• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podpalacze wpadli, bo wrócili na miejsce pożaru

Rafał Borowski
5 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Geniusze zbrodni wybierają się na przymusową przejażdżkę do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty za swój wyczyn.
  • Geniusze zbrodni wybierają się na przymusową przejażdżkę do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty za swój wyczyn.

Chcieli zemścić się na kobiecie, która odmówiła ich zatrudnienia, więc podłożyli ogień pod jej samochód. Podpalacze - dwóch mężczyzn w wieku 26 i 33 lat - błyskawicznie wpadli w ręce organów ścigania, gdyż... zdecydowali się wrócić na miejsce przestępstwa jeszcze przed zakończeniem oględzin wraku, przeprowadzanych przez nieumundurowanych policjantów.



Czy kiedykolwiek spalono samochód w okolicy twojego miejsca zamieszkania?

Z cała pewnością to będzie naprawdę mocna kandydatura w naszym rankingu najgłupszych wpadek przestępców, który publikujemy pod koniec każdego roku. Jej szanse zwiększa fakt, że podpalaczy zawiódł nie tylko zdrowy rozsądek, ale również bogate doświadczenie w przestępczym fachu.

Poznaj nasz ranking za rok 2017

Pokrzywdzona wskazała sprawców



W nocy z soboty na niedzielę, ok. godz. 3:00, oficer dyżurny gdańskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na jednej z ulic Nowego Portu płonie samochód osobowy. Powiadamiającym była właścicielka pojazdu, a na podstawie przekazanych przez nią informacji natychmiast udało się wytypować sprawców podpalenia.

- Pokrzywdzona podejrzewała, że sprawcami tego przestępstwa mogą być osoby, którym miała pomóc w znalezieniu pracy, ale z uwagi na brak odpowiednich kwalifikacji kobieta musiała im odmówić. Policjanci na podstawie zdobytych informacji od pokrzywdzonej, w tym uzyskanym rysopisom, zaczęli szukać sprawców tego przestępstwa. Sprawdzili miejsce zamieszkania tych osób, pobliski teren i zabudowania - relacjonuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Powrót na miejsce przestępstwa po niewiele ponad godzinie



W tym samym czasie inna grupa nieumundurowanych policjantów z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzała rutynowe oględziny wraku spalonego samochodu. Ok. godz. 4:40, w okolicy pojawiło się dwóch młodych mężczyzn. Choć trudno w to uwierzyć, byli to... sprawcy podpalenia, których naszła nieodparta ochota podziwiania swojego "dzieła". Geniusze zbrodni nie przewidzieli, że niewiele ponad godzina od ugaszenia pożaru to nieco zbyt szybko, aby stróże prawa opuścili miejsce zdarzenia.

- Policjant, który przyjmował zawiadomienie od pokrzywdzonej w nieoznakowanym radiowozie, zauważył dwóch mężczyzn, którzy przyglądają się spalonemu samochodowi. Policjant zorientował się, że są to najprawdopodobniej mężczyźni, którzy mogą mieć związek z tym przestępstwem, potwierdziła to siedząca obok policjanta pokrzywdzona. Funkcjonariusz podjął pościg za mężczyznami, którzy nie byli świadomi, że na miejscu zdarzenia pracują jeszcze nieumundurowani policjanci, podczas gdy oni wrócili zobaczyć "efekty" swojego działania - kontynuuje asp. Kamińska.

Podpalacze spędzą najbliższe miesiące w areszcie



Po krótkim pościgu policjant zatrzymał dwóch mężczyzn w wieku 26 i 33 lat. Po założeniu im kajdanek na ręce zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Podczas weryfikowania ich tożsamości okazało się, że obaj są recydywistami, a spalenie auta było ostatnim etapem nękania jego właścicielki.

- Policjanci ustalili, że zatrzymani przez nich mieszkańcy Gdańska już kilka razy uszkodzili samochód kobiety. Najpierw przebili jej opony, wyłamali lusterka, wreszcie porysowali karoserię. Pokrzywdzona nie zgłaszała jednak wcześniej tego faktu policjantom - uzupełnia asp. Kamińska.

Prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa postawił każdemu z podpalaczy po cztery zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Ponadto, złożył do sądu wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt, który został uwzględniony.

Miejsca

Opinie (140) 8 zablokowanych

  • Cóż za opis wydarzenia

    arcydzieło, a wydarzenie? Prawie jakby kosmici wylądowali

    • 3 0

  • Dają ostro...

    No cóż...Gdańsk

    • 3 2

  • Podpalacze

    Elektorat dalej nie moze wykazac sie mysleniem .

    • 0 4

  • mam siekierę Fiskarsa- tnie jak żyletka- bezpłatnie obętnę im ręce- i to powinna być kara a nie więzienie (1)

    potem mogą żebrać na ulicy albo wykradać okruchy chleba rzucane gołębiom

    • 1 1

    • Skąd wiesz jak tnie?

      • 0 0

  • pokazać te ich tępe mordy.

    przed wojną w Polsce za podpalenie groziła kara śmierci gdyż takie przestępstwo jest niesłychanie groźne - giną w męczarniach ludzie, zwierzęta i ginie dobytek.

    Pokazać tych gnojów publicznie.

    • 2 2

  • (1)

    Najlepsze to, ze nawet jak pojda siedziec to nie beda musieli oddac kobiecie kasy za spalone auto. To jest paranoja.

    • 5 0

    • mylisz się.

      Bo jest jeszcze proces cywilny, niezależny od karnego.

      Jak coś chcesz napisać to najpierw pomyśl.

      • 0 0

  • ranking wpadek, weżcie się w garść.

    • 1 0

  • WOT?

    Gościu ze zdjęcia w kajdanach jest w artykule o podpaleniu i o wjeździe na molo. Redaktorki nie róbcie takiej wiochy.

    • 1 0

  • Przykre (2)

    Też straciłam samochód podpalony w Jelitkowie.Sprawca oczywiście nie wykryty. Do tej pory spłacam pożyczkę. Sprawcy życzę tego samego.

    • 0 1

    • (1)

      Nie stać Cię było na przeciwpożarowe?

      • 0 0

      • nie wiem dokładnie jak jest.

        ale jeśli masz AC to za szkodę całkowitą dostaniesz 70% maks.
        więc zastanów się zanim coś napiszesz giermku.

        • 0 0

  • heh, pewnie socjopaci

    prawie, jak klasyczny przypadek

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane