• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pies na plaży: przepisów nikt nie respektuje

Agnieszka
5 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W środę efektowne wejście Daru Młodzieży
W Gdańsku od 1 maja do 30 września nie można wprowadzać psów na plażę, wyjątkiem od tego roku jest fragment plaży w Brzeźnie, na wschód od wejścia nr 34, tuż za Parkiem Haffnera. W Gdańsku od 1 maja do 30 września nie można wprowadzać psów na plażę, wyjątkiem od tego roku jest fragment plaży w Brzeźnie, na wschód od wejścia nr 34, tuż za Parkiem Haffnera.

Zakazy parkowania czy wyprowadzania psów na plaże - życie pokazuje, że często są to martwe przepisy, a wielu ludzi je lekceważy, a na dodatek nie wykazuje się nawet odrobiną wyobraźni. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, pani Agnieszka, która wybrała się na plażę na Wyspie Sobieszewskiej.



Dlaczego ludzie ignorują zakaz wprowadzania zwierząt na plażę?

Oto jej opowieść:

W minioną niedzielę z powodu upałów postanowiłam poplażować na Wyspie Sobieszewskiej. Wchodząc na plażę minęłam dwie panie z pieskiem i usłyszałam, jak jedna mówi do drugiej: "wiesz, tu obowiązuje zakaz wprowadzania psów, ale ja go wezmę na ręce i wniosę".

Myślałam, że to żart, ale nie - pani naprawdę to zrobiła. Nic dodać nic ująć.

Czytaj też: Jak wypoczywają czworonogi. Wakacje psów i kotów

Gdy dotarłam na plażę i znalazłam mniej zatłoczone miejsce, okazało się, że mój spokój nie trwał długo. Nieopodal wypoczywała para ludzi koło 50-tki z małym pieskiem, chyba yorkiem.

Pomijam kwestię szczekania tego pieseczka, który źle znosił rozłąkę z panią, gdy ona wchodziła do wody i skomlał niemiłosiernie.

Najgorsze wydarzyło się chwilę później, gdy pani była w wodzie - piesek zaczął robić kupę na plaży. Właściciel przyglądał się psu, a ja właścicielowi i czekałam na jego reakcję. Piesek załatwił swoje potrzeby i wrócił do pana, a pan... nie zrobił nic.

Właścicielka czworonoga, gdy wyszła z wody, gdy usłyszała, co zrobił piesek, wzięła psią miskę (myślałam, że idzie posprzątać po piesku) i przy jej pomocy piaseczkiem zasypała psią kupkę, a następnie miseczkę umyła w wodach zatoki.

Nie wiem, czy tacy ludzie nie mają zupełnie wyobraźni, poczucia estetyki czy - powiem brutalnie - po prostu mózgu. Przecież za kilka chwil w to miejsce mogą przyjść inni plażowicze z dziećmi, które zaczną kopać dziury w piasku i w najlepszym wypadku wysmarują się tymi odchodami. Nie wspomnę o bakteriach, pasożytach itp.

Czy miłość do piesków niektórym zupełnie rozum odbiera? Życzę tej pani, aby następnym razem udało jej się położyć w tej kupce.

Opisana wyżej para opuściła plaże po dwóch godzinach, ale moje szczęście nie trwało długo. Po chwili pojawiło się dwóch panów z wielkim czarnym psem i zaczęli go trenować - rzucali mu piłkę, po którą pies biegał bez kagańca. Na koniec poszli z psem do wody.

Czy na plażach, gdzie obowiązuje zakaz wprowadzania psów mogłyby się od czasu do czasu pojawić patrole straży miejskiej lub inne służby? Po co te wszystkie zakazy skoro nikt ich nie przestrzega i nie egzekwuje?

Komentarz przedstawiciela Straży Miejskiej w Gdańsku

Patrole straży miejskiej pojawiają się na gdańskich plażach zawsze, gdy ktoś dzwoni na alarmowy numer 986 i zgłasza potrzebę interwencji. Latem funkcjonariusze pełnią służbę w całym pasie nadmorskim. Są to patrole mobilne (m.in. na skuterach), które są w stanie dotrzeć w bardzo krótkim czasie tam, gdzie trzeba podjąć działania. Ponieważ zgłoszeń jest bardzo dużo, strażnicy reagują przede wszystkim na wezwania. Nie ma możliwości, by byli cały czas na plażach lub pilnowali non stop wszystkich wejść na nie.

Warto podkreślić, że każde zgłoszenie przekazywane Straży Miejskiej w Gdańsku na numer 986 jest przyjmowane i weryfikowane. Jeśli okazuje się zasadne, niezwłocznie podejmowana jest interwencja.

Dla przypomnienia:

Uchwała Nr XXXII/684/12 Rady Miasta Gdańska z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska (§26) mówi: Zabrania się wprowadzania zwierząt domowych na plaże i kąpieliska w okresie od dnia 01 maja do dnia 30 września. Za niezastosowanie się do tego przepisu grozi mandat do 500 złotych.

W zgodzie z prawem i bez stresu można miło spędzić czas ze swoim czworonogiem na wydzielonym odcinku plaży w Brzeźnie, na prawo od wejścia nr 34.

młodszy inspektor Wojciech Siółkowski
Agnieszka

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (533) ponad 10 zablokowanych

  • Stefano99

    Bez jaj, na każdej plaży na której byłem jest pełno psów i jakoś nikt nikt z tego powodu sensacji nie robi....😜 A co do zakazów, rzeczywiście powinny istnieć, ale tylko dla takich przypadków jak te co opisano w tym artykule. Po co karać tych porządnych właścicieli psów, których czworonogi nikomu nie przeszkadzają?????

    • 2 2

  • (9)

    a turyści gdzie sr*ją? cały las wzdłuż wybrzeża zasr*ny. Wstyd!

    • 324 8

    • Wreszcie madry facet...

      Popieram i raz jeszcze popieram - juz na Ten temat zasrywania napisalem; niech spojrza na to, Co sami robia!
      Pzdr

      • 0 0

    • Święte słowa. (1)

      W miniony weekend byłam na przepięknej plaży w Karwi ale zanim się do niej doszło to smród stolca na wydmach przyprawiał o mdłości i wszędzie leżące chusteczki oznajmiające że tu COS było. MASAKRA !!!!!!!!!

      • 2 0

      • żeby tylko "było", to COŚ wciąż tam jest i dlatego TO czujesz

        • 0 0

    • ale ty sie brzydko wyslawiasz .!!! (1)

      chyba dziecko pochodzisz z patologicznej rodziny. I ten psudonim '' Rambo '' to tez objaw kompleksow i frustracji. Wiecej kultury !. Czlowiek udaje sie do WC gdzie sie kulturalnie wyproznia .:)

      • 1 15

      • Użcie określonego słowa zależy od opisywanych okoliczności

        "Wypróżnia" to się w toalecie, pod drzewkiem na cudzym podwórku to się tylko, pardonne moi... s****

        • 1 0

    • Dokładnie, nawet na środku osiedla potrafią się załatwiać

      • 3 0

    • (1)

      na Starówce!! gdzie się da!! i nikt im nie zwraca uwagi!! a jeśli tak to są wielce oburzeni, że to brak kultury jak ktoś patrzy gdy pani siusia pod drzewem na podwórku przy Długiej...

      sobie wyobraźcie państwo, że miałam taką sytuację...

      • 45 0

      • sikalas na starowce pod drzewem?

        • 4 4

    • A od czego jest miasto?

      Skoro plaże są miejskie to miasto powinno sie liczycz z tym i postawić toj toje (nie wiem jak to siepisze) przecież ma kasę na zarzadzanie miastem, od tego są zatrudnieni ludzie. Dzięki turystom wpada wiecej kasy do miasta więc powinni sieo to zatroszczyć! Ja osiadam przy plaży 69 bo na wprost mam toj toja!

      • 5 1

  • Artykul p.Agnieszki

    Jestes tak nudna i beznadziejna osobka, Jak Ten artykulik. - Sorry!
    Permanentny brak ikry, radosci zycia, werwy i tak w ogole czegokolwiek, co by wskazywalo na oznaki zycia - nie chce nawet wyobrazic sobie TEJ osobki, ktora Ten tekscik wypocila; gesia skore mam juz teraz!
    Pzdr

    • 5 1

  • Pies który kocha wodę (51)

    Ja mam owczarka niemieckiego, który uwielbia kąpać się w morzu, rzekach, jeziorach i stawach, w te upały to jest jedyny dla niego ratunek, dlatego nie zamierzam z tego rezygnować.
    Mój pies nie załatwi się w miejscu gdzie wszyscy leżą, ani gdzie jest jego legowisko i w celu załatwienia potrzeb, chodzimy z nim kawałek od plaży do lasu ( bo zazwyczaj wzdłuż plaży jest).

    Ps. żeby nie było nie popieram psich odchodów na plaży!

    Pozdrawiam z Mierzei Wiślanej ! :)

    • 290 116

    • Podzielam zdanie...

      Tylko ludzie zasrywaja wszystko, co sie da - MY, posiadacze psow, dbamy o ich higieniczne potrzeby, aby nie szkodzily otoczeniu; ludzkie odchody nakrywane husteczkami rozsiane po krzakach- OCHYDA!
      Niech ta durna spolecznosc spojrzy sobie w geby, a pozniej opluwa nasze czworonogi, ktore inteligencja, wiernoscia oraz higiena przerastaja ich o glowe!!!
      A do tego - mieszkajac nad morzem i majac psy, to przepraszam, nie moge chodzic z nimi na spacer na plaze?!?
      Przeciez to zakrawa na parodie i kpine! Te przepisy sformulowal jakis GLUPEK, ktorego chetnie osobiscie poznam, aby mu w oczy prawde powiedzieć!

      • 0 0

    • chodzicie do lasu na (5)

      kupę, ale czy ją sprzątacie?

      • 4 3

      • (3)

        w lesie jak pies wyrąbie się przy ścieżce to ja po swoim sprzątam, ale gdy załatwi się gdzies w jakichś krzakach czy wysokiej trawie to to zostawiam, 2-3 dni i ta kupa urzyźni teren, a w foliowym worku będzie gniła 5 lat.

        • 6 0

        • a w papierowe nie łaska (2)

          • 1 3

          • a Ty swoją zbierasz, w dodatku w papierową torebkę, czy rąbiesz na ścieżce (bo w krzakach może tyłek poparzyć) i tam ją zostawiasz razem z papierem?

            • 0 0

          • ale po co skoro w lesie, w gęstych krzakach, nikt w nią nie wejdzie, a ona się naturalnie rozłoży dosłownie w kilka dni? mam po taką kupę nurkować w krzakach i jej szukać? co innego tam gdzie chodzą ludzie albo na widoku. nie bądźmy świętsi od papieża. używajmy mózgu na litość boską!

            • 5 0

      • nie w miejscach gdzie jest mało ludzi to nie ale na plazy chodza dzieci to co innego .

        • 0 1

    • ja też mam ONKA (3)

      Również mam owczarkaq niemieckiego i gdzie mam z nim iśc latem aby się mógł wykąpać w morzu??!!

      Ludzie, te psy nie robią szkody (przy założeniu, że właściciel jest Normalnym Człowiekiem!!).

      Dlaczego palacze "wbijaja" kiepy w piasek i nikt ich za to nie karze??! Dlaczego na plazy wolno palić??!! Jestem za tym aby zakazać!!

      Więc dajcie spokój z tymi durnymi zakazami ze pies nie moze wejsc do morza latem!!

      Jak n****, albo kogoś pogryzie.. to niech właściciel placi wielkie kary!!

      Ale do jasnej cholery czy w tym porąbanym Kraju ja muszę z psiakiem lazic na plazę dopiero jesienią i pozwalać mu sie kąpać w zimnej wodzie???!!! Debilizm zupełny!!

      • 12 4

      • kąp go w wannie po co ciągniesz psa w upał na plaże pewnie samochodem dojeżdżacie (1)

        • 2 1

        • a Ty czemu jeździsz na plażę?

          opalaj się na balkonie i też kąp się w wannie

          • 2 1

      • Idź na plażę, gdzie można wchodzić z psem. Wielka mi filozofia.

        • 3 1

    • jak widać właściciele dużych psów mają jednak wiecej oleju w głowie (1)

      niż funie od jorków. My też swoją wilczycę zabieramy na plażę, najczęściej po południu,kiedy upały miną. Wcześniej wyprowadzamy ją do lasu, więc nie ma obaw , ze załatwi się na plaży. Psiaki tez kochają morze, dlaczego im to odbierać?

      • 18 1

      • do lasu też nie można

        rzecz w tym, że właściciele psów są chyba najbardziej dyskryminowaną grupą ludzi - oficjalnie z psami nie wolno wchodzić praktycznie nigdzie (nawet z psami przewodnikami jak się ostatnio okazało), a plaża dla psów między
        Sopotem, a Orłowem chyba tylko dlatego jest bez zakazu, że nikomu z tzw. "normalnych" plażowiczów i turystów tutaj nie chce się przyjść, bo do wc i lodów daleko, a i dojście długie i niewygodne (jedynie przez las).
        Niby z Sobieszewa mają tutaj przyjeżdżać?

        • 2 0

    • w pełni popieram ! Ja posiadał labladora i niestety wieksze psy strasznie znosza ten upał . wystarczy ze wychodze z moim pieskiem np. o godzinie 15 w upał to pol godziny to maks jaki moge z nim byc i to tylko na spacerze o rzucaniu patyka nie ma mowy bo mi biedak pozniej dziwnie sapie. A na plazy to co innego zawsze sie ochłodzi w wodzie ;) . Ludzie badzcie wyrozumiali .

      • 1 0

    • (19)

      I oczywiście w trakcie tych spacerów trzymasz go na smyczy, żeby przypadkiem nie zaatakował jakiegoś dziecka ?

      • 27 25

      • (15)

        sama trzymaj swoje bachory na smyczy, dzieci są gorsze od psów.

        "oooo piesek hau hau, o piesek moge połaskać"

        nie dziwie sie jak Twojego bachora pies obszczekał.

        • 55 56

        • (9)

          nie wszystkie psy atakują dzieci.... !!

          • 30 16

          • Ale jak zaatakuje to trauma na całe życie (7)

            Wiem coś o tym bo miałem niestety taki przypadek - dawno to było ale nie zmienia faktu że wilczur biegający bez kagańca i smyczy przeciągnął mnie przez cały park. Właściciel jakby nic sie niestało po akcji zabrał psa i nie zapytał nawet czy cos sięnie stało ( miałem wtedy moze 10 lat ) , nie przeprosił. nikt Mi nie powie że pies nie zaatakuje bez powodu. Bo może zatakować.

            • 39 17

            • może pozwolenie na broń? (3)

              mógł zastrzelić kundla i po kłopocie ja już wystąpiłem o pozwolenie

              • 8 16

              • lepiej strzelaj z torby, nawet za plecami (1)

                bo gdy strzelisz do mojego psa to będzie ostatnie co zrobisz

                • 12 9

              • twoja odpowiedź świadczy o twoim podpisie

                • 2 1

              • mam nadzieję ze go nie dostaniesz

                bo wiesz, badają też głowę

                • 13 6

            • (1)

              niestety nie wszystkie psy zaatakują, nie możemy odpowiadać za wszystkie przestępstwa

              • 14 9

              • nie wszystkie samochody mają wypadki a jednak wszyscy muszą mieć zapięte pasy...

                • 27 6

            • bardzo dobrze zrobil:):):)

              :):):):)

              • 6 10

          • 90% pogryzień na sorach

            to psy, które nigdy wcześniej nikogo nie pogryzły...

            • 19 6

        • (3)

          Odezwała się jakaś bezdzietna sfrustrowana singielka?

          • 5 13

          • BARDZO DOBRZE! (1)

            BACHORY powinno się prowadzić na smyczy, żeby nie s****y na plaży. Psy mogą biegać wolno.

            • 6 4

            • zoofil pewnie

              • 0 2

          • a tobie zona nie dała?

            czepiasz sie ...

            • 7 2

        • Nie nie obszczekał bo nie mam dziecka. Ale mam w sobie chociaż gram empatii, żeby zrozumieć, że ktoś kto jest słabszy boi się mocniejszego. Bo dziecko psa raczej nie zagryzie a pies dziecko owszem.

          Dla Twojej informacji zdecydowałem się napisać bo obszczekał mnie pies pewnej laseczki, która nie prowadziła go na smyczy bo musiała obie ręce zaangażować do pisania SMSa. Może to Ty ? Nie chciałem go pogłaskać, nie miałem czym - szedłem sobie spokojnie z zakupami...

          • 8 1

      • odpowiedz (2)

        Nie nie trzymam.
        Po pierwsze: nie interesuje się dziećmi ani ludźmi, jedynie psami.
        Po drugie, co nie wymaga dużego myślenia, pies z taką sierścią na plaży nie ma siły by biegać tak jak dzieci. Dlatego leży cały czas wzdłuż parawanu, aby cień go zasłaniał i chodzimy z nim do wody aby się schłodził.

        Chyba to jest też oczywiste, że nie kładziemy się z psem na plaży w sąsiedztwie dzieciaków, tylko zazwyczaj na dzikiej plaży gdzie jest mało turystów.

        Widzicie, czasem właściciele psów myślą :)

        Pozdrawiam!

        • 44 20

        • Oczywiste to jest zabranie psa na plażę do tego przeznaczoną!

          Skoro przepisy zabraniają wprowadzania psa na zwykłą plażę to powinno się to uszanować.

          Zwłaszcza, że powstały wydzielone odcinki na które psy mogą wchodzić.

          Twoje podejście świadczy nie o myśleniu a o zwykłym cwaniactwie.

          Jak parkujesz samochód w niedozwolonym miejscu albo śmiecisz to też masz jakąś dobrą wymówkę?

          • 17 4

        • Popieram i współczuję tym co maja problem gdy ktos napisze cos z sensem co dla takich taki tekst jest to szczyt możliwości

          • 8 2

    • (1)

      też mam psa, owczarka belgiskiego. Moja sunia co prawda wodynie lubi, ale piasek uwielbia i nad morze często jeżdżę z nią.

      Ale jakoś w sezonie potrafię pojechać z nią te kilka kilometrów dalej na plażę dla psów, chociaż na Sobieszewo mam bliżej. Skoro można psiaka zabrać na plażę dla piesków, to czemu na upartego zabierać na taką gdzie nie wolno...?

      • 21 2

      • " Na Sobieszewo" i wszystko jasne kim są Ci kochający 4 łapy.

        • 0 9

    • Mądralo, jak tak kocha wodę a Ty jego to kup sobie kawałek prywaty i spadaj.. i zbieraj odchody do swojej torebki bo chyba zapomniałaś o tym wspomnieć..

      • 3 5

    • racja (2)

      Moja psina również kocha pływać wodę i idąc z nią na plaze nie załatwia się na plaży nie wyobrażam sobie sytuacji w ktorej moj pies miałby nawalic na plaży a ja miałabym nie posprzątać po tym ....i czasami wlasnie przez te cholerne yorki szczury są zakazy i jakieś problemy nie zrezygnuje z kąpiel mojego psa zawsze chodzę na koniec plaży gdzie nikogo nie ma pies sie nie załatwia na plaży .....

      • 5 3

      • weź ją na basen - skoro lubi się kąpac... (1)

        w wannie też się kąpiesz z psem?

        • 8 6

        • Ryby

          Ludzie, Ryby i mewy tez s****a w wodzie.

          • 6 5

    • (7)

      Też sprzątam po swoim psie i jeśli mam taką możliwość wyjeżdżam z nim nad wodę

      • 50 4

      • Jak kilka razy dostaniecie mandat po 500 zł to może wam przejdzie. (6)

        Plaże i parki wolne od psów kotów itp.

        • 45 63

        • (2)

          Jak kilka razy dostaniesz po nerkach przejdzie ci siedzenie przed komputerem od cioci i przestaniesz podpisywać sie przed dziadkiem jak masz, ze jestes the best na forach

          • 8 14

          • kozak z ciebie

            • 2 4

          • spoko

            Mam jedyne 30 lat i swój komputer, dzięki za troskę :)

            • 14 4

        • (1)

          wyluzuj. co ci przeszkadza?? kupa? nie ma kupy, więc nie ma problemu

          • 28 13

          • marudy

            znajdzie się inny problem :D

            • 23 5

        • Od 9 lat nie dostałam :)

          • 19 3

    • kup mu basen i po problemie po co ciągać psa na plażę

      • 7 5

    • A mnie się to nie podoba i już! (1)

      Też mam psa i staram się respektować przepisy. Po to wyznaczyli miejsca dla psów, żeby tam z nimi chodzić, dlatego jeżdżę do Sopot po 18! I zawsze sprzątam po psie - to żaden wysiłek! Wkurza mnie jak idę na plażę i wszyscy właściciele Yorków uważają, że one mają inne prawa bo się mieszczą w rękach. Masakra. Poza tym w tych upałach trzeba być bezmyślnym, żeby ciągać psa na plażę w ciągu dnia!

      • 38 1

      • o jeden mądry właściciel psa

        • 11 1

  • Mandat

    powinno byc nawet i 1000zl za nieposprzatanie po psie a zakaz wprowadzania jest idiotyczny. Czescies irytujace sa piszczace dzieciaki niz szczekajace psy. Od ludzi nalezy wymagac kultury i poszanowania wspolnej przestrzeni a nie nakladac kolejne zakazy. Moze zabronmy wprowadzania dzieci bo krzycza i brzydkich ludzi bo panorame szpeca? A z komorek dicho polo mozna n*********c i nikomu nie przeszkadza? Przyklad polskiej tolerancji.

    • 2 0

  • Mam psa i w Krynicy Morskiej nie weszłam na plażę był zakaz i rozumiem turystów którzy chcą wypocząć bez piesków :-) obok siebie, ale czy Wy wiecie, że pies ma coś czego Wy nie macie ...ma dobry węch i przeczucie .Moja Luna uratowała nad jeziorem dziecko które toneło .Zaznaczam że Luna boi się wody strasznie!!!! tego dnia jak wystartowała do jeziora to byłam w szoku i patrze a ona płynie z maluchem w pysku trzymała jego rękę . Ledwo płynęła ale dała rade. Więc pytam się... czy Wy którzy tak nie lubicie psów na plażach pomogli byście ? Wątpię przeważnie każdy pilnuje swojego dziecka a czasem widać po tragicznych wypadkach nad wodą jak Wam to wychodzi. ..pies będzie walczył do końca puki starczy mu sił i się nie podda .Dlatego więcej tolerancji ....a mama malucha tak wysciskala moja Lunke ze o kiełbasce nie wspomnę :-) Pozdrawiam

    • 2 1

  • psy to mały problem (2)

    idę plaża a tam tak: siatki, butelki i puszki. miejsce widać świeżo wygniecione jakimiś leniwymi d*pami

    a 10 metrów dalej śmietnik. Prawdziwy syf, to robią ludzie.

    • 58 3

    • Psy lepsze niż ludzie

      Jak pies się załatwi na plaży (zrobi kupkę) i ktoś nie posprząta, to rozumiem można narzekać. Ale jak posprząta to co za problem? Już ludzie bardziej zanieczyszczają plaże niż psy. Wszędzie butelki, papierki, puszki i palą papierosy.

      • 0 0

    • nie rozumiem

      nie rusza Cie psia kupa ale ludzka już tak ? To, że tak zacytuję klasyka - psie g*wno jest mniej g*wniane niż ludzkie ?

      Dla mnie to dokładnie ten sam syf i ten sam rodzaj buractwa.

      • 7 0

  • nie zycze sobie

    A ja sobie nie zycze na pazy, wulgarnych glosnych ludzi,nie wychowanych wrzeszczacych dzieci picia piwa i sluchania muzyki.Gaszenia petow w piachu .....

    • 1 0

  • Hipokryci

    To byli może ludzie "bez mózgu",ale przepis uważam za chory,nie wszyscy właściciele psów są nieodpowiedzialni.Żeby z grzecznym psem, nie robiącym hałasu i na smyczy nie można było wejść na plażę...ale to,że dzieciaki wrzeszczą zawsze i wszędzie,również się po nich często nie sprząta (nie wspominając o ludziach dorosłych), o tym już nikt nie mówi.Przewrażliwione mamuśki rozwydrzonych bachorków obruszyłyby się straszliwie...I takim też się powinno zabronić występów plażowych, hipokryzja goni hipokryzję...

    • 0 0

  • (1)

    poza tym jak komuś się nie podoba to niech idzie gdzie indziej ,

    • 0 1

    • z psem niech idzie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane