- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (150 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (108 opinii)
Pracę będą zaczynać od spaceru. Pierwszy dzień menadżerów Śródmieścia
Menadżerowie Śródmieścia na pierwszym obchodzie.
Poniedziałek był pierwszym dniem pracy menadżerów Śródmieścia Gdańska. Przespacerowali się po ul. Ogarnej i Piwnej, zajrzeli na podwórza, wyrzucili butelki do śmietnika i wysłuchali skargi mieszkanki na zdewastowane ławki na ul. Długiej.
- Pan Żelazny odpowiada za współpracę ze wspólnotami mieszkaniowymi, parkowanie i ruch drogowy. Pan Wróblewski odpowiada za współpracę z użytkownikami lokali, za ożywienie dzielnicy i za zabytki. To jest na razie umowny podział, zobaczymy, jak się panowie w tych kompetencjach sprawdzą. Ewentualnie zmiany kompetencji nastąpią po sześciu miesiącach - zapowiedział Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej podczas prezentacji obu menadżerów.
Swoją pracę codziennie mają zaczynać od spaceru po Śródmieściu, by w miarę potrzeb na bieżąco reagować np. na przesypujące się śmietniki czy nieprawidłowo parkujące samochody.
Pierwsze miejsce, w które wybrali się w poniedziałek, to jedno z podwórek przy ul. Piwnej. Leżące w krzakach butelki po piwie szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast wyrzucił je do śmietnika. Rolą menadżerów ma być m.in. przekonanie mieszkańców do przejęcia, zagospodarowania a nawet zamknięcia takich podwórek na Głównym Mieście.
- Wynajęcie podwórka to jest koszt ok. 1 zł miesięcznie na mieszkańca. Za tę cenę mogą poczuć się współwłaścicielami tego terenu - wyjaśniał Jakub Żelazny.
Innym z zadań będzie uregulowanie kwestii wjazdu na teren Śródmieścia.
- Chcemy ograniczyć poruszanie się w strefie ograniczonego wjazdu. Często występuje tu problem nielegalnych wjazdów. Mamy nadzieję, że przy współpracy ze strażą miejską i policją rozwiążemy ten problem - podkreślał natomiast przy deptaku na ul. Piwnej.
- Lubię życie w Śródmieściu, także dlatego, że tu mieszkam. Zależy mi, by to miejsce ożywić, ale w taki sposób, by nie przeszkadzało to mieszkańcom, a przedsiębiorcy mieli dobre warunki rozwoju - przekonywał natomiast Tomasz Wróblewski.
Jego pomysłem na ul. Ogarną jest dodanie do roli deptaka funkcji cotygodniowego kiermaszu ze zdrową żywnością i artykułami gastronomicznymi. Chce, by na tę ulicę ludzie trafiali równie często, jak na Długą czy Piwną. Kiermasze miałyby się pojawiać w weekendy od kwietnia, kiedy ruszy przystanek SKM Śródmieście.
Wróblewski zajmie się też uporządkowaniem przestrzeni, w tym dawnych średniowiecznych murów miejskich.
- Stoimy przy ławkach przy ul. Długiej. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego po prawej jest ich kilkanaście, a po lewej właściwie ich nie ma. Chciałbym stworzyć mapę małej architektury, na której znajdą się elementy istniejące, zdewastowane lub brakujące. Liczymy w tej kwestii na sygnały od mieszkańców - podkreślał Tomasz Wróblewski.
Mają też zająć się kwestią porządkowania letnich ogródków w sezonie, zgodnie z powstałym już wcześniej katalogiem mebli miejskich. Na opinię konserwatora czeka sprawa tablic informacyjnych według jednego wzoru, dotyczących tego, co się dzieje w bocznych ulicach - miałyby one zastąpić brzydkie "potykacze".
Poza dbałością o ład i porządek, w przyszłości mają się zająć wielką, wartą 50 mln zł modernizacją nawierzchni Drogi Królewskiej. Prace nad projektem pierwotnie prowadził Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, który przygotował koncepcję remontu. Obecnie przejęła go Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.
Menadżerowie Śródmieścia dostali biuro na pierwszym piętrze w siedzibie Instytutu Kultury Miejskiej przy Długim Targu. Zostali zatrudnieni najpierw na pół roku z miesięczną pensją 6 tys. zł brutto. Pierwotnie zakładano zatrudnienie jednej osoby, ale ostatecznie wybrano dwie.
Krytycy utworzenia tego stanowiska podkreślają, że jest to dublowanie zadań innych jednostek miejskich, m.in. Referatu Estetyzacji czy Straży Miejskiej.
Mieszkańcy mogą im zgłosić problem osobiście w pokoju nr 106, przy ul. Długi Targ 39/40, podczas dyżurów w środy od godz. 15 do 18 i w czwartki w godz. 8 - 11 oraz mailowo: jakub.zelazny@gdansk.gda.pl, tomasz.wroblewski@gdansk.gda.pl
Opinie (242) 4 zablokowane
-
2015-02-03 03:32
parodia z wyborcow
6 tys brutto brawo budyn nastepne mieszkanie od glupiego narodu gratis wybieraj juz miejscowe
- 11 2
-
2015-02-03 01:51
Trza bylo na pisuar glosowac a nie piszczec jak baba tera
- 4 2
-
2015-02-03 01:48
Uwazaj co piszesz
Nie na starowce tylko na srodmiesciu , przynajmniej sie dowiedzialem mieszkajac na Szerokiej ze nie mieszkam na Starowce tylko na Srodmiesciu , no chyba ze Piwna to inna dzielnica.
Oj w głowach sie poprzewracało od tego zachodu pewnie tak bardzo na siłe chca z nas zrobic kogos innego ze az nie wierze czasami- 1 0
-
2015-02-03 01:20
Nie wiem, co powiedzieć? To wszystko w głowie się nie mieści. Co się w Gdańsku dzieje? Czy naprawdę nie ma tutaj ludzi mądrych, z doświadczeniem, którzy mogliby zostać prezydentami mojego miasta. Przecież ten obrazek z vice (?)prezydentem i menadżerami jest żałosny, śmieszny, żenujący. To chyba mi się śni.
- 9 2
-
2015-02-02 22:17
"Leżące w krzakach butelki po piwie szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast wyrzucił je do śmietnika" (2)
Po czym z uśmiechem zadowolenia usiadł na ławce i popijając browarka powiedział: zadanie na dziś wykonane". Jutro dzielny menadżer bohatersko wyrzuci do śmieci papierek, przegoni kota i postraszy gołębie sr*jące na Neptuna.
- 15 2
-
2015-02-03 00:46
za jedyne 6 koła miesięcznie. To jak za darmo. tyle że razy 2 plus koordynator menadżerów
który dostaje ze 20 tysięcy.
- 4 2
-
2015-02-03 00:45
"Leżące w krzakach prostytutki szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast połozył sie obok"
Podawajcie alternatywne wpisy:) Kim jest ten tajemniczy jeden z nich? czy to ON?Jaki dramatyzm bije z tego wpisu. Tak zaczynają się dobre, wciagające historie. A co robił w tym czasie ten drugi? Palił szlugi?
- 3 2
-
2015-02-03 00:18
Ile negatywnych komentarzy, bo zatrudnili dwóch kolejnych (2)
urzędników, a to, że PO przez pierwszą kadencję w Polsce zatrudniło 70 tys. osób w urzędach to nikt nie zauważył i wybrali ich ponownie.
Ciekawe ilu z narzekających było na wyborach?- 8 3
-
2015-02-03 00:25
(1)
Tych kolejnych tylko 2 urzednikow oplacasz Ty-ja i tysiace...nikt nas o to nie pyta...czy sa potrzebni, czy chcemy! Nie wiem jak Ty ale ja, po latach nauki, pracy, nir zgarniam 6.000 kola za chodzenie po ulicy i to mbie wku... Od 2 takich namnaza sie tysiace kolejnych pseudo-potrzebnych...
- 8 2
-
2015-02-03 00:39
PO ma dwóch nowych wyborców i tyle. dołączyli oni do rzeszy wyborców PO- urzędasów i okolic
dlatego rząd tuska a teraz kopatscz zatrudnia tylu nowych urzędasów.
- 4 2
-
2015-02-03 00:22
Za co wywalili Żelaznego ze spółdzielni?
- 7 3
-
2015-02-03 00:16
Panie Żelazny, może by tak łajno jeszcze z chodnika zebrać? Sporo tego po milusińskich..
- 9 3
-
2015-02-03 00:12
Oj, to sie zapewne panowie menadzerowie zestresowali i napracowali! To musial byc niezwykle trudny pierwszy dzien pracy panow menadzerow! A jaki stres musieli przezywac udzielajac wywiadow 50 stacjom.Opowiadac wszystko o niczym-to dopiero wyczyn! Jak to mowi sie ladnie acz dosadnie "W...h...uja ciecie-tez zajecie!"
- 7 2
-
2015-02-03 00:05
menager od spoldzielni rozstaje
jak będzie tak menagerował jak na zaspie to zwolnienie 6 miesięcy pewne jak w banku
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.