- 1 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (60 opinii)
- 2 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (48 opinii)
- 3 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (99 opinii)
- 4 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (103 opinie)
- 5 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (138 opinii)
- 6 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (37 opinii)
Podpalacze wpadli, bo wrócili na miejsce pożaru
Chcieli zemścić się na kobiecie, która odmówiła ich zatrudnienia, więc podłożyli ogień pod jej samochód. Podpalacze - dwóch mężczyzn w wieku 26 i 33 lat - błyskawicznie wpadli w ręce organów ścigania, gdyż... zdecydowali się wrócić na miejsce przestępstwa jeszcze przed zakończeniem oględzin wraku, przeprowadzanych przez nieumundurowanych policjantów.
Poznaj nasz ranking za rok 2017
Pokrzywdzona wskazała sprawców
W nocy z soboty na niedzielę, ok. godz. 3:00, oficer dyżurny gdańskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na jednej z ulic Nowego Portu płonie samochód osobowy. Powiadamiającym była właścicielka pojazdu, a na podstawie przekazanych przez nią informacji natychmiast udało się wytypować sprawców podpalenia.
- Pokrzywdzona podejrzewała, że sprawcami tego przestępstwa mogą być osoby, którym miała pomóc w znalezieniu pracy, ale z uwagi na brak odpowiednich kwalifikacji kobieta musiała im odmówić. Policjanci na podstawie zdobytych informacji od pokrzywdzonej, w tym uzyskanym rysopisom, zaczęli szukać sprawców tego przestępstwa. Sprawdzili miejsce zamieszkania tych osób, pobliski teren i zabudowania - relacjonuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Powrót na miejsce przestępstwa po niewiele ponad godzinie
W tym samym czasie inna grupa nieumundurowanych policjantów z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzała rutynowe oględziny wraku spalonego samochodu. Ok. godz. 4:40, w okolicy pojawiło się dwóch młodych mężczyzn. Choć trudno w to uwierzyć, byli to... sprawcy podpalenia, których naszła nieodparta ochota podziwiania swojego "dzieła". Geniusze zbrodni nie przewidzieli, że niewiele ponad godzina od ugaszenia pożaru to nieco zbyt szybko, aby stróże prawa opuścili miejsce zdarzenia.
- Policjant, który przyjmował zawiadomienie od pokrzywdzonej w nieoznakowanym radiowozie, zauważył dwóch mężczyzn, którzy przyglądają się spalonemu samochodowi. Policjant zorientował się, że są to najprawdopodobniej mężczyźni, którzy mogą mieć związek z tym przestępstwem, potwierdziła to siedząca obok policjanta pokrzywdzona. Funkcjonariusz podjął pościg za mężczyznami, którzy nie byli świadomi, że na miejscu zdarzenia pracują jeszcze nieumundurowani policjanci, podczas gdy oni wrócili zobaczyć "efekty" swojego działania - kontynuuje asp. Kamińska.
Podpalacze spędzą najbliższe miesiące w areszcie
Po krótkim pościgu policjant zatrzymał dwóch mężczyzn w wieku 26 i 33 lat. Po założeniu im kajdanek na ręce zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Podczas weryfikowania ich tożsamości okazało się, że obaj są recydywistami, a spalenie auta było ostatnim etapem nękania jego właścicielki.
- Policjanci ustalili, że zatrzymani przez nich mieszkańcy Gdańska już kilka razy uszkodzili samochód kobiety. Najpierw przebili jej opony, wyłamali lusterka, wreszcie porysowali karoserię. Pokrzywdzona nie zgłaszała jednak wcześniej tego faktu policjantom - uzupełnia asp. Kamińska.
Prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa postawił każdemu z podpalaczy po cztery zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Ponadto, złożył do sądu wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt, który został uwzględniony.
Miejsca
Opinie (140) 8 zablokowanych
-
2018-06-06 11:39
heh, pewnie socjopaci
prawie, jak klasyczny przypadek
- 0 1
-
2018-06-06 10:42
WOT?
Gościu ze zdjęcia w kajdanach jest w artykule o podpaleniu i o wjeździe na molo. Redaktorki nie róbcie takiej wiochy.
- 1 0
-
2018-06-06 10:39
ranking wpadek, weżcie się w garść.
- 1 0
-
2018-06-05 13:42
..... (1)
Kto to jest "Prokuratur" ?
- 5 0
-
2018-06-06 09:51
Prokurator, tyle że z XVIII wieku
- 1 0
-
2018-06-06 09:15
pokazać te ich tępe mordy.
przed wojną w Polsce za podpalenie groziła kara śmierci gdyż takie przestępstwo jest niesłychanie groźne - giną w męczarniach ludzie, zwierzęta i ginie dobytek.
Pokazać tych gnojów publicznie.- 2 2
-
2018-06-05 14:02
Był kiedyś taki rower męski jak on się nazywał? (2)
Ukraina?
- 6 2
-
2018-06-05 23:31
EuGenialnie ;) (1)
Haha
- 1 0
-
2018-06-06 08:28
ę
Idiota zawsze będzie geniuszem dla kompletnego debila.
- 0 1
-
2018-06-05 12:48
(8)
Geniusze ... brak słów
- 141 4
-
2018-06-05 13:20
Tak mądre są sebixy wyklęte z portu/letniewa. Brak słów. (4)
- 13 8
-
2018-06-06 08:23
Ortaliony patriotyczne :-)
- 0 0
-
2018-06-05 17:26
POlak tuskniety (2)
- 5 7
-
2018-06-05 22:37
też nie błysnąłeś intelektem
łączyć matołów z polityką, pokazujesz jakiego ugrupowania jesteś zwolennikiem
- 3 1
-
2018-06-05 17:27
Lewaki Przeklęte z Portu
- 3 0
-
2018-06-05 21:49
co za Płaszczaki, głupsze od Pięty
- 0 4
-
2018-06-05 15:42
Kobieta nie zgłaszała (1)
jeśli ma AC to teraz dostanie pieniążki i kupi nowy samochód.
Ci bandyci to pewnie patologia z ukrainy albo dolnej oruni.- 6 5
-
2018-06-05 15:53
Hehe, "kupi nowy samochód"... Raczej będzie się pałować z ubezpieczycielem o wyrok sądu, klauzule wyłączenia, udział własne, amortyzację części... Zazdrościć spalonego auta, to trzeba być trollem...
- 16 0
-
2018-06-06 02:48
Podpalacze
Elektorat dalej nie moze wykazac sie mysleniem .
- 0 4
-
2018-06-05 13:20
może ktoś kiedyś zrobi niezły sitcom na podstawie tego typu historii (1)
proponuje tytuł "Seba i Mati"
- 20 1
-
2018-06-06 01:23
cos wy odj..ali haha
Raczej rudy i bialy
- 1 0
-
2018-06-05 12:54
A co z poszukiwaniem podpalaczy w dawnych budynkach uczelni na ul. Do studzienki? (3)
co z podpalaczami na Przerobce? robcie cos naciskajcie redakcjo.
- 66 3
-
2018-06-06 01:06
a co z podpalaczami zabytkowej zajezdni tramwajowej w Oliwie ?
- 4 0
-
2018-06-05 13:24
(1)
Spłonęła rudera i dobrze. Teraz mogą zbudować tam coś ładniejszego.
- 1 15
-
2018-06-05 18:08
no właśnie to nie była rudera,
mało wiesz- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.