- 1 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (139 opinii)
- 2 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (98 opinii)
- 3 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (150 opinii)
- 4 Przystanki tramwaju wodnego w dzierżawie (47 opinii)
- 5 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (117 opinii)
- 6 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (62 opinie)
Pierwszy z trzech
- Już rozpoczynają się prace przy pierwszym z zaplanowanych obiektów przy pomniku na końcu bulwaru Nadmorskiego - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - To moim zdaniem bardzo dobry początek realizacji planów.
Według przygotowanej przez miasto koncepcji na gdyńskim bulwarze mają stanąć trzy całoroczne obiekty gastronomiczne. Pozostałe dwa mają się mieścić przy parkingu u wylotu al. Piłsudskiego, oraz przy "rybkach".
- Co do tej pierwszej lokalizacji też mamy już zainteresowanie inwestorów, zapewne niedługo będzie można uruchomić przetarg z przekonaniem, że się uda - mówi Marek Stępa. - Zostają "rybki", jednak mogę zdradzić, że już jestem w tej sprawie umówiony z kimś, kto na razie rozpoznaje temat. Nie można może jeszcze mówić, że to będzie finał, ale przez dłuższy czas nikt o to miejsce nie pytał. Teraz zainteresowanie się pojawiło.
Nowa koncepcja zagospodarowania bulwaru Nadmorskiego na realizację musiała długo poczekać - konkurs określający co ma tam stanąć i jak wyglądać odbył się w 2000 roku. Wówczas zdecydowano się właśnie na trzy całoroczne obiekty o nowoczesnej, "przeziernej" architekturze (szkło i stal). Przyszły inwestor mógł liczyć na dwudziestoletnią dzierżawę.
- Faktycznie dość długo czekaliśmy nim znalazła się firma gotowa stawić czoła wyśrubowanym wymogom architektonicznym - mówi Marek Stępa. - Trzeba było zgodnie z przygotowaną koncepcją postawić obiekt, który będzie mógł przynajmniej przez dwadzieścia lat zdobić ten rejon Gdyni.
Realizacja miejskich planów oznacza jednak docelową likwidację dotychczasowych knajpek i lokali, które wrosły przez lata w krajobraz Gdyni. Dotychczasowi bulwarowi lokatorzy będą musieli się wynieść wraz z wygaśnięciem obowiązujących ich umów. Na ich przedłużenie nie mogą za bardzo liczyć.
- Byłaby to trochę nierówna konkurencja, gdyż nowe obiekty wymagają dużych nakładów finansowych - mówi Marek Stępa. - W tej sytuacji oferty typu "plandeka" stanowią konkurencję zabójczą za względu na nieporównywalnie niższe koszty.
/zdjęcie z serwisu: www.Gdynia.info.pl./
Opinie (130)
-
2004-10-20 12:04
Hmmm... Gallux
...jestem cokolwiek zaskoczony przemianą sposobu, w jaki dawałeś odczuć swoją obecność Twoim adwersarzom w tym portalu. Tak się składa, że urodziłem się i do czasu ukończenia szkół - mieszkałem w Gdyni. Tam do dzisiaj mieszka moja Matka. Teraz mieszkam wprawdzie w Gdańsku, jednak traktuję Trojmiasto jako jedną całość. Odczuwam głęboki niesmak, wręcz pogardzam osobami, próbującymi przeciwstawiać sobie poszczególne miasta naszego regionu. Z takich swarów, waśni, animozji - cieszą się tylko osoby (czytaj: "warsiawka"), którym marzy się, by nasz region pozostał "głęboką prowincją". Co do architektury Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni (spędziłem tam setki i tysiące godzin) - Twoja opinia jest dla mnie (osobiście) interesująca.
- 0 0
-
2004-10-20 12:16
projekt z przed 4 lat?
czyli wybuduja juz przestarzale.
- 0 0
-
2004-10-20 12:23
A od kiedy 'Kontrast' jest na Bulwarze?
- 0 0
-
2004-10-20 12:29
Contrast Cafe
81-366 Gdynia, Bulwar Nadmorski tel. 0-503-516-401
Hahaha, panie szczegolarz:P- 0 0
-
2004-10-20 12:36
mnie osobiście podoba się okrągła knajpka na pomostach w Pucku
no ale zwolennicy futuryzmu, szkła ze stalą i nowoczesności Gdyni okrzykną zapewne że że jestem "zaplutym karłem reakcji"...- 0 0
-
2004-10-20 12:39
Osobiście uważam, że estetyka Kontrastu nie jest taka najgorsza. Lepsze to niż namiot z plastiku po drugiej stronie bulwaru (na tzw cyplu). Jedynym minusem tej knajpy jest absolutny brak wentylacji zimą, oraz kilometrowe kolejki do toalety. Pogonić powinno sie raczej towarzystwo sprzedające muszelki, trąbki i inne badziewie - czasem wygląda to tak np jak we Władysławowie.
- 0 0
-
2004-10-20 12:43
Mamo
Fajne miejsce na zjedzenie rybki i trachniecie piwka. Ale
jesli juz mowa o Pucku wole z wiadomych wzgledow Brodacza i
ta mala rybna knajpke przy zejsciu po schodkach idac od
strony kosciola. Mniam:)- 0 0
-
2004-10-20 12:45
F
świerza, dobrze usmażona rybka wszędzie będzie dobra :)
jest takie jedno miejsce na mazurach które w temacie rybki bardzo miło wspominam...
mniam, mniam- 0 0
-
2004-10-20 12:47
Mama
ja już zostałem, a tylko dlatego że Bulwar sam w sobie jest fajny i nie trzeba go zaśmiecać futurystycznymi potworkami ze szkła i stali, w których sprzedaje się pizze ze śledzia i przygrywa golcowa orkiestra w rytmie hip-hopu.
No ale cóż jedni wolą schabowe, drudzy - jak im nogi śmierdzą.- 0 0
-
2004-10-20 12:47
ale tu faktycznie chodzi o miejsce gdzie w czasie spaceru i silnych wiatrów można by się było schować pod dach i popatrzec na fale i morze sącząs sobie coś niezobowiązująco
(niekoniecznie wśród silnej woni smażonych rybek , oparów piwnych i dymu tytoniowego, chociaż taka tawerna napewno miała by tez swój rybacki urok :) )- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.