- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (146 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (292 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (97 opinii)
- 5 Napad na bank miał być żartem (147 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (853 opinie)
Pływające autobusy nową atrakcją Gdańska?
To mogłaby być nowa atrakcja turystyczna Gdańska i inna od dotychczasowych perspektywa zwiedzania miasta - zarówno od strony wody, jak i lądu. Jeden z naszych czytelników zaproponował, by po wodach Motławy i Zatoki, na wzór holenderskiego Rotterdamu, kursował amfibus zwany też splashbusem, a więc połączenie autobusu turystycznego i amfibii. ZTM do pomysłu odniósł się z optymizmem.
Z inicjatywą, by podobną atrakcję rozważyły także władze Gdańska, wyszedł jeden z naszych czytelników. Pan Karol na co dzień mieszka w Amsterdamie, ale jest związany z Trójmiastem. Jego zdaniem splashbus okazałby się w Trójmieście prawdziwym hitem.
- Z jednej strony mamy kanały, z drugiej zatokę, z trzeciej Śródmieście Gdańska czy Gdyni, które leży blisko wody, co sprzyja zwiedzaniu miasta zarówno z perspektywy autobusu, jak i wody. Amfibus łączy obie te atrakcje i sprawia, że przejażdżka pływającym autobusem na długo zapada w pamięci - mówi pan Karol.
Jako potencjalne miejsce wodowania pływającego autobusu nasz czytelnik wskazuje pochyłe nabrzeże przy Stoczni Cesarskiej. Splashbusy mogłyby kursować po wodach Motławy i kanałem dopływać do Westerplatte i Falochronu Zachodniego. Przy sprzyjającej pogodzie i spokojnych wodach na zatoce autobus mógłby też kursować w kierunku Sopotu i Gdyni.
Miasto: jesteśmy za, ale potrzebny inwestor
Co o pomyśle naszego czytelnika myślą przedstawiciele miasta? Prośbę o komentarz wysłaliśmy do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, odpowiadającego za funkcjonowanie w mieście tramwajów wodnych.
- Tego rodzaju amfibus, jako komercyjna usługa turystyczna, mógłby funkcjonować również i w Gdańsku - przyznaje Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM. - Gdańsk jest miastem turystycznym, m.in. ze względu na swoją fantastyczną lokalizację nad wodą i jest otwarte na rozwój takiej formy przedsiębiorczości, szczególnie związanej z przewozami drogą wodną. Zarząd Transportu Miejskiego jest odpowiedzialny za zapewnienie sprawnej i wydajnej komunikacji publicznej. Usługa przejażdżki amfibusem pełniłaby raczej funkcję atrakcji turystycznej i jako taka powinna być udostępniana przez pomioty specjalizujące się w tego typu działalności. Naszym zdaniem z pewnością znajdzie się podmiot komercyjny, który - o ile nie wystąpią żadne przeszkody natury formalno-prawnej, bądź technicznej - byłby zainteresowany włączeniem takiej usługi do swojego programu.
Pomysł naszego czytelnika wydaje się o tyle atrakcyjny, że mógłby przyczynić się do "odbicia" branży turystycznej po zapaści spowodowanej pandemią koronawirusa.
Opinie (331) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-07 17:00
lpsze bedo rydwany,już 1jest
- 10 0
-
2020-11-07 17:04
ale po co?
Przecież my już nie wyjdziemy z pandemii. To już koniec z życia które mieliśmy..
- 7 4
-
2020-11-07 17:06
W Hambugu juz pare lat tem u byly
- 2 0
-
2020-11-07 17:12
Przez "pomioty"
Cóż za szacunek
- 4 0
-
2020-11-07 17:18
czy to nie zakłóca zycia biologicznego w tym stawie?
- 1 0
-
2020-11-07 17:18
Oj, oj, oj...
"(...) Usługa przejażdżki amfibusem pełniłaby raczej funkcję atrakcji turystycznej i jako taka powinna być udostępniana przez pomioty specjalizujące się w tego typu działalności." Osobiście, mam tylko nadzieję, że nie byłyby to pomioty szatańskie. :D :D :D
- 4 0
-
2020-11-07 17:23
(1)
I po co dla turystów tylko? Sezonowo? Jak coś to powinna być możliwość komunikacji dla mieszkaniowców. Problem tylko taki, że biletu nie potraficie wspólnego zrobić a tu jeszcze coś dodatkowego dorabiać to już w ogóle polegniecie. ...maskara ktoś w tym urzędzie jeszcze myśli?
- 4 2
-
2020-11-07 17:37
Ty zacznij myśleć.
Amfibia to pomysł czytelnika dla prywatnej inicjatywy....
- 0 0
-
2020-11-07 17:30
Polska to taki kraj
w którym rozmowy z urzędnikami zaczynają się od odpowiedzi urzędnika - to się nie da, bo prywatny inwestor będzie chciał szybkiego zwrotu inwestycji, bo inaczej to się nikomu nie opłaca. W naszym kraju jak prywaciarz nie ma przebitki 80-100% to jest dla niego ch** a nie biznes.
Jeden z przewoźników niemieckich, na spotkaniu branży transportowej tak podsumował polski transport przewoźników drogowych. "Bierzecie z leasing naraz kilkanaście zestawów ciężarówek i robicie szum w branży przewozowej że macie wielką, tanią firmę transportową. Żeby zaistnieć na tym rynku musicie zaniżać stawki i bierzecie każdy tani przewóz, byleby przetrwać, a po roku i ogłaszacie upadłość, plajtę. Tak działają polscy biznesmeni."- 6 1
-
2020-11-07 17:38
A do wody by wpadał na szczupaka? c:
- 1 0
-
2020-11-07 17:41
lepszą atrakcją jest spacer po mieście z kartonem w górze.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.