- 1 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (78 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 3 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (68 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (315 opinii)
- 6 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (11 opinii)
Wszczęte są postępowania dyscyplinarne, a Prokuratura Rejonowa Gdańsk Południe podąża śladem stu spraw wykroczeniowych, które w gdańskiej "drogówce" zaginęły bądź nie nadano im żadnego biegu.
To, co ustalili fachowcy z inspektoratu komendanta miejskiego policji w Gdańsku, podinsp. Krzysztofa Gajewskiego, przeszło najśmielsze przypuszczenia. W Sekcji Ruchu Drogowego gdańskiej KMP nie można się było doszukać co najmniej 100 spraw o wykroczenia. Jedne trwale zaginęły, losem innych nikt się nie przejął, gdyż nie nadano tym sprawom dalszego biegu. W praktyce oznacza to, że tyle spraw nie zostało osądzonych, wielu poszkodowanych na próżno oczekiwało sprawiedliwości. Kontrolerzy nie mogli się tam nawet doszukać... rejestru spraw wykroczeniowych.
- Potwierdzam, że taki fakt rzeczywiście się wydarzył, nie mam zamiaru niczego ukrywać, podjąłem przewidziane prawem działania - powiedział wczoraj "Głosowi" podinsp. Krzysztof Gajewski. - Doszło do sporych zaniedbań z uwagi na brak nadzoru ze strony naczelnika tej sekcji i kierownika, który bezpośrednio odpowiadał za sprawy o wykroczenia. Nieprawidłowości te dotyczą około 100 spraw wykroczeniowych. Te, które zaginęły, odtwarzamy, inne są wdrożone do załatwienia.
Podinsp. Krzysztof Gajewski natychmiast przeniósł do innych obowiązków kierownika referatu wykroczeń oraz funkcjonariusza pionu dochodzeniowo-śledczego. Nie musiał zawieszać w obowiązkach naczelnika sekcji, gdyż ten się rozchorował i najprawdopodobniej po 28 latach służby odejdzie z szeregów policji z uwagi na zły stan zdrowia.
- Uniknie w ten sposób ukarania dyscyplinarnego, jednak nie uniknie kary jeśli prokuratura uzna, że dopuścił się przestępstwa urzędniczego - dodał K. Gajewski, który o wszystkich przypadkach zaginięć spraw o wykroczenia jak też tych przypadkach, w których sprawom nie nadano służbowego biegu powiadomił Prokuraturę Rejonową Gdańsk Południe. Chciał, aby w przyszłości jako zwierzchnik nie był posądzony o to, że nie zrobił wszystkiego, co zgodnie z prawem powinien. Tłumaczy, że po prostu fachowcy, czyli prokuratorzy, powinni ocenić los każdej z tych spraw. Do tej pory w ani jednej ze skierowanych do prokuratury spraw nie dopatrzono się winy funkcjonariuszy w zakresie przestępstwa urzędniczego. Jednak połowa spraw jest jeszcze w toku.
Wszczętych zostało siedem postępowań dyscyplinarnych. Komendant miejski gdańskiej policji chciałby, aby w całej tej aferze nie było przestępczego podłoża. Jednak zaznacza, że dyscyplinarną odpowiedzialność winni policjanci muszą ponieść.
- Można zrozumieć przeciążenie pracą, nadmiar obowiązków, ale co w takiej sytuacji robił nadzór? Dlaczego nie prowadzono rejestru wykroczeń? - pyta retorycznie podinsp. Krzysztof Gajewski.
Obowiązki przebywającego na zwolnieniu lekarskim naczelnika pełni komisarz Andrzej Siwek.
Opinie (47)
-
2003-05-13 13:58
bo lubimy sobie czasem pobełkotać - a co? nie mozna?
nie masz monopolu ;]
na odchodnym pa pa
trzymajcie się cieplutko i nie rozrabiajcie
żeby ten portal tu jeszcze był jak wrócę :)))- 0 0
-
2003-05-13 13:57
Dobra, teraz troche na temat. Szkoda, ze sie wzieli za ta drogowke...juz nie bedzie mozna sobie zalatwic za pare zlociszy wyciszenia sprawy. Co za szkoda. Trzeba bedzie jezdzic zgodnie z przepisami...
- 0 0
-
2003-05-13 13:56
Poprawię ci humor - spadam, bo mam ROBOTĘ i to taką w pocie czoła (kopanie ogródka). A to była tylko przerwa, którą wykorzystałam - myślę, z pożytkiem. Może coś do ciebie dotarło???
- 0 0
-
2003-05-13 13:55
royber
do szrobra- 0 0
-
2003-05-13 13:54
i do tego spostrzegawczy:)
- 0 0
-
2003-05-13 13:54
puknijcie sie
ludzie! skończcie pie.....ć!!!
Co mnie obchodzą wasze urazone uczucia. Ponad połowa wypowiedzi to bezsensowny bełkot tych samych osób Galluxa, Mamy i jakiegoś Ja. mozna raz kogos skomentować ale nie zaśmiecać forum jakimiś wynurzeniami.- 0 0
-
2003-05-13 13:53
Nie musze patrzec na rece, wystarczy na monitor :) I dobrze sie sklada, ze nie jestem, jeszcze tego by brakowalo. Pewnie, ze to indywidualna sprawa ludzikow co robia, ja poprostu zauwazylem pewien zwiazek miedzy dniem tygodnia a czestotliwoscia pojawiania sie opinii. Ot tyle.
- 0 0
-
2003-05-13 13:45
Ja,
czy ty musisz być taki upierdliwy? Kolejny już raz czepiasz się i w sumie nie wiadomo, o co ci chodzi. Każdy ma swoje życie, swoją pracę (lub nie, bo nie musi lub nie może lub też nie chce ) i to są tzw. SPRAWY PRYWATNE. Ty pilnuj swojej roboty i pozwól innym decydować, czy będą tu klepać cokolwiek czy nie oraz kiedy. Skoro piszą to znaczy, że chcą (mają do tego prawo) i mogą w danym momencie.
P.S. Gdybyś był moim pracodawcą i patrzył mi na ręce, to....już nie byłbyś.- 0 0
-
2003-05-13 13:44
http://strony.wp.pl/wp/gallux/3.htm
a tak se przez te pare SIEDZENIA NA PORTALU godzin trzasnąłem:)
zapraszam miłosników sopockich klimatów i galluxa:)
Ja
nie prześpij fajerantu pracowniku/pracodawco
a ZUS zapłacony??
aby na pewno??
masz kwita?- 0 0
-
2003-05-13 13:41
powtarzam
od pilnowania co w pracy robią pracownicy jest PRACODAWCA
zatrudniasz kogoś z nas MISTRZU??- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.