• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potrzebne są duże parkingi za i przy obwodnicy

Maciej Korolczuk
14 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rozlewania się stref płatnego parkowania na kolejne dzielnice nie da się zatrzymać. Doszło już do tego, że mieszkańcy sami proszą urzędników, by ci objęli poborem opłat ich ulice. Rozlewania się stref płatnego parkowania na kolejne dzielnice nie da się zatrzymać. Doszło już do tego, że mieszkańcy sami proszą urzędników, by ci objęli poborem opłat ich ulice.

W Trójmieście z roku na rok przybywa ulic objętych strefą płatnego parkowania. Jednym kierowcom to przeszkadza, bo trzeba płacić, drudzy się cieszą, bo parkowanie się cywilizuje i łatwiej znaleźć wolne miejsce. Ale zmian jest i może być więcej, bo rośnie frekwencja w pociągach PKM, parkingi park & ride przy stacjach pękają w szwach, zmienia się też mentalność kierowców. - Jeszcze 2-3 lata temu to było nie do pomyślenia, ale teraz sami mieszkańcy nas proszą, by na ich ulicy wprowadzić pobór opłat - mówi Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu w Gdańsku.



Co by cię skłoniło do zamiany auta na podróżowanie komunikacją miejską?

Na początku listopada Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozszerzył na kilkunastu ulicach Wrzeszcza pobór opłat za parkowanie. Zwiększenie strefy zbiegło się w czasie z pozytywnymi informacjami o lawinowo rosnącej frekwencji w pociągach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Czy mieszkańcy Trójmiasta i aglomeracji trójmiejskiej przekonują się, że bez samochodu też można żyć?

Decydują mieszkańcy

Trend jest jednoznaczny. Z jednej strony strefy płatnego parkowania z każdym rokiem "puchną" i wypierają auta z dużych dzielnic na jej obrzeża.

Z drugiej rok do roku rosną liczby przewożonych pasażerów i sprzedanych biletów na komunikację miejską. Wpisuje się w to także Pomorska Kolej Metropolitalna, z której na co dzień korzystają mieszkańcy Kaszub, bardzo ważni dla rozwoju trójmiejskich firm, i studenci dojeżdżający do Trójmiasta pociągami z Żukowa czy Kartuz.

Musimy jednak pamiętać, że PKM zbiera tylko tych mieszkańców Kaszub, którzy mieszkają wzdłuż jej linii. Ci, którzy mieszkają dalej, decydują się na przyjazd do Trójmiasta samochodem. Idealnie byłoby, gdyby jeszcze przed obwodnicą (z ich perspektywy) mogli zostawić auto na parkingu i ostatnie kilometry pokonać PKM-ką.

O tym, jak wielu kierowców przekracza "granicę bólu" i decyduje się na pozostawienie auta poza miastem widać każdego dnia na parkingach przy PKM w Osowej, Rębiechowie czy Jasieniu. Faktem jest jednak, że przy rosnącym zainteresowaniu PKM parkingi przy węzłach przesiadkowych są zbyt małe i już teraz brakuje tam wolnych miejsc.

Nic więc dziwnego, że liczba aut w wewnętrznych dzielnicach nie maleje. Ich mieszkańcy dostrzegają, że w dużej mierze odpowiadają za to ci, którzy dojeżdżają autem do pracy lub szkoły.

- Przyjęliśmy bezpieczny i rozsądny sposób na zwiększanie stref płatnego parkowania. Od jakiegoś czasu decyzja należy do samych mieszkańców. Jeszcze kilka lat temu, gdy padało hasło "płatnych miejsc pod własnym domem" opór mieszkańców był duży. Dziś to sami mieszkańcy poszczególnych ulic przychodzą do nas, dzwonią i proszą o objęcie ich ulic poborem opłat. Coraz mniejszym hamulcem jest też zmniejszona o połowę opłata abonamentowa. Choć wciąż zdarzają się osoby - i ja to rozumiem - dla których wydatek 120 zł rocznie nadal jest problemem - mówi Tomasz Wawrzonek.
Podobnie problem diagnozuje Gdynia. Zdaniem inżynierów ruchu w tym mieście, pojemność śródmiejskiego układu komunikacyjnego ma swoje granice, a ze względu na istniejący rodzaj zabudowy problematyczna staje się budowa parkingów wielkoformatowych, czy też podziemnych miejsc postojowych.

- Dlatego najczęściej jedyną alternatywą jest rozszerzenie SPP, oraz stworzenie dodatkowych tras dla transportu zbiorowego - nie zawsze do centrum miasta trzeba przyjeżdżać prywatnym samochodem, częściej wygodniej i taniej jest skorzystać z komunikacji miejskiej. Nowoczesna polityka europejskich miast polega na zminimalizowaniu ruchu samochodowego w centrach i gdyńska strategia jest bardzo podobna - mówi Agata Grzegorczyk z Biura Prasowego w Urzędzie Miasta w Gdyni.
Do niedawna auta stojące na parkingach przy PKM wjeżdżały do Trójmiasta i parkowały w Oliwie, Wrzeszczu czy Śródmieściu. Dzięki PKM to się zmieniło. Do niedawna auta stojące na parkingach przy PKM wjeżdżały do Trójmiasta i parkowały w Oliwie, Wrzeszczu czy Śródmieściu. Dzięki PKM to się zmieniło.
Strefy płatnego parkowania będą większe

Kolejną zmianą na lepsze jest zmiana przyzwyczajeń mieszkańców domów jednorodzinnych, ale także wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni. Zaczęli dostrzegać i wykorzystywać potencjał własnych posesji i podwórek. Wiele osób zaczęło wykorzystywać tę przestrzeń właśnie do darmowego parkowania, wcześniej osoby posiadające takie miejsce parkowały na ulicy przed domem.

- Dziś te chodniki, gdzie obowiązuje SPP, są wolne od aut, na czym skorzystali przede wszystkim piesi. Ostatnio przyszedł do mnie mieszkaniec Waryńskiego i mówi: "My już na podwórku jesteśmy przygotowani na tę waszą strefę". I zaczyna rysować w powietrzu, jak podzielili z sąsiadami podwórko. "Ta część dla tych spod 6, ta dla 8, a ta dla 10" - opowiada miejski inżynier ruchu. - Ludzie zaczęli dostrzegać różnicę i myślą sobie tak: O!, po drugiej stronie ulicy u sąsiada, gdzie obowiązuje strefa jest porządek i nie ma aut. Może tak samo może być i u mnie? Już teraz mieszkańcy Oliwy analizują rozszerzenie strefy poboru opłat na Leśnej, Podhalańskiej czy Liczmańskiego, a Wrzeszcz Dolny zabiega o strefę na Białej, Wajdeloty czy Danusi.
Parkingi przy PKM i innych węzłach przesiadkowych już teraz są zbyt małe i brakuje na nich wolnych miejsc. Parkingi przy PKM i innych węzłach przesiadkowych już teraz są zbyt małe i brakuje na nich wolnych miejsc.
Kolej na kolej?

Gdzie leży granica wytrzymałości u kierowcy, który z każdym kolejnym miesiącem musi szukać wolnego darmowego miejsca coraz dalej od miejsca pracy? W którym momencie taki kierowca dochodzi do wniosku, że może to już czas poszukać innego sposobu na dotarcie do pracy? Może z innym kierowcą, a może to właściwy moment, by zamienić auto na komunikację miejską?

- W takich sytuacjach najlepszym rozwiązaniem wydają się parkingi park & ride, co widać zwłaszcza przy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Codziennie rano można zaobserwować, że te parkingi pękają w szwach. To też jest bardzo dobry trend, który trzeba wspierać i promować. To są setki aut, które jeszcze niedawno parkowały na ulicach Wrzeszcza czy Oliwy - dodaje Wawrzonek.
Zdaniem przedstawicieli UM w Gdyni rozszerzenie SPP nie tyle przekłada się na wzrost frekwencji korzystających z transportu zbiorowego, ile na świadome i racjonalne wykorzystywanie prywatnego samochodu do dojazdów. Częściej powoduje też rozplanowanie dojazdów jednym pojazdem w kilka osób, wykorzystanie roweru czy wreszcie skorzystanie z transportu zbiorowego.

- Należy mieć też na uwadze fakt, iż transport zbiorowy jest w Trójmieście bardzo wygodny i dobrze skorelowany ze sobą. Często jest tak, iż szybciej dojedziemy z jednego miejsca w drugie komunikacją publiczną niż prywatnym samochodem. Rosnąca świadomość komunikacyjna jest bardzo pozytywnym zjawiskiem, które bardzo wyraźnie przekłada się na czystość środowiska i jakość życia w mieście. W Polsce dopiero się tego uczymy, Europa bardzo dobrze już o tym wie - dodaje Agata Grzegorczyk.
Parkingi Park&Ride zlokalizowane przy linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Parkingi Park&Ride zlokalizowane przy linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Daleko nam do Krakowa

Szansą na skuteczniejsze i szybsze porządkowanie parkowania w mieście mogą być nowe przepisy przygotowywane przez Ministerstwo Rozwoju. Po ich wejściu w życie stawki za parkowanie w ścisłym centrum największych miast mają zostać uwolnione i mogą wynieść nawet 9 zł za godzinę postoju w Śródmieściu Gdańska czy Gdyni.

- Na razie nie myślimy o tym, jak to będzie można regulować i wykorzystać. Niech te przepisy najpierw wejdą w życie. Natychmiastowe podniesienie opłaty do 9 zł za parkowanie w centrum to nie jest dobry pomysł. Jestem zwolennikiem małych kroków i dialogu z mieszkańcami. Nie sądzę, by samorządy z dnia na dzień chciały skorzystać z tak radykalnego narzędzia - dodaje Wawrzonek.
Roczne przychody ze strefy płatnego parkowania w Gdańsku wynoszą ok. 4,5 mln. Choć koszty utrzymania parkomatów, malowania linii, oznakowania i zatrudnienia nie są małe, to system na siebie zarabia, a wkrótce przychody mogą wzrosnąć do 6-7 mln zł.

To i tak mniej, niż obecnie wynoszą przychody z SPP w Gdyni. Za 2016 r. z tego tytułu wpłynęło ok. 7,8 mln zł.

Daleko nam też do innych dużych miast w kraju. Tylko strefa płatnego parkowania w Krakowie, gdzie problem z parkowaniem jest jeszcze poważniejszy niż w Trójmieście, generuje rocznie ok. 50 mln zł.

Opinie (365) 3 zablokowane

  • Dziwne poglądy wg artykułu..

    Akurat nikt nie chce wydawać więcej niż jest to niezbedne więc nie wi

    • 2 0

  • A to ciekawostka że są chętni na płacenie więcej niż muszą

    Wyniki ankiety mówią same za siebie czyli póki co brak konkurencji dla auta , więc jak widać chętnych do dalszego wyciagania kasy od kierowcow i pomysłów na to nie brakuje.

    • 7 0

  • Jak sie czyta te wypociny z UM Gdynia to niestety noz sie otwiera

    Urzedasy w Gdyni sa oderwane od rzeczywistosci. W Gdyni nie buduje sie zadnych drog dla rozwiazania problemu komumikacji a proponuje sie tylko farbe lub rower. Korki sa poganiane korkami. Az trudno uwierzyc ze UM Gdynia rozwoj miasta widzi jedynie w transporcie kolowym "rowerowym". Nie ma zadnych istotnych inwestycji drogowych w zachodnich i polnocnych dzielnicach. Juz czas na zmiane w Gdyni, na swieza krew i wykopanie przyspawanych urzedasow i tepych decydentow na smietnik historii.

    • 15 0

  • wszyscy beda parkwoac przy obodnicy bedzie mnejszy ruch to ja bede jeżdziła samochodem :)

    • 7 3

  • A wiec slabo (2)

    Kolejne zarzady, spolki, stowarzyszenia moze jeszcze fundacje, smart city itd. Wiecej geb do wykarmienia. Zrobcie komunikacje miejska taka jak jest w Warszawie. Tania, dostosowana do mieszkancow, obejmujaca swoim zasiegiem Gdynie, Sopot, Gdansk jak i obrzeza.

    2760zl tyle kosztuje jezdzenie, jesli kupuje sie bilety metropolitalne przez 12 miesiecy!!!

    Wawa:

    • 8 1

    • (1)

      BILETY 30-DNIOWE
      Bilety uprawniają do nieograniczonej liczby przejazdów wszystkimi liniami dziennymi i nocnymi od momentu skasowania biletu do godziny 23.59 trzydziestego dnia terminu ważności biletu.
      Bilety są włączone do oferty „Wspólny bilet”

      1 strefa 110zl /2 strefa 112zl
      1+2 strefa 180zl

      Gdzie centrum i dzielnice na okolo to strefa 1! Tutaj jest mapka: www.ztm. waw.pl/mapa/duze/graniczne.gif

      BILETY 90-DNIOWE
      Bilety uprawniają do nieograniczonej liczby przejazdów wszystkimi liniami dziennymi i nocnymi od momentu skasowania biletu do godziny 23.59 dziewięćdziesiątego dnia terminu ważności biletu.
      Bilety są włączone do oferty „Wspólny bilet”

      1strefa 280zl/ 2strefa 282zl
      1+2 strefa 460zl.

      • 4 0

      • W Trojmiescie znakomitej wiekszosci osob by wystarczyla strefa 1. Poruszanie sie wzdluz lini skm, prostopadle, rownolegle ew. w ksztalcie litetry L/U(czyli np z Osowej na Chelm, z Obluza na Karwiny). Sorry ale jak ktos jest z gornych tarasow obwodnicy to musi liczyc sie z wiekszymi oplatami. Powinny byc parkingi park ride. Jak np w Hiszpani. Masz bilet 1dniowy - jestes uprawniony do parkowania przez 1dzien. Zostawiasz auto, skanujesz bilet i dalej jedziesz pociagiem.

        Powiedzmy, ze ktos wydaje 250zl miesiecznie na paliwo. Nagle musi dojechac przez pol Trojmiasta komunikacja miejska. Kupuje wiec bilety, skm + autobus/tramwaj/trajtek. Na dojazd wyda ok 17-20zl. Oplaca sie? No albo taki dojazd Slowaka/Spacerowa/Wielkopolska. Wiadomo, ze rano wiekszy korek jest w dol a po poludniu na odwrot. Gdzie nasz Sristrar i jego analizy/usprawnienia? Gdzie priorytety swiatel? 133,8mln zl i ktos to odczul? Ja jezdzac autem nie.

        W koncu potrzeba tanszej komunikacji dla osob zameldowanych w Trojmiescie. Placisz u nas podatki - masz benefity.

        • 2 0

  • (1)

    Co by cię skłoniło do zamiany auta na podróżowanie komunikacją miejską?

    Brak odpowiedzi: tania komunikacja, jak w Warszawie, 100 zł bilet miesięczny na WSZYSTKIE środki transportu.

    • 11 2

    • + strefy. Jesli ktos np jedzie z Zaspy na Karwiny to potrzebuje bilet metropolitalny za 230zl! A tak naprawde autobusem w Gdansku jedzie 2 przystanki, SKM 4 przystanki, a autobusem w Gdyni 4. Bez sensu dla pasazera. Dylko dojenie kasy.

      • 8 0

  • urzędy nie dla ludzi

    Tak się składa, że urzędy leżą zazwyczaj w słabo skomunikowanych centrach miast, zamkniętych dla ruchu, lub objętych strefami drogiego parkowania. Może poprzenosić te urzędy za obwodnicę, blisko centrów handlowych z wielkimi darmowymi parkingami?

    • 11 1

  • opustoszałe centra (4)

    Wprowadzanie zakazów i opłat w centrach miast spowoduje, że zatracą one swój centralny charakter. Już teraz, żeby zrobić zakupy, czy skorzystać z usług, nie jeździ się do centrum. Niektóre usługi zniknęły na skutek powstałych ograniczeń. Postępująca decentralizacja powoduje chaotyczne rozlewanie się ruchu po całym mieście, co jest spowodowane rozrzuceniem instytucji i punktów usługowych. Od lat zaniedbywana jest budowa parkingów, a wprowadzane opłaty mają charakter represyjny.

    Co do Krakowa, to miałem okazję gościć tam w niedawne wakacje. Parkowanie to koszmar! Strefa płatnego parkowania jest rozległa, bardzo droga, a człowiek który przyjedzie tam bez wcześniejszego przestudiowania informacji o mieście, poczuje się zagubiony, jak na obczyźnie. Odwiedzanie tego miasta jest męczące i kosztowne.

    Koszty życia, w stosunku do zarobków w Polsce są nie akceptowalne dla Polaków.

    • 17 9

    • (2)

      Wsiadasz w pociąg i jedziesz do Krakowa. Nie masz problemu z parkowaniem.

      • 6 4

      • (1)

        Tak, a potem wsiadasz w autobus z biletomatem który obsługuje tylko monety. Pan od precli monet nie ma, w kiosku też za duzo ich nie mają i bujaj się turysto, trzeba było przyjeżdżać do Krakowa z drobnymi!

        • 2 1

        • Aplikacje płatności mobilnej czy też automaty biletowe stacjonarne (około 170) z obsługą kart płatniczych.
          Ale to jest tak trudne do ogarnięcia, wiec lepiej jechać samochodem przez całą Polskę i narzekać na płatne miejsca postojowe.
          ps. jak zapłacisz za miejsce parkingowe, skoro brak drobnych?

          • 3 2

    • A jakiś konkretny przykład bankructwa sklepu lub punktu usługowego z powodu braku parkingów?

      • 1 1

  • Pierwszą rzeczą, która zniechęca mnie do korzystania z ZKM Gdynia, jest stan dróg, po której jeżdżą

    autobusy czy trolejbusy. 5% tras ma nawierzchnię jak przystało na Europę, reszta jest w złym lub tragicznym stanie. 30 minut wytrząsania w jedną, 30 w drugą stronę. Dziękuję, wolę dobrze amortyzowany samochód.

    • 9 1

  • mieszkańcy Śródmieścia

    Brakuje dużych parkingów naziemnych w CENTRUM. A co z samochodem ma zrobić mieszkaniec Śródmieścia który do pracy dojeżdza poza Gdańsk? Wracając nie ma szansy na zaparkowanie na płatnym parkingu w Centrum (niedaleko domu) gdyż zajęte jest przez pracowników dojeżdzających do pracy w Centrum. Nie jest rozwiązaniem plac tylko właśnie budynek i nie gdzieś w Stoczni choć i tam KIEDYS się przyda tylko bliżej Starówki - zapchanej poza granice możliwości.

    • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane