• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjanci będą jeździć autami handlarzy narkotyków. Dzięki pandemii

Szymon Zięba
16 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Samochód grupy, która miała zajmować się handlem narkotykami, trafi do policjantów z Gdańska. Samochód grupy, która miała zajmować się handlem narkotykami, trafi do policjantów z Gdańska.

Dwa samochody przejęte w trakcie rozpracowywania grupy handlarzy narkotyków trafią do policjantów z Centralnego Biura Śledczego w Gdańsku. Umożliwiają to przepisy związane z... walką z koronawirusem.



Czy sprzęt przestępców powinien trafiać do służb czy szpitali?

"Prezent" dla gdańskich policjantów z CBŚP to efekt śledztwa pomorskich "pezetów" (prokuratorów zwalczających przestępczość zorganizowaną) Prokuratury Krajowej.

Rozpracowywali oni bowiem grupę, która miała przemycać haszysz z Hiszpanii do Skandynawii.

- Narkotyki były rozprowadzane na terenie tych krajów. Prokurator ustalił, że grupa działała do 2017 roku i w tym czasie mogła dokonać przemytu nawet 4,5 tony haszyszu - dowiadujemy się od śledczych.
W tej sprawie dotychczas zarzuty przedstawiono siedmiu osobom. Przejęto także m.in. dwa samochody (w tym bmw), które teraz trafią "na drugą stronę barykady".

- Samochody zostały przekazane zarządowi Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku, zgodnie ze zgłoszonym zapotrzebowaniem - przekazali przedstawiciele Prokuratury Krajowej.

Sprzęt przestępców dla służb dzięki koronawirusowi



Co ciekawe, zasilenie policyjnej floty autami należącymi do podejrzanych w sprawie narkotykowej było możliwe dzięki... koronawirusowi. A konkretnie dzięki nowelizacji ustawy z marca ubiegłego roku.

Przepisy, które umożliwiają przekazanie sprzętu czy pojazdów służbom. Przepisy, które umożliwiają przekazanie sprzętu czy pojazdów służbom.
- W jej uzasadnieniu wskazano, że niszczenie lub przechowywanie zajętych substancji pochodzących z przestępstwa w sytuacji zagrożenia epidemicznego stanowiłoby trwonienie zasobów, mających znaczenie dla bezpieczeństwa publicznego i nosiłoby znamiona marnotrawstwa. Jednocześnie pozostawienie tychże środków w depozycie również nie znajduje uzasadnienia wobec charakteru zagrożenia epidemicznego - uzasadniają kryminalni.
Ustawodawca chciał także, by instytucje państwowe działały tu szybko i stanowczo - po to, by "zużyć zasoby", które miałyby wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa publicznego.

"Fanty" dla szpitala i strażaków



To jednak nie wszystko. Przekazanie aut gdańskiemu CBŚP to bowiem nie pierwszy podobny przypadek. Na początku roku śledczy z zachodniopomorskiego "pezetu" przekazali szpitalom i policji sprzęt o wartości ponad 3 mln zł.

- Wszystkie zabezpieczone wówczas przedmioty zostały zajęte w toku postępowania, które dotyczyło zorganizowanej grupy przestępczej, mającej wyłudzać podatek VAT. Wśród przedmiotów był zarówno sprzęt elektroniczny, przekazany na wyposażenie szpitalnych oddziałów covidowych, jak również pojazdy przekazane policji do zapewnienia bezpieczeństwa publicznego - przekazuje PK.
Niedługo później prokuratorzy z Wrocławia oddali szpitalom sprzęt odebrany mafii tytoniowej.

Z kolei w lipcu generator prądu, agregat prądotwórczy, kompresory powietrza i pompa próżniowa, które zabezpieczono w śledztwie dotyczącym nielegalnej produkcji tytoniu, trafiły do strażaków z Warszawy. Moc przekazanych generatorów i agregatów wystarcza do zasilenia małej szkoły lub szpitala.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (196)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane