• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Powrót do domu to wyższa matematyka"

KC
17 sierpnia 2023, godz. 11:00 
Opinie (523)

"Wstaję za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę... - mówił jeden z bohaterów kultowego filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" Stanisława Barei. Okazuje się, że żarty z brodą dla niektórych są rzeczywistością w Trójmieście także dziś.



Ile czasu jedziesz zwykle z pracy do domu?

Swój powrót do domu po pracy opisała nam jedna z czytelniczek Trojmiasto.pl. Skłonił ją do tego Raport z filmem, który zamieszczamy powyżej. A na nim zwyczajowy tego lata korek pomiędzy Sopotem a Gdynią. Z powodu prac remontowych zaplanowanie podróży pomiędzy Przymorzem a Dąbrową wcale nie jest łatwe.

Oto opowieść czytelniczki Trojmiasto.pl:

Powrót do domu z Przymorza to wyższa matematyka. Ludzie w pracy się ze mnie zawsze śmieją, gdy analizuję, jak dojechać do domu.

Analiza korków, by dojechać do domu



Kończę pracę o godz. 16, a od godz. 15 obserwuję mapy. I tak... normalnie wracam SKM do Sopotu i tam w autobus 181, ale jak od największego zakrętu już stoi w korku, to ci, którzy też kończą o godz. 16, zaraz tam się zwalą. Do tego światła przy PKM Karwiny. Tam przejeżdżają 3-4 auta.



Jak jest podobna długość bordowego odcinka [tym kolorem zaznaczany jest największy korek - dop. red.] od Wielkopolskiej, to lepiej w Sopocie wsiąść w linię 31. Pewnie szybciej będę przy Karwiny PKM.

Jeszcze analizuję SKM do Gdyni Głównej, autobus przez Witomino, Chwarzno, Wiczlino na Dąbrowę i tam przesiadka do domu, ale to też długo.

Po co się spieszyć? Można jechać naokoło



Potem patrzę na 171 z Pętli w Oliwie, ale tam zawsze korek. Ostatnio wybieram czekanie w pracy, wyjście na tramwaj, dojazd do Strzyża PKM, tam przesiadka na PKM, która jedzie naokoło Trójmiasta przez lotnisko na Karwiny PKM i tam łapię autobus do domu na Dąbrowę.



Powinni mi w pracy zafundować tablicę, żebym mogła sobie to rozrysowywać.

Mieszka się cudownie. Polecam serdecznie.

***

A tak to było w oryginale:

KC

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (523) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Bilet miesięczny w Pradze kosztuje 60 zł (przy kupnie z góry na rok). (79)

    Mozemy nim jezdzic wszystkimi srodkami transportu publicznego w Pradze (czyli metro, tramwaje, autobusy, promy, pociagi, funicular)
    W trojmiescie mamy kilku przewozników, skomplikowany system taryf, drogie bilety, psujace sie wiecznie tramwaje, nieustannie spozniające sie SKMki czy PKM jezdzacy raz na godzinę.
    Trojmiasto aspiruje do miana metropolii a nie potrafi poradzic sobie z najwazniejszym aspektem jej funkcjonowania czyli z tanią, sprawną i dostepną komunikacją.
    Pod pozorem nowoczesnosci probuje sie wprowadzic drogi, nienowoczesny i tak na prawdę nic nie zmieniajacy na plus system poboru opłat za bilety Fala, który nie dajac nic dobrego generuje tylko koszty i tworzy dodatkowe komplikacje dla pasazera (koniecznosc nieustannego odbijania)
    Brakuje przede wszystkim jednego taniego biletu miesiecznego dla całej metropolii - nie kazdy pracuje i mieszka w tym samym miescie a podróz z Gdanska do Gdyni czesto wymaga
    kupna 3 osobnych biletów. Koszt miesięcznego na całe trojmiasto to 270 zl (4,5x drozej niz w Pradze).
    Trudno sie dziwic ze ludzie wola jeździc samochodem - nawet jezeli nie zawsze jest taniej.

    • 817 24

    • I znowu to samo kłamstwo. (25)

      60PLN kosztuje bilet na samą Pragę.

      Bilet pozwalający na zwiedzanie okolicznych wiosek, czyli odpowiednik naszego za 270PLN, kosztuje 2767CZK co daje 513PLN

      • 22 58

      • "sama Praga" czyli obszar rowny powierzchni trojmiasta (18)

        • 77 8

        • Nie liczy się powierzchnia, a gęstość zaludnienia. (17)

          Bilet zawierający obszar o mniejszej gęstości zaludnienia będzie zwyczajnie droższy.

          Porównywanie biletu obowiązującego tylko w granicach miasta z biletem pokrywającym kilka powiatów jest zwykłą manipulacją.

          • 14 28

          • Praga ma bardzo zblizona liczbe ludnosci i powierzchnie do trojmiasta (13)

            PS- rozumiem marzysz o bilecie za 270 zamiast za 60 zł ?

            • 36 7

            • No właśnie. Do Trójmiasta. Nie do połaci terenu od Wejherowa do Pruszcza włącznie. (8)

              • 15 13

              • ty jestes glupi czy tylko udajesz? (7)

                • 13 9

              • Nie ma to jak rzeczowy argument :) (5)

                Tymczasem fakt to fakt - Trójmiasto i okoliczne miasta - 270pln. Praga i okoliczne miasta - 513pln.

                • 12 12

              • To masz rzeczowo jeden obszar (3)

                Bilet na sam Gdańsk i to z wyłączeniem PKM/SKM - obecnie - to 117 zł. To mniejszy obszar, mniej ludzi, mniej opcji transportu (wyłącznie autobusy i tramwaje) a wciąż prawie dwa razy drożej. Jak to wyjaśnisz?

                • 24 2

              • I tu już można rozmawiać. (1)

                Brakuje nam czegoś w stylu promocji dla mieszkańców, jaka jest w Warszawie.

                • 7 1

              • macie promocje na łączony za 117 zł, reszta musi 210 zł płacić

                • 2 1

              • Za 117 zł masz cały Gdańsk RAZEM z pkm, skm i REGIO

                • 7 11

              • A Warszawa?

                Od Konstancina za Ursus 1 strefa za 110 PLN...

                • 7 0

              • ja na przykład udaję ale przychodzi mi to z coraz większym trudem...

                • 2 0

            • Dane porównawcze. (3)

              Trójmiasto Powierzchnia: 414,8 km² Liczba ludności: 748 986
              Praha Powierzchnia: 496,2 km² Liczba ludności: 1,309 miliona.
              Czyli powierzchnie naprawdę porównywalna. I za tą powierzchnię płaci się bilet miesięczny.
              Warto nawet porównać z Warszawą.
              Powierzchnia: 517,2 km² i bilet też tańszy niż ten nasz metropolitarny.

              • 2 1

              • Powierzchnia Gdanska 683km2 (1)

                Najwieksze miasto w Polsce.

                • 1 0

              • Ta, z połową Zatoki Gdańskiej...

                Radzę sprawdzać całość informacji...

                • 2 0

              • Ale 1.5 większa gęstość zaludnienia

                I wiadomo dlaczego jest taniej

                • 0 0

          • oczywiście że liczy się powierzchnia! (1)

            • 1 0

            • Im mniej ludzi korzysta z komunikacji, tym drożej wychodzi na osobę.

              Dlatego sama powierzchnia nie ma znaczenia, a stosunek powierzchni do liczby ludzi, czyli gęstość zaludnienia.

              • 1 3

          • no i jest... co chciałeś wykazać?

            Tak samo jak warszawska druga strefa.
            Ale te długie trasy i tak są tańsze, niż gdyby były wyceniane osobno.
            I jeździ tam wyraźnie mniej taboru.
            W Trójmieście, szczególnie mniej...

            No i weź pod uwagę nasycenie Pragi czy Warszawy środkami transportu.
            Nie da się porównania z Trójmiastem inaczej określić jak żenujące...

            • 1 1

      • To sobie wez chlopie warszawe - 98 pLn wszystkim na wszystko, busy, koleje itd itd (1)

        • 16 0

        • Co ten funicular?

          • 3 0

      • "Okoliczne" wioski jak to nazywasz - otóz odleglosc miedzy Blatná, 388 01, Czechy a Sobotka, 507 43, Czechy to 172 km. (2)

        Te 2 miejscowosci znajduja sie na krancach pn-wsch i pd-zach praskiej strefy "okolicznych wiosek". To odleglośc jak z Gdanska do Torunia.

        • 18 2

        • To pół Czech. (1)

          • 11 0

          • I to te większe pół

            • 7 1

      • jak ci nie pasuje Praga, to może Warszawa?

        Nadal 110 pln a dla warszawiaka 90.

        Nawet nie próbuj polemizować z czeskim sposobem organizacji transportu zbiorowego, bo jego prostota i przychylność użytkownikowi jest po prostu poza zakresem postrzegania pomorskiego urzędnika...

        "w granicach miasta z biletem pokrywającym kilka powiatów jest zwykłą manipulacją..."
        Jest bezmyślnością pokazywanie tej zależności. Bo to wskazanie na oczywisty powód wysokich kosztów, jak każdy powiat sobie rzepkę skrobie.

        • 5 1

    • (9)

      Nie trzeba szukać Pragi, w Warszawie jest tak samo, bilet na wszystkie środki transportu kosztuje też 90zł.

      • 51 3

      • (2)

        190zł jeżeli chcesz włączyć drugą strefę.

        • 8 11

        • a druga strefa to już nie Warszawa

          • 7 0

        • Ale druga strefa to jak Lębork i Tczew

          • 4 0

      • Nieprawda, bilet ale tzw. Warszawiaka kosztuje 98 zł. Dla innej osoby, np. warszawiaka, ale bezrobotnego kosztuje 110 (5)

        Chodzi o rozliczanie tu PIT-u. Ktoś w Warszawie urodzony i mieszkający od 50 lat, po ponad roku bezrobocia w rozumieniu tego przepisu nie jest już warszawiakiem i biletu za 98 zł miesięcznie nie kupi. Chyba że fuchę na 2 tygodnie na umowę zlecenie złapie. To od kwietnia - maja przyszłego roku po zlożeniu PIT-u uprawnienia warszawiaka na rok dostanie. Może ostatnio to nie problem, ale 5-9 lat temu był.

        • 2 4

        • być bezrobotnym ponad rok w Warszawie (1)

          to jest lenistwo i hańba. I za to jeszcze byś chciał z przywilejów korzystać?

          • 12 1

          • Zdaje się nie przeczytałeś mojego komentarza. Otóż z 7 czy 11 lat temu w Warszawie mając wiek 50+ i ze 3 lata przerwy w pracy

            żadnej znośnej pracy już nie dostałeś. Może robotnika niewykwalifikowanego czy sprzątacza. Można było dostać pracę w takim wieku i warunkach tylko po znajomości. Nawet oferty pracy na stażu z urzędu pracy, przez urząd opłacane i za nędzne 800 zł miesięcznie nieraz były fikcyjne. Dostawała się do danego urzędu ta osoba, co miała się dostać. A całe postępowanie było "ustawką". Poza tym, jeśli ktoś mający 55 lat i na wpół zagłodzony, znerwicowany był przez urząd pracy wysyłany na casting z lalunią dwa razy młodszą, zadbaną, utrzymywaną przez rodziców czy konkubenta, to jakie miał szanse? Zerowe. A mówię o pracy za "szczodre" 800 zł miesięcznie 7-9 lat temu.

            • 2 1

        • Prezydent Warszawy znany jest z super pomysłów. (2)

          A to wytnie drzewa, zeby było fajniej, a to zwęzi ulice, zeby tylko wybrańcy mogli po nich jeździć /docelowo/, a to zlikwiduje parkingi, a to wypuści ścieki do Wisły, zeby ekosystem zresetować, a to smieci podrzuci po Polsce. Co ten d..piarz dobrego zrobił???

          • 11 10

          • co bierze troll za wypisywanie takich dyrdymałów?

            • 3 4

          • Prawie jak porucznik Rżewski

            A to bąka puści a to knagę pokaże. Ot taki bawidamek... wrrrrrróć dupiarz.

            • 3 1

    • Robimy sobie na przekór? (2)

      Niby takie oczywiste, ale przy wyborze włodarzy miasta, już nie jest to, tak oczywiste.

      • 5 2

      • Ostatnio alternatywą był narodowiec i narodowiec-oszołom. (1)

        Więc można spokojnie powiedzieć że mamy najlepszego prezydenta z kandydatów :)

        • 10 9

        • a może byłby lepszy

          gdyby dostał bana na jedną kadencję?

          Albo przynajmniej miał poczucie, że jest to możliwe.
          Bo na tym polega demokracja, której trójmiejscy "tenorzy" grają na nosie.

          Bo to jest jak z obniżeniem poziomu wykształcenia w edukacji...

          • 0 0

    • przestań, fala jest potrzebna (5)

      urzędnikom, żeby mieli co nie robić i brać kasę za nic :)

      • 16 2

      • Od dekady słychać wycie że nie ma jednego biletu na całe Trójmiasto. (4)

        Wprowadzają Falę, która zastępuje taki bilet - płacz że nikt tego nie potrzebuje :D

        • 4 16

        • Ty weź doczytaj co to jest FALA i do czego ma służyć. Bo napewno nie do wprowadzenia jednego biletu na całe Trójmiasto pkm skm i Polregio

          • 9 1

        • (1)

          bo ludzie nie chcieli elektronicznej portmonetki, tylko uproszczenia taryf

          • 7 0

          • "Portmonetkę" mamy w tej chwili.

            Musisz utopić hajs w papierowych biletach żeby jeździć, zamiast jak człowiek odbić się kartą płatniczą i mieć gdzieś tartyfy, bilety i inne pierdoły.

            • 4 2

        • Fala nie jest jednym biletem na całe Trójmiasto, a nawet takiego biletu nie zastępuje

          Tu nie chodzi o to, że trzeba kasować dużo biletów. To nie jest wcale wielki problem. Chodzi o to, że trójmiejska taryfa biletowa jest pełna patologii, które przy łączeniu przewoźników windują cenę przejazdu w kosmos.

          • 8 1

    • W Pradze (1)

      Jest metro

      • 3 3

      • I jeszcze po Czesku gadaja, to wszystko wyjasnia i pokazuje dlaczego nie mozna porownywac Pragi do Trojmiasta.

        • 0 0

    • Czyli 720 zł z góry bulisz za rok. A jeśli pojedziesz na dwa - trzy tygodnie na urlop poza Pragę, wpłacona kasa przepada (3)

      A jeśli jesteś praskim słojem i za 7 miesięcy zmienisz robotę z przenosinami do innego miasta, to już w ogóle.

      • 2 9

      • no faktycznie, masa kasy przepada.... 2 tygodnie - 30 zł.... :-D

        • 9 1

      • a widzisz kwoty?

        mogę i za 6 miesięcy zmienić pracę i nadal jestem do przodu- 256pln versus 60

        Widzisz różnicę?
        Czy syndrom sztokholmski ci nie pozwala.

        • 2 0

      • Czyli jak w Trojmiescie kupie sobie miesieczny i nie bede uzywal przez 2 tygodnie to mi kasa nie przepadnie? Fajnie!

        • 1 0

    • Mogę płacić 270 zł a nawet 300 zł

      pod warunkiem ,że komunikacja będzie sprawna. Niestety poza sprawnością techniczną ( często jeżdżą trupy np. palące/ przegrzewające się silniki, brak klimatyzacji latem , a nawet włączone ogrzewanie w gorące dni bo nie da się go wyłączyć itd.itp.) jest jeszcze kwestia bycia komunikacji np. z Gdyni w kierunku Kościerzyny bezpośrednio PKM jest szt 1 (słownie: jeden) i to nie na godzinę tylko w ogóle. Skład jest przeładowany. Gdynia obcięła w tym roku ilości kursów autobusowych i trolejbusowych oraz zlikwidowała część linii. Nie dziwię się ludziom że nie chcą korzystać z komunikacji miejskiej. Za chwilę wprowadzą system FALA i pewnie jeszcze więcej ludzi przesiądzie się do własnych samochodów. System biletów na trojmiasto jest fatalny. Powinien być jeden bilet na całą komunikację po trójmieście niezależnie czy to jest zkm, ztm, skm czy Polregio. Dopiero po przekroczeniu granic trojmiasta taryfa może być inna.

      • 12 1

    • (1)

      W Pradze placa zlotowkami?

      • 1 5

      • Nie, ale wszyscy, ( z wyjatkiem ciebie) , potrafia przeliczyc CZK na PLN.

        • 14 0

    • Praga to chyba dzielnica Warszawy ;)

      Taki żarcik ;)

      • 5 0

    • i na co nam ta wiadomość? (2)

      • 0 3

      • Zeby mieć świadomość. I w nastepnych wyborach może lepiej zagłosowac. (1)

        • 3 0

        • Chętnie zagłosuję tylko czy prezydent Pragi zechce tu ksndydować?

          • 1 1

    • Komentarz nie na temat (1)

      Kobieta męczy się bo żadną trasą autobusy nie jeżdżą punktualnie a ty o fali czy wspólnych biletach? Co jej ten tani bilet na wszystko miałby dać? korki jej zlikwiduje? no bo skoro mamy już miesięczny na wszystko za bodaj 230 zł i to jest obecnie mega tanio w stosunku do codziennej jazdy samochodem w dwie strony po 10km to taki sam bilet za 50 zł nic nie zmieni, kolej też nic nie pomoże bo szybkiego pociągu na Dąbrowę nie ma i nie będzie, nie da się przy tak małych budżetach miejskich budować kolei do każdej dzielnicy. W Pradze też nie mają kolei wszędzie. Korki znikną tylko gdy wjazd samochodem w centralne rejony miast będzie drogi. Niska cena komunikacji miejskiej nic tu nie da bo ludzie to lenie i po prostu póki tylko ich stać to będą tyłek wozić i robić korki gdzie się da.

      • 2 5

      • To, ze przy tańszej i lepszej komunikacji mniej osób będzie korzystało z auta i będą mniejsze korki.

        Ja w tej chwili jeżdżę do roboty autem bo najzwyczajniej w świecie jest taniej i dodatkowo wygodniej.

        • 7 1

    • gdyby koszt przejazdu miał większe znaczenie to na ulicach nie byłoby samochodów (2)

      także... nie oszukujmy się, że jest większą różnica czy miesięczny będzie za 60 czy za 150.

      • 2 2

      • ale 60 a 270 to już jest jednak roznica. Ok skoro nie potrzebujesz 210 zł miesięcznie to wpłacaj mi na konto (1)

        • 4 0

        • Ja nawet te 90 zl roznicy chetnie przyjme.

          • 0 0

    • W NL podobnie.

      Karta miejska i jeździ się każdą komunikacją po całym kraju. Proste i nie skomplikowane jak wszystko w Pl. Dlatego nie mieszkam w tym chorym systemie.

      • 3 0

    • (1)

      No to załatw sobie pracę w Pradze i nie jątrz

      • 0 3

      • Nie chcesz mieć biletu za 60 zł ? wolisz za 270?

        • 3 0

    • (2)

      A co mnie obchodzi Praga, Czesi mają swoje problemy a my swoje, a jak mówi powiedzenie "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" i skończcie wreszcie ten jazgot. Najwięcej wrzeszczą samotni, ja mam 3 dzieci i jakoś daję radę ze wszystkim

      • 1 6

      • Dajesz radę płacić alimenty?

        • 0 2

      • Podróże kształcą

        Oczywiście każdy ma swoje problemy, jednak warto zwrócić uwagę jak różne jednostki sobie z nimi radzą i zwyczajnie się tym zainspirować. Stagnacja nie jest dobrym rozwiązaniem. Świat idzie do przodu i warto się rozwijać.

        • 0 0

    • Praga - wzór do naśladowania

      Byłem w Pradze i jestem pod mega wrażeniem. A jak słyszę o Trójmieście, tozbiera mi się na wymioty.

      • 2 2

    • Trafne obserwacje - to może (1)

      Gdyby wszyscy w 3M musieli płacić podatek na komunikację publiczną - np 60 zł rocznie - czyli analogicznie do Pragi- i każdemu dawałoby to możliwość jazdy każdym transportem miejskim, to może 1 na 4 kierowców choć czasem zrezygnowałby z auta i pojechał autobusem (bo ma zapłacone), to korki byłyby mniejsze? Ja jeżdżę autem i jak słucham i czytam że mam rozgryzać jakiś kolejny system fala itp to passuję. Niech rozliczenia miesięczne miedzy przewoźnikami przejmie jedna jednostka miejska a podatek na transport bedzie prostym mechanizmem zachecajacym do rezygnacji z auta. Pozdrawiam

      • 4 1

      • rozgryzać system fala? a co tam chcesz rozgryzać?

        wchodzisz, odbijasz kartę, wychodzisz odbijasz kartę, system sam nalicza opłaty a ty nie musisz znać żadnej taryfy, no mega skomplikowane, nie wiem jak sobie z tym poradzisz, ważne że jazda samochodem jest taka prosta i nic nie trzeba umieć, w zasadzie jak patrzę na większość trójmiejskich kierowców to oni chyba faktycznie na żadnym kursie nie byli i niczego się nie uczyli zanim zaczęli jeździć

        • 0 0

    • Bo my tu mamy dulkiewicz

      Ktora jest jeszcze madrzejsza niz Adamowicz Do tego 3 osobne miasta z trzeba osobnymi prezydentami i kazdy ze swoja wizja

      • 1 1

    • zlikwidować stołki (2)

      Komunikacja w Trójmieście mogłaby być znacznie tańsza i bardziej opłacalna niż dotychczas.
      Głównym problemem jest brak chęci zredukowania ilości spółek które obsługują trojmiasto! Obecnie mamy ich aż kilka co rodzi wysoką kosztochłonność, dodatkową administrację oraz brak komunikacji pomiędzy jednostkami.

      Kluczem jest optymalizacja i integracja zarządzania komunikacją publiczną!

      • 2 1

      • to takie oczywiste, ale nie liberalne

        Więc w kolebce gdańskiego liberalizmu nie do przyjęcia...
        Szczególnie na styku z gdyńskim satrapą i betonem SKM...
        ;)

        Nie dość, że trzeba miejsca zlikwidować swojakom, to trzeba się dogadywać (!!!) z innymi, nie daj bóg, niezależnymi od miasta podmiotami.

        • 0 0

      • masz trzy zarządy bo masz kilka gmin do obsłużenia

        nic nie da się zrobić gdy się tych miast nie połączy w jedno bo osobno nie umieją się dogadać, co do samych przewoźników to może być ich i 100 - to akurat dla pasażera nie ma znaczenia czyim autobusem jedzie, liczy się rozkład i bilet

        • 0 0

    • (1)

      Ja się zastanawiam jak zagraniczni turyści odnajdują się w tym zamieszaniu. Lecąc do Rzymu czy Barcelony kupujesz bilet obowiązujący na wszystkie środki transportu i przez cały pobyt nie interesuje cię kwestia biletu. Kolejna rzecz to połączenie Pkm z lotniska - kto wymyślił, że pkm-ka jedzie tylko do Wrzeszcza??!! Teraz taki "obcy" zastanawia się jak dojechać dalej, znowu gdzieś trzeba kupić kolejny bilet, który tor to ten prawidłowy. Dramat

      • 0 1

      • o nie, bo przecież w każdym miescie jest pociąg z lotniska który jedzie do każdej dzielnicy

        a w ogóle w żadnym mieście turyści nigdy się nie przesiadają z pociągu na pociąg, a no i w ogóle to chyba nigdy i nigdzie nie jechałeś koleją bo nie wiesz że już na lotnisku można kupić jeden bilet na pociąg do Gdańska Głównego z przesiadką

        • 0 0

    • 195 raz piszesz o Pradze ,

      W zeszłym miesiacu byłem w niej i wyobraź sobie zepsuł się tramwaj , dziwne co? SKM najpunktualniejszym przewoźnikiem w Polsce . też dziwne ? A bilet 72 godzinny kosztuje 65 zł .

      • 0 0

  • gdyby Czytelniczka wybrała zrównoważony transport zbiorowy (28)

    lub przesiadła się na rower, to by nie miała takich problemów i była by zdrowsza.

    • 26 183

    • O transporcie zbiorowym jest post jak wyzej. Poza tym ten transport tez stoi w korku. (20)

      Rower mowisz? Dorosnij, urodż dzieci a potem korzystaj z roweru do pracy i z pracy, zobaczymy co powiesz.

      • 52 14

      • (8)

        a co ma rodzenie dzieci do roweru?

        • 12 28

        • chociazby to, ze dziecko trzeba zawiezc do zlobka / przedszkola / babci a potem odebrac. (5)

          a potem jeszcze mieć siłe sie nim zajac po południu po 8h pracy i 2h spedzonych na dojezdzie rowerem. najwiecej do powiedzenia w kwestii podrozowania do pracy rowerem maja zazwyczaj młodzi bezdzietni kawalerowie.

          • 45 9

          • Najwięcej do powiedzenia mają ludzie którzy nie potrafią przewidywać. (3)

            Brałeś pod uwagę dojazd przy wyborze pracy?
            Sprawdziłeś gdzie jest najbliższe przedszkole i żłobek przed wybraniem mieszkania?

            Czy może "jakoś to będzie, ważne że 500zł/m2 taniej", a potem płacz że miasto ma poszerzać drogi i budować parkingi, bo wszędzie musisz jeździć samochodem?

            • 13 34

            • bardziej w punkt się nie da. Roszczeniowe i zrzucające winę na wszystkich byleby nie zobaczyć belki we własnym oku pokolenia wytworzyły następne i tak oto tkwimy w korkach i w ciągłych kłótniach. Ludzie nie rozumieją co to są "konsekwencje własnych czynów" i potem żądają dojazdu do pracy w 10 minut. Najgorsze, że utrudniacie życie normalnym ludziom.

              • 12 21

            • Nikt juz nie pracuje całe życie (1)

              w jednej firmie. Raz masz bliżej do pracy, raz dalej. Trudno się za każdym razem przeprowadzać.

              • 11 3

              • ale wybierając miejsce zamieszkania możesz uwzględnić istnienie przedszkoli i szkół w okolicy

                Dojazd do pracy nie jest problemem gdy wcześniej nie musisz jechać w zupełnie inną stronę z dziećmi. A wtedy faktycznie nie ma problemu żeby jechać tramwajem / rowerem itp.

                • 0 0

          • Żłobek i przedszkole

            to tylko przez chwilę, 3-4 lata w życiu dorosłego człowieka. A ludzi jeżdżą autami całe życie. Też woziłem dzieci do przedszkola, ale od kilku lat nie muszę i jeżdżę tylko rowerem, skręca mnie gdy raz na dwa tygodnie muszę coś załatwić i wziąć auto. Gdyby każdy brał auto raz w tygodniu, to zobacz o ile łatwiej by było poruszać się po mieście... jak w niedzielę rano :)

            • 10 7

        • nie można rodzić na rowerze (1)

          • 3 2

          • od rodzenia na rowerze jeszcze nikt nie umarł

            • 7 2

      • Kurdę, jakiś dziwny jestem jak widać. (2)

        Dzieciaki 500m z buta do przedszkola, potem wsiadam do tramwaju i jadę do pracy.

        • 13 11

        • (1)

          Mam dziwne wrazenie, ze nie kazdy mieszka 500 metrow od przedszkola, ale oczywiscie moge sie mylic, bo nie mam dzieci. Przy takiej odleglosci to zdrowy czlowiek nie mysli nawet o jakimkolwiek transporcie.

          • 1 1

          • większość rodziców nawet jak ma 500m to do przedszkola jedzie autem

            taki stan umysłu

            • 2 0

      • I załaduj se zakupy z Bierdry na ramę :-) (5)

        jw.
        Ja akurat jeżdżę czasem z GD do Gdyni rowerkiem , ale elektrykiem i zajmuje mi to też dobra godzinę, ale bez niespodzianek i w miarę człowiek wyluzowany.
        A co ciekawe transportem zbiorowym dłużej i drogo,bo weź tu kup 2 miesięczne.

        • 14 4

        • (1)

          a zakupy przecież nie codziennie, tylko raz w tygodniu duże, raz mniejsze. Wystarczy się zorganizować :)

          • 4 8

          • Ja nie mam samochodu i z tego powodu zakupy robie prawie codziennie, bo musze je doniesc do domu.

            • 3 1

        • Ogarnij sobie Barbore albo Frisko i ci pod drzwi za free przywiozą... (1)

          ... ludzie szukacie wymówek a nie rozwiązań.

          • 1 6

          • Chyba, ze dostawczak utkie w korku.

            • 1 0

        • zakupy z biedry regularnie rowerem wożę, do 5 kg to nawet nie wiem że mam ciężej

          żaden mój sąsiad nie zrobi tak szybko zakupów bo zanim on z parkingu wyjedzie to ja już rowerem dojechałem i chodzę po sklepie, z powrotem to samo, jest mi wygodniej bo zamiast pieszo 100 m z parkingu te zakupy nieść to rowerem pod same drzwi podjeżdżam

          • 0 0

      • A to jest jakiś przymus, żeby rodzić dzieci? (1)

        • 3 10

        • No

          Szkoda że Ciebie urodzili. Bez problemu by było

          • 3 0

    • (2)

      To przeczytaj najpierw artykuł zanim skomentujesz. Autorka właśnie pisze o powrocie komunikacją miejską. Autem pewnie mniej by musiała kombinować i byłaby szybciej w domu.

      • 33 1

      • To było samozaoranie poziom ekspert.

        • 0 0

      • samochodem by stała w tym samym korku więc nie wiem jak by miała być szybciej

        generalnie na tych trasach wygrywa rower, potem jest transport publiczny który ma tę zaletę że można z niego wysiąść i najgorsze odcinki przejść pieszo wyprzedzając sporą część korku i wsiąść we wcześniejszy autobus pod koniec korku, na Sopockiej często mi się zdarza taka sytuacja że gdy wysiądę na Brodwinie to po drodze 2 autobusy 181 wyprzedzam pieszo idąc, na Wielkopolskiej pod górę też kilka trajtków spokojnie można ominąć, to jest najczęściej pół godziny różnicy, miny kierowców gdy ich pieszy wyprzedza bezcenne

        • 0 1

    • nie przeczytał artykułu, a się wymądrza

      Przecież chodzi o jazdę zbiorkomem....

      • 26 2

    • gdybys przeczytal komentowany wpis, to wiedzialbys, ze autorka jezdzi transportem zbiorowym

      • 24 1

    • bzdura komunikacja w Gdańsku najgorsza w Polsce i ciagle awaryjne tramwaje

      • 1 0

    • Gdyby

      Gdyby tylko taki transport był dostępny w Trójmieście

      • 0 0

  • (5)

    Fajna praca jak tyle czasu na opracowywanie planu podróży ;)

    • 50 13

    • Też tak miałem, ale wyprowadziliśmy się (3)

      do Olsztyna razem z całą rodziną. Może i miasto biedniejsze, ale jakimś cudem dla mieszkańców robią więcej.

      • 8 1

      • Olsztyn jest mniejszy, dużo szerokich przejezdnych dróg w środku miasta (2)

        ostatnio jeszcze są tramwaje. Na pewno jest lepiej z dojazdem

        • 5 0

        • Olsztyn przejezdny - najlepszy żart jaki dzisiaj czytałem xDDD

          • 2 3

        • Przez ostatnią dekadę dwie linie tramwajowe

          Obwodnica i sporo dwupasmowych dróg na nowych blokowiskach. Komunikacja miejska - w miarę nowe pojazdy, zunifikowane, busy I tramwaje w tych samych kolorach. Biletomaty na przystankach i w pojazdach. Darmowe kible i prysznice na plaży miejskiej. I pewnie jeszcze wiele innych zalet by się znalazło.

          • 1 0

    • i to w Gdyni nie ma pracy?

      po co tyle sie truc?

      • 0 0

  • komunikacja (20)

    Zgadzam się, komunikacja w Gdańsku to dramat. Ja do pracy mam stosunkowo niedaleko, ale również z uwagą śledzę raport trójmiasta itp, tak aby w miarę sensownie dotrzeć po pracy do domu. W tym roku mamy pierwszy w historii autobus, który kursuje z centrum Gdańska na południe, tj. okolice Maćkowych. Ale serdecznie zaprosiłabym Panią prezydent (zapewne jak większość czytelników i osób korzystających z komunikacji miejskiej) aby sama przekonała się jak wspaniale jest podróżować w godzinach szczytu na Południe.

    • 91 7

    • ale tutaj jest barwnie opisany dojazd do Gdyni z Sopotu (14)

      w Gdańsku nie ma takich cyrków - tramwaje jednak robią swoje. A co domieszkania na "południach" i innych kowalach - jak się tam przeprowadzaliście, to wiadomo było przecież, że to wygnaniowo dalekie... Nie bez powodu w centralnych dzielnicach mieszkania są tak bardzo drogie.

      • 12 17

      • Maćkowy to też Gdańsk, nie lubię turystów sikających pod moim oknem (3)

        • 5 5

        • to polub korki i 3 h w jedną stronę do domu (1)

          • 4 0

          • akurat Maćkowy to jedna z mniej zakorkowanych części południa

            za to kompletnie nic tam nie ma, coś za coś

            • 0 0

        • Zabrakło ci w domu czajnika z wrzątkiem?

          • 0 0

      • Szkoda tylko, że kilku buców "z Gdańska" nie daje rozbudowywać sieci tramwajowej...

        • 4 3

      • pretensje do Władz Miasta (2)

        w Gdańsku Południu mieszkam od 2015 roku, i wtedy było głośno o tym że Nowa Świętokrzyska ma być całkowicie zrobiona do 2020 roku i co?? i nic, mamy rok 2023 a dopiero planują zrobić fragment tej drogi
        Obecnie Gdańsk Południe jest najszybciej rozbudowywaną częścią miasta a najbardziej zapomnianą pod względem infrastruktury

        • 13 9

        • (1)

          Zapomniana? Wszystkie inwestycje tramwajowe i drogowe są zrobione właśnie na południu. Pokaz mi inwestycje na Dolnym tarasie

          • 12 0

          • Wejdź na stronę DRMG. Drogowo jest 50/50

            W dziale komunikacja są cztery inwestycje, z czego jedna na dolnym tarasie.

            • 3 0

      • (5)

        Szkoda, że tramwaje w Gdańsku mają jakąkolwiek przewagę nad samochodem jedynie w godzinach szczytu, bo o każdej innej porze dnia są wolniejsze niż nawet autobusy miejskie.

        • 11 5

        • Poza szczytem możesz sobie jechać i samochodem :)

          Problem jest w szczycie, kiedy wszyscy się przestają mieścić na drogach.

          • 5 0

        • (2)

          Tramwaj to nie pendolino, a nadgania mijając korki aut.
          tramwaj- jedyna alternatywa transportu miejskiego!!!!

