• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad tysiąc zł dziennie na odbudowę jachtu gen. Kuklińskiego

Arnold Szymczewski
22 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

35 tys. zł, z czego 2 tys. zł na Jarmarku - tyle dotychczas udało się zebrać na remont jachtu generała Ryszarda Kuklińskiego. Na pełną odbudowę jednostki, która służyć będzie młodzieży w nauce, potrzeba 2,5 mln zł. Wciąż dużo brakuje, ale pomysłodawcy zbiórki są dobrej myśli.



Jaki dałe(a)ś najwyższy datek na internetową zbiórkę?

Po latach łapania wysokich fal Strażnik Poranka wymaga gruntownego remontu, żeby dalej brać czynny udział w edukacji tysięcy młodych żeglarzy. To wyzwanie, które Fundacji Jack Strong postawił sam generał Ryszard Kukliński w swoim testamencie. To cel, który chcemy osiągnąć dzięki wspaniałej społeczności ludzi wierzących w niesamowite historie z życia wzięte - czytamy na stronie związanej ze zbiórką pieniędzy na odbudowę jachtu.

Internetową zbiórkę można wesprzeć tutaj

Ambasadorami projektu są m.in. Roman Paszke (jeden z najwybitniejszych polskich kapitanów żeglugi wielkiej), Mirosław Baka (aktor), Joanna Pajkowska (pierwsza Polka, która samotnie opłynęła świat bez zawijania do portu), Jan Mela (podróżnik i działacz społeczny) czy Rafał Fronia (himalaista - uczestnik wielu wypraw na najwyższe góry świata).

Kadłub jachtu na Jarmarku św. Dominika



Przez blisko trzy tygodnie trwania Jarmarku św. Dominika mieszkańcy i turyści mogli zobaczyć, jak wygląda oryginalny kadłub jachtu i przy okazji wesprzeć finansowo projekt. Udało się zebrać 2 tys. zł, które niebawem zostaną dodane do internetowej zbiórki.

Jednak zbiórka to nie wszystko, pomysłodawcom projektu udało się nawiązać nowe kontakty, które powinny pomóc przy odbudowie jachtu.

- Jesteśmy zadowoleni ze zbiórki i prezentacji jachtu na Jarmarku św. Dominika. Zarówno kadłub jachtu, jak i wolontariusze pojawią się w najbliższy weekend na Baltic Sail. Zatem zachęcamy do odwiedzenia nas, porozmawiania o projekcie i wsparcia - mówi Leszek Pochroń-Frankowski, prezes fundacji Jack Strong.
Kadłub jachtu był prezentowany przez trzy tygodnie na Jarmarku św. Dominika. Kadłub jachtu był prezentowany przez trzy tygodnie na Jarmarku św. Dominika.

Jacht generała Ryszarda Kuklińskiego został zbudowany w Gdańsku



Żaglowiec został zbudowany w 1965 r. w Stoczni Jachtowej im. Josepha Conrada w Gdańsku jako prototypowa jednostka serii Opal. Kukliński kupił łódź od Marynarki Wojennej w 1980 r. Wcześniej, od 1969 r., pływał na niej jako wicekomandor, a następnie komandor Klubu Atol żołnierzy Garnizonu Warszawskiego.

Przeczytaj więcej o historii jachtu Strażnik Poranka.

Co ciekawe, po wielu latach jacht wrócił do miejsca, w którym został zbudowany i w którym zostanie odbudowany.

- Podpisaliśmy list intencyjny w sprawie remontu jachtu ze Stocznią Conrad Shipyard światowej renomy firmą słynącą z jakości w zakresie budowy i wyposażania jednostek pływających. Bardzo cieszymy się, że to właśnie Conrad Shipyard objął naszą akcję patronatem i pokieruje odbudową jachtu - mówi Leszek Pochroń Frankowski, pomysłodawca projektu.

Potrzeba 2,5 mln zł na odbudowę jachtu gen. Kuklińskiego



Odbudowa jachtu gen. Kuklińskiego to nie taka prosta, a - przede wszystkim - nie taka tania sprawa. Generalny remont "Strażnika Poranka" ma pochłonąć od 1,9 do 2,5 mln zł. Przy czym bardziej realna jest ta druga kwota. Internetowa zbiórka na remont jachtu gen. Kuklińskiego rozpoczęła się 21 lipca. Dotychczas udało się zebrać 35 tys. zł (33 tys. zł internetowa zbiórka plus 2 tys. zł Jarmark).

Dotychczas udało się zebrać 33 tys. zł plus ok. 2 tys. zł z Jarmarku św. Dominika. Dotychczas udało się zebrać 33 tys. zł plus ok. 2 tys. zł z Jarmarku św. Dominika.

Kim był generał Ryszard Kukliński?



Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego, który podjął współpracę z wywiadem amerykańskim.

W latach 1971-1981 przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i Układu Warszawskiego. Zrobił to z pobudek patriotycznych, uważał, że w ten sposób ochroni Polskę przed zagładą.

Na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego został ewakuowany przez CIA do USA, gdzie zmarł w 2004 r. W 2016 r. został awansowany do stopnia generała brygady.

Miejsca

Opinie (265) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Jack Strong - odbudowa jachtu szkoleniowego | wspieram.to

    po remoncie nadać mu nazwę zdrajca

    • 2 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Jack Strong - odbudowa jachtu szkoleniowego | wspieram.to

    A może warto byłoby podać kto doprowadził ten jacht do ruiny?

    Może teraz niech te kościelne organizacje pseudo-charytatywne odbudują to co zdewastowały!

    • 4 0

  • To ja bym dłubanki z czasow Mieszka I odrestaurowal

    za jakies 120 melonow dla nowych adeptow

    • 0 0

  • Ja mam stary wc po Ryszardzie Kuklińskim

    sprzedam za 20 tysiecy

    • 0 0

  • Jeżeli wasza prawdziwa intencja jest szerzenie żeglarstwa,

    to stwórzcie razem z Politechnika Gdańską projekt jachtu taniego, szybkiego w budowie i łatwego w pływaniu. Cos na wzór Waarschip 10 LD.
    Produkujcie w stoczni na maszynach CAD pakiety elementów do własnej budowy. Zorganizujcie teren np. W Górkach Zachodnich na terenie Jachtklubu byłej Stoczni Gdańskiej i jazda. Niech grupy młodych pracują wspólnie nad jednym jachtem, a potem budują następny i tak dalej.
    A nie stary złom, jeszcze typu jol. Nie ludzie, to nie tak. i za 2,5 melona?

    • 5 0

  • Lepiej kupic 30 nowych skorup jachtow laminowanych

    i dac mlodym do zabudowy pod okiem fachowca

    • 1 0

  • Tu nie ma co odbudowywac

    ten zlom nie ma substancji, tu nie ma nic, tu trzeba nowy jacht dwumasztowy, typu jol budowac, ale to nie bedzie 2,5 miliona kosztowac, ale 10 milionow

    • 1 0

  • Amber Gold w nowym wydaniu

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Jack Strong - odbudowa jachtu szkoleniowego | wspieram.to

    Dlaczego nie było ubezpieczenia ?

    • 1 0

  • My nigdy nie będziemy narodem żeglarskim,

    zamiast uczyć, wychowywać młodzież na nowoczesnych i technologicznie mocno zaawansowanych jachtach, to my malujemy stary złom. My nigdy nie będziemy w Vendee Globe, nasze opływanie globu kończy się już przy pierwszych podmuchach w Zatoce Biskajskiej. Ale to są niestety wszystko potomkowie bosych antków z Wileńszczyzny.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane