• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podróbki na giełdzie samochodowej

msz
10 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Policjanci w Pruszczu Gdańskim zabezpieczyli m.in. 400 flakonów podrobionych perfum. Policjanci w Pruszczu Gdańskim zabezpieczyli m.in. 400 flakonów podrobionych perfum.
Na giełdzie w Pruszczu Gdańskim dostaniemy wszystko: dla dzieci gigantyczne opakowania chrupek lub domowe zwierzaki niespotykanych maści, dla większych chłopców samochody najróżniejszych marek, a dla kobiet biżuterię, bluzki czy perfumy - jak się okazuje - wbrew pozorom nie zawsze markowe.

Jak bardzo rynek w Pruszczu jest nasycony "podróbkami" w minioną niedzielę postanowili sprawdzić policjanci z wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji. Wsparli ich funkcjonariusze Urzędu Kontroli Skarbowej, Izby Celnej oraz Straży Granicznej.

Efekty tego zmasowanego nalotu są niebagatelne - wartość znalezionych i zarekwirowanych pirackich towarów wynosi blisko 250 tys. zł. Dla majsterkowiczów nie zabrakło kilkudziesięciu "profesjonalnych wiertarek", a amatorzy kina mogli zakupić nielegalne kopie najnowszych filmów. Całość dopełniło ponad 400 flakoników z dobrze podrobionymi perfumami.

Czy świadomie używasz podróbek markowych towarów?

Wszystkie zabezpieczone artykuły posiadały logo i nadruki największych światowych domów mody, bądź znanych i cenionych producentów. W rzeczywistości nie miały z nimi nic wspólnego.

Za handel podróbkami zatrzymano 11 osób.

- Wątpię, aby te osoby zaprzestały działalności handlowej, tym bardziej, że od niektórych na pożegnanie usłyszeliśmy "do zobaczenia" - mówi plicjant z wydziału do walki z PG KWP. - Jednak zapowiadam, że będziemy walczyć z nielegalnym handlem. Będziemy kontrolować targowiska tak często, aż nikt nie będzie się czuł pewnie sprzedając podróbki.

Zgodnie z prawem obrót przedmiotami oznaczonymi podrobionym znakiem towarowym jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia. Dodatkowo posiadacz tych przedmiotów może odpowiadać jako paser, a za to już grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Decyzja dotycząca przyszłych losów podróbek z Pruszcza należy do sądu.

Warto pamiętać, że kupując podróbkę stajemy się współuczestnikami przestępstwa. Jak przypominają policjanci, pieniądze pochodzące ze sprzedaży "podróbek" wspierają budżet zorganizowanych grup przestępczych, które bardzo często przeznaczają nielegalne zyski na inną działalność przestępczą, w tym na handel narkotykami.
msz

Opinie (39) 7 zablokowanych

  • do Kokoszanel

    to dobrze ze tanieją. Ja mowie wam, ze nie mozna ingerowac w mechanizmy rynku :)))) Niech i dior bedzie taniał jesli trzeba to na długiej

    Ha ha ha ha ha ha

    • 0 0

  • |Rossmann ma dużo promocji mozna kupić za ok 100 zł niezły zapach

    • 0 1

  • Policji...

    ...zabrakło kosmetyków, dlatego zrobili nalot. Jak im czegoś zbraknie od razu robią łapankę i oszczędności na zakupach... Każdy głupi w promieniu 100 kilometrów od giełdy wie, że oryginałów się tam nie kupuje, ale Policja przecież zrobiła nalot tylko i wyłącznie z powodu walki z przestępczością??? I na pewno tak zabezpieczyli zarekwirowany towar, że w razie sprawy w sądzie wyślą swoich, żeby pożyczyli trochę towaru z giełdy!!!

    • 1 0

  • Dla wielu malo istotny jest zapach a wazniejsze sa logo producenta albo fikusna buteleczka. I pozniej chodza takie skunksy po miescie :)

    • 1 0

  • myjta się..

    chopy i dziewczyny bo nie znata ani dnia ani godziny.....a wam brudasy w głowie tylko diory i kokoszanele...

    • 0 0

  • Rynek we Wrzeszczu!

    Juz dawno o tym pisałem, ale przypomne. Na rynku we Wrzeszczu obok najwiekszego komisariatu nielegalny handel kwitnie - przede wszystkim gry komputerowe, filmy i perfumy już nie wspominam o ciuchach. Ci kolesie z grami to od lat tam stoja i nic. Wystarczyło by się ruszyć (nie trzeba używac samochodów) 200 metrów za drzwi komisariatu i tak co dwa dni w tygodniu i po trzech miesiącach kolesie by sobie odpuścili. To samo pod Urzędem Pracy, fajki wciskają nachalnie (Jin LIng - te mongolskie Camele), a wszystko to pod Komendą Miejską i aresztem. Paranoja. Argumenty typu "Każdy musi zarobić jakoś na życie", czy "Nie ma pracy trzeba kombinować" mam totalnie gdzieś i znimi nie polemizuję, bo to podobne stwierdzenie do tego że "Za komuny było lepiej" (Każdemu gówno, ale równo)
    Generalnie pokazówka w Pruszczu niczego nie zmieni musieli by urządzić permanentne naloty co tydzień i tak przez pół roku - nie ma ludzi ktoś powie - no ale przeciez mamy wydział do walki z przestępczością gospodarczą.
    Złodzieje nie rozumieją (lub jakby powiedział Wielki Roman nie rozumią), że jest to kradziez w biały dzień.

    • 0 1

  • do szpreja

    a ty sie pryskaj, sprayu

    • 0 0

  • wszedzie pelno tych podrobek

    dlaczego nikt nie kontroluje sklepow gdzie mozna kupic torbe LV za 100 zl ktora normalnie by kosztowala 1000 euro!!!!!!!!!!?????????????

    • 0 0

  • ejjjj polacy

    to jeden z nielicznych narodów który lubi sie "pokazywać" w dobrach aterialnych na które i tak go nie stać, stąd w tym kraju pełno 15to letnich szrotów ze znakiem bmw bo polaczek musi zaznaczyć, że jeździ BMW... i tak jest ze wszystkim, na ulicy pełno nastolatek z metkami "markowych" ciuchów na wierzchu i z telefonami super hiper na które niektórych nawet po roku pracy nie stać ale co tam trzeba się pokazać a u pana władzia takowy za stówkę szybko zejdzie.....
    no nic przyszło życ wśród takich krętaczy cwaniaków itd.... co kraj to obyczaj

    • 0 0

  • a ty co maciek?
    jedyny sprawiedliwy?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane