• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomnik płk. Kuklińskiego zostanie odsłonięty 17 września

Michał Sielski
14 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Pomnik płk. Kuklińskiego stanął w Gdyni
Pomnik stanie tuż przy nowej inwestycji - Art Deco. Pomnik stanie tuż przy nowej inwestycji - Art Deco.

Pierwotnie odsłonięcie kontrowersyjnego pomnika Ryszarda Kuklińskiego miało odbyć się 13 czerwca, w dniu 85. rocznicy urodzin polskiego szpiega z czasów PRL. Wybrano jednak datę bardziej symboliczną - pomnik odsłonięty zostanie 17 września, w 76. rocznicę ataku ZSRR na Polskę. Rzeźba powstała za prywatne pieniądze.



Pomnik będzie przedstawiał Ryszarda Kuklińskiego podczas spaceru. Pomnik będzie przedstawiał Ryszarda Kuklińskiego podczas spaceru.
Pomnik Ryszarda Kuklińskiego stanie przy apartamentach budowanych przez AB Inwestor, firmę Andrzeja Boczka. Znajdzie się na skwerze inwestycji Art Deco u zbiegu ul. I Armii Wojska Polskiego i Bema zobacz na mapie Gdyni. Miasto nic do niego nie dokłada. To znany gdyński deweloper w całości sfinansował skwer im. Ryszarda Kuklińskiego oraz pomnik jego postaci. Podniosło to koszty inwestycji o 200-300 tys. zł. Ale nie o zysk w tym przypadku chodzi.

- Myślał samodzielnie, co pozwoliło mu dostrzegać prawdziwy interes Polski, a nie ZSRR. Jego współpraca z CIA wymagała też ogromnej odwagi i mądrości. Wprawdzie złamał złożoną przysięgę, ale dla mnie - i wielu innych osób - jest bezsprzecznym bohaterem, a jego postawa pokazuje nam, że także w codziennym życiu możemy iść pod prąd, nie działać stadnie. Warto to uhonorować - podkreśla Andrzej Boczek.
Pomnik jest już gotowy. Ma 190 cm wysokości i przedstawia Kuklińskiego jako zwykłego człowieka, który spaceruje z teczką pod pachą.

- Założeniem było, by oddać charakter jego osoby jako skromnego człowieka - mówi Tomasz Sobisz, autor rzeźby i wykładowca gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Odsłonięcia pomnika w czwartek o godz. 12 dokona arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.

Kim był Ryszard Kukliński?

Ryszard Kukliński urodził się 13 czerwca 1930 roku w Warszawie, zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Po ukończeniu szkoły wojskowej zaczął szybko piąć się w hierarchii. Jako oficer sztabowy przygotowywał m.in. plany ataku Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Współpracę z polskim wywiadem zaczął szybko. Niektóre źródła podają, że już jako nastolatek. Robił szybką karierę i został zastępcą szefa Zarządu I Operacyjnego Sztabu Głównego Wojska Polskiego.

W 1972 roku nawiązał współpracę z CIA. Początkowo chciał w Wojsku Polskim zawiązać spisek przeciwko ZSRR, ale agenci odwiedli go od tego zamiaru. W latach 1971-1981 przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i Układu Warszawskiego: planów użycia broni nuklearnej przez ZSRR, danych technicznych najnowszych sowieckich broni, planów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i wielu innych. Robił to za darmo.

Z żoną i dwoma synami uciekł z Polski dzięki CIA, na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce. W 1984 roku został skazany na karę śmierci przez sąd wojskowy w Warszawie, w 1990 roku wyrok został złagodzony do 25 lat więzienia. W 1995 go jednak uchylono i Kuklińskiemu przywrócono stopień pułkownika. Został m.in. honorowym obywatelem Gdańska, a gdyńska Rada Miasta przyjęła rezolucję, w której jego czyny określiła jako "bohaterskie".

Za współpracę z CIA zapłacił jednak wysoką cenę. Jeden z jego synów został kilkakrotnie rozjechany przez samochód terenowy na oczach świadków - sprawców nigdy nie ustalono. Drugi zaginął w niejasnych okolicznościach.

Opinie (272) 8 zablokowanych

  • Ja mam bardzo duże wątpliwości

    Był on przecież członkiem LWP i sztabu generalnego. Tam nie dostawał się byle kto. Więc Kukliński musiał być zaufany dla komunistów i musiał wcześniej dać dowody tego zaufania. Poza tym człowiek ten musiał złożyć przysięgę wojskową, którą złamał. Jak był taki przeciwny komunie, to nikt na siłę do wojska nie brał. Nadto za zajmowanie eksponowanego stanowiska otrzymywał od ówczesnej władzy profity, chociażby mógł jeździć w wiele dziwnych miejsc, w które zwykły szary obywatel PRL nie mógł się dostać. I oto człowiek, który został dopuszczony do największych tajemnic wojskowych układu warszawskiego okazuje się szpiegiem amerykańskim pracującym na zlecenie CIA. Zresztą nie robił tego za darmo jankesi umieją bowiem docenić ludzi pracujących dla nich. Co do Kuklińskiego jako zbawcy Polski od tragedii jądrowej, to jest to tylko jedna z hipotez i nią pozostanie. Nie byłaby nią, gdyby faktycznie atak nastąpił . Z drugiej strony nie ma żadnych wskazań, że w tym czasie czerwoni planowali atak na NATO i dostarczenie planów przez Kuklińskiego atak ten udaremniło.

    • 20 1

  • Jak myślicie, dlaczego P.Boczek jest fundatorem tego pomnika? kaprys czy....??jest tu drugie dno (2)

    • 11 2

    • Pan Boczek jest fundatorem i jest to jego prywatna inicjatywa.
      Kiedyś się wypowiadał, że jest jego bohaterem i chyba się znali.

      • 2 1

    • to jest pierwsze dno!

      ten "inwestor" płynie chętnie na fali jankeskiego szamba!

      • 2 1

  • Zdrajca co się byczył na zachodzie ..............

    Śmiech na sali komu my pomniki stawiamy ----zdrajcom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To kpina z ludzi !!!!!!!!!!!!!!!! Ten kto go stawia niech postawi go sobie w prywatnym ogródku i oddaje mu cześć albo co innego a nie robi szopki w miejscach publicznych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 15 8

  • łapki w dół

    Sądząc po większości wpisów, ruski konsulat działa pełną parą

    • 8 16

  • Dlaczego Boczek nie postawi sobie pomnika Kuklińskiego na swojej posesji na Kamiennej Górze

    tylko w takim miejscu, żeby oglądać z ulicy zdrajcę Polski. Dziwię się mieszkańcom nowo wybudowanego budynku, że wyrazili zgodę na ich częściowo własnym gruncie postawienie pomnika zdrajcy Polski na korzyść Jankesów.

    • 15 4

  • Pułkownik Ryszard Kukliński - mały człowiek, wielkie dzieło

    Pułkownik Kukliński od momentu wykrycia jego działalności na rzecz CIA był uznawany przez władze PRL za zdrajcę. Zarzucano mu nie tylko ujawnienie tajemnic wojskowych, ale także zdradę przysięgi wojskowej składanej Polsce i Polakom. Dobrze jednak stało się, iż ci ludzie, tworzący razem z sowieckimi agentami mniejszą odmianę "imperium zła"- PRL, dostrzegli w odpowiedniej chwili wielkość osoby płk Kuklińskiego, umożliwiając jej zasłużoną rehabilitację. Zdawał sobie sprawę, że ryzykuje wiele, decydując się na współpracę z CIA, ale dobro Polski było dla niego najważniejsze. Według raportów historyków IPN działalność Kuklińskiego mogła uratować polską suwerenność w grudniu 1980 roku przed sowiecką inwazją. Amerykanie znali także dzięki niemu dokładne plany wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

    A zdrajcami byli Bierut, Jaruzelski, Kiszczak i sługusy Moskwy inni.

    • 12 15

  • Kpina (2)

    Facet nie był polskim szpiegiem tylko polskim zdrajcą a szpiegiem był amerykańskim. Jak mamy stawiać pomniki wszystkim zdrajcom w polskiej historii to proponuję stworzyć skwer wybitnych targowiczan. Parę innych kanalii też jeszcze mogę zaproponować. Skoro można stawiać w Polsce prywatne pomniki to może uczcijmy Otto von Bismarcka i Forstera (przedstawiciele obecnie zaprzyjaźnionego kraju) albo słynącego z miłości do Polaków i Polski Lloyda George'a (Anglik) tak na początek.

    • 18 9

    • Owsiaki, pali-koty, lewaki, facetki i faceci popierający "róbta co chceta" - zapraszamy na "tarzanie się w błocie" (1)

      A wg lewaków (nie tylko z G-Wnianej) Kiszczak i Jaruzelski to "ludzie honoru".

      • 2 1

      • lepszy wolak Antoni co oddał cały polski wywiad w ręce wroga....

        • 0 1

  • Skandal!!!

    Temu zdrajcy!!!

    • 12 10

  • (3)

    Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który stawia pomniki zdrajcom. Żałosne

    • 21 10

    • ... i szpiegom !

      • 2 1

    • Serio?! Stawiają pomnik Jaruzelskiemu?

      • 4 0

    • Sługusy Moskwy, zdrajcy Narodu Polskiego

      Towarzysz Kiszczak, pośród horrendalnych i bezczelnych stwierdzeń o tym, że SB była organizacją patriotyczną, a on, jako komunista, kierował się dobrem państwa i narodu, stwierdza dziś wprost: ci, którzy tak puszą się, że należy im się szczególna pozycja w debacie publicznej, bo wywalczyli wolność, niczego nie wywalczyli. Dostali władzę na tacy od bezpieki, ode mnie, Kiszczaka. To ja wybrałem na partnerów w operacji przekazania władzy właśnie ich, i niech o tym pamiętają. Tyle mniej więcej wynika ze składanych pod przysięgą wyjaśnień Kiszczaka - dokładnie tyle, że to właśnie komuniści zaplanowali proces swojego obalenia i kontrolowali go przez swych agentów. Plus jeszcze niewypowiedziana, ale wyraźna sugestia: i lepiej mnie nie wkurzajcie, bo mogę powiedzieć więcej!

      • 2 0

  • Szanowny Panie redaktorze. Spieszę donieść, że ów pan był amerykańskim szpiegiem a nie polskim. Polskę zdradził pracując dla Amerykanów.

    • 16 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane