• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura bada postrzelenie dwóch młodych mężczyzn we Wrzeszczu

Piotr Weltrowski
28 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Dwa postępowania dotyczące strzałów, jakie padły w nocy z soboty na niedzielę we Wrzeszczu, wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jedno dotyczy próby włamania i naruszenia miru domowego przez dwóch młodych mężczyzn. Drugie - użycia broni przez prokuratora wojskowego, który strzelał do nich, raniąc obu intruzów.



Przypomnijmy: strzały padły po godz. 3 w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Lendziona w samym centrum Wrzeszcza, między dworcem PKP Gdańsk Wrzeszcz a Galerią Bałtycką.

Tej samej nocy dwaj postrzeleni mężczyźni trafili do jednego z gdańskich szpitali, gdzie byli operowani. Jeden z nich został postrzelony w pachwinę (według naszych informacji kula przeszła przez brzuch i wyszła pośladkiem), drugi w ramię oraz nogę.

Obecnie, ponad dobę po zdarzeniu, stan obu mężczyzn określany jest jako stabilny.

Dwa prokuratorskie postępowania



Ponieważ sprawa dotyczy wojskowego prokuratora w czynnej służbie, wszystkie czynności w tej sprawie wykonywała Żandarmeria Wojskowa, zaś policja jedynie pomagała przy zabezpieczeniu terenu.

Śledztwo, a w zasadzie dwa śledztwa, prowadzić będzie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

- Jedno z nich dotyczy okoliczności użycia broni palnej, drugie z kolei podejrzenia próby włamania i zakłócenia miru domowego. Według wstępnych ustaleń doszło bowiem do próby wtargnięcia do lokalu. Choć zaznaczam, że są to ustalenia poczynione na bardzo wczesnym etapie postępowania i będą one jeszcze weryfikowane - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Ponieważ strzały oddał wojskowy prokurator, sprawę bada Żandarmeria Wojskowa. Ponieważ strzały oddał wojskowy prokurator, sprawę bada Żandarmeria Wojskowa.

Różne wersje wydarzeń



Prokuratura Okręgowa nie udziela oficjalnych informacji na temat przebiegu zdarzenia, głównie dlatego, że do tej pory nie przesłuchano jeszcze obu postrzelonych mężczyzn, a udzielone mediom informacje mogłyby wpłynąć na ich zeznania.

Chaos informacyjny jest na tyle duży, że nawet wiek obu postrzelonych podawany jest w kilku wersjach. Prokuratura mówi o 21- i 23-latku, w mediach pojawia się informacja o 21- i 22-latku, z kolei źródła zbliżone do szpitala, do którego trafili postrzeleni, przekazały nam w niedzielę, że ranni mają 18 i 19 lat.

Postępowanie wszczęte przez prokuraturę sugerować może, że obaj mężczyźni próbowali się włamać do mieszkania, w którym przebywał wojskowy prokurator.

Inna wersja, którą potwierdził nam okoliczny mieszkaniec, z którym w niedzielę rozmawiał jeden z naszych reporterów, mówi, że obaj postrzeleni skakali po dachu starej przyczepy kempingowej, stojącej na posesji.

Z naszych informacji wynika, że jeden z rannych, poza raną postrzałową, ma też obrażenia wskazujące, że mógł spaść z kilku metrów na ziemię. Może to oznaczać, że spadł z przyczepy na ziemię.

Drugi z postrzelonych uciekł z miejsca zdarzenia do swojego domu, gdzie opowiedział o wszystkim rodzinie. To z domu zabrała go karetka pogotowia, która przewiozła go do szpitala.

Z redakcją skontaktowała się osoba podająca się za bliską rodzinę jednego z postrzelonych. Wedle jej słów obaj mężczyźni poszli na imprezę halloweenową, za dużo wypili i postanowili się w głupi sposób "rozerwać".

Wojskowy był trzeźwy, nie został zatrzymany



Informacji o tym, że postrzeleni byli pijani, nie potwierdza jednak prokuratura.

- Nie chcę spekulować w tej kwestii, mogę tylko powiedzieć, że od obu mężczyzn została pobrana krew do badań. Gdy otrzymamy wyniki, będę mogła powiedzieć więcej. Krew pobrano także od strzelającego, który wcześniej zgodził się także na badanie alkomatem. Wynik był zerowy - mówi prokurator Wawryniuk.
Wiadomo także na pewno, że prokuratur wojskowy posiadał zezwolenie na broń, z której padły strzały.

Prokuratura nie zdradza jednak, czy strzały padły w mieszkaniu, w kamienicy czy na zewnątrz.

Sam strzelający nie został zatrzymany.

- O zatrzymaniu prokuratora zgodnie z prawem decyduje ocena jego przełożonego. Był on na miejscu, w jego ocenie okoliczności, w jakich doszło do oddania strzałów, nie uzasadniały zatrzymania - tłumaczy Wawryniuk.

Opinie (537) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Przekroczenie obronny koniecznej! (111)

    Użycie broni w stosunku do osób, które naruszają teren prywatny to przekroczenia granic obrony koniecznej. Został użyty sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa. Nie jest zagrożeniem zycia wtargniecie na teren prywatny, póki nie zostaniemy zaatakowani. Zakładając, że nie posiadałby pozwolenia na broń to mógłby wyjść do tych osób i np. dźgnąć ich nożem? Bo przecież jest zagrożony?! Bo przeciez sa na jego terenie?! - to jest sytuacja analogiczna. Używając broni z dalekiej odległości też nie mógł ocenić sytuacji, nie wiedzial co sie tam dokladnie dzieje, "chyba skakali po przyczepie kempingowej" - nie jest pewny czy skakali, co robili ale bron postanowil wyciagnac. Wiec zadajemy sobie pytanie w jakim celu wyciagnal tę bron skoro nie byl pewny sytuacji i jego zycie nie bylo zagrożone. Czytam komentarze i wlos sie jeży na glowie... Zastanówcie się co piszecie w komentarzach, bo oczekującie państwa prawa a sami nie macie o nim pojecia. Nie można 'ot tak sobie' wyciągać broni, noza, czegokolwiek innego i walic tym w ludzi dlatego ze robia cos niezgodnie z przepisam - od sadzenia sa sady a nie ludzie. Juz niedlugo stojac w korku ktos wyciagnie bron, bo wymusiłes pierszenstwo stwierdzi ze moze bo to dla niego zagrozenie zycia bylo. Pan wojskowy przekroczyl obrone koniecza i tu nie ma dyskusji, a te dzieciaki naruszyly teren prywatny i cisze nocna

    • 258 741

    • Obrona konieczna nie została przekroczona!!! (27)

      Tyle, że to nie było wymuszenie na drodze, a wtargnięcie na prywatny teren!. Wypociny o charakterze głębokiego socjalizmu! - To co, ja właścicielka terenu mam się zastanawiać po co dwóch naprutych typów wlazło mi na teren? To ja mam się zastanawiać, czy po zniszczeniu MOJEJ przyczepy nie przyjdzie im czasem do głowy spalić domu? Albo zrobić krzywdę mnie i mojej rodzinie? NIE, nie zgadzam się na to. To ktoś kto przekracza prawo, włamuje się do mnie - to niech ten ktoś się zastanawia, bo ryzykuje życiem. I bardzo dobrze się stało, że obaj bandyci ( nie nastolatkowie, nie dzieci - bandyci! ) zostali powstrzymani. Chociaż raz prawo stanęło po stronie ofiary!!!

      • 82 18

      • Tak masz sie zastanawiac droga Marto. (6)

        Wtargniecie na teren prywatny nie jest zagrozeniem zycia :) Dopoki bezposrednio nie ma zamachu na Twoje zycie (teren prywatny to nie zywy organizm) to nie mozesz uzyc broni. Możesz zastosowac srodki obronny konieczne do zaniechania dzialania przez tego kto niszczy Twoja rzecz i musisz je dostosowac. Przykro mi, ale takie jest prawo. Zachecam do przeczytania art. 25 kk a najlepiej calego kodeksu.

        • 21 47

        • też nie doczytałeś - KK tym razem

          paragraf 2a art.25 KK polecam jak najbardziej - tam jest również zdefiniowany teren prywatny; uważam, że ta definicja bardzo ci się może kiedyś przydać - podczas spacerów po mieście, czy wsi; zwłaszcza na wsi zresztą - z całym szacunkiem dla mieszkańców wsi;

          • 0 0

        • Bandyta powinien się zastanawiać a nie praworządny obywatel (4)

          No właśnie. Ze względu na Twoją wypowiedź szanowny rozmówco twierdzę, że nadal tkwimy w głębokim socjalizmie również pod względem prawnym. Powiedz mi zatem. Skąd ja mam wiedzieć, że dwóch pijanych bandytów o trzeciej nad ranem przyszło tylko zdemolować moją własność, a nie zrobić mi krzywdę? Dlaczego to ja mam się nad tym zastanawiać, chociaż jestem praworządną obywatelką, płacę podatki i żyję zgodnie z prawem?. Dlaczego ja mam znosić zamach na moją własność ( a może i zdrowie - bo nie wiem, co oni zamierzają?). Dopóki będziemy zadawać sobie takie pytanie - dopóty bandyci będą się czuli jak u siebie... Przeczytała 25KK i polecam zwłaszcza paragraf 2a :). Jeśli uważasz, że masz rację - proszę, zaproponuj inne sensowne rozwiązanie tej niebezpiecznej sytuacji nie wiedząc, co bandyci mają w kieszeniach i wiedząc, że Policja nie zdąży przyjechać na czas.

          • 42 3

          • (2)

            Co ty wiesz o socjaliźmie? Babcia ci opowiadała. Pewnie też jesteś zagorzałą katoliczką i strzelałabyś do każdego kto ma inne zdanie i krzywo patrzy. Na szczęście nie mamy demokracji jak w USA. Tam co chwila ktoś do kogoś strzela bez powodu.

            • 6 22

            • nie odniosłeś się do treści....

              • 2 0

            • Wiem ile trzeba o socjalizmie

              Jak w tytule - wiem, kiedy ktoś mi mówi, co jest dla mnie lepsze. Jestem raczej Stoiczką niż Katoliczką. Strzelałabym do każdego, który zagraża zdrowiu i życiu mojemu i mojej rodziny. Tragedią tego kraju jest niestety fakt, że próba takiej obrony jest zagrożona karą. Nie dość, że jest się ofiarą napadu, to jeszcze odpowiada się karnie. Ba, pojawiają się tacy samozwańczy adwokaci, chroniący bandytów. Ciekawa jestem, czy Ty grzecznie byś czekał na Policję, podczas gdy bandyci po zdemolowaniu twojej własności zabraliby się za mieszkanie i rodzinę?

              • 17 4

          • Jak kiedyś taki praworządny obywatel zastrzeli Twoje dziecko, bo będzie hałasowało

            To wtedy pogadamy

            • 6 11

      • (4)

        To ty się zastanów. W takich przypadkach gdy ktoś coś dewastuje dzwoni się na policję a nie strzela. Zresztą gościa jako mundurowego obowiązuje prawo użycia broni . Po twojej wypowiedzi wiem czemu tak mało kobiet służy w wojsku.

        • 4 10

        • Zastanowiłam się (2)

          Życzę Ci z całego serca, żebyś nie musiał się przekonywać, jak ciężko czasem doczekać interwencji Policji i pozostać przy życiu, gdy konfrontujesz się z dwoma podpitymi, naładowanymi testosteronem i używkami osiłków. Naprawdę...
          Ja za to zastanawiam się, jak wielu mężczyzn jest oburzonych tą sytuacją. Jak wielu bawi się w adwokatów zwykłych bandytów. A kiedy mógłby użyć broni według was? Kiedy zostałby zaatakowany łomem. czy jeszcze za wcześnie? Gdy dostałby nożem ? Kiedy jest ta granica, gdzie już może się bronić? Gdzie już nie musi znosić zamachu na swoje dobro i swoje życie? W normalnym kraju - od samego początku. To atakujący musi się liczyć z konsekwencjami, a nie ofiara. Czyżby panowie też mieli takie wstydliwe epizody? Po pijaku? . Ja dzięki temu zdarzeniu czuję się odrobinę bezpieczniejsza. Bo wiem, że dwójka bandytów została przynajmniej czasowo usunięta z ulic. Nie zrobią krzywdy słabszym od siebie, bo akurat się "napili" i poniosła ich wyobraźnia. Kto wie, może zdarzenie da im tyle do myślenia, że zmienią swoje życie? Wszystko jest możliwe

          • 12 3

          • Marta. Ty jesteś niebezpieczna. Zasiegnij porady psychologa zanim zrobisz komuś krzywdę (1)

            • 3 2

            • Zanim ją ktoś zastrzeli, bo uzna za zagrożenie

              • 1 0

        • Wiewiórki i kawki by wystrzelały.

          • 3 1

      • Od tego masz policje (9)

        Jesli ktos niszczy Twoja wlasnosc to od tego masz polcje. Nie mozna sprawiedliwosci wymierzac samemu, bo to sie nazywa samosad. Mam nadzieje, ze jesteś inteligentna i to rozumiesz.

        • 22 49

        • (7)

          Ależ oczywiście. Nigdy w życiu nie nawołuję do samosądu. Od łapania jest Policja, od karania Sąd, ale od obrony własnej - Ja sama. Z opisu zdarzenia wynika, że po demolce usiłowali wejść do mieszkania. Czy oficer zdążył zadzwonić po Policję? To na pewno było dynamiczne zdarzenie. Może nie miał czasu, może Policja nie zdążyła dojechać ( dojazd nie trwa kilka sekund ). Mnie drażni po prostu obrona ewidentnych bandytów - bo za ostro, bo niewspółmierne środki. Po prostu mnie to drażni - bo dzięki temu bandyci czują się bezkarni. A to właśnie oni powinni się dwa razy zastanowić zanim przekroczą prawo. I dlatego uważam, że tu żadna obrona nie została przekroczona

          • 42 6

          • (5)

            Jesli jestes od obrony wlasnej to ją dostosuj odpowiednio. Gdy ktos w rzuci w Ciebie kamieniem to nie wyciagasz broni, rozumiesz? Ile razy jeszcze trzeba to powtorzyc? Dynamiczne zdarzenie nie ma tu nic do rzeczy, najpierw ostrzezenie, pozniej policja - tak wyglada kolejnosc. I pokaz mi w ktorym miejscu jest informacja, ze po demolce chcieli wejsc do mieszkania bo jak narazie swiadkowie twierdza, ze bylo tylko skakanie po przyczepie. Obrażenia również to potwierdzają.
            Bardzo dobrze, że Ciebie to drażni ale po to mamy prawo aby je stosowac odpowiednio do odpowiednich czynow. Sama sobie zaprzeczasz, obrona nie została przekroczona? Czyli jak rzucisz we mnie kamieniem to ja wyciagam bron i strzelam tak? Jak zarysujesz mi samochod przy parkowaniu to ja wyciagam bron i strzelam? Gdy zrobisz zbyt glosne urodziny w swoim mieszkaniu to ide do Ciebie i strzelam? Zastanów się prosze. Jesli ktos nawet robi cos niezgodnego z prawem to masz kilka innych środków do uzycia niz bron ktora jest niebezpiecznym narzedziem. To jet wlasnie przekroczenie tej obronny koniecznej.
            A policja jest 600m dalej wiec Pan żołnierz zdarzylby tam dobiec i wrócić dwa razy.

            • 10 32

            • Poprosze o czytanie ze zrozumieniem (4)

              Oczywiście że tak. W normalnym kraju właśnie tak jest. Jeśli atakuje mnie bandyta, to nie zastanawiam się nad tym, czy stosuję współmierne środki czy nie, tylko odpieram napaść. I proszę Cię, nie uwłaczaj mojej inteligencji wplatając w napad głośną muzykę, uciążliwe urodziny czy zarysowanie samochodu - bo to nie jest napad. Ja wiem, że to nie twoja wina. To lata indoktrynacji socjalistycznej natury stworzyły takich obrońców bandytów. Jeśli zaatakujesz Policjanta, to on nie stosuje współmiernych środków - tylko robi wszystko żeby cię obezwładnić. Ale rozumiem Twój punkt widzenia. Mam nadzieję, że Cię to nigdy nie spotka, ale gdybyś stał się ofiarą napadu, mam nadzieję, że zastosujesz się do własnych zasad. Pozdrawiam

              • 18 7

              • (3)

                Napadem również nie jest halas na podwórku, ulicy - czyli nie trzeba do tego używać broni. Sama sobie na to odpowiedziałaś. Nikt nie uwłacza Twojej inteligemcji, ale Ty po prostu nie rozumiesz prostych znaczen i okolicznosci, ktore zaistnialy. Hałasują to się wzywa sluzby, a nie strzela. Prawda? Sama to potwierdzilas wyzej w swojej wypowiedzi. Nie jestem obrońcą bandytow, ale chciałbym aby ludzie interpretowali prawo takie jakie jest we wszystkich aspektach, a nie po to tylko aby obronic swoją rację. No i tu po raz kolejny sie mylisz, jeśli zaatakujesz policjanta to on musi Cie obezwladnic, ale tylko uzywajac srodkow przymusu bezpośredniego, nie musi uzywac broni, nie moze w zaden sposob zaatakowac Ciebie. Marto, chyba gubisz sens tej dyskusji. Mowimy tutaj od początku o tym, ze broniac sie nie mozesz tak aby zaszkodzic, nie mozesz uzyc rzeczy ktore beda ponad obronna konieczna. To chyba dosc proste prawda? W swoim doświadczeniu zawodowym wiele rzrczy dot. obronny koniecznej widzialem, wiem cos na ten temat, tymbardziej jako posiadacz broni od 10 lat czuje obowiazek sie w tej kwestii wypowiedzieć. Zachecam do zapoznania się z ustawami i przepisami wtedy mozna wyrobic poglad na dana sytuacje z kwestii prawnej. Poniewaz, jesli nie masz wiedzy w tym temacie to do konca bedziesz wysuwac bledne wnioski. Rowniez pozdrawiam.

                • 5 18

              • Sama sobie odpowiedziałam - fakt (1)

                No cóż. Właśnie tak się składa, że też mam kontakt z bronią i też czuję się w obowiązku wypowiedzieć na ten drażliwy temat. Niestety prawo w naszym kraju jest ułomne. Tak samo, jak skrzywdzone są spojrzenia wielu ludzi. Doskonale znam przepisy o obronie koniecznej. I mam nadzieję, że właśnie tu sąd zastosuje ten nowy paragraf 2a z artykułu 25KK. Naprawdę. Bo już najwyższy czas zacząć dbać o ofiary, a przestać się przejmować przestępcami. Naprawdę Pan wierzy, że major, oficer otworzył ogień do bandytów tylko dlatego, że robili hałas na dworzu? Naprawdę? To dlaczego nie strzelał do sąsiadów, którzy na pewno robili grilla, dlaczego nie strzelał do dzieci krzyczących na podwórku? Czy aby jednak nie chodziło o coś więcej niż hałas? Ja zawsze będę na stanowisku, że trzeba zmieniać prawo, żeby stało po stronie Ofiar, a nie Napastników. Właśnie dzięki takim stwierdzeniom jak to że nie można zaszkodzić broniąc się itp. mamy bezkarnych bandytów, którzy naprawdę idą siedzieć dopiero wtedy gdy komuś zrobią poważną krzywdę. Dla mnie ten żołnierz, ten Oficer będzie właśnie jednym z nielicznych Ofiar napadu, który zdołał się obronić. Bo nie wierzę w to, że strzelał tylko dlatego, że ktoś hałasował na podwórku - bo strzelałby już dużo, dużo wcześniej.... . I oczywiście pozdrawiam

                • 14 3

              • Niech zgadne, milicjantka, czy pani ochroniarz, po śmiesznym kursie?

                • 1 1

              • Źle wychowałeś synów, i teraz ich bronisz co?

                • 11 2

          • Widocznie masz problem ze zrozumieniem czytanego tekstu. O próbie wejścia do mieszkania mówi strzelający (marna próba obrony). Świadek (sąsiad) twierdzi co innego. Ale pewnie informację podała jedyna prawdziwa telewizja... z własną interpretacją

            • 5 12

        • samosąd byłby gdyby po kilku dniach facet latał za młodymi z zamiarem zemsty, wymierzenia kary...

          a tutaj w chwili ataku nastąpiła obrona - nic więcej! proste jak drut
          co tu wymyślać

          • 9 2

      • nie był teren prywatny bo jest tabliczka na budynku, że to teren miejski (4)

        wymyśl coś lepszego

        • 16 39

        • Teren prywatny

          Ale przyczepa po której rzekomo skakali już jest terenem prywatnym, a jak po niej skakali to można i przyjąć, że chcieli się do niej włamać. To może ten pan prokurator powinien im jeszcze drzwi do tej przyczepy otworzyć i postawić wódeczkę, bo tak się cudnie chłopcy bawili ??

          • 5 1

        • Mieszkania komunalne

          są własnością miasta, co nie znaczy, że możesz sobie do nich wchodzić. Własność miasta nie oznacza ogólnej dostępności. Dach kampera, czy przyczepy tym bardziej nie jest przestrzenią ogólnodostępną.

          • 8 0

        • Tabliczkę zamocuj sobie na czole. (1)

          • 15 4

          • A ty sobie w nie strzel

            • 3 7

    • poproszę doczytać

      poproszę powrócić do relacji z października 2020r - w całości.
      proszę o to, ponieważ, drogi "PRO KU" z twojego wpisu wynika, że nie znasz w ogóle podstawowych i ogłoszonych faktów z tego zajścia.
      i zgódźmy się - harcowanie po czyjejś posesji o godzinie 2-3 czy czwartej nad ranem jest pomysłem tak nadzwyczajnym, że nawet twój własny tato by ci za taki numer włomotał - zresztą, zapytaj taty, co by ci za coś takiego zrobił i czym.

      • 0 0

    • Jak ktoś mi się wbija do chałupy

      To mam prawo go wywalić. Nie ma tak, że ktoś sobie robi co chce, jest posiadłość, jest ogrodzenie, to z całym szacunkiem wypier*** bo to ogrodzenie nie zostało tam postawione, żeby było śmiesznie, tylko żeby tam nie włazić.

      • 0 0

    • Biedni bandziorzy, ach jak ich żal

      Pozostaje mi życzyć Panu, aby również w środku nocy odwiedzili go podobni goście. Pewnie nie ma pan broni więc nie będzie miał pan podobnych dylematów. Będzie mógł pan zadzwonić po odpowiednie służby i poczekać, aż pana pobiją lub zdemolują teren.
      Mówienie o dorosłych facetach dzieciaki to manipulacja - albo zabieramy im dowody osobiste i wysyłamy do przedszkola, albo traktujemy jak dorosłych, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

      • 0 0

    • Jack

      Obrona konieczna poprzez strzal w plecy, ha ha.

      • 0 0

    • Idi-ta

      Jak ktoś wchodzi na Twój teren to powinno być krótko i na temat:
      1. wezwanie do opuszczenia
      2. strzał ostrzegawczy
      3. strzał celny
      4. Wezwanie policji żeby posprzątała
      Wchodzisz na mój teren bez pozwolenia - robisz sobie problemy

      • 1 0

    • daj spokój z tą obroną bandytów (14)

      są to młodzi zdeprawowani ludzie, urzędują po całym Wrzeszczu, czyja się pewnie, nikt im nie przeszkadza, przynajmniej do tej pory tak było,
      brawo wojskowy, bym tak samo zrobił,
      i gdyby trzeba jakiś protest w obronie tego pana jestem za!

      • 50 12

      • (13)

        Zgodzę się z faktem, ze moga byc zdeprawowani i zdemoralizowani jednak nie jest to usprawiedliwienie do wymierzania samosądu.
        Widać, że polowa ludzi na trójmiasto.pl ma tyle wspólnego z polskim prawem co nic.. Świat bylby piękniejszy gdyby każdy wiedzial co nalezy co jego obowiązków. W myśl zasady ignorantia legis nocet (nieznajomość prawa szkodzi)

        • 17 34

        • ty powolujesz się na prawo? (5)

          a co byś zrobił gdyby ciebie to spotkało, masz broń, włamuje się ktoś, niszczy twoje bezpieczeństwo...

          • 15 9

          • Ten pro.ku to jakis frajer (3)

            Jak ci w nocy robią wjazd na działkę a ty masz rodzine.... To jasne ze sie bronisz jak mozesz... Jakby miał facet granat obronny to pewnie tez by żucił...

            • 6 6

            • (2)

              Nie ubliżaj. Większości z was chyba sufit spadł na banię. Jaki wjazd na działkę? Jak sr*sz w portki na widok dwóch napiętych wyrostków to wstaw drzwi przeciwpancerne i rolety w oknach. Jeżeli czuł się zagrożony powinien strzelić w powierzę a nie do ludzi. Wierz mi że by poskutkowało.

              • 7 9

              • weż sie tak nie podpisuj " gdańszczanin" żenada, broniący bandziorów (1)

                jakie to znamienne- Gdańszczanin...
                żenująco to brzmi

                • 4 3

              • Też jestem Gdańszczaninem i jestem z tego dumny

                Nie czuję żadnej więzi z Polakami z południa.

                • 0 0

          • Niszczy moje bezpieczeństwo? A czym jest niszczenie bezpieczeństwa jesli moge zapytac?
            Przede wszystkim dzwonie na policje i kaze spier** z mojego prywatnego terenu, a nie wyciagam broń i bawie sie w kowboja strzelajac z budynku gdzie wcale zagrozony nie jestem.
            Mam bron i mam mozg, polaczenia tych dwoch rzeczy trzeb uzywac a nie jednej. Bron to nie zabawka, ktorej uzywasz gdy masz zly humor.

            • 17 21

        • No właśnie - znajomość prawa :) (4)

          Kk 25 paragraf 2a :) I mam nadzieję, że sąd właśnie z tego paragrafu uwolni ofiarę od wszelkiej odpowiedzialności.
          Pozdrawiam

          • 18 8

          • (1)

            Jaką ofiarę? Jaki paragraf. Jako wojskowego w pierwszej kolejności musi się stosować do prawa użycia broni. Dla laików którzy nie byli w wojsku to może być coś obcego...

            • 4 7

            • I kolejna jakby weszli mu do domu to większość ludzi zrozumiałaby użycie broni. ale zaznaczam nie weszli mu do domu

              • 2 1

          • Marto, jak mam nie uwłaczać Twojej inteligencji skoro dalem Ci przyklad jednego paragrafu i teraz w kazdym watku go cytujesz. Prosze nie cytuj jednego paragrafu, bo wyroku sie nie opiera na jednym artykule. W zwiazku z art. 25 idzie obronna konieczna, ktora zostala przekroczona i jest tlumaczona w nastepnych podpunktach powiazanych z art. 25. W parafrafie, który cytujesz musialaby zaistnieć przeslanka naruszenia lokalu albo terenu bezprawnym zamachem. Teren calej kamienicy Majora nie jest. Znajomosc prawa to nie wszystko jeszcze trzeba znac interpretacje i inne powiazana rzeczy. Nie wymadrzaj się kobieto jesli nic nie wiesz na ten temat.

            • 5 13

          • Tak powinno być.

            • 4 5

        • usiłowanie zabójstwa jak nic i to podwójnie (1)

          • 13 27

          • Dodałbym że na polityczne zlecenie

            • 4 3

    • Dzieciaki? (2)

      W tym wieku kiedyś szło się już do woja!

      • 34 8

      • nie szlo, tylko zamykano przymusowo bez orzeczenia winy.

        komunisci to robili.

        • 1 0

      • Mentalność nadtwrminowego

        Trepa

        • 3 8

    • o czym ty piszesz (11)

      Widać po twojej wypowiedzi że nigdy w życiu nie byłeś w podobnej sytuacji. W środku nocy ktoś wbija się tobie na chatę przez okno - i to w dwóch. I co robisz ? Pytasz się grzecznie czy nie pomylili okna ? A oni wg ciebie sobie tak odchodzą wiedząc, że widziałeś ich twarz ?

      Do tego gość był prokuratorem - mógł się spodziewać, że ktoś może chcieć mu zamknąć usta - więc reakcja jak najbardziej wzorowa. Każdy złodziej powinni być świadomy tego ,że wchodząc do kogoś na chatę może dostać w lepszym przypadku ostry wp***l w gorszym kulkę.

      Sąsiad był w podobnej sytuacji - banda gnoi wbiła mu się do garażu chcieli ukraść nowy ciągnik za prawie 400 tys zł. Akurat wszedł na nich jak go odpalali. Jeden wyleciał z kosą i pewnie by go dźgnął, gdyby nie duży pies który skutecznie obezwładnił cwaniaka - drugi uciekając wpadł twarzą w wystającą rurę przy płocie. I co miał w tej sytuacji zrobić ? Hej panowie to mój traktor, grzecznie was wypraszam bo zadzwonię po policję.....

      • 139 20

      • Nie było żadnej próby wejścia do mieszkania. Potrafisz to zrozumieć? (3)

        • 18 27

        • a skąd wiesz? nie było (2)

          a może to któraś noc waszych wybryków...powiem szczerze że i tak uzylabym broni jeż. co noc ktoś skakałby po dachach

          • 11 12

          • bo moze tam mieszka.

            • 0 0

          • Uzylbys broni?

            To bys siedział i pierdział w pasiakach.
            Bron to nie pistolet na wode, zeby jej uzyc musza byc przesłanki.

            • 13 15

      • (4)

        Na jaka chate, przez jakie okno swiadkowie z ulicy wyraznie twierdza ze skakali po samochodzie, a nie zadbym oknie.
        To jak jestes prokuratorem to zawsze masz sie spodziewac, ze ktos chce Ci zamknac usta? W takich przypadkach polecam psychiatre bo to podchodzi pod manie przesladowcza.
        Nie obchodzi mnie co robil Twoj sasiad, rozpatruje tylko sytuacje obecna ze Wrzeszcza.
        Wybacz, ale ponad 10 lat mam pozwolenie na bron i uzycie broni gdy bezposrednio nie jest zagrozone Twoje zycie jest przestepstwem. Nawet policja gdy strzela musi wydac komendę ostrzegawcza, polecam sie dokształcić w tym temaci to Ci się co nieco rozjaśni. Major strzelal z okna i w dodatku nie mogl ocenic sytuacji, bo nie widzial co sie dzieje wiec gdzie tu mowa o zagrozeniu zycia, nie rozsmieszaj mnie.

        • 27 58

        • To lepiej nie rozpatrywuj tej sytuacji bo gów...... Wiesz. Masz za mało danych to nie rób scen.

          • 2 1

        • taaak..to dlatego uciekł do domu? (2)

          zamiast narobić hałasu, że jest ranny, niewinny...
          myślał że bez szpitala się wyciszy, a tu... coś poważniejszego wyszło...

          • 39 15

          • Slabe tlumaczenie (1)

            Tez bym uciekla do domu w pierwszej kolejnosci aby poinformowac bliskich gdyby jakis wariat uzyl broni bez ostrzezenia i powodu. Poza tym i tak z domu go zabrali do szpitala na opatrunek. Wiec o czym mowimy, do szpitala i tak trafil bo musiał.

            • 15 48

            • Słaba obrona

              Taa wariat chodził po ulicy i strzelał? Czy jednak bandyta pobiegł płakać w mankiet mamusi dopiero jak dostał solidną odprawę za próbę włamu do uczciwego obywatela?

              • 39 8

      • Pokaż na filmiku z ul Lendziona, gdzie tam jest pojazd za 400 tys. zł. A choćby za 200 tys.

        Bo ja nie widzę.

        • 9 7

      • A w tej bajce byly smoki?

        I przylecial z nieba wielki ptak, który porwał ciągnik sąsiada w kosmos.

        • 7 18

    • A skąd wiesz, że to teren prywatny ? (8)

      Na budynku jest tablica ,,Rejon Obsługi Mieszkańców,, a to znaczy, że to teren miasta a nie prywatny

      • 14 15

      • Czyli jednak było słychać strzały! Chciał dobić rannych? (2)

        To ja się pytam gdzie jest Wrak?!

        • 26 11

        • tusk oddal putinowi

          • 0 0

        • Nie ma i nie będzie!

          • 4 0

      • od kiedy mieszkanie jest publiczne?? (2)

        mieszkanie i dom to obszar prywatny a nie publiczny. Jak ci ktoś z ulicy wlezie do kibla, też bedziesz z nim dyskutował, czy była naklejona na drzwiach informacja ''teren prywatny''? główka nie boli?

        • 25 8

        • Kolejny (1)

          A gdzie jest napisane że weszli mu do mieszkania ? gdyby weszli mu to mieszkania w środku nocy przez okno to raczej nikt normalny by mu nic nie zarzucił

          • 10 1

          • Normalny nie niszczy cudzego mienia w środku nocy

            • 5 5

      • te tablice często są nieaktualne (1)

        • 3 8

        • są albo nie są

          na siłę usprawiedliwiacie tego strzelającego, bez żadnej logiki i żadnych dowodów

          • 21 29

    • To włamywacz ma się bać - ryzyko wliczone w fach (2)

      Włos się jeży na głowie od twojego tłumaczenia bandytów . 2 na jednego - to raz - twoim zdaniem zaatakowany miał czekać aż 2 bandytów go dopadnie w swoje zacpane lub zapijaczone pazury ? Może mieli nóż,łom cokolwiek - miał nad tym myśleć zaatakowany ??? Lecz się człowieku

      • 11 6

      • Wez sie nie osmieszaj (1)

        Tu nikt nikogo nie atakował.
        Nikt nikomu do mieszkani z łomem nie wchodzil.
        Byli na parterze, a majorek na piętrze w domu. Kto tu byl zagrozony i gdzie?

        • 5 9

        • Tak w tym i kazdym innym przypadku

          Zawsze znajdzie się jakiś mądrala co powie, że zamiast strzelać mógł użyć lasso. Obrona konieczna to fikcja.

          • 1 0

    • (2)

      Weszli na jego terytorium, miał prawo strzelać. Tak powinno być. Może miał czekać jeszcze aż pierwsi zaatakują i dać się być może zabić?

      • 11 9

      • Jaki znowu "jego teren"? Tak się dorobił, że cały dom jego, co najmniej 6 mieszkań, jak nie więcej?? (1)

        Poza tym nawet w USA właściciel najpierw musi wezwać intruza do opuszczenia swego terenu, dopiero potem może strzelać, a i to nie w każdym stanie. Nie może być tak, że prokuratorzy i sędziowie stoją w Polsce jako kasta nad prawem i robią, co chcą, w tym strzelają wbrew prawu pod byle pretekstem. Zasada jest prosta: broni można użyć w obronie koniecznej. Ewentualnie, gdy ktoś już zaczyna okna domu wyłamywać, wybija szybę. A czy ci tutaj mieli jakieś narzędzia ku temu, które strzelający widział?

        • 10 10

        • W USA właściciel nie musi wezwać intruza do niczego!!! nie byłeś nie pisz bzdur. W niektórych stanach samo wejście na prywatny teren , który nie musi być ogrodzony może skończyć się śmiercią. Generalnie po wejściu do domu masz prawo intruza zabić.

          • 1 1

    • SamON

      Po co włchodzili

      • 1 1

    • Co.?

      Jak łazi po twojej posesji a ty tam jesteś to już można czuć się zagrożonym. To jest pojęcie indywidualne. Troszkę poczytaj psychologię a dokładnie o stanie zagrożenia. A nie udajesz że coś wiesz. Normalni ludzie nie laza w nocy komuś po dachach.

      • 4 1

    • Nie jasne okoliczności....

      Skoro okoliczności są nie jasne, to skąd osad o przekroczeniu obrony koniecznej? Nawet w przypadku gdyby ci młodzi ludzie skali po przyczepie, a przybywający na posesji prokurator wyszedł na posesje z bronią, zaznaczam nie znając okoliczności! Miał prawo czuć się zagrożony?! Dajmy może wyjaśnić okoliczność i dopiero wtedy wyrażajmy opinie. Ktoś mądry kiedyś powiedział: nie nadstawiam policzka, bo każdy cios może zabić. Pobicie ze skutkiem śmiertelnym i śmieszne wyroki. Jak ktoś na ulicy będzie chciał dać mi w pysk, mogę strzelać? Przecież mogę po uderzeniu w twarz przewrócić się i osierocić 3 dzieci?! Czy przekroczę może obronę konieczna ?!

      • 1 1

    • a skąd ty to wszystko wiesz? (2)

      • 4 2

      • Przeczytaj artykuł (1)

        Tu masz " okoliczny mieszkaniec, z którym w niedzielę rozmawiał jeden z naszych reporterów, mówi, że obaj postrzeleni skakali po dachu starej przyczepy kempingowej, stojącej na posesji.

        Z naszych informacji wynika, że jeden z rannych, poza raną postrzałową, ma też obrażenia wskazujące, że mógł spaść z kilku metrów na ziemię. Może to oznaczać, że spadł z przyczepy na ziemię. "

        Poza tym wszyscy sasiedzi mówią, ze ci goscie tylko skakali po przyczepie a nie wchodzili komus przez okno do mieszkania.

        • 10 5

        • a czytałeś że wcześniej byli to chłopcy a okazuje się że to mężczyżni he he he

          • 3 1

    • Zgadzam sie

      Wiadomo że jakby byli w domu to nie ma sie co zastanawiac, walisz i nie patrzysz na nic. Zasada: albo ja, albo oni. W tym przypadku chyba oni tylko biegali po posesji i byli w dodatku pijani, niech teraz sprawdzaja gdzie był wlasciciel a gdzie te chlopaki, jesli gosc walił do nich z okna, czy z daleka i nie był zagrożony to wtedy chyba jest naduzycie srodkow obrony koniecznej..

      • 2 1

    • Przekroczenie obrony koniecznej.

      Polskie prawo jest realne w tej sprawie czyli możesz bronić się bronią o podobnej sile rażenia jak widzisz dresiaży naćpanych to szukaj sąsiada o 3 rano co ma prochy bo nikt o zdrowych zmysłach by tego nie zrobił.

      • 2 1

    • dzban (1)

      • 0 2

      • Miło że się przedstawiłeś !

        • 2 0

    • nie było cię to poco pitoloisz

      • 0 0

    • Winny wszystkiemu jest niż Jarosław

      • 0 0

    • Nigdy w PL nie będzie dobrze, jeżeli badndzior będzie miał więcej prawa niż ofiara (5)

      Kawał dobrej roboty, prokuratorze. Obrona konieczna i tyle, po co przestępcy włamują się w nocy do zamieszkałego domu? Może kogoś chcieli zamordować?

      • 40 16

      • Hahaha obrona konieczna (4)

        Artykuł ze zrozumieniem czytales? Skakali po naczepie, a nie wlamywali się do domu. Prokurator strzelał z okna i nie byl pewny do kogo strzela. To jest przekroczenie obrony koniecznej matołku.

        Tak chcieli zamordowac kierowce naczepy, ktory w tym momencie spał i snilo mu sie, ze ktos chce mu zamknac usta bo jest kierowca naczepy miedzynarodowej razem z sasiadem, ktory ma ciagnik i przylecial po niego wielki ptak :D
        Skonczcie juz ten kabaret. Zero merytoryki w waszych wypowiedziach.

        • 14 26

        • (2)

          Artykuł ze zrozumieniem czytałeś ? Jaka naczepa ?

          • 6 1

          • Naczepa pojazdu opancerzonego. Przeczytaj tekst jeszcze raz powoli to może rozbłyśnie

            • 2 1

          • Przyczepa kempingowa.

            Czy naczepa, co to za roznica. Wiadomo o co chodzi.

            • 6 4

        • znaczy się byłeś i widziłeś czy znasz kogoś kto słyszał że ktoś widział?

          • 9 3

    • powinni włamać sie do ciebie i zaatakować babę albo dziecko

      inaczej byś wtedy szczekał

      • 5 2

    • Jesteś poddanym,

      O mentalności niewolnika. Do ludzi Twojego pokroju czuję pogardę.

      • 4 1

    • (2)

      Miał czekać aż go zaatakują np. nożem ?
      Oj matołku...
      Ty byś poczekał aż Ci Wbiją nóż co ? :)

      • 48 17

      • Jaki nóż ? nie dorabiają historii, może jeszcze moździerz mieli ?

        • 7 5

      • A mieli jakiś nóż?

        • 16 20

    • (1)

      W sytuacji, gdy ktoś wbija na moją posesję albo na chatę powinienem móc strzelić bez ostrzeżenia i to z czegokolwiek, a nie czekać aż mi zaczną rodzinę mordować.

      • 8 5

      • Teściową w ten sposób byś ubił.

        • 4 2

    • Gość 321Ty (1)

      Ty jestes jakiś chory czlowieku. To wg twojej logiki broni użyć mozna tylko wtedy, kiedy juz napastnik dźgnie mnie nozem, albo najlepiej zabije i obrabuje, tak?
      Zastanów sie dobrze, bo ja słysząc halasy na swoim terenie czy w domu tez wyjąłbym broń i ubezpieczony w ten sposób dopiero sprawdził co sie dzieje, a to czy bym jej uzył czy nie to zalezy co akurat by sie dzialo.

      • 16 8

      • Wyjac sobie mozesz i mozesz z nia chodzic, ale tak jak mowisz uzyc jej mozesz tylko w zaleznosci od tego co by sie dzialo. Jak Cie nie atakuja to jej nie uzywasz.

        • 4 3

    • Jezeli ktos chciałby wjechac do Twojego mieszkania z buta o 0300 w nocy, byloby to dwóch napastnikow pod wplywem srodków odurzajacych, w jaki sposob bys rozpoznał czy jest zagrozone Twoje zycie i ewentualnie kiedy bys siegnal po bron majac taka mozliwosc?

      • 4 2

    • Dobrze prawiz.lolac ci!

      • 0 1

    • Co ty piszesz

      Mial prawo bronic domu I rodziny. Nie bylo Cie tam na jego miejscu wiec nie pajacuj I nie wymadrzaj sie

      • 4 4

    • Na kawe pewnie przyszli

      Moj dom moja twierdza

      • 9 3

    • Strzelaj w główki

      • 2 3

    • Zgadzam sie...

      Ten sam prokurator w sprawie gdzie ktos by takiego intruza pchnal nozem skarzyl by o przekroczenie granic obrony koniecznej. A On sobie wyciaga bron, strzela jak do kaczek i jeszcze jest wolny.

      • 8 12

  • Ja tamtedy juz nie bede przechodzil

    No ale bez przesady oni nie weszedl do jego prywatnego mieszkania co on straznik texasu , snajperke mu jeszcze dac to on bedzie z dworca swojej fortecy bronil i bedzie mial wiecej czasu na zastaniwienie , jakies badania mu robili czy on byl poczytalny

    • 0 0

  • Najnowsze informacje ze śledztwa (1)

    Intruzi skakali po kamperze, potem weszli na daszek przy domu. Jeden z intruzów wspinał się po kracie okna na pierwszym piętrze domu. Drugi był już na dachu. Uderzał nogą i ręką w okno dachowe pokoju gdzie spało 3-letnie dziecko.

    Prokurator wyciągnął z sejfu Glocka i krzyczał do napastnika: "mam broń, spier..., bo cię odstrzelę", oddał kilka strzałów ostrzegawczych i kolejne okrzyki. Żona prokuratora również krzyczała do mężczyzny widocznego w oknie dachowym: "mamy broń!"

    Żona prokuratora zadzwoniła po pomoc:
    - Włamują się do nas, mąż jest prokuratorem, ma ostrą broń i strzela. Pomóżcie - takiej treści zgłoszenie o godzinie 3.35 dotarło na telefon alarmowy 112.

    Według ustaleń śledztwa prokurator strzelał z bliska i przez otwarte okno. Nie zabrakło mu zimnej krwi. Celował żeby "nie skaleczyć za mocno". Trafił w nogę i ramię mężczyzny szarpiącego ciałem kratę. Drugi dostał w pachwinę. Dopiero wtedy intruzi uciekli.

    Przy śledztwie pracuje około 20 ekspertów, w tym balistycy, którzy oceniają, jak padały strzały i gdzie trafiły kule. Zabezpieczone ślady sprzyjają wersji przedstawionej przez domowników. Znaleziono odciski butów i rąk na parapecie, kracie i oknie dachowym.

    • 0 0

    • celowanie aby spudłować

      Strzelał w nocy do człowieka tak aby go nie skaleczyć. Boże ! jakie to ludzkie i humanitarne. Idę sobie popłakać ze wzruszenia

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    (22)

    Prawo obrony, zwłaszcza miru domowego, powinno być święte i nienaruszalne. A złodziei, czy po prostu pijanych wandali powinno się ukarać za włamanie i narażenie właściciela na straty nie tylko finansowe, ale i moralne.

    • 742 80

    • (8)

      prawo do obrony swojego zycia, zycia swojej rodziny i swojego majatku w sposob bezposredny i wszystkimi mozliwymi sposobami powinien byc wpisany w konstytucje. niestety konstytucja napisana byla przez bylych komunistow ktorzy nie lubia jak ludzie sami stanowia o swoim zyciu

      • 49 15

      • (4)

        Jestem za gdyby chodzilo o wtargniecie do domu/mieszkania lub bezposrednia napasc. W przypadku opisanym w materiale powyzej wyglada na to, ze trep zaczal strzelac do jakichs dwoch d**ili, ktorzy raczej dla zabawy po pijaku chcialo cos zdemolowac. Zobaczymy co zeznaja poszkodowani.

        • 11 8

        • Jestem za! (2)

          No to następny raz nie będą demolować. Może Oficer ( a nie trep! ) w ten sposób uratował komuś życie, bo się bandyci dwa razy zastanowią niż znowu coś zdemolują!

          • 14 6

          • A to byli bandyci?

            jak w tytule

            • 0 0

          • Zwykle trepisko. Uwazaj, zeby ciebie jakis trep nie zastrzelil bo mu sie cos bedzie wydawalo przez okno.

            • 4 8

        • stan upojenia niczego nie usprawiedliwia, powinien stanowić powód podwyższenia kary.

          • 10 4

      • (2)

        Gdy kogoś zastrzelisz, bo wszedł się odlać na podwórko kamienicy, to stanowisz o jego życiu, a nie swoim.

        • 15 30

        • (1)

          oczywiście, że np. szczając przez uchyloną szybę do wnętrza samochodu nikt nie stanowi o życiu właściciela pojazdu, prawda?

          • 6 2

          • To szczanie kaleczy i zabija? Chyba tam u was pod Czelabińskiem.

            • 3 4

    • ojojoj (4)

      To jak ci do drzwi zapuka listonosz i się pomyli to go zastrzelisz? Gdyby głupota była karana dostałbyś dożywocie.

      • 6 11

      • Jeśli zapuka do drzwi ,to mu otworzę,a jeśli będzie się cisnął przez okno...

        • 0 0

      • Ojojoj 2 (2)

        To oni pukali do drzwi prokuratora? A jaki listonosz zapuka o 3 nad ranem? Ciekawe...

        • 9 3

        • Marta, no weź! (1)

          Przecież gość jest albo głupi albo troll albo i głupi i troll. Nie marnuj klawiatury na pisanie do takich ;) Opamięta się pewnie, jak go napadną i się okaże, że nie ma się czym bronić. Najgłupsze prawo w Polsce, musisz użyć siły obrony adekwatnej do ataku inaczej idziesz siedzieć. Najlepiej mieć przy sobie cały arsenał i poprosić o czas na wybranie mniejszego noża, słabszego gazu, krótszej lufy itd. Powinienem mieć prawo bronić się skutecznie, a nie adekwatnie. Jak ktoś decyduje się na łamanie prawa i napaść to musi mieć świadomość, że może to być jego ostatnia decyzja w życiu. Inaczej prawo do obrony koniecznej to mit.

          • 6 4

          • Racja

            Zorientowałam się:). I zgadzam się całkowicie

            • 4 1

    • I rozstrzeliwać na miejscu?

      • 1 0

    • (2)

      Tak właśnie jest w Teksasie, jak ktoś wejdzie na twój teren możesz strzelać.

      • 46 9

      • ostatnio strzelili kobietę w jej własnym domu, policjant strzelił do niej przez okno

        • 1 0

      • Dtrzelasz dopiero jak wejdzie min 3m w głąb Twojego terenu

        Inaczej odrzut pocisku strzelby może ich cofnąć o 2m i sprawa spoena

        • 11 2

    • (1)

      Ale nie jest. Byla historia kilka lat temu, gdzie dwoch chlopow napadlo trzeciego w jego mieszkaniu. Chodzilo o jakies porachunki. Napadniety zaczal sie bronic, ale akcja przeniosla sie na klatke schodowa, gdzie jeden z napastnikow zmarl od zadanych nozem, czy tasakiem (nie pamietam) ciosow podczas ucieczki. Tu pojawia sie problem, poniewaz na klatce schodowej to juz nie byla obrona konieczna i napadniety poszedl siedziec za nieumyslne zabojstwo. W opisanej w artykule sytuacji, gdyby sie okazalo, ze trep zaczal strzelac do dwoch d**ili skaczacych po starej przyczepie musi pojsc siedziec bezwarunkowo.

      • 11 9

      • no i to jest do d. prawo. Ktokolwiek, kto napada, kradnie, demoluje itd. nie powinien podlegać ochronie ani w trakcie, ani podczas ucieczki.

        • 12 4

    • Czy obywatele Trójmiasta muszą ubierać kamizelki kuloodporne, aby czuć się bezpiecznie? (1)

      Udowodni, że się włamali. Nie zostali postrzeleni na jego posesji albo u niego w domu a w miejscu publicznym. Dlaczego Polskie siły zbrojne nie trzymają własnych potencjalnych morderców w koszarach, tylko wypuszcza na ulicę, aby atakowały osoby cywilne? Kto jest odpowiedzialny za to, że Państwo wyedukowało tego żołnierza na zabójcę?

      • 15 29

      • a ile razy ktoś cie postrzelił?
        heh śmiechłem

        • 7 8

  • Chcieli sie rozerwac niszczac komus przyczepe? (3)

    Brawo pan wojskowy.Trafila kosa na kamien.

    • 19 5

    • To nie byla jego sprawa! Ochroniarzem czy wartownikiem tam był? (2)

      Mieli by sprawę, za zniszczenie mienia, a tak może będą kalekami.

      • 0 3

      • A kogo to obchodzi ,ze to nie byla jego przyczepa? (1)

        Moze byla jego schorowanego starszego sasiada? Pan wojskowy wykazal postawe obywatelska.Bezpieczniej by bylo gdyby patola wiedziala ze wejscie na codzy teren i dewastacja mienia musi sie fatalnie skonczyc.Brawo,brawo i jeszcze raz brawo.

        • 1 0

        • Oni tam mieszkają i na teren ,który absolutnie nie jest prokuratorka nie wieszli teren ogólno dostępny.

          • 0 0

  • Dlaczego nie ma postępowania o usiłowanie zabójstwa ? (2)

    oraz o uszkodzenie ciała, co te rzeczy się nie wydarzyły ? nie zaistniało to ? okoliczności użycia broni to sobie mogą sprawdzać

    • 20 81

    • Jacek (1)

      Nie znasz prawa prawda, dlatego zadajesz głupie pytania. Widziałeś gdzieś Policję lub Prokuratora cywilnego. Na posesję przyjechała Żandarmeria Wojskowa i Prokurator Wojskowy - prawdopodobnie kolega z biura Pana Majora, który jako Wojskowy Prokurator ma immunitet. To nie jest zwykły cywil, to jest oficer, który ma broń osobistą i może jej używać w określonych okolicznościach. Ponieważ okoliczności się przydarzyły to jej użył. Trzeba potwierdzić okoliczności i umorzyć sprawę. Teraz Policja i Prokurator cywilny musi wnieść oskarżenie o włamanie, rozbój i uszkodzenie mienia.

      • 1 0

      • jakie okoliczności włamania ,co za bzdety tu potwierdzacie , prokuratorek szuka alibi i sie broni kłamstwem zaatakował ludzi uszkodził im ciało powyżej 7 dni więc jest winny użycia bezprawnie broni.ZE ma zezwolenie na broń to nie wszystko jednak nie ma zezwolenia na użycie bez uzasadnienia ,a to czym się broni to nie prawda.

        • 0 0

  • Osoba usiłująca zabić dwie inne osoby nie została zatrzymana, takie rzeczy tylko w Polsce. (8)

    • 22 67

    • NIE! (3)

      Osoba broniąca się przed dwoma bandytami, słusznie nie została zatrzymana - takie rzeczy po raz pierwszy od bardzo dawna w Polsce. I bardzo dobrze!

      • 11 4

      • przed jakimi bandytami pytam CIĘ Marto, po prostu chłopaki trochę poszalały w nocy i to wybryk chuligański karany z kodeksu wykroczeń .A ten prokuratorek to z pomrocznością jasna użył bezprawnie broni bo uważa siebie za osobę co wszystko mu wolno nie licząc się z drugim cżłowiekiem jego zdrowiem i życiem, ale w przeklętym kraju wszystko takim wolno.

        • 0 0

      • na miejscu tych chlopaczków oskarżyłbym cię o zniesławienie za tych bandytów (1)

        tu jest wiele takich wpisów, nic tylko zarabiać

        • 2 5

        • ...

          Otóż, można bandziora nazywać bandziorem...
          Na miejscu tych chłopaczków, nie zarobiłbyś ani złotówki, co najwyżej pastylkę z ołowiu.

          • 1 0

    • (2)

      Chcąc kogoś zabić celuje się w nogi? Interesujące...

      • 7 4

      • (1)

        A jaka masz pewnosc, ze trafisz w nogi? Interesujace.
        Wystarczy jedno podskoczenie, jeden krok i nagle mozesz trafic w serce.
        Samo uzycie broni bez powodu jest narazeniem zdrowia i zycia, bo powodu nie mial jak wiemy obrona konieczna została przekroczona.

        • 2 7

        • Chyba kucnięcie.
          Czy ty masz serce w kolanie?

          • 1 0

    • To jest jak z klerem ...

      ... ksiądz pedofil jest wysyłany za granicę aby prokuratura nie mogła go przesłuchać, żołnierz zostanie wysłany zagranicę i będzie po sprawie.

      • 7 6

  • A co tu badać?

    Mendy z marginesu chciały obrobić uczciwie zarabiającego na chleb obywatela. Obywatel okazał się uzbrojony i odstrzelił bydło. Taką postawę należy nagradzać a nie karać. Kto to widział, żeby w państwie prawa uczciwy człowiek bał się bronić swojego majątku?

    • 1 0

  • Tak

    Jeżeli się włamywali lub niszczyli mienie... Dobrze zrobił!

    • 2 0

  • Mysleć trochę to nie boli (6)

    Patrzcie na miejsce zdarzenia. Przecież to kamienica. Jak kamienica to pewnie więcej osób mieszka. A więc gdzie tu mowa o wejściu na prywatną posesję. Czy wejście na dach kampera lub dachu zezwala komuś na odsanie strzałów? Przecież broń palna jest środkiem ostatecznym. Czy prokurator stojący w oknie ma stan wyższej konieczności? Oczywiście że nie. Już pojawił się w telewizji kolega tych dwóch gości, który twierdzi że chcieli zapalić fajkę na dachu kampera. Ciekawe bo sąsiedzi nie słyszeli aby prokurator do nich coś wolał lub zagroził użyciem broni. Dla mnie to bezpodstawne użycie broni palnej i zarzuty dla prokuratora którego fantazja poniosła.

    • 8 10

    • Według prawa ogrodzony teren przylegający do twojego mieszkania jest traktowany tak samo jak to twoje mieszkanie. Nie musi być on twojej własności, wystarczy, że masz prawo do mieszkania.
      Art 25 § 2a. Kodeksu Karnego "Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące."
      Oni wdarli się na ogrodzony teren. Może przekroczył zasady obrony koniecznej, ale nie rażąco (nie zabił, strzelał tylko w kończyny). Tak więc zgodnie z prawem, jego czyn nie podlega karze.

      • 1 0

    • powiedz mi kto wchodzi na dach o 3-4 w nocy?

      nawet pijany....?
      albo
      może ten strzelający uratował im życie, kto wie... he he

      • 1 0

    • Nie znasz prawa

      obsr*ńcu. Prokurator zna i ma immunitet. Tak różnica

      • 1 0

    • Teren wokół kamienicy jest prywatny, ogrodzony (2)

      I został wykupiony przez każdego mieszkańca w równej części. To jest zupełnie inny status prawny niż większość podwórek i parkingów pod blokami które należą do miasta.

      • 8 1

      • (1)

        więc nie jest to jego teren prywatny , może w tym momencie d*p-czył i to mu przeszkadzało więc chwycił za broń i strzelał kto wie z jakiej odległości czy był na slipkach czy nago odskoczył od nocnej roboty.

        • 2 6

        • jak wy czytacie, ktoś napisał że teren wykupiony

          teren wykupiony to teren prywatny! i nawet gdy miasto ma 90% udziałów to jest teren prywatny

          • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane