- 1 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (26 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (240 opinii)
- 3 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (111 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (316 opinii)
- 5 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (141 opinii)
Próbował otworzyć drzwi podczas lądowania samolotu
Ignorował polecenia załogi, nie chciał zapiąć pasów, wreszcie próbował otworzyć boczne drzwi podczas podchodzenia do lądowania - kompletnie pijany 33-latek w ten sposób zakłócił lot z Doncaster do Gdańska.
- Mężczyzna w czasie podchodzenia do lądowania na lotnisku w Rębiechowie usiłował otworzyć boczne drzwi, nie stosował się do sygnalizacji "zapiąć pasy", a polecenia załogi o pozostanie na swoim miejscu nie skutkowały - informuje Tadeusz Gruchala, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Jak nietrudno domyślić się, 33-latek był kompletnie pijany. W związku z tym - już po wylądowaniu w Rębiechowie - na pokład zostali wezwani pogranicznicy z Zespołu Interwencji Specjalnych. Mężczyzna nie stawiał oporu i wspólnie z nimi opuścił samolot. Jednak już kilka minut później znów wstąpiła w niego agresja.
- W pomieszczeniu służbowym Straży Granicznej odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, zachowywał się agresywnie. Został przewieziony do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych w Gdańsku. Miał 2,76 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł - uzupełnia Gruchala.
To już 14. w tym roku interwencja funkcjonariuszy Straży Granicznej na gdańskim lotnisku wobec osób naruszających warunki bezpieczeństwa lotu.
Miejsca
Opinie (132) 4 zablokowane
-
2017-08-08 13:18
typowy polski Janusz
smieszne
- 1 0
-
2017-08-08 11:36
Zis najlepsi w polsce.
Funkcjonariusze zespołu do zadań niewykonalnych takie sprawy załatwiają od ręki. Cuda zajmują im chwilę.
- 0 0
-
2017-07-23 11:29
500 zł mandatu za narażenie innych pasażerów i załogi na utratę życia?
To chyba kpina. Powinien mieć zarzut próby spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym. Samolot na małej wysokości, czyli podczas lądowania, jest bardzo trudny do prowadzenia ze względu na bliskość ziemi (nadal groźną w przypadku ropzbicia) i coraz bardziej malejącą prędkość.
- 0 0
-
2017-07-20 15:58
Może chciał wyjrzeć na rodzinną Kaszubię
Mogli mu chociaż pozwolić otworzyć okienko...
- 1 0
-
2017-07-19 18:51
Przecież nie wolno otwietrać drzwi podczas lotu.
- 2 0
-
2017-07-17 18:51
Polak (4)
Typowy Polak w katanie z wasem, pijany, co drugie słowo na k ?
Słoma z butów , ale zaraz z powrotem na zmywak do Anglii :)- 17 0
-
2017-07-19 18:44
Kim jesteś, że tak o Polakach?
- 0 0
-
2017-07-17 19:48
(2)
I co niedziela w kościele.
- 4 0
-
2017-07-19 18:43
lżej?
- 0 0
-
2017-07-17 23:27
a w tygodniu wpisy w necie jaki pis to pazdzierz
- 1 0
-
2017-07-19 12:07
Bezmozgowiec
Przewoznik powinien wciagnac go na czarna liste i wykluczyc goscia z latania tymi liniami.To bylby najlepszy sposob dla pijaka
- 5 0
-
2017-07-18 21:22
Żart
500 zł to żart i śmiech na sali, doje.... mu ze 100 tysięcy, może go to nauczy
- 5 0
-
2017-07-17 18:51
33-letni mieszkaniec województwa pomorskiego (1)
GWE opanowuje przestworza....
- 17 1
-
2017-07-18 16:53
Gdzie napisane źe z GWE? Największa patola w Gdańsku więc pewnie gduńszczanin...
- 0 1
-
2017-07-18 11:16
;-(
Sebastiany wyklęte w t-shirta zaklęte wracaja z Anglii ,nie dobrze, wczoraj dresy dzis wyklęte frazesy ....
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.