• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pokaż co masz w baku

M.W.
11 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Wczoraj na parkingu w Przejazdowie inspektorzy transportu samochodowego wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej kontrolowali jakość paliwa w samochodach.
- Jest to pierwsza akcja wspólna na tak wielką skalę - powiedział Wiesław Lewandowski, wojewódzki inspektor transportu drogowego. - Planujemy jednak częste ich powtarzanie.

Nieuczciwi kierowcy tankują olej opałowy, który nie jest obłożony akcyzą. Oszczędzają w ten sposób 94 gr na litrze (ok. 1/3 ceny paliwa), oszukując Skarb Państwa. Dzięki temu mogą być konkurencyjni wobec tych, którzy płacą akcyzę. Tankowanie oleju opałowego jest nie tylko przestępstwem skarbowym i przejawem nieuczciwej konkurencji, ale też zagrożeniem dla środowiska. Samochody nie są bowiem przystosowane do korzystania z takiego paliwa.

- W ciągu 3 godzin skontrolowano 89 pojazdów. 4 razy ujawniono w zbiorniku olej opałowy - mówi inspektor Jerzy Żyliński. - Jesteśmy w stanie sami odróżnić jeden olej od drugiego, ale żeby kierowca nie mógł zarzucić nam niekompetencji, próbki pobranego oleju odsyłamy do laboratorium.

Kierowcy przyłapani na jeździe bez akcyzy karani są 500-złotowymi mandatami, oprócz tego prowadzone jest śledztwo w celu ustalenia pochodzenia zakwestionowanego paliwa. Przy okazji mogą być też przeprowadzone inne kontrole.

Fama o prowadzonej akcji szybko rozniosła się wśród kierowców. Po trzech godzinach kontroli przy drodze nr 7 sporo ciężarówek parkowało, oczekując na zejście inspektorów ze stanowiska.
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (55)

  • phi też mi zajęćie; /

    lepiej niech śćiagają tych co ten olej do obiegu wprowadzają,a nie jakieś płotki. ten 500 dla takiego tira to i tak jest pikuś!! zatankuje jescze raz opałowke i znow jest ponad 500 do przodu co nie ??

    • 0 0

  • Szkoda...

    że nie sprzedaje się benzyny opałowej za 2/3 ceny :-(
    Prawdę mówiąc, to nie wiem czy akcyzy nie należy nazwać okradaniem.

    • 0 0

  • a co z takimi co jeżdżą na gaz?

    • 0 0

  • mamo

    na gaz tylko twoj mezulek jezdzi
    szczegolnie po wyplacie

    • 0 0

  • Myślę że nie powinno nikogo obchodzić to jakie paliwo jest zatankowane do prywatnego auta. Rozumiem kontrole na stacjach benzynowych, bo oszukuja klientów sprzedając zanieczyszczony towar. Ale moją sprawą jest co sobie wlewam do baku, tak samo jak to czy chleb smaruję masłem, margaryną czy smalcem. A domowi producenci win?? też oszukują państwo nastawiając baniak wina bez akcyzy?? Czy może wezwać pana ze skarbówki żeby okleił papierkiem butlę i pobrał stosowne opłaty od napojów procentowych?

    • 0 0

  • idąc tokiem myślenia ustawodawcy tego cuda na kiju, picie denaturatu powinno też być traktowane jako jazda bez akcyzy
    i na dodatek w stanie wskazującym??

    • 0 0

  • a czym się objawia to zagrożenie dla środowiska?
    bo mnie tylko ta kwestia martwi

    • 0 0

  • asiek

    Niczym. Olej opałowy w silniku ulega spaleniu tak samo jak w kotle olejowym. W obu przypadkach do atmosfery trafiają takie same spaliny. Tak więc ogrzewanie się opałem jest dokładnie tak samo szkodliwe dla środowiska jak jazda na nim. Jedyna różnica polega na tym, że to pierwsze jest legalne (i preferowane jako ekologiczne) a to drugie nie.

    • 0 0

  • hmmm,

    a jak mnie złapią, że mam paliwo z wodą? Raz mi się przytrafiło takie. To też pewnie "beknę", że jeżdżę "bez akcyzy". A może lepiej zacząć w końcu sprawdzać bardziej szczególasto stacje...bo co my tam tankujemy? A jak ktoś chce sobie jeździć na byle czym świadomie, to chyba jego sprawa....

    • 0 0

  • Dede, dzięx ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane