• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Propozycje nazw przystanków Kolei Metropolitalnej

Tomasz
9 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pętla tramwajowa przy Abrahama. Zdaniem naszego czytelnika jako przystanek Kolei Metropolitalnej powinien nazywać się VII Dwór. Pętla tramwajowa przy Abrahama. Zdaniem naszego czytelnika jako przystanek Kolei Metropolitalnej powinien nazywać się VII Dwór.

Jako wielki miłośnik zarówno Gdańska, jak i kolei chciałbym zwrócić uwagę na całkowicie dotąd pomijany, a moim zdaniem istotny problem, mianowicie na nazwy przystanków na trasie Kolei Metropolitalnej – pisze do nas Tomasz, używający nicku "Mestwin".


Trasa Kolei Metropolitalnej z Wrzeszcza do Lotniska ma już praktycznie określone położenie i nazwy wszystkich przystanków. Trasa Kolei Metropolitalnej z Wrzeszcza do Lotniska ma już praktycznie określone położenie i nazwy wszystkich przystanków.

Nazwy stacji i przystanków kolejowych mają bardzo duże znaczenie dla identyfikacji miejsc każdego miasta, o wiele większe niż nazwy przystanków tramwajowych czy autobusowych - o ile wiele osób mówi "wysiadam przy Manhattanie" (zamiast "na Jaśkowej Dolinie") czy "przy Cristalu" (zamiast "na Klonowej"), o tyle chyba wszyscy używają urzędowych nazw przystanków SKM, może z wyjątkiem świeżo wprowadzonej nazwy "Przymorze-Uniwersytet".

Co więcej, nazwy te używane są dla potocznego określenia otaczających je obszarów, co nadaje szczególną wagę doborowi tychże nazw, tak, by nie zniszczyć jednych z niewielu pozostałych w
Gdańsku autentycznych zabytków - bowiem nazwy miejscowe, o czym rzadko się pamięta, to także są zabytki.

Nazwy przystanków na trasie Kolei Metropolitalnej


Dziś mało kto używa pięknych nazw Świemirowo czy Karlikowo, zamiast tego na południową połać Sopotu mówi się po prostu Wyścigi; podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Aniołków, dzielnicy nawiązującej nazwą do średniowiecznego Młodego Miasta, którą określa się używając nazw przystanków SKM Politechnika i Stocznia.

Warto też przypomnieć, że Orłowem pierwotnie nazywano malutką osadę rybacką położoną przy klifie, nad samym morzem, gdy zaś dzisiejsze centrum Orłowa to dawny Mały Kack, rozciągający się kiedyś wzdłuż dzisiejszej al. Zwycięstwa od skrzyżowania z Orłowską do Kościelnej (obok skrzyżowania z Wielkopolską do dziś stoi dawny kościół parafialny Małego Kacka).

Gdy w II RP wybudowano tam stację, ze względów propagandowych nazwano ją nie "Mały Kack", lecz "Orłowo Morskie", by podkreślić "morskość" odzyskanego państwa - i tak obszar wokół stacji zaczęto nazywać Orłowem, zaś Małym Kackiem nazwano nowe osiedle w górze doliny Kaczej.

Tak więc budowa Kolei Metropolitalnej stwarza niepowtarzalną szansę przywrócenia historycznych nazw obszarów naszych Miast, bądź też przypomnienia nazw rzadko używanych. Tymczasem utworzone ad hoc od najbliższych ulic nazwy raz na zawsze utrwalą się wśród mieszkańców jako
określenie dzielnic, zacierając bogactwo trójmiejskiej mikrotoponimii.

Uważam, że przy nazywaniu przystanków powinniśmy przyjąć następujące zasady (kolejno według priorytetu): - tam, gdzie przystanki pokrywają się ze stacjami i przystankami przedwojennymi, należy - w imię ciągłości historycznej - zachować nazwy przedwojenne (oczywiście spolszczone)
- dla pozostałych użyć nazw dzielnic i osiedli, ewentualnie przy bardzo ważnych obiektach (np. lotnisko) użyć nazw tych obiektów

Unikajmy nazywania przystanków nazwami ulic, zwłaszcza tych, które nie mają żadnego związku z miejscem, w którym się znajdują: co miał bowiem wspólnego generał Wojciech Chrzanowski, który nawet nigdy nie był w Gdańsku, z ulicą Chrzanowskiego, a Abraham, nawet i Antoni, z dzisiejszą
dzielnicą VII Dwór?

Moje uwagi do niektórych nazw przystanków:
- VII Dwór/Abrahama: nawet, jeśli przystanek zostanie zlokalizowany przy zajezdni (co jest zresztą moim zdaniem sensowniejsze), to i tak powinien nazywać się VII Dwór, w związku z tym, co napisałem wyżej. Już lepiej przemianować pętlę tramwajową na "VII Dwór", niż tworzyć w świadomości ludzi "dzielnicę Abrahama".

- Brętowo/Migowo: przystanek znajduje się niemal dokładnie w miejscu dawnego przystanku osobowego Brentau, więc wskazana jest nazwa Brętowo.

- Myśliwska: tylko nie Myśliwska! Czy tam w przeszłości odbywały się jakieś polowania? Ten teren jest bezleśny od średniowiecza! Ktoś wpadł na pomysł nazwania tej ulicy, bo to ładnie brzmi, ale równie dobrze mogłaby się nazywać ulicą Czarodzieja Rumburaka i miałoby to taki sam sens. Tymczasem w okolicy jest sporo nazw "do wykorzystania", z których ja opowiadam się za Migowem. Spójrzmy na mapę: historyczne centrum Migowa to tereny wokół barbarzyńsko zniszczonego Dworu Migowo (swoją drogą, czy ktokolwiek kiedykolwiek zajmie się tą sprawą?), z których najkrótsza droga prowadzi do planowanego przystanku. Po co tworzyć oderwaną od historii nazwę "Gdańsk-Mysliwska" (i za tym potoczną "dzielnicę Myśliwska"), skoro historycznie i urbanistycznie jest to część Migowa, a administracyjnie - dzielnicy Piecki-Migowo.

- Kiełpinek/Wiszące Ogrody: Przystanek KM znajduje się na miejscu dawnej stacji Klein Kelpin (nawet budynki stacyjne do dziś stoją), więc jak najbardziej Kiełpinek.

- Osiedle Kalina - nie jest to wprawdzie nazwa historyczna, jednak przystanek będzie obsługiwał praktycznie wyłącznie to osiedle, a że brak w pobliżu innych nazw historycznych, to niech zostanie Kalina (i to nawet bez Osiedle)

- Matarnia/Budowlanych - dublowanie nazwy "Matarnia" nie ma sensu, wprowadzi za dużo zamieszania, zostawny ją dla następnego przystanku tramwajowego, który jest położony bliżej Matarni. Tu może być "Matarnia-Południe" albo lepiej "Matarnicki Potok" (w końcu mamy już
Kamienny Potok).

- Matarnia - albo Matarnia, albo ewentualnie Stara Matarnia (patrz niżej)

- Matarnia Osiedle - lepsza byłaby Nowa Matarnia (i wtedy poprzedni przystanek byłby Starą Matarnią), można też nawiązać do historycznej nazwy przebiegającej obok ul. Słowackiego, i wtedy mielibyśmy przystanek Szosa Brętowska.

- Dolina Krzemowa - nazwa bardzo szumna, ale cokolwiek bez sensu, zważywszy rzeczywistą "potęgę" informatyczną okolicy; na podobnej zasadzie można przemianować przystanek Przymorze-Uniwersytet na Gdańsk-Harvard, Oliwę na Gdańsk-Watykan, a Żabiankę na Gdańsk-Mount Everest (bo do Pachołka niedaleko). Co gorsza, jakby nie patrzeć, żadnej doliny przy "Dolinie Krzemowej" nie widać, a wręcz przeciwnie, raczej spory płaskowyż. Tymczasem przystanek znajduje się obok dawnej kaszubskiej wsi Firoga i stąd Gdańsk-Firoga jest o wiele bardziej na miejscu.

- Klukowo - bez zastrzeżeń

- Port Lotniczy - można, ale lepiej, bez niepotrzebnego zadęcia, brzmiałoby chyba po prostu Gdańsk-Lotnisko (czyli dawna nazwa przystanku Gdańsk-Zaspa).

Przebieg linii między lotniskiem a Osową, podobnie, jak lokalizacja tam przystanków, nie jest jeszcze pewna.

- Osowa - nazwa oczywiście bez zmian

- Kielneńska: ma to o tyle sens, że ulica Kielneńska faktycznie prowadzi do Kielna, nie jest to więc nazwa oderwana od swego miejsca (jak ul. Łódzka czy Niepołomicka), ale w okolicy znowu mamy kilka niewykorzystanych nazw. Ja proponuję Starą Osowę, jako że pierwotna wieś Osowa to przecież tereny wzdłuż Kielneńskiej w stronę Chwaszczyna,akurat przylegające do przystanku KM. Czy nie ładna byłaby też nazwa "Paryski Ogród", na pamiątkę XVIII-w. karczmy? Nazwa ta była w użyciu i na mapach do 1945 roku. Również trafna byłaby nazwa Żabie Błoto, ale raczej mniej atrakcyjna od Paryskiego Ogrodu... Nawiązując do Starej Osowy, trafna byłaby też Osowa Karczma, bo karczma "Espenkrug", od której wzięła nazwa Osowa, stała właśnie obok przystanku, tyle że po stronie chwaszczyńskiej (Paryski Ogród to strona oliwska), ale po polsku "karczma" kojarzy się też dwuznacznie. Więc, reasumując, Stara Osowa, ewentualnie Paryski Ogród.

- Fikakowo/Karwiny: to prawda, jest tam obok taka dzielnica, lecz nowy przystanek byłby usytuowany nie więcej niż paręset metrów od planowanej do likwidacji stacji Wielki Kack, więc może po prostu przenieść nazwę "Gdynia Wielki Kack"? Ta stacja pierwotnie i tak znajdowała się gdzie indziej i już raz była przenoszona. Chyba, że przeszłaby propozycja usytuowania dodatkowego przystanku na Karwinach, wtedy te trzy przystanki mogłyby się nazywać, kolejno: "Fikakowo", "Wielki Kack", "Karwiny" (ewentualnie "Wielki Kack", "Bernardowo", "Karwiny").

Dalsze usytuowanie przystanków także nie jest znane.

Do ukończenia KM czasu jeszcze (niestety) dużo, więc spokojnie można o nazwach podyskutować. Oczywiście wiele osób może się denerwować, że to takie dzielenie skóry na niedźwiedziu, a dyskutując o nazwach, zapomnimy o samej budowie, ale na szczęście jest dotacja UE do wykorzystania w bardzo konkretnym czasie. Przy tym zwykli mieszkańcy Trójmiasta kolei nie zbudują, ale na nazwy wpływ już mieć mogą.
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (275) 1 zablokowana

  • Moim zdaniem lepsze są nazwy, które coś mówią mieszkańcom i przyjezdnym. (4)

    Co z tego, że przystanek SKM nazwiemy VII dwór, jak mało kto wie, co to jest?
    Przy okazji pozwolę sobie raz jeszcze zapytać: po kego grzyba tramwaje na Kolei Metropolitalnej? Kolej to kolej, tramwaj to tramwaj.

    • 16 2

    • tramwaje dlatego, że na Morenę innej trasy dla nich nie ma (2)

      poza odnogą przez Siedlce. Sam jestem przeciwny tramwajom na całej trasie kolejki - ale część tej trasy może być wykorzystana przez dwa typy trakcji.

      • 1 0

      • starcie na torach (1)

        Tramwaje budować przez AK, jest dość niejsca. Tu - wcześniej czy później - zdarzy się wypadek kolejowo - tramwajowy. Który pojazd wyjdzie ze starcia zwycięsko?

        • 2 0

        • też mi prorok

          kiedyś się zdarzy - ale dzięki systemom sterowania ruchem - nie za naszego życia. Od Abrahama do Rakoczego (lub nawet od Zaspy do Rakoczego - dawne plany) tramwaje powinny wykorzystać ten fragment torowiska. SKM co ile będzie tamtędy jeździć? co 20 minut? Dortmundiery i Bombardiery ciągną 80/godzinę bez problemu, aby tylko im okienka starczyło - na odcinku trzech kilometrów (liczba z sufitu, nie mierzyłem dokładnie odcinka) starczy na pewno.

          • 0 0

    • to może dzięki temu dowiedzą się że coś takiego jak VII Dwór istnieje

      • 1 0

  • Bardzo ciekawie napisane, pare rzeczy sie dowiedziałam.
    Jestem ZA.

    • 5 0

  • VII Dwór ,a może Osiedle Młodych - kto pamięta jeszcze tę nazwę ?

    To z czasów kiedy Żabianka była błotkiem.

    • 7 0

  • Myśliwska... (6)

    Komu przeszkadza myśliwska? Dla mnie piękna nazwa i dobrze się kojarząca!

    Proponuję nawet iść dalej i nazwać kolejne przystanki w pokrewnym klimacie:
    Myśliwska
    Krakowska
    Jałowcowa
    Podwawelska
    Zwyczajna
    Biała
    Berlinki
    Kaszanka
    ....

    • 30 5

    • i brzmią całkiem zacnie....

      popieram

      • 3 1

    • i pasztetowa (1)

      • 7 0

      • pasztetowa-wybudowanie

        pasztetowa folwark
        wólka pasztetowska

        • 4 0

    • Podwawelską dałem!
      Proszę bardzo! Proszę! Nie zjem panu przecież! Proszę!

      • 4 0

    • jeszcze dodałbym

      Z KOMINA (taka czarna laga :D )

      • 0 0

    • zapomniałes o wyborczej. ale to znów z budyniem by sie kojarzyło

      • 3 0

  • 2008?

    sory. nie wiem czemu ten komentarz tutaj wynioslo. mial byc odpowiedzia na komentarz z pierwszej strony niejakiego "oczekujacy na tramwaj"

    • 0 2

  • Jak to jest?

    Kolej w Polsce się niszczy, a tu ma powstać nowa linia? Przecież Zarząd PKP patrzy co by tu zamknąć, kogo zwolnićm jak zniechęcić ludzi do korzystania z koleji, a tu takie pomysły? Przecież Polska kolej to nie europejska kolej. Co na to lobby motoryzacyjne?

    • 2 3

  • (1)

    jeden z przystanków powinien nosić nazwę ;Arcybiskupa Gocłowskiego"niesłychanie zasłużonego patriarcha nie tylko dla Pomorza ale również dla Polski.

    • 4 5

    • Pryncypała tych od przekrętów i zwrotu wyłudzonych 18 melonów VAtu

      • 1 1

  • Mestwin nie masz co robic cyba w domu , wazne by kolej byla wybudowana i sprawnie dzialala, a nie ze wielki problem czy wysiade

    na stacj zielona budka czy tez muchomorek

    • 3 11

  • Wszystko fajnie i nawet z jakimś sensem... (3)

    tylko najpierw niech ta kolej powstanie!!

    Ja bym nie publikował takich artykułów bo zaraz powstanie kolejny debilny komitet protestacyjny i zaczną blokować budowę kolei bo im się nie podoba nazwa Myśliwska czy Abrahama...

    • 3 2

    • Gavel (2)

      Nikt jeszcze w Polsce nie blokował inwestycji ze względu na nazwę.

      • 1 2

      • (1)

        no wlasnie jeszcze nikt wiec Ci by przetrzec szlak zrobia to pierwski

        • 2 1

        • Nazwa ludziom zwykle zwisa

          • 0 0

  • brawo ! (1)

    wreszcie mądrze i do rzeczy !!! popieram w pełni proponowane pzez pana Tomasza nazwy dla przyszłych przystanków.

    • 10 4

    • Jak najbardziej ! - brawo ! :) - szkoda tylko, że tak mało słusznych glosów na forum ...

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane