- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (179 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (63 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (139 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (67 opinii)
Pijany prawie wpadł pod koła dwóch autobusów. Był poszukiwany listami gończymi
Co można zrobić będąc poszukiwanym dwoma listami gończymi? Można się ukrywać i gubić tropy. Ale można też się upić, wyjść na miasto i niemal wpaść pod koła dwóch autobusów.
Z pewnością w podobnym tekście, który przygotujemy za kilka miesięcy, znajdzie się miejsce dla 33-latka z powiatu złotoryjskiego.
W teorii mężczyzna ukrywał się przed policją, bo poszukiwany był dwoma listami gończymi - w obu przypadkach chodziło o zatrzymanie go i odstawienie do więzienia, gdzie kierowały go dwa prawomocne wyroki za kradzieże.
W praktyce 33-latek raczej niezbyt dużą wagę przykładał do tego, aby nie rzucać się w oczy. Przynajmniej nie w nocy z soboty na niedzielę.
Wtedy to policjanci zostali poinformowani o dość absurdalnym zdarzeniu drogowym.
- Policjanci ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na al. Zwycięstwa. Funkcjonariusze ustalili, że 33-letni mężczyzna przechodząc przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, patrzył w ekran swojego telefonu. Przez to nie zauważył nadjeżdżającego autobusu komunikacji miejskiej, uderzył głową w drzwi pojazdu, a następnie przewrócił się na jezdnię. Kiedy na przystanek podjechał kolejny autobus linii nocnej, 33-latek, podczas próby wstania z ulicy, uderzył głową także i w ten pojazd - relacjonuje Magdalena Ciska z gdańskiej komendy.
Nieporadność mężczyzny wynikała z jego stanu - miał w organizmie aż trzy promile alkoholu.
Jeszcze ciekawiej zrobiło się, gdy funkcjonariusze sprawdzili w systemie dane pijanego. Okazało się, że jest on poszukiwany dwoma listami gończymi.
33-latek najpierw został przebadany przez lekarza, a kiedy ten stwierdził, że mężczyzna nie zrobił sobie żadnej krzywdy dwukrotnie uderzając głową w drzwi autobusów, przewieziono go do aresztu.
Opinie (47) 7 zablokowanych
-
2021-04-19 20:09
Moralizująca naiwna narracja potocznym językiem hahahaha
To jest rozbrajające.- 1 0
-
2021-04-19 20:04
Angielska wóda jednego wypijesz i trzy dni nic nie pamietasz
- 2 0
-
2021-04-19 19:24
Ale ta ankieta i to pytanie to jakies w duupy bo co ma piernik do wiatraka z jakimś nachlanym typem kryminalistą i z chodzeniem z telefonem w rękach na pasach wytłumaczysz mi autorze o choy ci chodziło?
- 1 0
-
2021-04-19 18:46
Głowa służy do myślenia.
Do rozbijania autobusów raczej się nie nadaje.
- 0 1
-
2021-04-19 17:36
Miał farta
Szczęście w nieszczęśćiu...
- 2 0
-
2021-04-19 16:03
Dzban (1)
Tyle w temacie
- 22 1
-
2021-04-19 17:28
Z pustego dzbana to i Salomon nie doleje niczego w temacie.
- 0 2
-
2021-04-19 17:19
Po co kłamiecie w ankiecie
- 2 4
-
2021-04-19 17:15
Wódko pozwól żyć.
- 4 0
-
2021-04-19 16:55
Bravo!!!
Bravo policja koljne zatrzymanie poszukiwanego kryminalisty, wasze dzialania pozwolily na wytropienie i schwytanie przestepcy xdxdxdxdxd
- 6 0
-
2021-04-19 16:25
no jak uderzyl ? przy probie wsiadania ? co to za gamon ? (1)
slabo to opisaliscie, jak sie gapil w telefon to jak mial glowa uderzyc w drzwi, jak telefon byl przed nim, no chyba ze kurde szedl tylem :D
- 4 31
-
2021-04-19 16:44
Jak się ktoś gapi w telefon, to łeb ma pochylony do przodu. I tym łbem wali w pierwszą napotkaną przeszkodę..
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.