- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (312 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (89 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (262 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (77 opinii)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (40 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (120 opinii)
Proces Stella Maris: Tajne zeznania księdza
W obecności biegłego psychologa zeznawał w sądzie ksiądz Wiesław L. Były kanclerz gdańskiej kurii jest jednym z najważniejszych świadków w głośnym procesie dotyczącym prania pieniędzy na wielką skalę za pośrednictwem kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Niestety, cała czwartkowa rozprawa była niejawna.
75-letni dziś Wiesław L. do kwietnia ub. roku był wikariuszem generalnym i prawą ręką arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Formalnie sprawował więc m.in. nadzór nad kościelnym wydawnictwem i jego szefem ks. Zbigniewem B., głównym oskarżonym w procesie.
Zeznania księdza L. miały być kluczowe. Jednak dziennikarze, którzy chcieli posłuchać co ma on do powiedzenia, zostali wyproszeni. - Zostaną dziś ujawnione m.in. informacje na temat stanu zdrowia psychicznego świadka. Nie wolno naruszać jego interesu prywatnego - poinformowała sędzia Aneta Szteler-Olszewska.
Przypomnijmy: decyzja o przesłuchaniu księdza w obecności biegłego psychologa zapadła na rozprawie na początku stycznia. Wtedy Wiesław L., zasłaniając się niepamięcią, nie potrafił odpowiedzieć na większość pytań. - Nie pamiętam, o niczym nie wiem, to nie moja sprawa - mówił. Obrońcy, oburzeni takich zachowaniem, złożyli wniosek o zbadanie księdza przez psychologa. - Uważam, że świadek celowo zasłania się niepamięcią - argumentował adwokat Beata Krzyżagórska-Żurek.
Ksiądz L. początkowo zgodził się na takie badanie, ale potem odmówił. Na obecność psychologa na rozprawie nie miał jednak już żadnego wpływu.
Kolejna rozprawa tym procesie za tydzień.
Opinie (78) 2 zablokowane
-
2009-03-17 00:03
będzie miał Gocłowski na waciki
Jak patrzę na tego "przewielebnego" Gocłowskiego i słyszę jego zakłamane, pełne hipokryzji słowa to dosłownie rzygać się chce, a pamiętacie jak Glemp vel nietoperz raczył nazwać K.s. Isakowicza-Zaleskiego nadubekiem /fakt - potem przepraszał bo mu koło sukienki zaczęli robić za to chamstwo, Goebels jeden!/
A ostatnio piękna Kuria Gdańska sprzedała 45 ha w Chwaszczynie k/Gdyni za 1,6 mln. zamiast za ok. 40 mln !!! /ciekawe ile Albin Potracki i jego guru Gocłowski wzięli za to pod sukienki ?/ - przekrętasy w czarnych sukienkach zrobiły to z pominięciem prawa pierwokupu na rzecz człowieka, który dzierżawił ten grunt od 15 lat oraz ANR-u, itd.itp - jak nie spojrzeć to w większości wielkich afer gruntowych w naszym wesołym kraju siedzi gdzieś jakaś panienka w czarnej sukience i pewno płacze, że ona taka święta, etc.
Ludzie, przecież to są zwyczajni robotnicy - robotnicy Kościoła, zatrudnieni do tej fuchy przez naród, tylko oni tak się spaśli na tych fuchach, że zaczęli się "wozić" jak święte krowy i tak przez wieki aż stało się to prawdą wpisaną w krajobraz, niestety. No nie można tu generalizować ale tych obiboków, cwaniaczków i zwykłych albo i obrzydliwych przekrętasów jest cała masa, do tego dochodzą jeszcze zboki schowane pod czarną sukienką - oj obrzydliwy obraz maluje się ostatnio nam, zwykłym zjadaczom chleba. Spójrzcie tylko na te panienki poprzebierane, jak sobie robią zjazdy /sabaty?/, jak sobie celebrują /a ile ich przy tym zasypia/ jak się obnoszą! i na to patrzą i słuchają tego nasze dzieci. Kto jest winny moralnego upadku Kościoła, no wiadomo, że ci robole w czarnych sukienkach, tak się rozbisurmanili, że zapomnieli gdzie ich miejsce i komu mają służyć. Niestety tylko im kasa przyświeca, a szkoda gadać ..- 1 0
-
2009-03-17 08:42
GOCŁOWSKI to co????
ciekawe - Goćłowskiego nikt nie czepia...........??????????
a innych proboszczy z innych parafii ???- 1 0
-
2016-06-20 20:10
Stella Mariis
Pomrocznosc jasna.!!!!!!!!!
cholera.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.