- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (278 opinii)
- 2 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (117 opinii)
- 3 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (169 opinii)
- 4 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (159 opinii)
- 5 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (241 opinii)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (15 opinii)
Pracę będą zaczynać od spaceru. Pierwszy dzień menadżerów Śródmieścia
Menadżerowie Śródmieścia na pierwszym obchodzie.
Poniedziałek był pierwszym dniem pracy menadżerów Śródmieścia Gdańska. Przespacerowali się po ul. Ogarnej i Piwnej, zajrzeli na podwórza, wyrzucili butelki do śmietnika i wysłuchali skargi mieszkanki na zdewastowane ławki na ul. Długiej.
- Pan Żelazny odpowiada za współpracę ze wspólnotami mieszkaniowymi, parkowanie i ruch drogowy. Pan Wróblewski odpowiada za współpracę z użytkownikami lokali, za ożywienie dzielnicy i za zabytki. To jest na razie umowny podział, zobaczymy, jak się panowie w tych kompetencjach sprawdzą. Ewentualnie zmiany kompetencji nastąpią po sześciu miesiącach - zapowiedział Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej podczas prezentacji obu menadżerów.
Swoją pracę codziennie mają zaczynać od spaceru po Śródmieściu, by w miarę potrzeb na bieżąco reagować np. na przesypujące się śmietniki czy nieprawidłowo parkujące samochody.
Pierwsze miejsce, w które wybrali się w poniedziałek, to jedno z podwórek przy ul. Piwnej. Leżące w krzakach butelki po piwie szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast wyrzucił je do śmietnika. Rolą menadżerów ma być m.in. przekonanie mieszkańców do przejęcia, zagospodarowania a nawet zamknięcia takich podwórek na Głównym Mieście.
- Wynajęcie podwórka to jest koszt ok. 1 zł miesięcznie na mieszkańca. Za tę cenę mogą poczuć się współwłaścicielami tego terenu - wyjaśniał Jakub Żelazny.
Innym z zadań będzie uregulowanie kwestii wjazdu na teren Śródmieścia.
- Chcemy ograniczyć poruszanie się w strefie ograniczonego wjazdu. Często występuje tu problem nielegalnych wjazdów. Mamy nadzieję, że przy współpracy ze strażą miejską i policją rozwiążemy ten problem - podkreślał natomiast przy deptaku na ul. Piwnej.
- Lubię życie w Śródmieściu, także dlatego, że tu mieszkam. Zależy mi, by to miejsce ożywić, ale w taki sposób, by nie przeszkadzało to mieszkańcom, a przedsiębiorcy mieli dobre warunki rozwoju - przekonywał natomiast Tomasz Wróblewski.
Jego pomysłem na ul. Ogarną jest dodanie do roli deptaka funkcji cotygodniowego kiermaszu ze zdrową żywnością i artykułami gastronomicznymi. Chce, by na tę ulicę ludzie trafiali równie często, jak na Długą czy Piwną. Kiermasze miałyby się pojawiać w weekendy od kwietnia, kiedy ruszy przystanek SKM Śródmieście.
Wróblewski zajmie się też uporządkowaniem przestrzeni, w tym dawnych średniowiecznych murów miejskich.
- Stoimy przy ławkach przy ul. Długiej. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego po prawej jest ich kilkanaście, a po lewej właściwie ich nie ma. Chciałbym stworzyć mapę małej architektury, na której znajdą się elementy istniejące, zdewastowane lub brakujące. Liczymy w tej kwestii na sygnały od mieszkańców - podkreślał Tomasz Wróblewski.
Mają też zająć się kwestią porządkowania letnich ogródków w sezonie, zgodnie z powstałym już wcześniej katalogiem mebli miejskich. Na opinię konserwatora czeka sprawa tablic informacyjnych według jednego wzoru, dotyczących tego, co się dzieje w bocznych ulicach - miałyby one zastąpić brzydkie "potykacze".
Poza dbałością o ład i porządek, w przyszłości mają się zająć wielką, wartą 50 mln zł modernizacją nawierzchni Drogi Królewskiej. Prace nad projektem pierwotnie prowadził Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, który przygotował koncepcję remontu. Obecnie przejęła go Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.
Menadżerowie Śródmieścia dostali biuro na pierwszym piętrze w siedzibie Instytutu Kultury Miejskiej przy Długim Targu. Zostali zatrudnieni najpierw na pół roku z miesięczną pensją 6 tys. zł brutto. Pierwotnie zakładano zatrudnienie jednej osoby, ale ostatecznie wybrano dwie.
Krytycy utworzenia tego stanowiska podkreślają, że jest to dublowanie zadań innych jednostek miejskich, m.in. Referatu Estetyzacji czy Straży Miejskiej.
Mieszkańcy mogą im zgłosić problem osobiście w pokoju nr 106, przy ul. Długi Targ 39/40, podczas dyżurów w środy od godz. 15 do 18 i w czwartki w godz. 8 - 11 oraz mailowo: jakub.zelazny@gdansk.gda.pl, tomasz.wroblewski@gdansk.gda.pl
Opinie (242) 4 zablokowane
-
2015-02-03 09:32
Wierzyć się w to wszystko nie chce. Jakie to smutne. Czuję się bezradny wobec tego typu rzeczy w moim mieście.
- 8 3
-
2015-02-03 09:48
Czym teraz będzie się zajmowała: (3)
Straż Miejska, BOM'y, administracje, tudzież inni zarządcy budynków oraz niektóre wydziały w Urzędzie Miejskim?
Fatalnie przeprowadzono proces wprowadzenia tych stanowisk do tzw. przestrzeni publicznej.
Dlaczego nie pokazano prezentacji konkursowych obu Panów? Zrozumielibyśmy dlaczego wygrali, w czym byli najlepsi, jakie mają wizje, co i kiedy się zmieni.
Dlaczego nie opublikowano Ich zakresów obowiązków (każdy pracownik ma zakres obowiązków)?
Dlaczego będą dostępni dla mieszkańców jedynie 2 razy w tygodniu po 3 godz.? (czy to oznacza, że będą pobierać wynagrodzenie też z innych miejsc?)
Wszystkie te niedopowiedzenia sprawiają, że mieszkańcy Gdańska mają BARDZO DUŻE wątpliwości odnośnie zasadności tych stanowisk.
A może mają sens? Chociaż czy zasadne są aż dwie osoby???- 10 4
-
2015-02-03 10:37
(1)
Ktoś dał minusa, więc zapewne uważa że dwóch to za mało, no to może od razu 10-ciu?!
- 2 3
-
2015-02-03 10:48
ktoś jest w pracy? może już po spacerze?
- 5 2
-
2015-02-03 14:01
Boli d*pa ze ciebie nie wybrali
i ze nie dostaniesz 6000 zł.
- 1 3
-
2015-02-03 09:59
od śmieci są śmieciarze, a od parkowania chyba straż miejska z policją
a rolą menadżera jest menadżerowanie...
- 6 3
-
2015-02-03 10:03
6000 (1)
"Leżące w krzakach butelki po piwie szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast wyrzucił je do śmietnika. "
Czytam i nie wierzę....- 12 3
-
2015-02-03 10:15
szybko zareagował
i będzie nagroda - premia!
- 6 3
-
2015-02-03 11:09
wstydziłbym się wziąć choćby złotówkę za taką "pracę" (1)
no ale ja jestem "zacofanym pisiorem", bo nie kocham PO.
- 13 3
-
2015-02-03 14:00
Skoro tak, to idz pracowac.
Chodz za dania po ulicy, rozmawiaj z mieszkancami. Ciekawe po ilu tygodniach bedziesz bez kasy i oplat za czynsz, madralo.
- 1 2
-
2015-02-03 11:16
Widzę, że przez ostatnie 2 godziny posypało się sporo "łapek w dół",
co bezsprzecznie świadczy, że urzędasy spożywali drugą kawusię, a dzielni manager'owie są po obchodzie...
- 12 2
-
2015-02-03 11:19
Waldi
Jak widzę, to jakaś upokarząjąca praca (szczególnie te buteleczki mną wzruszyły). Chodzić i spisywać co jest nie tak? Tak było za czasów komuny. Dla Gdańska potrzebny jest kompleksowy i strategiczny plan działania i rozwoju a nie "donosicielstwo" 2-óch Panów gdzie by chcieli ławeczki postawić lub gdzie trzeba tynki odremontować. Popatrzmy na Berlin i inne europejskie miasta. Widać, że Pan V-ce Prezydent nie należy do najbieglejszych w temacie. To stanowisko to jakaś pomyłka jest.
- 8 2
-
2015-02-03 11:38
To bedzie gwóżdz do trumny Panie Prezydencie w następnych wyborach...
Gratuluje pomysłu. Zatrudnienie cieci za tak wysoką gażę nazywa sie niegospodarnością.- 11 2
-
2015-02-03 11:49
SKANDAL I BZDURA !!!!!
- 8 2
-
2015-02-03 12:46
Fajną posadę zrobił dla swoich przyjaciół
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.