- 1 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (19 opinii)
- 2 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (505 opinii)
- 3 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (86 opinii)
- 4 Kierowca prysnął gazem w radnego (334 opinie)
- 5 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (199 opinii)
- 6 Będą zmiany na remontowanej ul. Unruga (73 opinie)
Trójmiejski podróżnik uratowany
W piątek polski podróżnik Marcin Gienieczko utknął w drodze na najwyższy szczyt arktycznego archipelagu Svalbard i musiał wezwać pomoc. Podjęta akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem. W sobotę rano poinformowano, że cały i zdrowy przebywa pod opieką specjalistów.
AKTUALIZACJA, 11.03
Na facebooku Marcina Gnieczki pojawiła się w sobotę rano wiadomość, że podróżnik został uratowany. Ewakuowano i zabrano go helikopterem, jest cały i zdrowy pod opieką specjalistów. Został zabrany do szpitala na szczegółowe badania.
Zdjęcia z dzisiejszej akcji ratunkowej polskiego podróżnika (36 opinii)
Załamanie pogody uwięziło Polaka
Niestety w piątek, 10 marca podróżnik nie mógł wyruszyć na trasę przez załamanie pogody.
Według informacji jakie przekazała Polskiej Agencji Prasowej Eva Therese Jenssen, rzeczniczka gubernatora norweskiego archipelagu Svalbard, Polak przebywa w regionie Sassendalen w namiocie, skąd o godzinie 8:45 wezwał pomoc, gdy zaczął marznąć i przemakać.
Wiejący z prędkością 144 km/h wiatr, opady śniegu i temperatura minus 36 stopni Celsjusza uniemożliwiają mu wyjście z kryjówki. Jak wyjaśniła rzeczniczka, panują bardzo złe warunki atmosferyczne.
Według Jenssen próbowano poderwać helikopter, ale zła pogoda uniemożliwiła lot. Następnie wysłano grupę ratowników na skuterach, musieli oni jednak zawrócić z powodu zamieci śnieżnej.
- W piątek po południu wysłaliśmy ponownie patrol ratowników na skuterach, warunki wciąż są trudne - podkreślała w rozmowie z PAP.
27 lat temu Marek Kamiński zdobył biegun południowy
"Jest świadomy swojego położenia i oczekuje na pomoc"
- Pan Marcin użył radioboi, jest świadomy swojego położenia i oczekuje na pomoc. Burza śnieżna uniemożliwia dalsze działania na Svalbardzie - podał w komunikacie polski kanał News24, który jest partnerem ekspedycji.
Poinformowano, że zasypane zostały sanie podróżnika, więc stracił zapasy paliwa i jedzenia.
- Te, które ma przy sobie wystarczą na półtorej doby - podał News24.
Nie wytrzymał także stelaż namiotu, który jest schronieniem podróżnika.
Opinie (212) ponad 50 zablokowanych
-
2023-03-11 08:11
nie róbcie z ludzi głupich
sławnych
- 15 1
-
2023-03-11 08:15
Wlasnie uratowany!!! Brawo dla ratowników :)
:)
- 9 1
-
2023-03-11 08:27
Niedostateczne przygotowanie (7)
Moim zdaniem tego typu wyprawy w takim rejonie powinno być przetrenowane przetrwanie załamania pogody przez kilka dni bez możliwości jakiegoś zasypania sań itp. - to wiązałoby się zapewne z długotrwałymi przygotowaniami i droższym wyposażeniem. Bardzo zdradliwą rzeczą i niedobrym pomysłem jest także zdobywanie takich terenów na czas.
- 123 4
-
2023-03-12 09:44
A jak chcesz przetrenować załamanie pogody? (5)
Gdzie chcesz to przetrenować? Na symulatorze siedząc na kanapie? Czy może pojedziesz, dajmy na to na Spitsbergen, zamkniesz się w namiocie w jakiejś dolinie z obstawą złożona z kilku dobrych przewodników, żeby obserwowali czy dasz radę i w razie czego ratowali? nie czepiam się ciekawa jestem jak widzisz swój pomysł w praktyce. Dopadam, że załamanie pogody w Polsce "nieco" różni się od tego na Spitsbergenie. Dodam również, że czas wyprawy podawany jest w biurze gubernatora przed wyruszeniem po to, że jak po tym czasie nie odmeldujesz się cały i zdrowy w mieście to zaczyna się akcja poszukiwawcza. Taki raczej wentyl bezpieczeństwa a nie "zawody na czas".
- 2 2
-
2023-03-12 10:00
Na mapach pogodowych. (4)
Doswiadczony podróżnik wie z czym się je takie warunki i albo wytrzymuje, albo nie wyrusza z bazy...
- 1 3
-
2023-03-12 10:34
A jak dopadnie cie w trakcie? (2)
I twoją jedyną baza jest namiot? Pogoda na Spitsbergenie zmienia się bardzo szybko i często nieprzewidywalnie. Co więcej w jednej dolince może świecić ładne słoneczko a w dolince obok ( w tej której akurat jesteś ;) pizgać śniegiem. Mieszkałam parę lat na Spisbergenie - jakie jest twoje doświadczenie? I żeby nie było, nie bronię pana Gienieczki ale nie lubię teoretyzowania z kanapy :)
- 2 2
-
2023-03-12 10:40
Nie mieszkales i nie wiesz o czym piszesz. (1)
Jesteś w stanie przewidzieć z czym się przyjdzie zmierzyć. Pytanie, czy wiesz Ck to oznacza? Dlatego na samotna wyprawę w ciężkich warunkach wyrusza się po zebraniu wcześniejszych doświadczeń. Tutaj wyszło celebryckie podejście do tematu. We wczesniejszych wyprawach udawało się podkoloryzować: że niby sam, że wyczyn a tymczasem jak było można wyczytać. Tutaj zawiało i okazało się, że nie wiadomo co robić, bo brakuje doświadczenia. Niestety w ten sposób naraża się też życie ratowników. Lepiej żeby ten pan już nie wyruszał na kolejne ekspedycje.
- 1 1
-
2023-03-12 11:17
Dobrze że ty jesteś doświadczony
Byłeś widziałeś i jak typowy Polak Janusz masz swoje zdanie ;D
Szkoda czasu na dyskusje z takim ja ty..- 2 2
-
2023-03-12 11:33
wiesz z doświadczenia, czy gadasz z ciepłej kanapy?
- 0 1
-
2023-03-14 08:48
Ta sytuacja tylko wzmocni podróżnika. Pójdzie dalej i wyżej i zwycięży niejednokrotnie.
- 0 0
-
2023-03-11 08:30
Glupich nie sieja-sami sie rodzą.dobrze mu tak bo sam tego chcial.chcial adrenaliny to teraz ma.nie ratowac go.
- 10 1
-
2023-03-11 08:32
Zadziwiające, że ktoś mu dał kasę na tę wyprawę (1)
Wystarczy do internetu zajrzeć.
Taki nasz polski Amundsen:)))
No, ale może dawał nie swoją kasęxd- 19 0
-
2023-03-11 08:37
Warmińsko-mazurski nawet:)
- 5 0
-
2023-03-11 08:46
ego
przerosło rozum, bo media uwielbiają takie pajacowanie
- 26 0
-
2023-03-11 08:48
(3)
Interia podaje ,że został uratowany i przebywa w szpitalu na badaniach.
- 6 0
-
2023-03-11 09:05
Czyli znowu powoduje koszty.
- 6 1
-
2023-03-11 09:40
Badaniach głowy...
Przez psychiatrów?
- 6 1
-
2023-03-11 10:37
Na głowę chyba
- 4 1
-
2023-03-11 09:01
Najpierw trzeba mieć ubezpieczenia (1)
Latem tego roku zablokowano możliwość zrobienia rezerwacji w schroniskach Alp Francuskich bo co roku giną ludzie w szczelinach lodowców. Gorące lato spowodowało szybsze osuwanie się lodowców i gwałtowne powstawanie szczelin.
- 13 0
-
2023-03-12 17:39
Ciekawe kto go chciał ubezpieczyć....
...spore ryzyko patrząc na kontrowersje jakie na nim ciążą
- 1 0
-
2023-03-11 09:09
Się chłopina porwał w mrozy
- 7 0
-
2023-03-11 09:10
Ekstremal y pajac
Powinien pokryc koszty akcji ratunkowej
- 27 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.