• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Priorytety listonoszy

Magdalena Szałachowska
12 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Elektronika na poczcie przeszkadza czy pomaga?
Obwieszczenie pracowników Poczty Polskiej pojawiło się we wielu miejscach Gdańska. Obwieszczenie pracowników Poczty Polskiej pojawiło się we wielu miejscach Gdańska.
- Przykro mi, ale listonosz jeszcze nie dotarł z pani przesyłką. Czy zdaje sobie pani sprawę, że tylko dzisiaj muszą roznieść 11 tys. listów? - usłyszałam wczoraj wieczorem przy okienku pocztowym, chcąc odebrać list polecony. Ten priorytet wysłano do mnie tydzień temu...

Na Poczcie Polskiej nadal brakuje listonoszy. Według szacunków, pracę rzuciło już 25 tys. osób, a sytuacja staje się coraz gorsza.

Zdeterminowani pracownicy rozpoczęli w niedzielę akcję informującą społeczeństwo o wyzyskiwaniu ich przez dyrekcję Poczty Polskiej i nie dotrzymywaniu obietnic złożonych po ubiegłorocznym strajku. Obwieszczenia pracowników Poczty Polskiej pojawiły się już w wielu miejscach Gdańska.

- Poczta pogrąża się w kryzysie - mówi Bartosz Kantorczyk, jeden z inicjatorów listopadowego strajku i działacz Komisji Zakładowej Inicjatywy Pracowniczej przy Poczcie Polskiej. - Nie ma ludzi do pracy, pracownicy masowo się zwalniają. Czy będzie strajk? Być może, chociaż już nawet w to narzędzie nie wierzymy.

W samym Gdańsku potrzebnych jest 60 listonoszy. Ich średnia pensja wynosi ok. 1200 zł brutto. Według zapewnień przedstawicieli Komisji Zakładowej do akcji protestacyjnej systematycznie dołączać będą inne miasta w Polsce.

- Dyrekcja poczty jest gotowa do rozmów, jednak czeka na formalne pismo w sprawie konkretnych przypadków - mówi Jacek Przyborski, regionalny rzecznik prasowy Poczty Polskiej. - Mamy pewną fluktuację, rotację pracowników, co nie znaczy, że brakuje nam rąk do pracy. Większość urzędów ma pełną obsadę, jednak ludzie odchodzą z pracy z powodów finansowych. Żyjemy w takim kraju i takie mamy możliwości.

Według dyrekcji PP terminowość przesyłek mają poprawić nowe technologie na pocztach, oraz węzeł ekspedycyjno-rozdzielczy, który niedługo powstanie w Pruszczu Gdańskim.

- W sytuacji, kiedy wzrastają potrzeby naszych klienów, nowoczesne rozwiązania są niezbędne - dodaje Jacek Przyborski.

Czy takie zmiany poprawią sytuację Poczty Polskiej? Według analityków rynku jedynym ratunkiem dla PP może być jej prywatyzacja i uwolnienie spod kurateli politycznej.

Dziś PP ma wyłączność na dostarczanie przesyłek do 50 g. Jednak za dwa lata nastąpi liberalizacja rynku usług pocztowych. Już teraz poczty z Niemiec, Francji i Holandii są zainteresowane działaniem w naszym kraju. Ten segment polskiego rynku pocztowego wart jest ok. 400 mln zł rocznie.

Opinie (90) 2 zablokowane

  • Panie Kantorczyk

    A uważa pan , że najlepsza metoda walki, to złamać sobie rękę na złość mamie, to właśnie pan robisz.....nie robicie na złość dyrekcji, robicie na złość sobie i nam. Związki maja różne narzędzia walki z dyrekcją a nie koniecznie poprzez osłabienie pozycji ekonomicznej firmy....bo niestety Pan swoim postępowaniem przetarł drogę Inpostowi....czyż nie ?????, Obroty firmy spadły i uważa pan siebie za zbawce świata....myślę nie koniecznie, czuje się Pan pewnie, ale nie wiem czy jest Pan pewny konsekwencji swojego działania. Czy uderzając w kogoś kto daje nam chleb czyli klienta, który i tak jest zmęczony waszymi walkami i szuka konkurencji to ten cel....Gratuluje, po prostu Nobel sie Panu należy ze podejście do sprawy.....zacznijmy od siebie, po co pisać bzdury o pensji skoro teraz min wynagrodzenie za pełen etat to zasanicza 1300 brutto a z dodatkami 1520 brutto wychodzi jakby nie liczyć,,,,nie prawda, ja jestem pracownicą poczty od 13 lat moje wynagrodzenie z wszystkimi dodatkami wychodzi ok 1520 zl netto, i tak ma też część pracowników, tylko młodzi świeżo przyjęci mają małe stawki , listonosze nie sprzedają kawy w rejonach to bzdura totalna....szuka Pan poklasku, ok ale po co KłAMAć...

    • 0 0

  • nigdy nie bedzie dobrze

    uwarzam ze nigdy nie bedzie klijetom i pracownikom dobrze bo trudno o taki kompromis a taka jest prawda ze pp niema zamiaru poprawic sobie opini i zadbac wkoncu o pracownikow
    popieram to ze ludzie chcia strajkowac bo tez chca za cos zyc i ja to rozumiem a ktos musi wykonywac ta prace prawda?
    jak nie listonosze to kto by doreczal te cholerne listy i przesylki?
    ja sie dziwie ze wogole im sie chce isc do pracy
    bartek jestem z toba :D

    • 0 0

  • całkowicie popieram strajk

    ta firma nie działa poprawnie, widzę to jako klient i kolega pracownika poczty. Winę za tą sytuację ponosi kadra zarządzająca, która nic nie robi by skończyć ze złym zarządzaniem i za nic nie odpowiada, ani za karygodne zarządzanie pocztą, ani za straty wynikłe w związku z dzikim strajkiem, który wybuchł z powodu wyzysku i wszechogarniającego pocztę burdelu.

    • 0 0

  • TEORIA SPISKOWA

    /ok dużo ludzi tu pisze ze to pewnie jakas teoria spiskowa że wielkie zagraniczne koncerny opłacają pracowników PP by rozwalić pocztę.

    I bardzo dobrze czy te koncerny maja jakiś nr konta jakieś biuro??

    Z miła checią bym wspomógł taka wspaniałomyslna firme.

    Co do inpostu to racja puki co nie maja wlasnych skrzynek ale to jest wina naszego powalonego Państwa a nie tej firmy. za dwa lata sie to zmieni szkoda ze dopiero za dwa.

    • 0 0

  • To kpina, jaki priorytet!!!!!

    Mieszkam na Suchym Dworze i listonosza widzę raz na dwa lub trzy tygodnie!! Wkurza mnie to niesamowicie, ale za każdym razem jak dzwonię do Rumii to słyszę ten sam tekst :"jutro będzie, mamy trudności z personelem", a co mnie to obchodzi, jak poczta nie potrafi się uporać z problemami to niech ogłosi upadłość i nie bierze kasy za usługi, których nie wykonuje prawidłowo. Wielkim oszustwem jest pobieranie opłaty za priorytet, gdyż ta przesyłka powinna gwarantować szybsze dotarcie do klienta, niestety tak się nie dzieje, bo trafia np. po 2 tyg.!!!! To kpina, dajcie sobie spokój i sprywatyzujcie ten moloch!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Ppoeramn Pana Kantorczyka

    Niestetry w PP pracowników (naczelników, asystentów, Listonoszy) traktuje się jak ludzi o obnizonej normie intelektualnej, którzy wdizęczni za możliwość pracy w PP powinni pracować ponad swoje siły. Dobrze by było gdyby tym razem strajk rozpocząć zgodnie z przepisami prawa, bo w przeciwnym razie będą mieli pretekst do nie podjęcia rozmów i obarczenie winą listonoszy. Zauważcie, że na Poczie nie strajkowano już chyba 20 lat nie ma tradycji i pracownicy błędnie sądzą że strajk mozna ogłosić z dnia na dzień, a to nie prawda. Mama do pytanie, czy któryś z listonoszy 18 moze napisać czy strajk rozpoczął się tylko z powodu pieniędzy, czy powodem było to że w piątek pracowaliście do 22.00, a w poniedziałek Wice Dyrektor Ber... z Ddańska zaczął waz wyzywać uzywając wulgaryzmów i "zwalniać" z pracy, za to że nie rozniesliście wszystkich ulotek w piątek.

    • 0 0

  • Trzymaj się Kantor. Powodzenia. Zupełnie szczerze, a znasz mój światoogląd ;)

    Nie wierze jednakowoż w jakiekolwiek uzdrowienie PP jeżeli się jej nie sprywatyzuje. Podobnie ze służbą zdrowia, kolejami itd. itp. Ale tak czy inaczej w obecnej sytuacji na rynku pracy jesteście na de facto wygranej pozycji, tylko nie dajcie się zastraszyć i omamić.

    • 0 0

  • to nie wina listonoszy a rozdzielni listów!!!

    listonosze wynoszą to co dociera na pocztę, ale listy mają przestój na rozdzielni. trzeba je najpierw rozdzielić a potem przewieźć do odpowiednich poczt. to opóżnienie jest spowodowane tym, że nie zatrudnia się pracowników do rozdzielni a robią to np. biurowi, dorabiając sobie w ten sposób. A biurowi przecież normalnie pracują, to teraz sobie wytłumaczcie czemu to rozdzielnie są winne.
    a to, że listonosze odchodzą to prawda. i w ogóle z poczty odchodzą ludzie. i poczta kiedyś se będzie pluć w brodę, bo w ogóle się nie zmienia, a kiedyś przestanie być monopolistą... proponuję więcej dyrektorów z politycznego nadania k.... mać....

    • 0 0

  • inpost gdańsk

    zapraszamy wszystkich chcetnych listonoszy do wspołpracy

    • 0 0

  • Do RR. Ja nadal pracuje na gdynskiej2 na zmiany.Imasz racje warunki sa ciezkie.Co do kierownika mojej zmiany nie moge narzekac,bo to kobieta i zapieprza rowno z nami.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane