• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysły na odkorkowanie południa Gdańska

Rafał Borowski
21 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Pan Paweł zgłosił naszej redakcji pomysł na odkorkowanie południa Gdańska. - Skoro nie ma pieniędzy na ul. Nową Świętokrzyską, miasto powinno zbudować więcej połączeń osiedlowych ulic - postuluje nasz czytelnik. Wskazał dwie pary ulic, które warto ze sobą spiąć - Kłoczkowskiego i Lawendowe Wzgórze, a także Turzycową i Czermińskiego.



Jak oceniasz pomysły czytelnika?

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o podpisaniu umowy na budowę połączenia ulic Niepołomickiej i Łuczniczej na Łostowicach. Jak można było przekonać się w komentarzach pod artykułem, mieszkańcy dzielnicy przyjęli tę informację ze sporym zadowoleniem.

Dlaczego mierząca niewiele ponad 300 m nowa ulica wywołuje taki entuzjazm? Pomoże bowiem rozładować korki, które w godzinach szczytu paraliżują Łostowice i czynią je jedną z najbardziej zakorkowanych dzielnic w całym Gdańsku.

Czytaj więcej: Podpisano umowę na łącznik na Łostowicach

  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.

Jednak nie oszukujmy się - dzięki jednej inwestycji kierowcy nie będą jeździć płynnie po południowej części Gdańska. Sytuację mogłaby diametralnie zmienić dopiero budowa ul. Nowej Świętokrzyskiej. Przypomnijmy, że ma ona przebiegać na południe od "starej" Świętokrzyskiej. Kształtem będzie przypominać odwróconą literę "L" i połączy ze sobą dwa skrzyżowania wspomnianej ulicy: z al. Havla oraz z ul. Guderskiego.

Na jej realizację przyjdzie jednak sporo poczekać i w zasadzie nie sposób wskazać jakiekolwiek terminy. Wszystko za sprawą planowanej budowy nowej linii PKM na południe Gdańska. Jej rekomendowany przebieg koliduje bowiem z rezerwą pod Nową Świętokrzyską. Jeśli urzędnicy wybiorą wariant kolizyjny, planowana droga będzie wymagała całkowitego przeprojektowania.

Czytaj więcej: Czy Południowa PKM utrudni budowę nowych dróg?

  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
Biorąc pod uwagę powyższe fakty, nasz czytelnik zaproponował alternatywny pomysł na zmniejszenie korków w południowych dzielnicach. Chodzi o budowę większej liczby łączników, które zepną osiedlowe ulice. I trudno odmówić logiki temu pomysłowi. Wystarczy rzut oka na mapę, aby uzmysłowić sobie, że wiele osiedli na południu Gdańska jest od siebie odseparowanych, choć są położne tak blisko siebie.

- Skoro miasto nie ma pieniędzy na budowę Nowej Świętokrzyskiej, to powinniśmy zbudować wiele takich łączników za dużo mniejsze pieniądze. Po pierwsze, proponuję połączenie ulic Kłoczkowskiego i Lawendowe Wzgórze. Drogę można zbudować z kostki betonowej lub płyt drogowych, aby nie budować typowej ulicy z kanalizacją. Po drugie: połączenie ulic Turzycowej i Czermińskiego. Tę drogę również można zbudować z kostki betonowej lub z płyt drogowych. Wystarczyłoby zrobić łącznik o długości ok. 100 m oraz dodać przepust na cieku [chodzi o połącznie zbiorników retencyjnych Świętokrzyska I oraz Świętokrzyska II - dop. red.] - komentuje pan Paweł.
Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do urzędników, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Zamieścimy je, jak tylko nadejdą.

Miejsca

Opinie (379) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Ronda

    Odkorkowanie 3miasta? Wyłączcie na 2 tygodnie sygnalizację świetlną

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo dobry pomysl (16)

    Sam mieszkam na Chełmie, więc nie jest to mój codzienny problem, ale jeśli w godzinach szczytu muszę dojechać na Ujeścisko, Jasień czy Łostowice, to widzę jako to jest układ oddzielnych wysp.
    Trzeba przejechać parę kilometrów Świętokrzyską, Warszawską czy Jabłoniowa dopóki nie pojawi się wjazd na osiedle.
    A ja generuję korki przez te parę km. Nie wszyscy jeżdżą z sypialni do centrum miasta

    • 124 16

    • dlaczego to zly pomysl? (11)

      nie jest rozwiązaniem puszczanie ruchu przez osiedle....ludzie.... doraźnie to pewnie na chwile pomoże. Zresztą po 2-3 miesiącach bedzie korek i tam. tylko tramwaj was uratuje...

