- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (248 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (38 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (231 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (161 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (64 opinie)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (44 opinie)
Pierwszy pisuar dla psów stanął w Gdańsku. Ma chronić zieleń przed moczem
W Gdańsku zamontowano pierwszy pisuar dla psów. Specjalnie zaprojektowany betonowy blok w parku kieszonkowym przy ul. Partyzantów i Matki Polki ma zachęcić czworonogi do załatwiania swoich potrzeb w jednym miejscu, zamiast "znakowania" zieleni na całym skwerze. Pies, z którym sprawdziliśmy nowe rozwiązanie, obsikał zarówno betonowy blok, jak i krzewy wokół niego.
Mocz w przypadku psów pełni nie tylko rolę zbędnego płynu, który jest usuwany z organizmu, ale również stanowi "nośnik informacji" o obecności różnych czworonogów w otoczeniu.
Największą popularnością w "znakowaniu" terenu cieszą się: trawniki, krzewy, drzewa, elewacje budynków (szczególnie narożniki, okolice wejść do klatek schodowych), koła samochodowe czy większe elementy infrastruktury technicznej, jak słupy sygnalizacji świetlnej czy stojaki rowerowe.
Na bazie tych obserwacji na rynku elementów małej architektury pojawiły się niedawno piesuary, czyli specjalnie zaprojektowane słupy, które mają przyciągać psy i zachęcić je do załatwiania potrzeb fizjologicznych w ściśle określonym miejscu, odciągając ich uwagę od pozostałych lokalizacji, gdzie psi mocz jest z różnych względów niepożądany.
Specjalna konstrukcja magazynująca psi mocz z feromonami
Pierwszy w Gdańsku piesuar zainstalowano w czwartek w parku kieszonkowym przy ul. Matki Polki - Partyzantów we Wrzeszczu. Wykonano go w formie betonowego bloku z otworami. W podstawie konstrukcji magazynowe są resztki moczu z feromonami, zaś wokół psiego pisuaru ułożono materiał drenażowy.
Dodatkowo obszar psiej toalety został wyznaczony obrzeżami betonowymi i wypełniony piaskiem. Dokonano też nasadzeń zieleni ozdobnej. Całość wieńczy stosowna tabliczka informacyjna.
- Lokalizacja pierwszego miejskiego pisuaru dla psów nie jest przypadkowa. Park kieszonkowy na rogu ulic Partyzantów i Matki Polki zmienił swoje oblicze w ubiegłym roku. Posadzono tam krzewy, trawy ozdobne, wykonana została również nowa nawierzchnia, ustawiono także nowe ławki. Ten niewielki zieleniec stał się miejscem popularnym, również wśród właścicieli psów. Dlatego z myślą o ochronie roślinności w tym miejscu pojawił się pierwszy gdański piesuar - tłumaczy Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Zieleń pośród zabudowy. Czym są parki kieszonkowe
Czy to ma sens? Pies obsikał betonowy blok i wszystko wokół
Postanowiliśmy sprawdzić psi pisuar w praktyce. Naszym "recenzentem" był siedmioletni bolończyk o imieniu Gutek, który regularnie podczas spacerów odwiedza teren u zbiegu ul. Matki Polki oraz Partyzantów.
Pierwsza reakcja Gutka była pozytywna i zgodna z zamierzeniem - natychmiast odnotował nowy element wyposażenia skweru, po czym go dokładnie obwąchał oraz obsikał.
Trudno jednak mówić o pełnym sukcesie, ponieważ po chwili Gutek zaczął także sprawdzać węchem zieleń tuż za betonowym blokiem oraz oddał na nią kolejne krople moczu.
Pozostała część skweru również cieszyła się niesłabnącym zainteresowaniem ze strony Gutka, choć należy podkreślić, że nie była w żaden sposób oczyszczona wcześniej z resztek moczu innych psów, np. myjką ciśnieniową.
Całkowity koszt utworzenia psiej toalety to ok. 8,1 tys. zł, w tym koszt betonowego słupa wyniósł 2 tys. zł. Realizacja została sfinansowana ze środków bieżących GZDiZ.
- Jeśli piesuar sprawdzi się w działaniu, to niewykluczone, że kolejne tego typu konstrukcje pojawią się w innych lokalizacjach Gdańska - zapowiada rzecznik GZDiZ.
Miejsca
Opinie (651) ponad 50 zablokowanych
-
2019-12-21 14:55
A czy pies może tam zrobić kupę? (2)
- 3 1
-
2019-12-21 14:57
(1)
Przepisy zabraniają. Musisz wytłumaczyć psu, że jak złamie urzędnicze przepisy, trafi na tydzień do aresztu.
- 3 0
-
2019-12-21 15:32
Należy w takim razie umieścić tam dodatkową tablice informacyjną, żeby każdy pies mógł się zapoznać z zakazem kupy tam.
- 5 0
-
2019-12-21 15:15
do PiSuaru to moj pies od dawna sika. Ja zreszta tez.
jedna wielka zasikana partia
- 6 6
-
2019-12-21 16:02
Powinien się chyba nazywać PIESuar ;-)
- 1 0
-
2019-12-21 16:44
Hop hip
co mają robić suczki psy
- 0 0
-
2019-12-21 17:05
A co z ludźmi? (1)
Psie pisuary, a człowiek jak jest na spacerze to nie ma się gdzie załatwić. Publiczne toalety są płatne a ich stan i tak pozostawia wiele do życzenia. Brawo Gdańsk.
- 2 1
-
2019-12-21 19:00
A co z kotami? Czemu nie mozna upilnowac tej plagi? Koty lataja samopas i obszczywaja wszystko co sie da. Wybudowac zwierzetom jakies tunele. Niech tam chodza i sie załatwiaja.
- 1 0
-
2019-12-21 17:06
Policja nie ma gdzie sikac?
coraz wiecej maja przywilejow a obywatele rozbrojeni :(
- 3 1
-
2019-12-21 17:24
Miasto to nie miejsce dla psa!!! (1)
- 5 2
-
2019-12-22 05:48
ani dla ciebie wsiurze
- 0 1
-
2019-12-21 17:35
Urzędasom palma wali na maxa..
Czekam na słup-toaletę dla bezdomnych.
- 3 0
-
2019-12-21 17:38
A jeżeli właściciela psa przyciśnie,to też może ?
- 2 0
-
2019-12-21 18:14
Był rydwan teraz pisuar dla psów i etat dla pissuardesy.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.