- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (120 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (74 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (174 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (165 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Postój taksówek na deptaku na Tkackiej
Mieszkańcy ul. Kołodziejskiej , Piwnej i Tkackiej , a więc ulic, które formalnie są ciągami pieszymi, mają dość aut pod swoimi oknami. Każdego weekendu - szczególnie w nocy - deptak rozjeżdżany jest głównie przez oczekujących na klientów taksówkarzy. - Straż Miejska o tej godzinie dawno śpi, policja tylko grozi palcem a GZDiZ od lat rozkłada bezradnie ręce - skarżą się mieszkańcy. Miasto zapowiada, że wprowadzi dodatkowe zabezpieczenia.
O problemie, który znów wraca i nasila się przed sezonem turystycznym poinformował w weekend jeden z naszych czytelników.
- Postój taksówek w strefie pieszej na Kołodziejskiej i Tkackiej. Policja co najwyżej pogrozi palcem, Straż Miejska o tej godzinie dawno śpi, a GZDiZ od ponad pięciu lat rozkłada ręce i nie wie, komu powierzyć obsługę wysuwanych słupków - napisał w sobotę w nocy w Raporcie z Trójmiasta jeden z czytelników.
Problemy z deptakiem na Piwnej
Pytani przez nas przedstawiciele miasta o problemie wiedzą i zapewniają, że pracują nad uszczelnieniem systemu.
- Trochę to wygląda na zabawę w ciuciubabkę, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu zechce się wysiąść z auta i przesunąć ważącą nawet kilkaset kilogramów betonową blokadę - rozkłada ręce Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu. - Obecnie prowadzimy rozmowy z warsztatem kamieniarskim, by wykonać dodatkowe kotwy i zabezpieczyć kamienne bloczki przed ich przesuwaniem. Jesienią wymieniliśmy też dotychczasowe pneumatyczne słupki na bardziej elastyczne, by po ewentualnym uderzeniu przez samochód mogły dalej służyć i bez problemu chować się w jezdni. Poprzednie po takim uderzeniu przez auto nadawały się tylko do wymiany lub demontażu.
Auta bez problemu wjeżdżają na deptak także dlatego, że słupki w określonych godzinach opuszczane są, by mogły przejechać przez nie auta dostawcze do sklepów i restauracji.
Niestety mieszkańcy nie mogą w tej sprawie liczyć na Straż Miejską, która po ostatnich zapowiedziach nowego wiceprezydenta Piotra Borawskiego od dwóch tygodni prowadzi w Śródmieściu i Głównym Mieście intensywne działania, mające wyeliminować niewłaściwe parkowanie, rozjeżdżanie trawników i chodników.
- To jest sprawa tylko dla policji, nie mamy uprawnień, by podejmować interwencję za znakiem C-16 [droga dla pieszych] - wyjaśnia Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Na wspomnianych ulicach ruch samochodów jest na tyle intensywny, że piesi poruszają się tam niemal wyłącznie po chodnikach, zdając sobie sprawę, że w każdej chwili na jezdni może pojawić się samochód.
We wtorek wybraliśmy się na miejsce, by sprawdzić, w jaki sposób i dlaczego auta mają tak swobodny dostęp do strefy teoretycznie przeznaczonej dla ruchu pieszego. Wystarczyły nam 2-3 minuty, by natknąć się na kierowców ignorujących oznakowanie i rozsunięte kamienne zapory. Pneumatyczne słupki rzecz jasna były opuszczone.
Niezależnie od powodzenia w walce z kierowcami na Tkackiej, Kołodziejskiej i Piwnej miasto myśli o systemowym rozwiązaniu problemu z wjazdem do Strefy Ograniczonego Dostępu. W ciągu najbliższych kilku lat w kilku newralgicznych miejscach miałyby pojawić się pneumatyczne słupki lub szlabany z automatyczną detekcją tablic rejestracyjnych - podobny system stosowany jest np. na gdańskim lotnisku. Jakiś czas temu takie rozwiązanie zastosowano m.in. w centrum Katowic, co kosztowało ok. 1 mln zł.
Opinie (278) ponad 20 zablokowanych
-
2019-03-13 10:01
Śródmieście Gdańska
nie dla samochodów!
- 6 3
-
2019-03-13 09:52
(1)
Nie jestem frajerem jeżdżę uberem
- 7 6
-
2019-03-13 09:55
Ty biedo tylko z buta
- 1 1
-
2019-03-13 09:50
(1)
Panie Macieju wsiadzie pan do jednej z tych taxowek na Tkackiej i udaje podchmielonego turyste z zagranicy ,i poprosi kurs do hotelu Heveliusz to dopiero bedzie mogl pan ciekawy artykul napisac
- 11 2
-
2019-03-13 09:54
On już na wypadzie skręt hahaha
- 1 0
-
2019-03-13 08:58
śmieszny jest ten gdańsk (3)
Wszyscy obrażeni, że Gdańsk to miasto turystyczne:) że turyści zostawiają tu pieniądze, a jeśli nie będą mieli komfortowych warunków przejazdu to tu nie wrócą. Wtedy nie będzie ani pięknego Gdańska, ani turystów ani taksówek. O to miastu chodzi? to jest rozwój?
- 9 19
-
2019-03-13 09:01
(1)
To może niech wjeżdżają pod sam ratusz na Długą? Może na molo w Sopocie niech tez już będzie można jeździć ? W imię dobra turystów i turystyki ?
- 11 2
-
2019-03-13 09:53
Gościu ze swych Kartuz nigdy się nie wychylił, więc nie ma zielonego pojęcia
że w Krakowie, Pradze, Mediolanie wielkie obszary są wyłączone z ruchu i wszyscy żyją i jeszcze zarabiaja na turystach
- 2 2
-
2019-03-13 09:39
jaki turysta
z pieniędzmi przyjeżdża autem? Pieniądze przylatują samolotem. Poza tym, jak zapchają autami centrum, to gdzie zostaje miejsce na jakiś urok okolicy?
- 3 3
-
2019-03-13 07:33
To jest centrum miasta (4)
Tak,tak. To jest miasto, taxi muszą mieć dojazd do restauracji, hoteli i do klienta na każdej ulicy. Nie można tak dużego obszaru zamknąć dla ruchu i kazać spacerować po "deptakach". Mieszkańcom powiem, że lepiej jak wywioza rozbawione towarzystwo z klubów, niż mają spacerować w środku nocy ze śpiewem na ustach lub głośnych dyskusjach.
- 28 29
-
2019-03-13 09:35
Nie można tak dużego obszaru zamknąć dla ruchu (1)
W Krakowie dali radę - 40 lat temu?
- 6 1
-
2019-03-13 09:46
To wypad tam
- 0 3
-
2019-03-13 08:44
kiedyś zamawiałem taksówke do restauracji na molo
nie przyjechała ...
- 6 1
-
2019-03-13 07:55
a ja Ci odpowiem, że można zamknąć dla ruchu i co Ty na to ?
- 7 1
-
2019-03-13 07:31
Ja tylko uberkiem jeżdżę , tam tacy mili chłopcy z Ukrainy , ulala (1)
- 15 10
-
2019-03-13 09:45
I pakują ogóry hahah
- 0 1
-
2019-03-13 07:15
Opinia wyróżniona
ech, a wystarczy wprowadzić banalne prawo (6)
Złamałeś przepisy ruchu drogowego i wjechałeś tam, gdzie nie powinieneś? Wszelkie uszkodzenia twojego auta (zarysowania, stłuczone szyby, uszkodzone lusterka) są na twoją odpowiedzialność.
I problem momentalnie zniknie.- 93 16
-
2019-03-13 07:18
(5)
Twoje stłuczone zęby tez znikną kapciu napompowany w internecie.
- 4 37
-
2019-03-13 08:52
(2)
Jeden zlotowa tez taki byl pewniak z tymi zebami. Wyskoczyl i skonczylo sie na: nie bij juz.
- 3 3
-
2019-03-13 09:39
I się obudziłeś w żółtej cieczy dzieciaku
- 1 2
-
2019-03-13 09:24
Teraz to mnie zaimponowałeś... naprawdę. Lekcje już skończyłeś ,tak poza tym ?
- 2 2
-
2019-03-13 07:22
Piarda już puściłeś? (1)
Tylko gwóźdź i jazda z burakami.
- 16 2
-
2019-03-13 09:38
Milcz kapusto a gwoździa połkniesz
- 0 6
-
2019-03-13 09:37
tkacka
wyprowadz sie na orunie dolna i nie bedziesz mial problemow z autami
- 3 10
-
2019-03-13 09:36
trzy nowe zapory
zostały zamontowane 21 grudnia, były wysunięte (i omijane) przez kilka dni, poza tym, do teraz są cały czas w ziemi, nieużywane. Z telefonu do ZDiZ wynika, że nadal nic nie wiedzą i proszą, żeby "uzbroić się w cierpliwość".
Wprowadziłem się tam ok 3,5 roku temu, wtedy już były pierwsze, wysuwane bariery i też były nieużywane. Dowiedziałem się wówczas, że są uszkodzone. I tak trwał proces naprawy. Dziesięć miesięcy. Po czym trochę ich poużywali (teoretycznie powinny być schowane tylko od 6 rano do 10 rano, dla dostaw), ktoś w nie przywalił raz i drugi i koniec. Znów cały sezon były otwarte i teraz wymiana za 60 tysięcy i znów nie używane. Tak działa gdański urzędas.
O tym kotwieniu kamieni też im piszę od lat, oni teraz coś analizują. To są jełopy.- 6 3
-
2019-03-13 09:33
strażnicy co nawet betonowych słupków nie potrafią upilnować
tacy to fachowcy miejscy
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.