• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstał poradnik dobrych manier dla pasażerów komunikacji miejskiej

Ewelina Oleksy
13 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Poradnik dobrych manier w komunikacji miejskiej powstał z myślą o najmłodszych, ale także dorośli znajdą w nim przydatne rady.
  • Poradnik trafi do uczniów gdańskich szkół. Będzie go można także zdobyć podczas festynów miejskich oraz innych wydarzeń, w których uczestniczy ZTM.

Poradnik dobrych obyczajów, czyli zbiór zasad, jak kulturalny pasażer powinien się zachowywać w autobusach i tramwajach, wydał Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku. Książka w pierwszej kolejności trafi do młodych. Będzie ją można także zdobyć podczas miejskich festynów.



Które z zachowań współpasażerów najbardziej cię irytuje?

Ile osób, tyle opinii o gdańskiej komunikacji miejskiej. Kłopotów z jej funkcjonowaniem wymienić można wiele: awarie, spóźnienia, problem z zachowaniem czystości autobusów i tramwajów.

Wielu do tej listy dołożyłoby jeszcze jeden: kulturę pasażerów. Przykłady? Chociażby głośne rozmowy przez telefon, zajmowanie miejsc siedzących dla osób starszych, zastawianie drzwi czy picie alkoholu w pojazdach. Dlatego powstał wydany przez ZTM poradnik "Savoir-vivre w pojazdach komunikacji miejskiej, czyli dobre obyczaje w podróży".

Książka zawiera wiele porad. Wśród nich także te podstawowe. Takie jak ta, by - zanim zajmiemy miejsce siedzące w autobusie czy tramwaju - rozejrzeć się, czy nie potrzebuje go osoba starsza, niepełnosprawna lub kobieta w ciąży, czy z małym dzieckiem.

  • Książka z poradami może też służyć za kolorowankę dla dzieci.
  • Jedna ze stron poradnika mówi o ustępowaniu miejsc tym, którzy bardziej ich potrzebują.
  • Jedna ze stron poradnika ZTM


- Pojazdami komunikacji miejskiej najczęściej przemieszczamy się w towarzystwie nieznanych nam osób. By takie podróże przebiegały w kulturalnej i w jak najprzyjemniejszej atmosferze, każdy ze współpasażerów powinien zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół niego. Dlatego opracowaliśmy zbiór podstawowych zasad - mówi Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM.

Rozkłady jazdy autobusów i tramwajów



Książka jest przeznaczona głównie dla najmłodszych. Zasady reguł grzecznościowych, pożądanych wśród pasażerów komunikacji miejskiej, są wytłumaczone w sposób zrozumiały dla każdego. Wydawnictwo zawiera też kilkanaście obrazków do pokolorowania. Do rozwiązania jest także komunikacyjna krzyżówka.

- Z tej wiedzy mogą również skorzystać dorośli pasażerowie. Na pomysł stworzenia poradnika wpadła Elżbieta Oleksiuk z Sekcji Komunikacji i Marketingu Zarządu Transportu Miejskiego, natomiast ilustracje przygotował plastyk ZTM, autor m.in. projektów biletów gdańskiej komunikacji miejskiej od 2008 roku, Jakub Hoły - informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM. - Wszyscy wiedzą, że należy ustępować miejsc siedzących m.in. osobom starszym, kobietom w ciąży i matkom z dziećmi, zdejmować z ramion zastawiające drogę plecaki i torby, nie rozmawiać głośno przez telefon komórkowy. Wydawałoby się więc, że odpowiedź na pytanie, co wolno, a czego nie należy robić w autobusach i tramwajach, jest prosta. Okazuje się, że wcale tak nie jest.
Czytaj też: Lektor zapowie przystanki w autobusach i tramwajach?

Broszura trafi do uczniów gdańskich szkół w trakcie organizowanych przez ZTM lekcji komunikacyjnych. Będzie ją można także zdobyć podczas festynów miejskich oraz innych wydarzeń, w których uczestniczy Zarząd Transportu Miejskiego.

Miejsca

Opinie (562) ponad 20 zablokowanych

  • Jacy jesteśmy ? (2)

    I tez żeby kierowcy na postojach nie smrodzili petami w pojazdach i w trakcie jazdy nie rozmawiali beztrosko przez telefon.W obydwu sytuacjach pasażer jest bezradny.

    • 12 2

    • (1)

      No nie wierzę, teraz już chyba kierowcy autobusów nie palą w pojazdach, nawet na postoju. Wsiadam na pętli więc widzę nieraz, że wychodzą na zewnątrz, w końcu kamery przecież są. Przez tel. też chyba już nie gadają, chociaż przyznaję, kilka lat temu sam jednego wyprostowałem. Na początku próbował cwaniakować ale gdy zapytałem czy mam wyciągnąć legitymację służbową i pojechać z nim wg przepisów to zrobił się pokorny jak baranek, więc na pouczeniu się skończyło.

      • 0 2

      • I się obudziłeś zlany potem.

        • 0 0

  • :) (5)

    Upadek moralny naszego społeczeństwa jest tak duży, że aż trzeba wydawać poradniki jak się przyzwoicie zachowywać. Może jednakrodzice bardziej przyłożyli się do wychowywania dzieci.

    • 64 1

    • w punkt!

      kończy się to społeczeństwo, że poradniki z podstawowymi zasadami zachowania trzeba wydawać.

      • 10 0

    • (1)

      Bez przesady, kiedyś też wydawano poradniki dobrych manier.
      Faktem jest jednak, że ludzie coraz mocniej ograniczają do patrzenia się jedynie na czubek własnego nosa i takie zwyczaje przekazują potomstwu.

      • 7 1

      • tak ale kiedyś (przed wojną)

        1) społeczeństwo było klasowe (jedna z klas trzymała się sztywno zasad, wydumanych ale dużo bardziej restrykcyjnych od obecnych)
        2) nastąpił nagły napływ ludności wiejskiej do miast, która jednak nie potrafiła się zachowywać w wielu sobie obcych, nowych sytuacjach

        • 10 0

    • ale jeszcze trochę nam do USA

      gdzie wydaje się poradniki jak układać skarpetki w szufladzie... :o)

      i ktoś je kupuje....

      • 1 0

    • A skad rodzice mają wiedzieć jak się zachować w autobusie?

      Pytam poważnie. Mnie nikt nie nauczył. Po prostu nie robie tego co mi by przeszkadzało i tyle, żadnej edukacji nigdy nie przeszedłem

      • 2 2

  • to zaledwie początek drogi (1)

    Książeczki to może były popularne za Bieruta gdy dzielny naród walczył z amerykańską stonką.
    Teraz to potrzebne są krótkie multimedialne prezentacje na ekranach w środkach komunikacji miejskiej.
    No niestety ale obecnie słowa czytanego miziacz smartfona nie rozumi.
    Starsze pokolenie z moich obserwacji zazwyczaj kultury się trzyma.

    • 26 3

    • Najlepiej pałą lać po pustych łbach.

      • 6 2

  • Widać że mają za dużo pieniędzy w budżecie....

    Wydają na bzdety. Znudzeni urzędnicy już wymyślają piąte przez dziesiąte alby tylko pokazać swoją przydatność. Oczywiście ta zabawa odbywa się kosztem mieszkańców. Później wymyślają podatki za śmieci od metra mieszkania - by móc produkować jako miasto więcej śmieci. Brawo miasto Gdańsk:)

    • 15 20

  • (4)

    Takich manier powinno się uczyć przede wszystkim stare obsikane prukwy, które trzymają siaty wypełnione przecenionym guanem na siedzeniu obok i za chiny ludowe tego nie zdejmą bo za ciężkie.

    A teraz hit :

    Kierowca na zrzucenie takiego toboła z siedzenia reaguje histerią, że pasażer upominajacy sie o miejsce wszczyna awanturę i ma opuścić pojazd.
    Nie docierają doń argumenty, że babsko śmierdzi sikami, i że zabiera miejsce siedzace swoim tobołem.

    Taką sytuację miała moja siostra w jednym z gdyńskich trolejbusów. Na szczęście przełożony kierowcy okazał więcej rozumu i odebrał mu premię.

    A o komentarzach "taka młoda i nie ustąpi" albo "ja zarezerwowałem/am to miejsce dla kogoś tam" nie ma co wspominać.

    • 47 10

    • (2)

      Jezu, ja mam wrażenie, że właśnie najwiecej problemów w komunikacji generują starsi ludzie. Sama niejednokrotnie byłam świadkiem gdy prawie cały autobus był wolny, a mocher wydzierał się na jakieś dziecko, że ma jej ustąpić miejsca. No już nie wspominając o tym, że zajmują dwa siedzenia i gdy chce się usiąść obok to jest wielka obraza majestatu.

      • 8 5

      • No niestety taka jest prawda. Kiedyś do mnie doczepiła się jakaś baba, że ona tu zawsze siedzi i mam jej ustąpić miejsca.

        Zapytana o akt własności na dane miejsce siedzące zaczęła mnie wyzywać od najróżniejszych.

        • 8 1

      • to jakaś stara legenda miejska..

        niestety korzystam z naszej zapyziałej komunikacji codziennie; i jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją, żeby ktoś w pustym autobusie się wydzierał na dziecko bo chce usiąść.
        Zdarza się że osoby starsze raźnym krokiem idą do wolnego miejsca żeby wyprzedzić młodzieńca zmierzającego w tym samym kierunku; ale znacznie częściej to młodzieńcy biegną do wolnego miejsca żeby wyprzedzić jakąś idącą tam staruszkę.

        • 5 2

    • Owieczka? chyba sklonowana

      • 0 1

  • (1)

    Mnie tesz denerwują wszyscy pasażerowie w przedziałach komunikacji miejskiej. Dlaczego nie mogę jechać sam ?

    • 22 3

    • A twój analfabetyzm nie cię denerwuje? tesz?

      • 1 2

  • dodac nie kichanie i smark na innych pasażerów, ostatnio pani kasjerka na kasie okaszlała stojace klientki, towary na taśmie, ale często robia to sami klienci, + branie brudnymi re kami bułeczek i pieczywa, co jest zagrozeniem dla dwóch stron, bo ręce mamy brudne, zanim wejdziemy do sklepu dotykamy wszystkiego

    • 17 1

  • pupcia (3)

    kiedy jakieś naklejki za dużym napisem najlepiej drukowanymi.ze podczas przebywania w pojezdzie plecak powinien być zdjety a nie nałożony na plecach ciasno a jeszcze wsiadaja z plecakami i się rozpychają.w regulaminie napisane ,zakaz przebywania w pojezdzie z nałożonym plecakiem ale co tam regulamin kto to czyta

    • 25 3

    • Że co????

      • 3 4

    • Ze co???

      • 0 0

    • Ja czytam, jak się nudzę w tramwaju. I plecak zawsze zdejmuję.

      • 0 0

  • (9)

    Najbardziej irytujacy są starsi ludzie, pchaja się do środka zanim ludzie zaczną wysiadać, sprintem biegną do siedzeń i w chamski sposób zaczynaja awantury żeby im ustąpic miejsca! Wyzywają innych że są niewychowani a sami w wulgarny sposób ubliżają i wyzywają...

    • 81 15

    • (7)

      Niestety taka jest prawda. Starsi ludzie są niby tacy schorowani, ale w sprincie do wolnego siedzenia to przewyższają niejednego młodego człowieka.

      Nie omieszkam wspomnieć o "dyskretno-ostentacyjnych" komentarzach typu : taka młoda siksa siedzi a starzy stoją. Albo rezerwowanie miejsca rękawiczką czy czapką, a później wielkie aj-waj że ktoś zdjął porzucony balast z siedzenia i zajął miejsce.

      Ja na takie teksty, że "to miejsce jest zarezerwowane" odpowiadam krótko i brutalnie, że rezerwacja miejsc jedynie na cmentarzu.

      • 23 7

      • (1)

        He he dobre z tym miejscem na cmentarzu....kupuję:):)

        • 7 3

        • Już wykupiłeś miejsce na cmentarzu?

          • 1 1

      • To się niestety zdarza wszystkim grupom wiekowym, to rozpychanie to sport narodowy. (2)

        Dzisiaj nie mogłam wyjść ze sklepu bo nastolatki się wpychały, a kilka dni temu nie mogłam wyjść z skm bo mamunia zaczęła wciskać bąbelka zanim ktokolwiek zdążył wysiąść. Może starsi się wpychają bo wiedzą, że inaczej nie dopadną wolnego miejsca i być może nawet nie wejdą. Wiedzą, że nikt im nie ustąpi. Można też długo mówić o młodych rodzicach zajmujących kilka miejsc więcej niż trzeba, bo Brajanek i Dżesika są ciekawe świata i lubią się przesiadać. Inną grupą są młodzi prężni z plecakami na wolnym siedzeniu i otworzonymi laptopami, nie widzą innych stojących i z trudem zabierają swoje manatki z wolnego miejsca. Często są to niemiłe dziewuchy. Jest jeszcze kategoria cuchnących piwem i nikotyną roboli, oni zawsze się wepchną pierwsi nawet jak stoję dokładnie przed otwierającymi się drzwiami. Potem po zajęciu miejsca dyskretnie wyjmują zza pazuchy piwsko marki kustosz i sączą je ukradkiem. Obawiam się, że to co piszesz to hate wobec ludzi w podeszłym wieku. Też kiedyś będziesz w takie sytuacji życiowej i też młodsi będą ci rzucać bezlitosne teksty.

        • 13 2

        • 25 lat temu tez tak robili

          • 0 0

        • Tak, to wpychanie się jest wkurzające. Kiedyś po prostu zablokowałam całe wejście (madka nie dała rady wepchnąć bombelka, blokowałam kolanem) i powiedziałam spokojnie, że nikt nie wsiądzie, póki ja nie wysiądę. Patowa sytuacja trwała dobrą chwilę, a potem tłum rozstąpił się jak Morze Czerwone. Może zobaczyli, że wchodzący innymi wejściami zajmują już miejsca...

          • 1 1

      • Jesteś tylko owieczką.

        Gdybyś była kobietą to ......

        • 0 3

      • gorsza grupa to parawaniaarze których nikt się nie spodziewa

        • 0 0

    • Prawda

      • 0 0

  • Nie ustępują miejsca

    Starszym tak zachowują się zwykle patole .przeklinaja a nawet palili fajki elektroniczne i nikt im nie zwrocil uwagi a powinny byc mandaty

    • 25 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane