- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (150 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (109 opinii)
Efekt jest taki, że najszybciej jechać można prawym pasem, przy większym zagrożeniu stłuczką, bo kierowcy środkowego pasa wyprzedzani są jedną i drugą stroną. O ile początkujący kierowcy oklejeni zielonym listkiem na szybie uczepieni lewego pasa, bo za 3 kilometry będą skręcać w lewo, nie denerwują mnie tak mocno, (sama bardzo długo bałam się zmieniać pasy na Grunwaldzkiej) i zrozumieć potrafię kierowców maluchów, które z uwagi na slabsze przyspieszenie są autami, którym trudniej zmienić pas ruchu, o tyle nie potrafię zrozumieć kierowców, którzy jadą środkowym lub lewym pasem dobrym autem z zatrważająco niską prędkością, czy to z racji nieprzebudzenia się jeszcze, czy niskiego ciśnienia z rana.
Kierowco dobre auto to jeszcze nie wszystko, w połączeniu z myśleniem i uprzejmością może dać innym kierowcom pełną przepustowość trasy i przyjemność z jazdy do pracy, bez nerwów i stresów, a od tego już tylko krok do całego udanego dnia :)
Opinie (146)
-
2002-08-08 17:42
Gallux sam je sobie zdejmij, a tak w ogole to prowadze w adidasach...
- 0 0
-
2002-08-08 18:22
Iza
możesz zostać pilotem wacka i czasem potrzymać mu wajchę
- 0 0
-
2002-08-08 18:42
Oj wacek, wacek...
Teraz będę już wiedziała kto przejeżdza mi zaraz za plecami jak zaczyna migać zielone światło na przejściu (dla pieszych - jak wynika z nazwy)
gallux coś się zrobił taki słodki - jeszcze kogo zemdli :)- 0 0
-
2002-08-08 18:43
iza dzierlatko proszę....
.....dobrze sznuruj swoje adki
przy walnięciu autkiem w cóś dość często kierowcy wypadają z butów- 0 0
-
2002-08-08 18:47
kultura
co tu mówić o kulturze na drodze, jak nawet w tej dyskusji padają chamskie uwagi.
Sam jeżdżę dużo i staram się to robić kulturalnie, tzn jak mogę to jadę prawym pasem- zawsze gdy jest wolny, gdy jadę lewym staram się zjechac gdy ktoś jedzie za mna szybciej. Po prostu należy patrzeć nie tylko przed siebie , ale również w lusterka i widziec co się wokół dzieje. I chciałbym żeby również mnie tak traktowano.
Bądźmy dla siebie uprzejmi i nie traktujmy swojego pojazdu jakby był uprzywilejowany.
A do amatorów wolnej jazdy polecam rano ul Spacerową . Zawsze trafię na dźwig, traktor lub innego ikarusa , rzadko który zjedzie na pobocze żeby przepuścić sznur samochodów.- 0 0
-
2002-08-08 19:08
izzzzzaaaaaaaaaaaaa........
izka......izunia...............
taka mala a taka pyskata.........- 0 0
-
2002-08-08 19:13
No wlasnie...
Na nozkach adidaski, dresik w paseczki i wio ! ;-) ......
- 0 0
-
2002-08-08 19:20
jasne dresik, adidasy zakładam po to aby było wygodniej, a tak naprawdę dresu nie mam ani jednego, a potem tak zmieniam buty nie powiem
- 0 0
-
2002-08-08 20:13
precz z chamami
Jedynie nazywając rzeczy po imieniu jest nadzieja na osiągnięcie czego kolwiek.Zgadzam się z autorem powyrzszego artykułu, zmorą są amtorzy i dzikusi na drodze lecz całe życie umyka w poszukiwaniu złotego środka.
- 0 0
-
2002-08-08 22:25
Fuzzy
Mialem przyjemnosc w tym roku zrobic pare tysiecy kilometrow. Przez Czechy, Austrie, Wlochy, Francje, Szwajcarie, Niemmcy. Dopoki nie wjechalem do naszego wspanialego kraju bylo prawie pieknie. Juz nawet nie chodzi o to ze nie ma tu gdzie jezdzic bo marudzenie na ten temat jest niecelowe - to niczego nie zmieni. Wystarczy myslec i bedzie lepiej. Zjezdzajac z Lostowickiej maloktory kierowca zatrzyma sie zeby puscic skrecajacego w lewo kierowce, a jak sie tego nie zrobi to korek pod gore bedzie siegal carrefoura. Przyklady mozna mnozyc - Grunwaldzka to dobry przeklad. Rozumiem, ze tam prawy pas jest juz mocno dobity, ale naprawde przy tych 50-70 sie tego prawie nie czuje. A jak sie czlowiekowi spieszy, to musi tam uprawiac jazde po muldach, co przy wiekszych predkosciach jest nie tlyko nie przyjemne ale i niebezpieczne. PO za tym idiotyczny nawyk nieuzywania kierunkowskazu kiedy trzeba a machaniu nim na pokaz gdy to jest zbedne(na przyklad przy zawracaniu w slepej uliczce). POprostu porazka. Nie ma sie co dziwic slalomowca - w tych warunkach nie da sie inaczej - sam tak jezdze ale wyznaje zasade - wepchnij sie jak musisz, ale wpusc innego jak potrzebuje. Odrobina oleju w glowie i korki rano byly by 2 razy krotsze.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.