          • 0 1

          • Tak ale 100 lat temu. Teraz czas na metro

            • 0 0

          • szybki tramwaj tak, te wolne gdańskie pseudo tramwaje nie

            przystanki oddalone o minimum 700 metrów to powinien być standard a nie stawanie na minutę po 30 sekundach jazdy

            • 0 0

        • ale trawmaje są o 20% wolniejsze od roweru

          a jeszcze trzeba na nie czekać, no i nikt z tym nic nie robi, ważne żeby zatrzymywać się co 200 metrów zamiast likwidować zbędne przystanki i optymalizować światła, Zamenhoffa, Derdowskiego, Traugutta, Politechnika, Chodowieckiego do natychmiastowej likwidacji i od razu 5 minut oszczędności ale nikt tego nie widzi...

          • 0 0

    • Dokładnie - już zapłacę te 5zł za bilet w jedną stronę ale zagwarantujcie mi chociaż że będzie miejsce do siedzenia bo po całym dniu pracy naprawdę mi się odechciewa stać przez kolejne 40min w zatłoczonym autobusie, który i tak stoi w korku.

      • 11 1

    • Urzędnicy się tym nie przejmują bo mają swój parking przed urzędem

      • 7 1

    • Elity miejskie są odklejone od rzeczywistości (1)

      Dorastają w prywatnych szkołach i na grodzonych osiedlach, wożą ich szoferzy i otacza ochrona.
      Dlatego mają w d... zwykłych ludzi i ich problemy, ba, nawet ich nie znają i nie rozumieją.
      Jakby musieli dojechać do pracy z Guderskiego do OBC toby zrozumieli, ale takie wyzwania to dla plebsu - elity walczą ze zmianami klimatu, ubóstwem menstruacyjnym czy dyskryminacją dzików.

      • 14 4

      • Cały świat składa się z elit i plebsu! Tylko komuchom marzy się tzw. " równość".

        • 0 2

    • Mieszkasz poza miastem to i dojazd iście podmiejski!

      • 0 0

  • Powrót (7)

    Jest jedno wyjście pieszo albo komunikacją miejską a bogaci szaleją polikwidować samochody będzie luźniej

    • 4 58

    • (1)

      no idealne rozwiazanie - wtedy każdy będzie jechał +1h do roboty, bo coś watpie w to, ze powstana nowe linie ktore skroca czas dojazdu, a jeszcze bardziej watpie w to, ze nagle znajdzie sie tyle kierowcow zeby zwiekszyc ilosc kursow.

      • 6 1

      • Jak nie trzeba będzie ładować setek milionów rocznie w prywatne samochody, to starczy i na kursy i na kierowców.

        • 2 4

    • (3)

      Proponuje wszystkie samochody zlikwidować i chce zobaczyć jak np. straż pożarna do Ciebie na piechotę dyla albo pogotowie Cię autobusem wiezie XD Śmieszni ludzie jesteście z tą nienawiścią do samochodów. Nie stać Cię na samochód, nie potrafisz zrobić prawka, Twoja sprawa, ale nie staraj się utrudniać życia innym.

      • 8 3

      • (2)

        Pogotowie i straż szybciej dojadą, jeśli droga nie będzie zawalona osobówkami.

        • 4 1

        • (1)

          No gdzie, jak zlikwidujemy wszystkie samochody. Pogotowie, straż i policja tylko i wyłącznie pieszo albo autobusem :)

          • 0 2

          • A kto mówi o likwidacji wszystkich?

            Mowa o głąbach, którzy jeżdżą po 5km w pojedynkę samochodem, bo inaczej sąsiad pomyśli że ich nie stać na samochód :D

            • 2 1

    • Jasne

      Ty tak na serio? 21 kilometrów w jedną stronę pieszo?, a miastem 12? codziennie rano i wieczorem? - Bareja Ciebie nic nie nauczył vs. nic nie zrozumiałeś Powrocie

      • 5 0

  • (5)

    Za dużo aut,paliwo za tanie,dróg tyle samo co w latach 80-tych.Ja na szczęście praca za granicą,nie wyobrażam sobie robić za 30zł/h i spędzić 1/3 życia w korku.l...ale każdy wybiera co mu pasuje.

    • 12 62

    • "dróg tyle samo co w latach 80-tych" (2)

      no tak - słowackiego czy żołnierzy wyklętych co za różnica. Sztuka jest sztuka co?

      • 11 1

      • to jedynie dojazd do obwodnicy, ktora zbudowana zostala w PRLu

        rozumiesz to?

        • 2 0

      • tak glowna siec drog - Grunwaldzka i Obwodnica to PRL i wczesniej

        od tamtego czasu nie zbudowano zadnych nowych arterii komunikacyjnych w 3miescie. Ty ekscytujesz sie dojazdowkami pomiedzy obwodnica a grunwaldzka.
        Nadal nie ma wspolnego biletu na KM

        • 5 0

    • Jasne

      Tak, bo za granicą korków nie ma. Litości przekraczasz granice absurdu w swych opowieściach. Wiesz b. wielu Polaków za granicą pracuje. Chyba, że jesteś gdzieś na totalnym końcu świata, gdzie "Diabeł mówi dobranoc".

      • 4 1

    • I tam kłapouchy pajacu zostań, a wypoczywaj na RODOS w Rumii.

      • 0 0

  • ja dojezdzam (2)

    181 pod ślo, tam wysiadam i ide na piechotę na karwiny pkm i tam w zależności od pogody albo wsiadam do autobusu albo idę na piechotę na fikakowo

    • 11 5

    • (1)

      ulicą?

      • 1 3

      • Przez las można

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    hahahaha (16)

    Troche sie usmialem, dopoki sobie nie uswiadomilem, ze..... robie tak samo przed wyjsciem z pracy :-)

    • 484 8

    • Organizacja ruchu w całym Trójmieście... (8)

      ... przerasta możliwości intelektualne władz Miast. Czasami wystarczy przedłużenie zjazdu, likwidacja lewoskrętu i budowa "nawrotki", zmiana organizacji ruchu lub korekta świateł, Ale najgorsze jest to, że władze Miast chcą utrudnić kierowcom poruszanie się po mieście za wszelką cenę, z czysto ideologicznych powodów. Cała wina za korki spada na Prezydentów Miast Trójmiasta bo to oni nie chcą ułatwić mieszkańcom korzystania z samochodów.

      • 61 5

      • Światła są ustawione świetnie. (1)

        Problem w tym, że kierowcy nie przestrzegają przepisów, a zielona fala przecież nie może zachęcać do ich łamania.

        • 6 27

        • A właśnie np na Władysława IV w Gdyni zachęca

          Jadąc w Stronę Sopotu przepisowe 50 km/h stajemy na wszystkich światłach od 10 lutego po Piłsudskiego.
          Dopiero 70-75 km/h daje "zieloną falę".
          Jadąc przepisowo bardziej truję, bo co chwilę ruszam.

          • 6 1

      • wyobraźnia autoholików jest tak ograniczona, że nie potrafią zrozumieć, że głównym źródłem utrudnień dla ruchu (5)

        samochodów oraz osób wybierających inną opcję niż samochód jest nadmierna skłonność wielu mieszkańców do korzystania z samochodów, nawet na małe odległości (nadmiar samochodów na jezdniach i na parkingach).

        • 14 15

        • Z wyobraźnią autoholików jest właśnie wszystko OK (4)

          Jeżeli ona podpowiada, że przejechanie jednego, dwóch przystanków kosztuje 5 złotych za osobę, na autobus trzeba sobie poczekać kilkanaście minut i zazwyczaj on stoi dokładnie w tym samym korku, to racjonalny wniosek może być tylko jeden.

          • 15 4

          • (2)

            Racjonalny wniosek: zrobić wszędzie buspasy żeby za te 5 zł dojechać jednak prędzej niż samochodem i nie martwić się o parking. Dziękuję za uwagę.

            • 13 8

            • Jeszcze trzeba mieć czym dojechać.... (1)

              ....autobus co 30 minut, albo kursującyy tylko w wybrane dni tygodnia?
              To nie zachęca.
              Przykład: przejażdżka Płyta Redłowska Witomino. Wieczorem, albo w weekend.

              • 8 1

              • Oczywiście, dlatego na komunikacji miejskiej nie należy oszczędzać.

                • 0 0

          • A nogi odmawiają posłuszeństwa?

            2-3 przystanki to chodzi się piechotą. Organizm na starość na pewno wynagrodzi.

            • 3 2

    • Wsiadam do sluzbowego samochodu z kierowcą i pytam panie Zdzislawie jak tam droga?, prezesie dam radę i ruszamy. (1)

      Żadnych analiz sytuacji na drodze nie robię, i tak przez trzy dni w tygodniu.

      • 14 5

      • Masz szczęście

        Niestety, nie wszyscy są z zawodu samorządowcem.

        • 32 1

    • Wystarczyłoby gdybyś wskoczył na rowerek (2)

      Rowery to nasza przyszłość!

      • 4 15

      • Wasza tak....

        • 7 2

      • nie namawiaj, lepiej niech stoją w autach

        jeszcze zakorkują lasy, nikt nie chce tych ludzi tam

        • 0 1

    • Pani przesadza, jeżdżę z Przymorza na Dąbrowę (Koperkowa) i jadę autobusem 199 lub 127, SKM, a z Redłowa wiele trajtków- często

      jadą i jest buspas na części Wielkopolskiej, cała podróż zajmuje mi niecałą godzinę (bez kilku minut). Nic wielkiego, czytam książkę w czasie podróży.

      • 0 1

    • gryzoń na pełnych obrotach

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    no cóż - drogi nie sa z gumy (95)

    pora zrozumieć ze ograniczenie korków jest możliwe tylko przez zmniejszenie ilości aut na drogach.
    A jak tego dokonać to juz pozostawiam do refleksji własnej. Ale sposobów jest kilka.

    • 311 411

    • ilość aut to jedno (26)

      ale ważna jest organizacja ruchu
      tworzenie skrzyżowań z sygnalizacją bezkolizyjną
      np zjazd z Grunwaldzkiej przy Galerii Bałtyckiej w prawo w kierunku Zaspy, ilość aut które tam mogą zjechać to może sztuk 3, dlaczego bo mamy przejście dla pieszych które ma jednocześnie zielone co Ci skręcający, a pieszych spora ilość, wystarczy przeorganizować światła tak aby zadowolić i pieszych i auta skręcające w prawo
      to samo jak jedziesz z Moreny i na tym samym skrzyżowaniu skręcasz w lewo, to tez kosmos, brakuje tam skrzyżowania z sygnalizacją kierunkową

      • 68 32

      • Przypominam że na obwodnicy nie ma ani jednego kolizyjnego skrzyżowania. (7)

        • 80 8

        • Ale sa zle zaprojektowane np kolo matarni (4)

          • 23 18

          • co tam jest źle zaprojektowane xD (3)

            • 18 10

            • Nie ważne (2)

              I tak nie zrozumiesz

              • 7 18

              • Przekonał mnie ten argument.

                • 13 1

              • solidny argument, nie do podważenia xD

                to nie jest elektroda xD

                • 4 1

        • Ale 1 pas może maksymalnie przepuścić 3000 aut/godzinę a przez obwodnice jedzie już ponad 110 tys/dobę (1)

          • 14 0

          • No i w czym problem? Czy 110tys./dobę dotyczy obu kierunków czy tylko jednego? Na potrzeby obliczeń załóżmy, że tylko jednego. Zatem 2x 3000 (Liczba pasów x przepustowość) x 24h (liczba godzin każdego dnia) = 6000x24 = 144 tys./dobę. Wciąż poniżej zakładanej przepustowości natomiast to przy założeniu idealnego rozkładu a oczywistym jest, że pik występuje w godzinach szczytu. Ale do czego to prowadzi? Czy w sytuacji gdy auto nr 3001 jedzie pasem to świat się kończy? Otóż nie, a jedynie ruch się zagęszcza. Inną kwestią jest, że kierowcy na obwodnicy zachowują się jak małpy i nawet gdy ruch jest mały to często gęsto jadą zderzak w zderzak zamiast trzymać bezpieczny odstęp, a później taki nawyk w gęstym ruchu niestety prowadzi do kolizji, co finalnie powoduje korki (Tu też należy pozdrowić gapiów z przeciwnego kierunku, którzy potrafią zakorkować zupełnie przejezdną drogę).

            • 7 3

      • Podajesz 1 miejsce

        usprawnisz to miejsce, więcej aut stanie na skrzyżowaniu z Kościuszki.
        Wtedy co, estakada. No to powstanie problem na skrzyżowaniu z Legionów. Itd itp

        • 50 9

      • (1)

        Może czas ruszać od razu ns zielonym a nie się gapić. Tam sporo więcej niż 3 auta przejada jeśli wszyscy odpowiednio zareagują

        • 26 17

        • Wystarczy nie ładować się na skrzyżowanie, jeżeli nie ma możliwości zjazdu.

          Tyle że tak podstawowa rzecz przerasta naszych kierowców i nawet jak ktoś zna przepisy, to wciśnie się przed niego paru kołków z innego kierunku...

          • 65 0

      • wpis nie na miejscu (10)

        kobieta jeździ zbiorkomem

        • 26 5

        • sa dość proste rozwiania aby zbiorkom nie stał w korkach (5)

          tyle ze kierowcy bardzo ich nie lubią.
          Od buspasów - po brak zatoczek na przystankach z rozwiązaniami uniemożliwiającymi wyprzedzanie.

          • 45 15

          • Brak zatoczek

            powoduje korki, w których stoją przecież też autobusy. Czyż nie?

            • 16 13

          • nie po to ktoś jedzie autem żeby stać za autobusem na przystanku wtf xD problem z buspasami jest taki, że zamiast budować je dodatkowo do drogi zabiera się z już istniejących przeciążonych dróg

            • 14 15

          • Brak zatoczek i brak możliwości wyprzedzania... (2)

            Twoja ograniczona wyobraźnia nie sięga nawet do następnego przystanku.

            Objaśnię bardzo prostym językiem żebyś zrozumiał/a:

            W proponowanym układzie jeden autobus na najdalszym przystanku korkuje cały pas, w którym stoją wszystkie autobusy za nim.

            • 11 2

            • Tak (1)

              Ale korkuje tez auta do progu bólu kierowców

              • 1 2

              • No to pisz od razu, że nie chodzi o usprawnienie tylko o spowodowanie większej emisji spalin.

                • 6 1

        • gdyby rozważyła opcję rower wspomagany elektrycznie + ewentualnie transport szynowy (PKM lub SKM) (2)

          to możliwe, że miałaby więcej sensownych opcji

          • 6 18

          • Przecież

            napisała o PKM. Trzeba było przeczytać.

            • 13 4

          • Może lepiej tureckim dywanem?

            • 10 1

        • Tym którego kursowanie Szczurek zredukował, bo zadłużył Gdynię I nie ma na obsługę długu?

          • 7 0

      • No własnie nie do końca. (3)

        I są na to nawet publikacje naukowe, polecam w dużym skrócie odpalić wikipedię i hasła:
        - paradoks Braessa,
        - paradoks Downsa-Thomsona
        - prawo Lewisa-Mogridge'a

        To są teorie od lat udowadniane, niektóre od pół wieku znane i obserwowane. Nasi włodarze się niestety nie uczą i mamy jak mamy. A niektórzy mieszkańcy niestety powtarzają w kółko "jak są korki to trzeba poszerzać drogi, robić więcej parkingów i bezkolizyjnych skrzyżowań". Nie. To nie działa. Dowody w wyżej wymienionych prawach.

        • 33 6

        • (1)

          Jaworzno pokazało, że się da zwęzić drogi i pozbyć korków. Jest tylko jedno duże ale: Trzeba zrobić dobrą, powtarzam dobrą komunikację miejską oraz obwodnicę. W tej chwili potrzebujemy obwodnicę obwodnicy (xD), bo obecna już nie wyrabia i jest właściwie drogą między osiedlami. Na przykładzie Gdańska to aż się prosi zrobić porządny parking P&R (podziemny lub naziemny/kubaturowy) na Długich Ogrodach, co by mogło pomóc w odkorkowaniu śródmieścia. Nie wiem niestety co prócz obwodnicy zrobić z rejonem Południa/Łostowic/Kowal. Zapowiadana PKM Południe, też nie będzie z początku panaceum, bo z Kowal, Borkowa czy Kolbud dalej będą się pchać samochodami, gdyż nie ma zbytnio alternatywy na szybki dojazd chociażby do Oliwy czy w rejon Przymorza.

          • 10 4

          • Południe Gdańska

            Dramat. Najgorzej zaprojektowana tkanka miejska w północnej Polsce, a możliwe ze w ogóle w tej części Europy. 25 lat deweloperado będziemy spłacać wiek.

            • 11 0

        • Mam lepszy paradoks, jakby zlikwidowac drogi to korki znikna calkowicie! Jedynym sposobem na kolejki w sklepach jest zamkniecie sklepow! Potem zdziwnienie, ze PKP likwiduje najbardziej oblegane polaczenie, po prostu rozwiazuja problem tloku w pociagach.

          • 10 2

    • Jednym z nich jest normalna komunikacja miejska

      a nie to co tutaj

      • 48 2

    • Akurat w przypadku opisywanej podróży do domu nie chodzi o nadmiar aut (3)

      tylko o nieprzyzwoicie rozwleczone prace remontowe w rejonie Karwin, które paraliżują okolicę bodajże już 2. rok

      • 65 10

      • Trzeci. (1)

        • 29 0

        • trzeci zacznie się we wrześniu

          • 15 0

      • opisana w artykule trasa zawsze była kłopotliwa, nawet gdy nie było żadnych remontów

        i nie chodzi o złą komunikację miejską bo gdyby w godzinach szczytu wszystko jechał zgodnie z planem to te dojazdy byłyby całkiem przyzwoite, tak jak np. w niedzielę w zimie gdy nie ma nigdzie korków to po prostu 171 i tramwaj załatwiają wszelkie podróże w relacji z Dąbrowy do północnej części Gdańska, latem to nawet w niedzielę nie wiadomo co będzie bo bąbelki do zoo jadą i cyk Spacerowa w korku od 9 rano

        • 13 0

    • No i? (17)

      Gdynia robi co może żeby ograniczyć ilość aut: zaporowe ceny za parkowanie, cudaczna organizacja ruchu w centrum, uprzywilejowanie (na papierze) rowerków i komunikacji miejskiej. A ci przeklęci ludzie nadal korzystają z prywatnych aut?! Dlaczego oni robią na złość światłym pomysłom UM Gdynia? Dlaczego to nie działa?! gdybyśmy tylko jeszcze gęściej zabudowali miasto, podnieśli ceny za parkowanie i obcięli kursy komunikacji miejskiej może w końcu by się udało wyplenić transport prywatny kosztem turystów... Oczywiście to nie zadziała z prostych powodów: 1. przewyższenie między Karwinami, a "dolnym tarasem" to jakieś 100 m na odcinku kilku km. To za dużo dla przeciętnego rowerzysty. 2. ludzie rowerem lub autobusem nie przewiozą dużych zakupów z dziećmi i co tam jeszcze potrzebują. 3. Wszystkie urzędy są w centrum, a parkingów przesiadkowych brak (to znaczy istnieją, ale w propagandzie Marka Ł i Wojciecha Sz).

      • 60 11

      • (12)

        Człowieku, na zachodzie 95% podróżujących rowerem do pracy ma wspomaganie elektryczne. To żadna magia. Silniczek pozwoli ci bez problemu wjechać na górny taras!

        • 26 41

        • (9)

          Tja, ale metropolie typu Paryż Londyn mają floty nie-elektrycznych rowerów i działa to od lat. Nawet Łódź ma swoje rowery :D
          Sensowny rower miejski na prąd to 8 tysięcy, zwykły 2 tysiące. Elektryczne już mieliśmy w mevo:) pionierska kaszana wyszła

          • 14 4

          • (4)

            Już widzę jak ludzie tarabanią się z ponad 20kg rowerami na wyższe piętra niż pierwsze, a zostawienie przypiętego przed blokiem to wyrok na podróż drepcedesem następnego dnia do pracy.

            • 21 2

            • zawsze znajdziecie sobie wymówki :D

              • 10 16

            • (1)

              Zamiast podziemnego parkingu na 160 aut w centrum za miliony monet, może Gdynia sfinansowałaby zamykane wiaty rowerowe na osiedlach?

              • 12 4

              • Płatne jak SPP?

                • 3 1

            • To wszystko to jest jakieś malkontenctwo. Ludzie nie potrafią się cieszyć życiem w najwspanialszym kurorcie nad morzem.

              • 3 1

          • Paryż i Londyn są płaskie jak stół. (3)

            • 13 1

            • W Paryżu jest znana z płaskości dzielnica Montmartre (2)

              a w Londynie znane płaskie wzgórze Nottinghill, Bardzo dobrze jedzie się z tych płaskości w dół w stronę Sekwany lub Tamizy.

              • 6 5

              • Notting Hill ma porażające 34m xD

                Montmare jest jedną górką w środku płaskiego miasta. Możesz zostawić rower jeszcze na płaskim i ostatnie 100m przejść na piechotę.

                • 10 0

              • Gdyby się wzorować Paryżem, to Gdańsk byłby miastem Gubałówką

                • 3 0

        • Podaj źródło danych o 95%.

          • 1 0

        • Podrozujacy maja wspomaganie elektryczne? Mowisz o rozrusznikach serca? Zadziwiajace.

          • 1 0

      • Gdynia może i coś mówi o ograniczeniu skłonności do korzystania z aut (to coś innego niż działanie na rzecz ograniczenia liczby (3)

        samochodów) ale robi takie rzeczy jak podziemny parking na 160 aut przy Urzędzie Miejskim. Skądinąd nawet dziecko w przedszkolu wie, że szczodre oferowanie dodatkowych miejsc do parkowania w pobliżu centrum zwiększa korki na dojazdach do niego. Te miliony wydane na tworzenie i utrzymanie tysięcy miejsc do parkowania samochodów mogłyby by zostać wydane dużo produktywniej na infrastrukturę przyjazną dla ruchu ludzi poruszających się pieszo i rowerami., by dotrzeć do przystanków SKM lub PKM.

        • 10 5

        • No ale zwiększanie liczby dróg dla rowerów w końcu wygeneruje na nich korki... (2)

          Wg teorii tak chętnie cytowanych przez antysamochodziarzy.

          Więc może już więcej nie budujmy?

          • 8 3

          • (1)

            Zanim zaczniesz śmieszkować to może wybudujmy ich przynajmniej tyle żeby stanowiły spójny i bezpieczny dla użytkowników system, nim zaczniesz wyciągać wnioski. Na razie mamy kawałek ścieżki tu, kawałek pasa w jezdni tam. Starsza osoba albo dziecko tym nie pojedzie, nikogo też nie zachęci do zmiany auta na rower. Najpierw infrastruktura.

            • 6 6

            • To rzeczywiście było śmieszkowanie,

              Niestety większość tego co wybudowano w Gdyni jako rzeczona "infrastruktura", nawet obok prawdziwej infrastruktury nie leżało.

              • 5 0

    • Najlepiej przez likwidację ludzi którzy jeżdzą autami (5)

      A jak tego dokonać to juz pozostawiam do refleksji własnej. Ale sposobów jest kilka.

      • 15 22

      • Jest bardzo prosty sposób. (1)

        Wystarczy poprawić poziom przeglądów do takiego jaki jest w Niemczech, czy Szwecji.

        Nie dość że zmniejszy się liczba samochodów, to jeszcze znikną te najbardziej kopcące i lejące olejem po parkingach.

        • 26 15

        • Mnie one nie przeszkadzają.

          • 3 13

      • Twoje marzenia się nie spełnią.

        • 2 4

      • jak na razie to nieodpowiedzialni posiadacze i użytkownicy samochodów likwidują ludzi poruszających się po chodnikach (1)

        na przejściach dla pieszych lub korzystających z prawa do jazdy rowerem po jezdni. Przy okazji likwiduja także innych użytkowników samochodów (kierowców i pasażerów). Autoholizm się leczy, między innymi przekształcając infrastrukturę miejską na bardziej przyjazną dla ludzi niż dla pojazdów.

        • 10 10

        • tia... poczekamy aż dorośniesz i pogadamy ;)

          • 5 8

    • jeden pelny autobus to 77 samochodów mniej (6)

      jesli przyjąć ze statystycznie w aucie jest 1.3 osoby. polecam

      • 24 11

      • a skad wezmiesz tyle autobusow? (2)

        • 12 15

        • A skąd się wzięło tyle samochodów? (1)

          • 11 2

          • A skąd się wzięło tyle apartamentów?

            • 3 1

      • 77? Przecież nawet przegubowce mają tylko 50 miejsc siedzących (1)

        • 5 9

        • Ale mają też miejsca stojące

          • 1 0

      • Dlatego Szczurek ogranicza kursowanie komunikacji miejskiej....

        • 6 0

    • (1)

      Dlatego paliwo we cepeenach powinno być po 30 za litr albo nawet 50.

      • 7 16

      • CPN nie istnieje już od dobrych 20 lat ;)

        • 7 0

    • (3)

      Można też zmniejszyć ilość przejść naziemnych co za tym idzie świateł, progów zwalniających, dziur które trzeba omijać i podnieść limity z 20, 30 i 50 na 70 i 90.

      • 10 16

      • o super, zlikwidować przepisy na tydzień

        ja wezmę na tydzień urlop a w tym czasie kierowcy pozabijają się nawzajem, czekam na szybka realizację tego pomysłu

        • 12 2

      • maksymalna przespustowość pasa jazdy samochodów jest osiągana przy limicie 30 km/h

        paradoksalne ale prawdziwe: przy większych prędkościach odstępy między samochodami muszą być większe, jeśli nie są zachowywane przez kierowców, wypadki najechania na tył samochodu powodują mega korki.

        • 8 3

      • Każdy dostanie

        Dom gril dwa auta i autostradę prosto do pracy.

        • 1 1

    • drogi są z asfaltu (3)

      i można je poszerzyć! Zobacz na inne miasta jak rozbudowały sieć dróg. A w 3City od komuny nie zmodrnizowano kluczowych odcinków dróg wogóle!! Wybierzmy innych samorządowców. Szurkom, Karnowskim trzeba powiedzieć żeganmy.

      • 15 28

      • Wystarczy wyburzyć pod to część miasta :)

        I w efekcie będziemy mieszkać w przerwach w sieci dróg a nie w mieście.

        • 15 2

      • kierowca autoholik?

        Żadne miasto poszerzające ulice nie zlikwidowała plagi korków, tak jak nikt cierpiący na otyłość lub nadwagę nie zdołał jej przezwyciężyć popuszczając pasa. Poszerzanie ulic tylko tworzy efekt barierowy i skłania większą liczbę ludzi do korzystania z samochodu, co tworzy kolejne korki. Autoholizm się leczy.

        • 13 7

      • Jeszcze tylko jeden pas, mówię ci, jeszcze jeden pas i już nie będzie korków. Jeden pas jeszcze...

        • 10 1

    • zdecydowanie za dużo aut, jednak putanie czym jest to spowodowane? (3)

      a no tym, że pozwolono zabetowować każdą wolną przestrzeń nie nie inwestując w drogi a tym bardziej w komunikację zbiorową!

      • 10 5

      • Każdy wolny kawałek miejsca jest zalany asfaltem pod drogi. (1)

        Już bardziej zabetonować miasta się nie da. Potrzeba alternatyw.

        • 11 4

        • pod drogi?

          • 5 0

      • samo inwestowanie w komunikację zbiorową nie wystarczy

        trzeba radykalnie podnieść komfort i bezpieczeństwo osób chcących docierać do jej przystanków pieszo lub rowerami. Oczywiście w centrum radykalnie poprawić komfort i bezpieczeństwo ruchu pieszych z dopuszczeniem ruchu rowerów na kolejnych ulicach i placach uwalnianych od jeżdżących i parkujących samochodów.

        • 8 1

    • nie, trzeba budowac nowe drogi, poszerzac istniejace, nie likwidowac przejsc podziemnych, zrobic zielona fale (8)

      wprowadzic wspolny bilet na KM
      skonczyc z i**otycznymi mrzonkami, ze komunikacja rowerowa to jakiekolwiek rozwiazanie

      • 8 20

      • burzyć domy, likwidować chodniki, przenieść cmentarz. Tak. (5)

        poza tym wszyscy zdrowi?

        • 22 7

        • toz teraz likwiduja chodniki pod sciezki rowerowe i trawniki (1)

          zapraszam do Gdyni

          • 6 5

          • infrastrukturę dla pieszych i rowerzystów powinno się tworzyć kosztem zwężania przewymiarowanych jezdni wielu ulic

            a także uwalniając szereg ulic i placów w centrum miasta i w pobliżu stacji SKM od jeżdżących i parkujących samochodów.

            • 9 8

        • Niby nigdzie nie ma miejsca na nowe drogi, ale jakimś cudem deweloperzy wciąż znajdują miejsca na nowe apartamenty... (2)

          Ciekawe...

          • 8 4

          • bo blok ma powierzchnię klkudziesieciu metrów drogi co najwyzej?

            • 0 3

          • Czyli budują apartamenty do których nie da się dojechać?

            Czy może jednak nowe drogi powstają?

            • 2 1

      • prawda - w naszym klimacie rowery nie mają sensu. (1)

        • 4 13

        • mają większy sens niż potrafisz sobie wyobrazić

          zajrzyj na dane na temat popularności rowerów w Sztokholmie lub wielu miastach Finlandii w pobliżu koła podbiegunowego

          • 10 5

    • (2)

      Powiedz jak zmniejszyć liczbę aut gdy:
      1. Na tym portalu jest nagonka na matki z wózkami które chcą dojechać do lekarza czy zawiezc dziecko do żłobka przed praca komunikacja miejska. wymiotowac się chce i lepiej wsiąść w samochód niż godzinę czekać na pojazd który dopuszcza max jeden wózek.
      2. Urzędnicy maja parkingi w centrum miasta czy w Forum i każda jedna pani Krysia przyjeżdża swoim autkiem.

      • 18 2

      • taa, bo każde auto w korku na Dąbrowę to matka z wózkiem co się w autobusie nie zmieścił...

        co ciekawe małe dziecko jest może w co 30 samochodzie, 95% to jest jeden dorosły kierowca, zero pasażerów czy bagażu, a nie zapomniałem, jest jeszcze wielki brzuch do przewiezienia

        • 8 10

      • A co ma opinia trolli internetowych do rzeczywistych rozwiązań?

        • 1 2

    • I to jest opinia wybrana? Przecież to bzdury (2)

      Korki wynikają z niedopasowania przepustowości dróg do liczby użytkowników.
      Cały czas budowane są nowe osiedla a drogi wciąż jak za komuny.
      Dlatego jedynym sposobem jest rozbudowa dróg i ograniczenie budowy nowych osiedli.
      Całe gadanie "za dużo samochodów blablabla" to typowe dla motofobicznych aktywistów zrzucanie odpowiedzialności za niekompetencję urzędników na ofiary.
      Po to płacimy podatki by mieć dobrą infrastrukturę transportową, a nie żeby rowerzystom co weekend urządzano przejazdy.

      • 15 10

      • bzdurne jest przekonanie autoholików, że gdy wskaźnik motoryzacji wzrósł czterokrotnie (a wzrósł jeszcze bardziej w ciągu

        można by w mieście zbudować cztery razy "więcej" dróg by rozładować korki. Problemem nie jest nadmiar samochodów (one stoją przez 23 godziny na dobę na parkingach przydomowych lub gdzieś indziej) ale nadmiar skłonności do korzystania z nich nawet na małe odległości (do 5 km). W miastach holenderskich kierowcy mają dużo lepsze warunki poruszania się, ponieważ nie konkurują z innymi kierowcami, którzy aby dotrzeć do większości celów codziennych podróży wybierają możliwość wygodnego i bezpiecznego przejścia pieszego lub przejazdu rowerem,

        • 8 7

      • Jeszcze jeden pas, mówię ci, jeszcze jeden pas dołożymy i nie będzie korków. Jeszcze jeden pas a korki znikną.

        • 6 3

    • a może tak developerzy coś dorzucą do dróg alternatywnych do nowych osiedli? lasy wycięte, a bloki rosną jak grzyby po deszcu ;)

      • 9 0

    • Właśnie że pora zrozumieć

      Że tworzenie chorych buspasow nie pomaga w niczym a remontowane skrzyżowań które działały dobrze tak że działają aktualnie źle. Nie byłoby kroków tak gigantycznych gdyby nie inteligentne decyzje "rządzących" i nie douczonych" inżynierów" od ruchu. Pora też zrozumieć przede wszystkim to, że aby większą ilość osób decydowała się na komunikację to komunikacja musi być o wiele tańsza, lepiej zorganizowana i przemyślana no i wygodna a tak póki co nie jest.

      • 9 3

    • miasto nie jest z gumy

      doskonały pomysł, najlepiej ograniczyć napływ gastarbeiterów z całego kraju poszukujących tu przestrzeni życiowej więc napędzających deweloperów do zabudowania każdego skrawka wolnej ziemi nowymi domami wokół Trójmiasta, później wszyscy podróżują do domu.

      • 0 1

  • (8)

    Faktycznie wyższa matematyka, spojrzeć na 2-3 możliwości i zobaczyć którą się zdąży na następne połączenie. A już myślałem, że chodzi o policzenie jaką powierzchnię całkowitą zajmuje pani w środkach transportu podczas drogi do domu.

    • 18 69

    • (7)

      Od razu widać że Trójmiasto znasz tylko z pocztówek

      • 10 4

      • (6)

        Tak, 50 lat siedziałem w piwnicy i ludzie mi je wrzucali przez lufcik. Naprawdę uważasz, że do policzenia tras połączeń w Gdańsku potrzeba rachunku różniczkowego?

        • 5 6

        • (1)

          To jest proste odejmowanie i dodawanie - więcej tu planowania i decydowania czy warto czy nie warto jak matematyki. Logistyka, a nie matematyka.

          • 4 2

          • To są już badania operacyjne, a to już bynajmniej nie jest takie proste

            • 0 0

        • (3)

          raczej prawdopodobieństwa - 'przyjedzie czy nie przyjedzie, albo za szybko czy za późno' no i jakie sa szanse na to czy sie spoznie 1h czy przyjade 1h za szybko ;-)

          • 3 3

          • Ale to nadal gdybanie i nikt nie liczy sobie tego ze wzorów :)

            • 3 0

          • Jakby sobie zadać trud policzenia przy wyborze miejsca zamieszkania (1)

            To nie trzeba by liczyć codziennie

            • 3 4

            • To oczywiste: zmieniasz pracę to zmieniasz mieszkanie

              I co jeszcze poradzisz, wuju?

              • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane