- 1 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (101 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (213 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (145 opinii)
- 4 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (94 opinie)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (57 opinii)
- 6 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (294 opinie)
Polonez ponad wszystko. Kończą się studniówki
Studniówka w Posejdonie.
Studniówkowy szał w Trójmieście dobiega powoli końca. Uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. dr. Władysława Pniewskiego w Gdańsku zapytaliśmy czy warto w ogóle organizować takie imprezy i co woleliby zatańczyć zamiast poloneza?
- Szkoła naszych dzieci jest z tradycjami, więc bez poloneza się nie obejdzie. Natomiast uczniowie ostatnich klas zatańczą też walca - mówi Ewa Wosińska Stelter, z rodzicielskiego komitetu studniówkowego. - Wiem, że niektóre klasy uczyły się kroków blisko dwa miesiące. To piękna tradycja i myślę, że warto ją podtrzymywać.
Czy jednak wciąż warto podtrzymywać ideę studniówek?
- Patrząc na moich uczniów, na to jak poważnie podeszli do tematu jak długo uczyli się kroków do poloneza i walca, ale też ile tej imprezie towarzyszyło nerwów - w co się ubrać, czy zdążę do kosmetyczki, jakiego fryzjera wybrać? - myślę, że warto pozostawić tradycję studniówek - mówi Marzena Brodowicz , wychowawczyni z II LO.
Sami uczniowie nie zamieniliby studniówki na żadną inną imprezę.
- To nie jest impreza taka jak wszystkie. Myślę, że warto wybrać się na studniówkę i przeżyć to samemu - mówi Anna, jedna z uczennic.
Sam bal wymaga jednak specjalnej oprawy. Studniówka uczniów ostatnich klas II LO odbyła się w hotelu Posejdon w Gdańsku. Część uczniów przywieźli rodzice, niektórzy jednak przyjechali specjalnie na tę okazję wynajętymi samochodami. Ważniejsze od tego "czym" się przyjechało było to "jak" się wyglądało.
- Ja wydałam ok. tysiąca złotych na sukienkę, nie licząc dodatków - mówi jedna z uczennic.
- Na sukienkę wydałam kilkaset złotych, do tego dodatki. A mój chłopak ma garnitur za tysiąc zł. - oddaje Julia.
Miejsca
Opinie (48) 4 zablokowane
-
2016-01-30 15:21
1:12 jak można tak ordynarnie żuć gumę przed kamerą? (1)
- 69 0
-
2016-01-30 16:53
Człowiek ze wsi może wyjść ale wieś z człowieka nie wyjdzie nigdy.
..nie obrażając tych co na wsi mieszkają i nauczeni są kultury.- 33 0
-
2016-01-30 15:39
te młody, powinieneś się cieszyć, że taką fajną nauczycielkę dostałeś, a nie chodzisz napuszony jakiś...
obracaj chłopie, obracaj, całkiem sprytna ona jest
- 17 3
-
2016-01-30 12:26
Studniówka była "wiochą" już za moich czasów (1995).
- 18 32
-
2016-01-30 11:40
My piliśmy Żubrówkę pod stołem, Polonez był wtedy strasznie drogi...
- 53 4
-
2016-01-30 11:32
nie ma jak zajechac na stodniowke starym dobrym borewiczem
- 22 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.