- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (100 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (315 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (264 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (79 opinii)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (42 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (120 opinii)
Poszczuł psem przypadkowego mężczyznę
Pod sklepem na Grabówku pijany 34-latek uderzył bez powodu przypadkowego 19-latka, a potem poszczuł go psem. Spuszczony ze smyczy amstaff spowodował u ofiary liczne rany szarpane przedramion.
- 34-letni mężczyzna uderzył najpierw 19-latka w twarz, a potem poszczuł go swoim psem. Zwierzę spowodowało u pokrzywdzonego rany szarpane na obu przedramionach - informuje kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Po wszystkim, 34-latek, jak gdyby nigdy nic, obrócił się na pięcie i udał się ze swoim czworonogiem do domu. Mężczyzna nie przewidział, że obecni na miejscu świadkowie - którzy wezwali policję - bez trudu pozwolą ustalić jego tożsamość, w czym pomogły także zapisy z monitoringu.
Pogryziony 19-latek został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Skierowani na miejsce funkcjonariusze jeszcze tego samego wieczora wytypowali sprawcę i ustalili adres jego miejsca zamieszkania. Tam właśnie dokonano zatrzymania 34-latka, który przebywał w mieszkaniu razem ze swoim psem. Okazało się, że mężczyzna nie posiada żadnych dokumentów, które poświadczają obowiązkowe szczepienia czworonoga - uzupełnia kom. Kuśmierczyk
34-latek usłyszał zrzuty z art. 160 Kodeksu karnego, czyli narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Tego rodzaju przestępstwo jest zagrożone karą do 3 lat więzienia. Natomiast agresywny pies został przekazany wolontariuszom OTOZ Animals, którzy znajdą dla niego bardziej odpowiedzialnego właściciela.
Miejsca
Opinie (255) ponad 20 zablokowanych
-
2018-06-03 12:21
Amstaff jest super psem jak ma dobrego właściciel, mam osobiscie i nikt nie powie że dobrze wychowany jest niebezpieczny...
- 2 4
-
2018-06-04 05:52
Psa uśpić a właścicielowi dowalić odszkodowanie takie żeby musiał pracować na to parę lat !!!!
- 1 1
-
2018-06-04 08:04
rozbijaja mnie wpisy internetowych hejterow ktorzy w d... byli i g.... widzieli:P
amstaff sam w sobie NIGDY sam nie ugryzie czlowieka bo to pies obronny i tylko bardzo zle wychowanie moze go spaczyc ale skad wy o tym macie wiedziec skoro tylko na ulicy takiego widzieliscie???:P ja mam amstaffa adoptowanego ze schroniska i nawet na koty sie nie rzuca a co dopiero na ludzi:P najlepiej zaszufladkowac z gory i cisnac jadem przed monitorem:P
- 2 1
-
2018-06-04 23:06
pies
ale to był jamnik.....
- 0 0
-
2018-06-07 16:29
Kto podjął taką decyzję o przekazaniu tego psa do OTOZ Animals ?
Pies powinien być poddany obserwacji stacjonarnej, i niezależnie od wyników obserwacji uśpiony, jednak podjęto błędną decyzję, i piesek trafił do OTOZ, a za kilka tyg. miesięcy będzie kolejne zgłoszenie pogryzienia człowieka lub innego czworonoga przez to ście*wo.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.