• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po co sprawdzać trzeźwość rano?

Mateusz
7 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (364)

- Czy kontrole trzeźwości rano mają sens? Nie lepiej takie akcje robić w weekend wieczorem i w nocy, a nie w dni powszednie rano? - pyta nasz czytelnik, pan Mateusz, po kolejnej akcji "Trzeźwy poranek". Oto jego argumenty.



Kiedy powinny być masowe akcje kontroli trzeźwości?

"Trzeźwy poranek". Najczęściej pod takim kryptonimem policja w Trójmieście, ale też w całej Polsce przeprowadza kontrole trzeźwości.

I często kończy się to porannymi korkami, w których stoją ci, którzy spieszą się do pracy.

Zazwyczaj uda się zrobić tysiące testów i złapać jednego, w porywach dwóch "wczorajszych", którzy za późno skończyli imprezować i mają jeszcze w wydychanym powietrzu 0,3 promila alkoholu.

Zawsze mnie zastanawia sens takich akcji. Czy chodzi jedynie o statystyki czy policja może pochwalić się sukcesami podczas tych kontroli, tylko nie dzieli się nimi z opinią publiczną z sobie znanych powodów? Bo kiedy o tym czytam, to albo nie złapano nikogo, albo naprawdę jakieś pojedyncze przypadki.

Policjanci powinni sprawdzać trzeźwość wieczorem



Za to po każdym weekendzie mamy wysyp informacji o pijanych kierowcach, złapanych w Trójmieście. Powodują kolizje, zasypiają za kierownicą, są zatrzymywani przez policję czy nawet przypadkowych przechodniów.

Nie trzeba być zresztą Sherlockiem Holmesem, by wiedzieć, że najwięcej pijanych kierowców na drogach można złapać w weekend, kiedy najwięcej osób imprezuje. Tylko z niewiadomych przyczyn niemal zawsze słyszymy o akcji "Trzeźwy poranek", a nie o akcji "Trzeźwa noc z soboty na niedzielę". A przecież chyba dla wszystkich jest jasne, że wtedy jest największa szansa na zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy albo wręcz takiego po narkotykach, który stwarza realne zagrożenie na drodze.

Dlatego apeluję do policji: badajcie trzeźwość rano, skoro już chcecie podreperować statystyki liczby kontroli, bo w korku na pewno zrobicie najwięcej testów. Ale w trosce o nasze bezpieczeństwo zróbcie też raz na jakiś czas akcję w weekendową noc. Sami się przekonacie, że to się wszystkim opłaci.
Mateusz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (364) ponad 20 zablokowanych

  • ja bym sprawdzał wieczorem -wtedy kiedy sprawdzacze wracają po robocie do domu !

    • 0 1

  • Powinny być takie kontrole non stop.

    Znam co najmniej trzy osoby (w jeden taksówkarz) które jeżdżą na totalnym kacu dzień w dzień mając zapewne jeszcze promile we krwi.

    • 1 1

  • Xxx

    Dokładnie tak powinno być 0.5 kto ma wsiąść pijany to i tak wsiądzie a wylapywanie ludzi 0.2 do 0.5 to tylko i wyłącznie statystyki.

    • 2 2

  • łatwiej jest złapać wczorajszego, łatwiej jest złapać dziecko z bułką w sklepie

    znacznie trudniej jest złapac komendanta z granatnikiem. W takim kraju żyjemy, dlatego polecam zakup alkomatu na własny użytek i sprawdzenie sie rano jak piło się dzień wcześniej

    • 3 0

  • skoro pomiary są zawsze wykonywane DWA

    to taki jegomość, który przy pierwszym ma 0,47 a drugim 0,44 nie powinien być traktowany jako złapany po spożyciu. Od razu uprzedzę tych wszystkowiędzących, ja na potężnym kacu potrafie mieć 1,5 promila - wtedy nie wsiadam nie z racji promili a stanu. Baaa, nawet takie 0,8-1,0 promila na kacu to stan gdzie już czuje ze wczoraj piłem. Ale wszystko poniżej, po normalnie przespanych 8 godzinach, to już nic innego jak łapanka. A jak znam PL policję, to gdyby to się utrzymywało 7 dni w organizmie to by przez 7 dni łapali i że niby pijanego mają..

    • 1 1

  • ale w komentarzach widzę niezły bajzel

    Widać, że albo cześć piszących to ludzie niespełna rozumu, sądzący, że na kacu to człowiek nogi podnieść niepotrafią, albo tacy co alkomatu nigdy nie mieli, i myślą, że 0,3, 0,4 czy 0,5 to jakiś stan nieważkości. Tak więc nie zauważam różnicy między 0,2 a 0,5 jak jestem na kacu żadnej. Co wiecej o niebo lepiej się czuje wyspany z 0,8 niż 0,0 po 3h snu. I to gdyby prawo tego nie zabraniało a miałbym do wyboru jechać na kacu ale po 8h snu a bez kaca ale po 3, to wolalbym na kacu. No cóż może inni mają inaczej.

    • 2 1

  • a to problem byc trzezwym?

    • 2 4

  • dlaczego nie sprawdzają -czy kerofca ma zęby umyte, czy gacie cyste itd ?

    • 1 0

  • Czasem lubię sobie wypić ale zasadę mam prostą: na drugi dzień nie wsiadam za kółko i nie ma to nic wspólnego z kontrolami.

    • 0 2

  • Najbardziej coś mogą wiedzieć na ten temat, ludzie tacy jak autor tego tekstu, skoro go to nurtuje.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane