CELU ..............

    • 21 3

  • Największy honor to wielka kasa i dziesiątki przydupasów .

    a jak potrzeba to każdego sprzeda za 30 srebrników !

    • 24 2

  • A MOŻE MAŁOLAT JULKA KONFIDENT BĘDZIE STARTOWAŁA HEHEHEEE

    KOLESZKA ALE JAKI SUPER KOLESZKA KAR....INO

    • 1 18

  • Ola Jankowska na Prezydenta!!!!!!!

    • 5 10

  • Tuskówna

    • 6 5

  • A co Karnowski moze robuic (1)

    • 9 0

    • jak to co

      może zamiatać ulice

      • 3 0

  • A co Karnowski moze robic poza byciem prezydentem> (1)

    • 20 0

    • on już funkcjonuje w takiej pajęczynie i ma swoją niteczkę za którą pociąga rozrasta się masoneria .

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane