- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (492 opinie)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (110 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (107 opinii)
Pojechaliśmy pociągiem z Obłuża do centrum Gdyni w 13 minut
Zobacz, jak wyglądał przejazd z Obłuża do Gdyni Głównej
Szynobusem z Obłuża można pojechać do centrum Gdyni w 13 minut. Taki wynik osiągneli w sobotę miłośnicy kolei korzystając ze specjalnie w tym celu podstawionego szynobusu firmy Arriva. To ważny test w kontekście trwającej dyskusji w sprawie stworzenia połączeń kolejowych do północnych dzielnic Gdyni.
Podróż pociągiem rozpoczęliśmy w Gdańsku Głównym. Skład pojechał przez Rumię do Oksywia. W drodze powrotnej dodatkową atrakcją było mierzenie czasu przejazdu pociągu od Obłuża do centrum Gdyni. Szynobus zatrzymywał się na dawnym przystanku pod Estakadą Kwiatkowskiego, a także w Gdyni Chyloni.
W tym czasie mogliśmy się przekonać, że pociąg poruszający się torami z Gdyni Głównej przez Chylonię do Obłuża nie zwalnia poniżej 40 km/h. W efekcie dojechaliśmy do centrum z Obłuża w 13 minut.
W wydarzeniu kolejowym wzięły także udział władze Gdyni.
- Dzisiejsza podróż pociągiem była dla nas przyjemnością, a nie testem naszej wiedzy o linii na Obłuże. Doskonale znamy jej parametry. Poprowadzenie połączenia wymaga szerszego zakresu działań niż tylko zaplanowanie pociągów, o czym przypomniałam w toczącej się dyskusji - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, zastępca prezydenta Gdyni.
Miłośnicy kolei dołożyli ważny głos w sprawie kolei na Obłuże
Przypomnijmy, że miniony listopad mieszkańcom północnych dzielnic Gdyni będzie kojarzył się z ogromnymi korkami. Wywołały je nieduże prace prowadzone na Estakadzie Kwiatkowskiego. Kierowcy tracili często nawet 1,5 godz., by przejechać w godzinach szczytu z Grabówka na Obłuże.
Z tego powodu rozgorzała dyskusja na temat przywrócenia ruchu pasażerskiego na linii kolejowej do Oksywia. Regularne połączenia funkcjonowały tam w latach 90 ubiegłego wieku. Ponowne uruchomienie takiego połączenia złagodziłoby skutki korków.
Gdynia: połączenia kosztują, nie ma taboru
Zdaniem władz Gdyni połączenia nie da się przywrócić zaledwie kilkumilionowymi nakładami. Oznaczałoby to bardzo prymitywne perony, bez żadnych udogodnień. W takich kalkulacjach nie bierze się też pod uwagę kwestii bezkolizyjnego przekraczania ul. Hutniczej.
Kolejnym wydatkiem, który wyliczają przedstawiciele władz Gdyni, jest zakup taboru. Dlatego urzędnicy zabiegali, by przedsięwzięcie to wpisać do Kontraktu Terytorialnego - umowy rządu z samorządem województwa. Niestety projekt ten został w toku negocjacji wykreślony.
Z prostych wyliczeń wynika, że uruchomienie "natychmiast" połączenia kolejowego do północnych dzielnic Gdyni od strony stacji Gdynia Chylonia, oznaczałoby zaledwie dwa kursy na godzinę. Wynika to z faktu, że dzisiaj tory te służą transportowi towarów. Na ulicy Hutniczej tworzyłyby się korki, gdyż zamykanie rogatek kolejowych następowałoby co 8-10 minut w ciągu każdej godziny.
Przeczytaj więcej na temat stanowiska miasta w sprawie linii do Gdyni.
Eksperci: wykorzystajmy istniejącą infrastrukturę
Linia kolejowa łącząca Chylonię z Oksywiem, zdaniem specjalistów branży kolejowej, wciąż znajduje się w bardzo dobrym stanie technicznym. Pociągi mogą poruszać się tą trasą z maksymalną prędkością 60-70 km/h, czyli praktycznie taką samą, jak na linii SKM (prędkość maksymalna na całej linii kolejowej nr 250 Gdańsk Śródmieście - Rumia wynosi 70 km/godz.).
- Gdyby w przyszłości poważnie rozpatrywać uruchomienie pociągów do Obłuża - w pierwszej kolejności trzeba myśleć o wykorzystaniu istniejącej infrastruktury. W przeciwieństwie do budowy nowej linii - można to zrobić i bardzo tanio, i bardzo szybko - twierdzi Paweł Rydzyński, dyrektor ds. projektów transportowych w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.
Przeczytaj cały artykuł eksperta o linii kolejowej do Obłuża.
Opinie (420) ponad 10 zablokowanych
-
2016-12-10 19:38
Po co to komu , lepiej infobox na Oksywiu plus 6 mln na Openera...
To najpilniejsze potrzeby mieszkańców Panie Szczurek, przecież Pan wie :)
- 38 6
-
2016-12-10 19:37
Pojechaliście w ciągu..
...a czekaliście ile?
- 3 1
-
2016-12-10 19:33
trafny wpis o lotnisku(cytat): a nie mozna było zamiast lotniska budować skm do Pogórza Górnego?
To lotnisko jest Gdyni potrzebne jak świni siodło, tam nie ma drug dojazdowych ,a korki są i bez lotniska
Gdyby uruchomiono lotnisko to dojazd do niego byłby koszmarem, już teraz dojazd do ul Dąbka jest tragiczny, gdyby otworzyli lotnisko i zwiększył by się ruch drogowy to z centrum Gdyni na lotnisko jechało by się z godzinę !!!! po jaką cholerę oni to budowali ? przecież Gdańskie lotnisko jest blisko, i ma bardzo dobry dojazd , Gdynia nie ma innych potrzeb ? teraz walą kolejne miliony dla firmy doradczej, żeby wymyśliła jak wyjść z tego bagna, pogratulować !!!- 35 6
-
2016-12-10 19:32
to pokazuje cala nieudolnosc urzedasow z UM Gdynia i pajacow z Samorzadnosci
i albo przy najblizszych wyborach zostana oni zwodowani do WC albo po wyborach po raz kolejny pokaza wam ze maja was w glebokim poszanowaniu na kolejne lata.
- 32 6
-
2016-12-10 19:28
Gruszecka mówi że miała przyjemność
z jazdy pociągiem, na filmie mignął też Guć. A my mieszkańcy ponad dwie godziny wracaliśmy do domu przez dwa miesiące i wtedy nikt z włodarzy nie chciał pojechać i przekonać się jak wygląda miasto za które odpowiadają po godzinach pracy. A taka jazda przyjemna już nie jest.
- 30 4
-
2016-12-10 19:22
Tunel!!!
Tunel pod wejściem do portu z Oksywia do Gdyni Centrum rozwiąże problem... O ile to technicznie możliwe... No i kasy żal....!
- 13 7
-
2016-12-10 19:12
Szczurek zdewastował Północ Gdyni
- 38 8
-
2016-12-10 19:02
A gdyby tak...
A może drugie lotnisko na skwerze zrobić to by i to pierwsze się przydało?
- 18 6
-
2016-12-10 18:56
TYLKO dwa kursy na godzine?? To az dwa wiecej niz PKM w Gdyni. Bo tam jezdzi raz na 1, 5 godziny!!!
- 25 3
-
2016-12-10 18:19
Szanowni redaktorzy! (1)
Niestety artykuł nie przekazuje wiele. Rozumiem, że film miał zainteresowanym pokazać (w trybie przyspieszonym), najlepiej z pokazanym zegarem,że faktycznie było to TRZYNAŚCIE minut. Tymczasem mamy nic nie znaczące pierdoły i inne urywki. Chyba nie o to chodziło,panie Naskręt. Mam nadzieję,że alternatywa (red. Jamroz) stanie na wysokości zadania.
- 17 24
-
2016-12-10 18:32
Twoja wypowiedź też nie przekazuje wiele
Nie wiadomo o co ci chodzi i po co strzępisz jęzor
- 12 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.