      • 8 12

      • a jak innaczej rozwiązać problem?. Przecież nie zburzą osiedli żeby zbudować nową drogę. Zaczęli po gdańsku...najpierw osiedla, potem droga. Niestety to nieuniknione.
        Pewnie zbudują drogę do ronda na jabłoniowej i go zostawią w obecnym lib zbliżonym kształcie ;)

        • 0 0

      • Jadąc samochodem nie musisz się kilka razy przesiadać (8)

        • 11 2

        • A gdzie jeździsz z Południa, że musisz się kilka razy przesiadać? (7)

          • 1 1

          • Do Wrzeszcza. Z Zakoniczyna to przynajmniej jedna przesiadka i godzina jazdy (6)

            • 4 2

            • Jedna przesiadka i 38 min jazdy. (295+162). (5)

              Chciałbym teraz zobaczyć jak w korkach w 38 minut dostajesz się samochodem spod Manhattanu do Zakoniczyna...

              Byłoby szybciej, gydyby powstał łaskawie brakujący tramwaj z Moreny do Wrzeszcza.
              Niestety, UM boi się paru krzykaczy...

              Poza tym, ciągle pytam gdzie te "kilka razy przesiadać"? Z ujeściska mogę dojechać absolutnie wszędzie z max jedną przesiadką.

              • 3 2

              • Gdańsk Maćkowy - biurowce za lotniskiem na Azymutalnej - 1h20min komunikacją (3)

                25 minut obwodową autem

                • 2 2

              • No, super. (2)

                I właśnie z tego powodu, jak już udowodniłeś, że samochód jest uniwersalnie lepszy, będziesz robił korki wzdłuż skmki albo tramwaju...

                Ale przynajmniej możesz sam sobie wmawiać, że komunikacja jest be, stojąc te 25 min, żeby zjechać z obwodnicy...

                • 2 1

              • do miasta też czasem jeżdżę, poruszam się po całym trójmieście (1)

                25 minut to ja jadę z domu do biurowca. W korku na zjeździe stoję max 10 minut. Ale 25 minut łącznie. Obwodnica rano jest odwrotnie obciążona ruchem. Autobus tak jak powiedziałem 1h20m. To obala twoją teorię jakoby komunikacja miejska była szybsza. A jak masz pojechać jednego dnia do klienta na Cedrowej w Gdyni i tego samego dnia do Pruszcza do wykonawcy, a potem jeszcze do Lublewa to powodzenia komunikacją. 2 dni jazdy.

                • 0 1

              • Jak już mówiłem - znalazłeś przypadek gzie nie jest szybsza.

                Jeździj samochodem. A co w 99% przypadków, kiedy różnicy nie ma? Do pracy samochodem mam 20-25 min, autobusem identycznie.

                • 1 0

              • na Maćkowy z biurowca Oliwia Gate w godzinach szczytu jechałem 45 minut max (chyba że był sporadyczny dzwon to i godzinę)

                ale to godziny szczytu, o 19 mój rekord to 15 minut ale pomińmy, tylko 2 razy mi się to udało. Poza tym dolicz do tych 38 minut komunikacją czas dojścia, no i pewnie raczej wyjdziesz wcześniej żeby ci autobus nie uciekł. Zrobi się minimum 50 minut do godziny. Jakby nie patrzeć komunikacja nie jest szybsza. Szybsza może być dla kogoś kto wsiada od razu w skm albo tramwaj i ma blisko z przystanka do miejsca docelowego. Tutaj faktycznie korzystam z polregio. Na Maćkowych wsiadam w auto, jadę na Gościnną, o 6.30-7 rano zajmuje mi to 10 minut. Tam w SKM i jestem we Wrzeszczu po nastęnych 12 minutach. Stamtąd do budynku Arli rzut beretem - 5 minut pieszo. Tutaj faktycznie potrafię zrobić to poniżej 30 minut, ale o tej porze autem też bym dojechał w 30 minut. Nie robię tego tylko dlatego bo nie muszę sobie wykupować parkingu pod galerią metropolia a potem iść stamtąd.

                • 1 0

      • jaki tramwaj? nie da się wszędzie zrobić tramwajów

        na południu brakuje od normalnych dróg z przemyślanymi skrzyżowaniami, po drogi rowerowe i chodniki
        piękny przykład nieprzemyślanego skrzyżowania które korkuje Świętokrzyską to skrzyżowanie Świętokrzyska- Niepołomicka

        • 9 1

    • Łatanie dziury w całym

      Dopóki nie będzie wybudowana Nowa Świętokrzyska,łącznik Sikorskiego z Malomiejską i wiadukt na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Łostowicką to nic nie pomoże.Tzw.Gdańsk Południe z Szadółkami to około 60 tys. mieszkańców.

      • 1 0

    • Wszystko fajnie, tylko jak tranzyt zacznie jechać przez osiedla, będzie płacz...

      • 2 0

    • na południ Gdańska jest fatalna komunikacja a układ drogowy jak w latach siedemdziesiątych (1)

      • 15 2

      • nieprawda

        układ drogowy jest dużo starszy. No może tylko bruk i klepisko ma asfalt.

        • 8 1

  • Teraz panie, to już po zawodach. Lepiej nie będzie, osiedle jedno obok drugiego a drogi te same od X lat. Było myśleć wcześniej, a tak to możesz palcem po mapie przejechać. Deweloper City

    • 0 0

  • Mój Boże, jak ja się cieszę, że się stamtąd wyprowadziłem. Pięć lat temu już życie było tam udręką (3)

    to się tam teraz odbywa, to jest po prostu horror. Mieszkaniec musi proponować i wymyślać drogi z płyt i podsuwać rozwiązania włodarzom miasta. Coś nieprawdopodobnego...

    • 6 1

    • Gdzie ci sie teraz lepiej zyje?bo tez sie stad wyprowadzic chce (1)

      • 2 0

      • Morena

        Nie jest to absolutnie najlepsza możliwa lokalizacja i wcale jej nie reklamuje ani nie zachęcam, ale z mojej perspektywy jest tu po prostu możliwe normalne życie.
        Zarówno z autem (pod warunkiem, że masz prywtane miejsce postojowe) jak i bez auta.
        Odległości do ważnych punkótw, komunikacja miejsca, infrastruktura na miejscu, możliwość wyjścia bezpiecznie z dzieckiem itp. są w ogóle poza skalą jeśli chodzi o porównanie z jakimiś Maćkowymi, Łostowicami i tego typu wygwizdowem.

        • 0 0

    • Co urzednikow obchodzi cholota z faweli?wazne jest lex tvn,kod,lgbt,kontytucja itp buahaaaaaa

      • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Zwróćcie uwagę jak zaprojektowane są blokowiska z PRL-u (39)

    Żabianka, Przymorze czy Zaspa mają mnóstwo mniejszych połączeń poza głównymi arteriami, dzięki czemu nic się nie blokuje, gdyż przepływ potoków ruchu reguluje się naturalnie

    • 212 15

    • (16)

      Bo te osiedla były planowane z góry, mimo że to PRL- to tylko się uczyć. Urbaniści potrafili z dużego blokowiska zrobić względnie nadająca się do życia przestrzeń, gdzie wszystko było pod ręką w czasie 15minutowego spaceru. Tylko sęk w tym, że to była zabudowa planowana, a spółdzielnie nie były deweloperami, na plan dalszy odchodzil więc zysk. W naszym wolnorynkowym wydaniu zabudowa mieszkaniowa to okno w okno, brak zieleni i dróg dojazdowych. Byle wycisnac jak najwięcej M2 na sprzedaż, a potem przerzucać pretensje mieszkańców na kiasto. Co ciekawe już dzieje się tak w przypadku Letnie"v"księgo Honk Kongu, zielenii im brakuje:)

      • 51 2

      • Za PRLu nie było realnego rachunku ekonomicznego dlatego (9)

        nie liczono prawdziwej ceny gruntu. Co z tego, że macie duże odległości między blokami jak w środku masz klitkę albo 4 piętro bez windy. Ja mieszkam akurat w bloku 10 letnim, nikt mi w okna nie zagląda, 2 miejsca parkingowe, szeroka klatka, duża cicha winda, wentylacja mechaniczna, niskie opłaty, mieszkanie jest duże i ustawne.

        • 13 33

        • Rachunek ekonomiczny

          Obecne czasy za to rachunkiem ekonomicznym zamykają ludzie w klitkach za setki tysiecy zł.
          Buduja osiedla bez infrastuktury drogowej a nastepnie na siłę wciskaja nasz do komunikacji miejskiej sami przy tym uzywaja samochodów !!!.Nie możemy sie dac tak traktowac Miasto Gdansk juz miało swoje 5 min trzeba innym dac szanse .Nowe pomysły nowa kadra .

          • 1 0

        • Urzekła mnie twoja historia. (5)

          A kuchnię masz w pokoju?

          • 14 4

          • mieszkanie na górnym tarasie (3)

            Nie mam możliwośc wyburzenia sciany w pokoju i zainstalowania sobie aneksu kuchennego ale z założenia kuchnie mam osobno. Dodam że mieszkanie jest 3 pokojowe i ma 63m2 a do szkoły na lawendowym wzgórzu dziecko ma 10 min piechotką w wolnym tempie nie wiem czemu sie tak przywalacie do górnego tarasu gdzies mieszkanie trzeba bylo kupic a jakos centrum i okolicach nie buduje sie tego jakoś wiele a 22 lataka kupujacego mieszkanie 10 lat temu raczej nie było stać na kupno mieszkania no i za ta cene kawalerka w falowcu była mało przekonująca....

            • 9 2

            • Dla ciekawych, proponuję jeszcze zmierzyć odległości między blokami na przykład na takim Lawendowym (2)

              A potem porównać do osiedli na Przymorzu czy Żabiance.

              Z tych wszystkich legend "przestrzeni za PRL" broni się tylko Zaspa.

              • 3 6

              • bzdurym najbardziej broni się Chełm (1)

                ma zdecydowanie najmniejszą intensywność zabudowy

                • 2 0

              • Chełm to w 90% wioska.

                Kilka bloków na krzyż i tyle. Ciężko nazwać to zabudowaniami.

                • 0 4

          • Nie,łazienka i wc osobno.

            • 2 1

        • za PRLu grunty był tanie na takich osiedlach jak Chełm

          ale powierzchnie mieszkań podobne jak dziś. 2 pokoje to koło 50metrów, a 3 to 64m^2. Odległości między blokami dużo większe, ale to z powodu tanich gruntów. Nowe blokowiska są do kitu. Jakbym musiał wrócić do bloku to wolałbym już Chełm niż te nowe.

          • 15 3

        • a młody z buta chodzi do szkoły czy go zawozisz?

          • 29 1

      • teraz nie ma urbanistyki

        teraz nie ma urbanistyki

        • 5 0

      • bo kiedyś była ustawa która mówiła (1)

        ile od danego bloku mieszkalnego ma być do szkoły, sklepu itd
        dzieci śmigały piechotką do szkoły, teraz mamy "sypialnie" bloczek na bloczku a po chleb trzeba jechać kilka kilometrów
        dodatkowo kiedyś były przepisy że między blokami ma być odległość minimum wysokość wyższego budynku
        teraz mamy durne przepisy o zaciemnianiu i przesłanianiu co powoduje że można te bloczki upchać bliżej

        • 14 0

        • Przykład - nowe oś "Więcej" na Ofiar Grudnia

          Pierwsze 3 bloki rewelacja - odległości rzędu 50m, za to kolejne 3 w odległości 14 m i to ściana w ścianę. Nie ma szans, żeby ich mieszkańcy słońce zobaczyli.

          • 5 0

      • Precz z Komuną.

        • 2 4

      • (1)

        ale te plany ktoś zatwierdza i w planach zagospodarowania przestrzennego daje wyraźne wytyczne dotyczące zabudowy. To miasto jest same sobie winne ku chwale deweloperom ustalając takie a nie inne miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. A to ostatecznie Twój problem a nie miasta czy dewelopera. Oni w korkach i błocie nie stoją

        • 38 0

        • Nowa Wyzwolenia

          Czekamy na Nową Wyzwolenia w Nowej Letnicy.

          • 7 1

    • To nie zasługa łączników tylko przyzwoitszej urbanistyki ogólnie (4)

      Na Zaspie 90% swoich spraw typu zakupy, lekarz, spacer w parku załatwisz na piechotę. Ruch więc jest znacznie zmniejszony. Dodatkowo między Zaspą a Przymorzem czy Wrzeszczem da się przejść oświetlonym, równym chodnikiem, a na południu między dzielnicami idzie się (?) rozjeżdżonym polem.

      • 34 0

      • Na Chełmie czy Stogach to samo. Wszystko załatwiasz pieszo, nie ma potrzeby posiadania auta. Jest tramwaj, kilka linii autobusowych i dojedziesz wszędzie względnie szybko. Nowe osiedla to urbanistyczną patologia.

        • 0 0

      • na Południu to często idzie się na skróty chaszczowiskiem (2)

        i trzeba uważać na stada dzików

        • 9 0

        • (1)

          Na Zaspie dziki też bywają.

          • 2 0

          • One są wszędzie spotykane,Brzeźno,Nowy Port czy też w Jelitkowie.

            • 1 0

    • (3)

      Za PRL-u budowano osiedla mieszkań komunalnych (spółdzielczych) i wszyscy nazywają to komuną, socjalizmem i skandalicznym marnotrawstwem pieniędzy. Dzisiaj mieszkania budują deweloperzy z ogromnym zyskiem za kredyty wzięte w bankach przez szaraczków z dużymi prowizjami, a na koniec i tak trzeba dokładać gigantyczne kwoty na infrastrukturę z budżetu miasta. No ale to już nie jest komunizm tylko dziki kapitalizm, na który gorzej niż w socjalizmie składają się wszyscy :D

      • 7 1

      • (2)

        Bloki spółdzielcze to nie są mieszkania komunalne,czyli miejskie.

        • 2 0

        • (1)

          Kiedyś nie było takiego podziału. Wszystko było po prostu państwowe.

          • 0 2

          • Tak,kamienice,ale bloki to spółdzielcze.

            • 0 0

    • Blokowiska z PRL-u (1)

      Również w wielu innych miastach jest identycznie jeśli chodzi o stare osiedle, budowane za czasów PRL - dużo małych uliczek, które pozwalają tworzyć większe całości. W przypadku nowego osiedla, każde tworzy niejako osobną wyspę, co wyraźnie widać jak spojrzy się na mapy - powstają osiedla z jednym wyjazdem dla osiedla, co siłą rzeczy tworzy korki, ponieważ wszyscy muszą korzystać z jednej drogi.

      • 8 0

      • Wtedy osiedla się nie grodziły,nowa moda przyszła później.

        • 4 0

    • NP (4)

      Obecnie nie ma żadnego planowania ,zobaczcie co zrobiono w Nowym Porcie.Cały ciężki transport portowy pokierowano na ul. Wyzwolenia,przez środek osiedla mieszkaniowego.Brakuje obwodnicy dzielnicy....

      • 8 2

      • Doprowadziliście do likwidacji bocznicy do portu... (3)

        ...to teraz macie co chcieliście.

        • 5 4

        • Kolej jeździ tam inną linią (1)

          Nie pisz głupot!

          • 0 3

          • Rozbudowano linię towarową do portu,ale jeszcze mieszkańcy Nowej Letnicy tego nie odczuli.Tiry do portu jak waliły,tak dalej walą środkiem osiedla ul.Wyzwolenia,a nie Oliwską gdzie mają bramy portowe.Z rozmysłem to wszystko poprzerabiali.Ciekawe,czy jest rezerwa na Nową Wyzwolenia,czy wszędzie developerzy wykupili tereny?

            • 0 0

        • Kto?Chyba nie mieszkańcy? To miasto z portem zrobiło, za plecami mieszkańców.

          • 0 0

    • Ale tam nie stoi blok na bloku i nikt nikomu w okna z budynku naprzeciwko nie zgląda. (3)

      Na zdjęciach z południa panuje krajoraz jak by to była baza na Księżycu. Straszne miejsce.

      • 78 3

      • (2)

        nowe bloki wciskaja wokoł starych i to już w ogole kiepsko wygląda

        • 20 0

        • Ale są miejsca gdzie spółdzielcy nie dają sobie nic wciskać. (1)

          Płacą podatek od terenu i mogą sobie mieć kawałek zieleni tak jak to było pierwotnie zaplanowane.

          • 22 0

          • Ale nie są to planowane pasy drogowe

            • 1 5

    • Stare blokowiska mają mnóstwo połączeń pieszych

      z samochodowymi to też różnie jest, różnica taka że nikt z Obrońców Wybrzeża na Piastowską nie jeździ samochodem bo pieszo alejkami szybciej zamiast dookoła samochodem w korku no a na południu ludzie jeżdżą po 2 km samochodem bo nie ma jak chodzić bez normalnych chodników

      • 22 0

    • Bo tam projektowano. Dzis developwr kupuje kawqlek pola od rolnika i wali w opor blokow. Obok inny developer to samo i mamy co mamy

      • 16 0

  • ile w tym miescie jest dróg bezkolizyjnych? (4)

    w całości to chyba żadnej. Tak by przez miasto można było przejechać w miarę sprawnie.

    • 4 2

    • Wszystkie ulice:) (1)

      A z umiejętnościami i ze znajomością Prawa o Ruchu Drogowym jest średnio.Statystyki psują nam Gdańszczanom -uchodźcy robotniczy z innych powiatów itp.

      • 0 1

      • Ktoś tu nie wie co to znaczy "droga bezkolizyjna"

        • 0 0

    • (1)

      SKM fo sie nazywa

      • 1 2

      • Od kiedy po torach SKM można jeździć samochodem?

        • 1 0

  • Więcej wyjazdów z tych osiedli

    Pomysły jak najbardziej dobre, ale trzeba o tym myśleć wcześniej. Miasto jak wydaje pozwolenie na budowę osiedla, to powinno zobligować dewelopera do budowy dróg wyjazdowych - nie jednej wąskiej dróżki, ale przynajmniej 2-3 w różnych kierunkach. A Wy jak kupujecie te mieszkania, nie kupujcie dziury w ziemi, tylko poczekajcie do końca inwestycji i obserwujcie jak to wygląda. Lawendowe Wzgórze jest ogromnym osiedlem a ma raptem 2 drogi wyjazdowe, z czego 80% aut się pcha przez Jabłoniową.

    • 0 0

  • Świetny pomysł

    Gdańsk jest dziwnym miastem, buduje wiele ogormnych osiedli z dojazdem z jednej głównej drogi, która przez to wiecznie stoi zakorkowana. Osiedla trzeba ze sobą połączyć, żeby można było dojechać w jedno miejsce z kilku stron.

    • 15 0

  • Jasien

    ul. Turzycowa z Czerminskiego jak najbardziej połączyć ale tylko dla ruchu pieszo rowerowego itp, dla mieszkańców żeby przemieszczać się w sposób swobodny po dzielnicy,jeżeli wjadą tam auta to tylko powstanie kolejny zakorkowany odcinek gdzie będzie się szukać objazdów aby wydostać się z centrum handlowego.

    • 0 0

  • Mieszkaniec

    Nie rozwiąże to korka na Jabloniowej, odrobinę ułatwi ale ruch uprzykrzy, zycie mieszkancom.
    Na bzdurne wiaty, podwyżki dla włodarzy pieniądze są a w kwestii infrastruktury jak zwykle prowizorki. To samo z Szadólami.
    Nie przewidziano tak dużych ilosci śmieci. Ludzie gdzie my żyjemy.
    Oczywistym jest ,że rozbudowa miasta pójdzie w kierunku południa, przecież nie w kierunku morza.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane