• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przymorze Małe będzie wybierać radę dzielnicy

Katarzyna Moritz
30 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Aktywiści z Przymorza Małego w piątek złożyli wniosek i 1.7 tys. podpisów, by w ich dzielnicy w końcu powstała rada dzielnicy. Aktywiści z Przymorza Małego w piątek złożyli wniosek i 1.7 tys. podpisów, by w ich dzielnicy w końcu powstała rada dzielnicy.

W piątek rano mieszkańcy Przymorza Małego złożyli w urzędzie miasta wniosek o powołanie po raz pierwszy rady ich dzielnicy. Tym samym 22 marca będziemy wybierać w Gdańsku 30 rad dzielnic.



Czy pójdziesz na wybory do rad dzielnic?

Z gotowym wnioskiem i teczką z 1,7 tys. podpisów (wymagana była liczba 1,5 tys.) stawiło się rano w Urzędzie Miejskim w Gdańsku pięcioro aktywistów z Przymorza Małego. Piątek był ostatnim dniem na złożenie wymaganych dokumentów. Wcześniej zrobiły to także Aniołki, które także po raz pierwszy będą miały swoją radę. Jeżeli weryfikacja dokumentów dla Przymorza Małego przebiegnie pozytywnie, to w Gdańsku będziemy wybierać w sumie 30 rad dzielnic.

Na Przymorzu Małym mieszka 15 tys. osób. Choć siedem lat temu odbyły się tu wybory do rady dzielnicy, to wzięło w nich udział za mało uprawnionych osób (niespełna 7 proc.), by głosowanie było ważne (wymagana frekwencja wynosiła 10 proc.). W obecnych wyborach do rad dzielnic, które odbędą się 22 marca, próg ten obniżono do 5 proc.

Co aktywiści chcą zrobić dla swojej dzielnicy?

- W pierwszej kolejności chcemy uświadomić mieszkańcom, że żyją na terenie Przymorza Małego. Bo przy zbieraniu podpisów to był jeden z większych problemów. Wielu z nich nie wie, że nasza dzielnica przebiega od potoku Oliwskiego do ogródków działkowych przy ul. Hynka i od torów tramwajowych przy ul. Chłopskiej do torów kolejowych - wyjaśnia Marcin Mickun.

- Ważna jest też dla nas aktywizacja mieszkańców. Kapitał społeczny, który zbudowaliśmy przy zbieraniu podpisów chcemy budować dalej - podkreśla Anna Maria Czarzasta.

Aktywiści chcą zadbać o poprawę bezpieczeństwa na terenie dzielnicy, założenie monitoringu w niebezpiecznych okolicach, np. przy Zielonym Rynku. Chcą też wspierać inicjatywy do Budżetu Obywatelskiego i poprawić stan chodników, oświetlenia, utworzyć place zabaw.

- Jeżeli nie ma rady dzielnicy, to nie ma kto do miasta złożyć wniosku, że np. potrzebujemy chodników przy Piastowskiej czy Słupskiej. Bez rady nie da się zrobić nic - podkreśla Mickun.

Z Przymorza Małego 15 osób może zostać radnymi dzielnicy. Pod koniec zeszłego roku miejscy radni uchwalili, że w nadchodzących wyborach nie będzie już można, tak jak dotychczas, głosować na 15 kandydatów (w małych dzielnicach) czy nawet 22 (w dużych), a więc wskazywać składu całej rady. Zgodnie z nowym prawem, jeden wyborca będzie mógł zagłosować na jedną osobę. Kandydaci na dzielnicowych radnych mogą się zgłaszać do  miejskiej komisji ds. wyborów do 20 lutego.

Wymaganego minimum podpisów nie udało się natomiast zebrać pod wnioskiem dotyczącym Rady Dzielnicy Przymorze Wielkie i Zaspa Rozstaje. Obie dzielnice chcą złożyć razem wniosek, żeby przeprowadzić wybory w czerwcu. Wkrótce jednak wybory odbędą się w prawie całym mieście. Głosować będzie można 22 marca w godz. od 7 do 21.

Opinie (111) ponad 10 zablokowanych

  • Super dzialacie. Dużo się zmienia na lepsze.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane