• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protestowali przeciwko używaniu kaszmiru przez gdańską firmę odzieżową

Ewelina Oleksy
24 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Aktywiści z organizacji PETA oraz Fundacji Viva! protestowali w poniedziałek pod sklepem Reserved w Galerii Bałtyckiej, wzywając do rezygnacji z używania kaszmiru. Firma LPP zarzuca protestującym nieetyczne działania i podaje, że ubrania z domieszką kaszmiru stanowią tylko 0,007 proc. kolekcji.



Czy kupując ubrania, zwracasz uwagę na to, z czego są zrobione?

"Reserved, usłysz mój krzyk, wycofaj kaszmir" - plansze z takim hasłem przynieśli aktywiści w poniedziałek pod sklep tej marki w Galerii Bałtyckiej. Odtwarzali też film ze śledztwa PETA w Azji. Widać na nim przygniatane do ziemi przerażone kozy, które wyją z bólu, gdy mocno wygina się ich nogi, a wełnę wyrywa za pomocą ostrych metalowych grzebieni. Ciała strzyżonych kóz są często pokryte krwawiącymi ranami, a gdy jakość ich wełny spada, pracownicy podrzynają zwierzętom gardła.

Pokazując film przechodniom pod Galerią Bałtycką, protestowali przeciwko brutalnym praktykom stosowanym w hodowlach kóz właśnie po to, by pozyskać kaszmir. Domagali się też, by należąca do gdańskiej firmy LPP marka Reserved zrezygnowała z używania kaszmiru przy produkcji odzieży.

Fundacje dla zwierząt



- Swetry czy szaliki nie są warte cierpienia kóz, które brutalnie pozbawia się wełny i życia - mówi Johanna Fuoß z organizacji PETA Niemcy ds. wykorzystywania zwierząt w branży odzieżowej. - Nie istnieją etyczne opcje pozyskiwania tego surowca, dlatego wzywamy do niekupowania produktów z kaszmirem i apelujemy do marki Reserved o wycofanie go z oferty - dodaje.
  • Protesty podobne do tego pod Galerią Bałtycką odbyły się 24 lutego w kilku innych miastach Polski.
  • Aktywiści przynieśli plansze z apelem, by Reserved wycofało się z używania kaszmiru.
  • Przedstawiciele Fundacji Viva! pokazywali, w jaki sposób pozyskiwany jest kaszmir.
PETA zarzuca gdańskiej Grupie LPP, właścicielowi marki Reserved, że chociaż zdaje sobie sprawę, do czego dochodzi w hodowlach kóz, nadal sprzedaje ubrania i dodatki z wełną kaszmirską.

LPP: dbamy o humanitarne traktowanie zwierząt



LPP zapewnia, że humanitarne traktowanie zwierząt jest jednym z głównych filarów strategii zrównoważonego rozwoju firmy.

- W 2014 roku całkowicie zrezygnowaliśmy z wykorzystywania angory, w 2016 roku - z futer, natomiast od roku 2019 nie stosujemy moheru. Ubrania z domieszką kaszmiru stanowią zaledwie 0,007 proc. kolekcji - podkreślają przedstawiciele LPP.
Czytaj też: Rekordowa sprzedaż LPP. Ponad połowa na eksport

W odpowiedzi na poniedziałkowy protest firma wydała oświadczenie, w którym zarzuca Fundacji Viva "nieetyczne działania" przeciwko Reserved. Czytamy w nim m.in.:

- Jesienią ub. r. LPP, właściciel marki Reserved, opublikował nową strategię zrównoważonego rozwoju, w której zadeklarował, że od 2021 roku wełna, w tym kaszmir, używane do produkcji ubrań, będą pochodzić wyłącznie z certyfikowanych i sprawdzonych źródeł, gwarantujących dobre traktowanie zwierząt. Jeśli nie uda się zdobyć tego surowca w ten sposób, spółka oświadczyła, że zrezygnuje z dalszego jego stosowania.

Takie stanowisko zostało jesienią ub. r. zostało przekazane organizacji PETA Niemcy, inicjatorowi obecnych akcji bojkotujących markę.

Pomimo to Fundacja VIVA wraz z PETĄ podjęły w lutym br. wzmożony atak przeciwko Reserved, próbując przekonać opinię publiczną, że wykorzystywane przez markę surowce są pozyskiwane w sposób jawnie prowadzący do cierpienia zwierząt. Jesteśmy zdania, że w swych działaniach Fundacja VIVA nie zachowuje się ani rzetelnie, ani obiektywnie.

LPP nie wyklucza podjęcia kroków prawnych



Przedstawiciele LPP podkreślają, że mają wątpliwości co do prawdziwych pobudek działania aktywistów i rzeczywistej troski o dobro kóz kaszmirskich.

- W związku z tym rozważamy możliwość wstąpienia na drogę prawną przeciwko Fundacji VIVA, która z nieznanych nam powodów postanowiła oczernić dobre imię marki Reserved, powołując się fałszywie na kwestie obrony zwierząt i nie prowadząc z naszą firmą żadnego dialogu - czytamy w oświadczeniu LPP. - Jednocześnie zwracamy się z apelem do wszystkich firm odzieżowych, które kierują się prawdziwą troską o losy kóz kaszmirskich, o podjęcie wspólnych z LPP działań na rzecz odpowiedzialnego pozyskiwania kaszmiru".
Pełna treść oświadczeń LPP ws. produktów z domieszką kaszmiru

LPP informuje też, że podjęto decyzję o całkowitym zawieszeniu sprzedaży ubrań zawierających kaszmir w kolekcji SS20 do czasu finalizacji umów z certyfikowanymi farmami, skąd pozyskiwany jest ten materiał.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (540) ponad 20 zablokowanych

  • Eko Deutchland uber alles!

    Pani z niemieckiej fundacji dziękujemy! Proszę sie zainteresować niemieckimi markami!

    • 14 1

  • Znowu jakieś oszołomy. Ile wam zapłacili za ten cyrk? To trzeba sprawdzić dla kogo to robią.

    • 12 0

  • Czy kupując ubrania, zwracasz uwagę na to, z czego są zrobione?Ha akurat 80% ludzi tego nie robi zapytajcie sie sprzedawców

    albo wystarczy isc do sklepów zobaczcy kto dokładnie czyta metki i zwraca uwagę tylko na wygląd i cenę !!

    • 4 2

  • Niemcy masowo dziki wybijaja...paszła won tam protestowac

    • 16 1

  • a ze zlepków komórek mozna coś produkować?

    miliony kawałeczków 21 wiek produkuje. To nie jest warte protestu ludzi?

    • 7 0

  • i nawet tam rudy uj napuszcza na Polske co za meda PO-wska

    • 10 0

  • zwracam uwagę z czegą są ubrania i muszą to być naturalne materiały

    żadne sztuczne!
    nie lubię nosić worków foliowych

    • 12 0

  • I znów lewackie łajzy robią hucpę.

    • 13 0

  • a co oni mają na głowach?

    o rany
    co za barany!

    • 15 1

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo mnie cieszy ta akcja (27)

    Super, ze ludzie nie są ślepi na cierpienie zwierząt. Teraz wydają oświadczenie, ale przez ten cały czas używali kaszmiru z chin gdzie jego pozyskanie było wyjątkowo okrutne. Nie rozumiem ani trochę argumentu o tym, że w ich sprzedaży jest tylko 0,007% kaszmiru. Absurdalne tłumaczenie, czy 100%,czy 0,2%, zwierzęta ucierpiały dla mody. Myślę, ze taka marka od samego początku powinna być zainteresowana tym, w jaki sposob pozyskiwane są materiały na ich produkty. Brzydka prawda wyszła na jaw, a teraz wielce zdziwieni, że "jak to się ludziom nie podoba?".

    • 40 153

    • Ale dlaczego tylko LPP a (3)

      nie inni producenci ciuchów albo niemieckie sklepy? Na całym świecie oprócz Polski i LLP już rozbili z tym porządek?

      • 19 2

      • W wielu miejscach na świecie są takie kampanie- protesty, polska nie jest wyjątkiem (2)

        Niestety, wbrew temu co mówi LPP- 0,007 % to bardzo dużo biorąc pod uwagę liczbę ton sprzedawanej odzieży. Plus wyzysk ludzi- etykiety firm LPP znaleziony zostały w Birmie po zawaleniu się budynku- fabryki, gdzie wyzysk to zbyt słabe słowo dla określenia warunków zatrudnienia tam.

        • 2 8

        • (1)

          Lauro, a czy jesz mięso, jaja? Nosisz skórzane buty, torebki, paski? A jak testowane są kosmetyki, których codziennie używasz? Czy wiesz jak do niedawna pewien niemiecki producent samochodów testował spaliny? Może twój tatuś nim jeździ. Podpowiem, że na człekokształtnych. Pewnie odżywiasz się soją, kukurydzą i pszenicą, których modyfikacja zbawiennie wpływa na twój organizm. Chcesz bojkotować współoprawców zwierząt, to nie kupuj u nich. Przecież jest was coraz więcej, więc powinni odczuć spadek obrotów.

          • 11 2

          • I dodam, że wg Banku Żywności marnuje się 46 % wędlin i 10 % mięsa. Czyli wyobraźmy sobie, że co dziesiąta krowa po zabiciu ląduje od razu na śmietniku. Trach w łeb i na stertę. Bezsensowna śmierć żywej istoty. I cóż młodzi robią w tej sprawie? Nie żal im 10 % niepotrzebnie zabijanych zwierząt? Pieczywa i owoców wyrzucamy jeszcze więcej niż wędlin. Co piąty jogurt trafia do kosza. Kupiłeś, to zeżryj.

            • 5 1

    • 101 dalmatyńczyków to była bajka (2)

      czs dorosnąć,

      • 12 3

      • (1)

        Bambinistce nie przemówisz do rozsądku.

        • 7 4

        • Najgłośniej krzyczą ci ubrani w chińszczyznę z Tajlandii.

          • 4 0

    • A wiecie jak kończą ryby? (3)

      Złapane w sieci są układane w skrzynkach i zasypywane lodem. Nikt ich humanitarne nie uśmierca podtlenkiem azotu. A raki gdy są przewidziane do konsumpcji są wrzucane do wrzątku żywcem! Kiedy protesty w restauracjach z frutti do mare?

      • 21 1

      • Zacznij- zorganizuj, jestem za. (1)

        Im więcej takich protestów, tym lepiej, ale potrzeba więcej ludzi do tego.

        • 2 2

        • Ryby? Rybacy śpiewają im kołysanki przed zaśnięciem. Ujemna temperatura powoduje hibernację, a następnie zgon. Ludzie tuż przed zamarznięciem wpierw odczuwają ciepło, następnie błogostan i zasypiają, a ich dusza oddziela się od ciała. U ryb w sekundę oddziela się głowa, później wnętrzności, są filetowane, układane w skrzynkach i do chłodni. Jest dużo filmów na YT o statkach przetwórniach.

          • 0 1

      • Podsumowując

        gdzieś tam jest źle,
        niech wszędzie będzie źle

        • 1 0

    • (3)

      mnie za to przeraza fakt, ze Pani naprawde w to wierzy. Rozumiem, ze jest pani frutarianka i przy produkcji jedzonka nie ucierpialo zadne zwierze...

      • 17 4

      • (2)

        A rośliny ? Czy ktoś jeszcze troszczy się o rośliny ?

        • 12 2

        • Jak najbardziej się troszczę. (1)

          • 1 0

          • Oczywiście hodowcy się troszczą. Sypią tyle by rosły w mgnieniu oka i wykarmiły tę naszą ziemską miliardową populację. Soja i kukurydza pierwsze w kolejce.

            • 0 0

    • Lauro gdzie jest cierpienie zwierzat przy pozyskiwaniu wlosia (4)

      • 7 4

      • Proszę obejrzeć film jak strasznie cierpią kozy i jak są ,,chwytane", szarpane, jak wyją. (3)

        • 0 3

        • (2)

          dobreee :D porąbance z bloków co wsi nie wiedziały to uwierzą :D lecą tacy mieszkańcy żelbetu i udają mądrych :D

          • 2 1

          • Większość filmów jest tendencyjnych. Nagrywają ujęcia i generalizują, że cały świat tak robi. I to nie tylko dotyczy się zwierząt. Takie manipulację są w każdej dziedzinie. Cykają fotkę niby dziury ozonowej i pokazują: patrzcie jaka wielka dziura. A to Rów Mariański. I my to łykamy. Co do zwierząt, cierpienie jest cierpieniem i należałaby się jakaś refleksja zamiast bezmyślna konsumpcja. Ale czy nasze jedzenie na przykład nie jest przypadkiem okupione cierpieniem małoletnich zbieraczy ryżu?

            • 3 0

          • a ty z blokow co wsi nie wiedzial skad wiesz jak to z tymi kozami jest?

            • 0 0

    • Kilka komentarzy m.in. ten powyżej (2)

      od "Laury" zostało napisanych w bardzo podobnym stylu wskazującym na tą samą osobę. A podpisy inne. Oj nieładnie.

      • 3 6

      • może po prostu wypowiadają się osoby, która nie ma problemu z wysłowieniem się, bo niektórych komentarzy po prostu nie da się przeczytać - nie mówiąc już o braku logiki...

        • 5 1

      • Nie znam Laury, napisałem dwa komentarze- ten trzeci, a ludzie u mnie w pracy też piszą od rana

        • 0 1

    • pomyśl czemu protestują przeciw LPP

      Protestują przeciwko marce która używa ułamek procenta kaszmiru w swoich kolekcjach, to na pewno nie jest protest przeciwko producentom kaszmiru. Obrali sobie najłatwiejszy cel bo LPP ostatnio bardzo dba o swoją reputację.

      • 5 0

    • ekoterror

      Niech ci zieloni działacze powiedzą kto ich inspiruje i opłaca. nie dajmy zniszczyć polskiej firmy która jest za dobra dla zachodniego badziewia.

      • 6 1

    • Chodzi o to, że gdyby im naprawdę zależało na kozach kaszmirskich to nie protestowali by przeciwko marce, która tego kaszmiru ma 0,007% tylko przeciwko wszystkim albo chociaż zaczęliby od tych, które tego kaszmiru mają znacznie więcej w ofercie. Tym sposobem wystawili się na śmieszność, bo akcja wygląda na celowy atak w jedną markę. PETA niemiecka atakuje polską markę, innych nie rusza, a nawet niemieckie siecówki odzieżowe mają w swojej ofercie ubrania z kaszmirem. Nie zapala Ci się lampka, że coś tu jest nie tak?

      • 3 1

    • A cierpienie ludzi?

      A bieda ludzi, którzy golą te kozy? Czym teraz się zajmą? To ich życie, zrozum to, a koza to zwierzę, a nie człowiek. Ja rozumiem ochronę zagrożonych gatunków, ale czepianie się tego, że koza cierpi od golenia nogi to już przesada. Zwierzęta to zwierzęta, lwy duszą swe ofiary - to humanitarne? Człowiek znalazł inne zastosowanie kozy niż tylko jedzenie i to się chwali, jest to bardziej ekologiczne, niż zżeranie kozy przez lwa, który potem zostawia truchło, które gnije i nie użyźnia gleby tylko zatruwa wodę... To tylko przykład tego, że nie wszystko jest czarne albo białe. A taki protest świadczy o marnowaniu czasu na bzdury - nie ma komu ulic pozamiatać.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane