- 1 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (38 opinii)
- 2 Szczęśliwy finał sprawy z przypiętym rowerem (22 opinie)
- 3 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (317 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (85 opinii)
- 5 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (78 opinii)
- 6 Czym muszą zająć się nowe władze Gdańska? (179 opinii)
Koce, kołdry i poduszki zbiera dla swoich podopiecznych schronisko dla zwierząt przy ul. Stryjskiej w Gdyni. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o to, żeby psy i koty wylegiwały się na mięciutkich poduszkach, ale o to, żeby kołderkami wyścielić im budy - będzie cieplej.
- Jakoś próbujemy sobie radzić - mówi pani Ola, pracownica schroniska przy ul. Stryjskiej. - Właśnie przed chwilą ubieraliśmy psy w kubraczki, bo te z krótką sierścią bardzo marzną. Przyda nam się wiele rzeczy, choćby stare ciuchy - ze swetrów obcinamy rękawy i robimy z nich ubrania dla jamników. Przyda się też słoma do wyścielenia budy, no i sucha karma - teraz trzeba naszych podopiecznych karmić częściej i dawać im więcej karmy.
Ofiarodawcy proszeni są o przynoszenie darów do schroniska lub o kontakt pod nr. tel. 622-25-52.
Psy zazwyczaj mają dom, natomiast wiele kotów nie ma szans na wygrzewanie się przy domowym piecu czy kaloryferze. Chodzą własnymi ścieżkami i mają się dobrze. Jednak zimą mogą po prostu zamarznąć. Pomóżmy im choćby uchylając okienka do piwnic - to nic nie kosztuje, a i myszy będzie mniej. Również ptaki, nawet te doskonale przystosowane do życia w realiach polskich zim, mogą nie przeżyć mrozów, jeśli nie będą miały co jeść. Najedzony ptak ma większą szansę na życie. Dlatego dokarmiajmy również kruki, gawrony, kawki, wrony i sroki - najlepiej zbożem i warzywami.
Opinie (59)
-
2006-01-24 13:43
Wydaje mi się, że akcja chipów była obowiązkowa, cos tam wszepiali podczas szczepienia na wściekliznę, nic z tego nie wynika.
Za granicą też są bezdomne psy i opieka nad nimi.- 0 0
-
2006-01-24 13:47
Zibi
ale to wymaga szeroko pojętej KULTURY.
a to niestety w przenajświętej RP - towar wybitnie deficytowy!- 0 0
-
2006-01-24 13:49
Wszystko niby jest
Chipy, przepisy, odpowiednie służby tyle tylko że nikt tego nie respektuje innymi słowy ma to głęboko w d...., a co ciekawsze do egzekwowania też nikt jakoś się nie pali.
- 0 0
-
2006-01-24 13:54
Jeżeli ten własciciel ma bulić za psa którego nie chce, to go uśmierci. Powinny byc jakieś kary i rejestr nieodpowiedzialnych właścicieli, żeby nie wzięli kolejnego psa, ale to wszystko wymaga ludzi, pieniędzy itp.
- 0 0
-
2006-01-24 13:54
Locoski
nie raz na tym portalu była dyskusja o sprzątaniu psich kup i egzekwowaniu tego przez właściwe służby.
Zwolennicy tego byli pomawiani o nieludzkie cechy, ograniczanie swobód obywatelskich, etc.
A każdy właściel kundla twierdził, że jego piesek nie s**** ni chu chu...- 0 0
-
2006-01-24 13:57
Poza tym chyba nie każdy (choć pewnie większość) z tych psów musi być porzucony.
- 0 0
-
2006-01-24 14:01
Bolo
Nie mam zwyczaju oceniać wszystkich jedną miarą, może źle patrzę albo już niedowidzę ale nigdy, powtarzam nigdy nie widziałem właściciela czworonoga sprzątającego po swoim pupilu, nie mówiąc już o interwencji odpowiednich służb w powyższej sprawie.
- 0 0
-
2006-01-24 14:10
Locoski
To tak samo jak niedawno zwróciłem uwagę wyprowadzającem kundla z bloku lokatorowi że obowiązuje smycz i kaganiec ten zapewnił mnie że jego kundel /rotweiler/ jest łagodny i nie gryzie!
tak samo jak żaden z kundli nie szcza pod świeżo wyremontowanym wyjściem z klatki schodowej.
w ogóle to psy są święte - tylko ludzie źli
a może to też prawda....- 0 0
-
2006-01-24 14:22
Temat rzeka, a zaczęło się od fajnego pomysłu ze swetrami.
- 0 0
-
2006-01-24 14:38
slyszalem ze w Polsce sa juz setki ofiar spowodowanych kupami kundli. ale moze to kaczka ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.