• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyspieszone odjazdy? Przewoźnicy: to rzadkość

Patryk Szczerba
10 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
W Gdyni według ZKM autobusy i trolejbusy rzadko przyjeżdżają szybciej niż wskazuje na to rozkład. Tolerancja wynosi od pół do maksymalnie minuty. W Gdyni według ZKM autobusy i trolejbusy rzadko przyjeżdżają szybciej niż wskazuje na to rozkład. Tolerancja wynosi od pół do maksymalnie minuty.

Spóźniający się autobus, trolejbus czy tramwaj nie jest niczym niezwykłym. Bywa jednak, że pojazdy odjeżdżają... za wcześnie. - To w zdecydowanej większości spóźnione autobusy na liniach odjeżdżających co kilka minut - tłumaczą organizatorzy komunikacji miejskiej w Trójmieście. Ich zdaniem takie sytuacje to rzadkość.



Czy zdarzyło się, że autobus, na który czekałe(a)ś przyjechał za wcześnie?

Punktualne przyjście na przystanek może skutkować pozostaniem na nim w oczekiwaniu na kolejny kurs. I nie chodzi tylko o spóźnienia, ale także zbyt wczesny przyjazd. Pasażerowie komunikacji narzekają, że taka sytuacja nie jest wcale tak rzadka, jak się może na początku wydawać.

Co z niej wynika? Jeszcze większa nerwowość związana z koniecznością czekania na następny odjazd.

Przyspieszony pospieszny

- Rozumiem powody opóźnień w komunikacji - można je zrozumieć. Ale odjazd przed czasem sprawia, ze pasażer jest spóźniony dużo bardziej niż w momencie, gdy autobus przyjedzie za późno. Zwłaszcza w weekend jest z tym problem, a właśnie w sobotę zdarzyła mi się taka sytuacja, gdy jechałem linią R. Dodam, że nie korzystam regularnie z  komunikacji miejskiej, a jeśli to robię, to staram się przychodzić na przystanek punktualnie - opowiada pan Adam.
W Zarządzie Komunikacji Miejskiej usłyszeliśmy, że przyspieszone odjazdy autobusów w Gdyni zdarzają się wyjątkowo rzadko.

- Są natychmiast wyłapywane, a kierowcy ponoszą konsekwencje takich zachowań. Taka sama sytuacja obowiązuje w przypadku spóźnionych odjazdów. Tolerancja określona przez nas to pół minuty, zwykle więc, gdy kierowca przyjedzie za szybko czeka po prostu na przystanku. Są miasta, gdzie pasażerowie są informowani na tablicach o tym, że dany pojazd może mieć 3 minuty spóźnienia - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Rozkład w zależności od pory dnia i tygodnia

Sam rozkład jest dostosowany do pory dnia i tygodnia. Przejazd niektórych linii w godzinach szczytu zajmuje więc nawet do 15 minut dłużej niż wieczorem lub wcześnie rano. Podobne zmienne zachodzą w weekend, kiedy ruch na drogach jest mniejszy niż w dni powszednie. To, co pasażerowie widzą na rozkładzie, to maksymalny czas przejazdu.

Dodaje przy okazji, że wątpliwości pasażerów w tym względzie mogą być związane z tym, że pojazdy w godzinach szczytu niektórych linii jeżdżą... za często.

- W tym momencie może zdarzyć się tak, że spóźniony autobus jest traktowany jako ten wcześniejszy, który - zdaniem pasażerów - przyjeżdża zbyt szybko. Takie wrażenie mieszkańcy mogą właśnie odnieść podczas oczekiwania np. na odjazd linii R w godzinach porannego szczytu - dodaje Gromadzki.
Podobnie jest w Gdańsku. Tu jednak tolerancja w przypadku przyjazdów zbyt wczesnych to minuta. Opóźnienia są dopuszczalne w zakresie 3 minut. Podobnie jest w Gdańsku. Tu jednak tolerancja w przypadku przyjazdów zbyt wczesnych to minuta. Opóźnienia są dopuszczalne w zakresie 3 minut.
Podobnie przyczyny przyspieszonych kursów tłumaczą przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.

Minimalne spóźnienia dopuszczalne

- W większości przypadków przyspieszenia są pochodną opóźnień, co widać wyraźnie na przykładzie linii autobusowych. Z powodu zatorów opóźniony kurs "zbliża" się do następnego rozkładowego kursu, więc pasażer stojący na przystanku odnosi wrażenie przyspieszonej realizacji rozkładu jazdy - tłumaczy Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku.

W mieście zgodnie z zapisami umowy przewozowej pojazd z przystanku pośredniego może odjechać względem rozkładu jazdy przyspieszony do jednej minuty, zaś opóźniony do trzech. Po przekroczeniu tych wartości ZTM ma prawo naliczać operatorom kary umowne, jeżeli wina za niepunktualną jazdę nie jest związana z zatorami drogowymi.

- Wszędzie tam, gdzie występuje zaplanowane w rozkładzie jazdy skomunikowanie, autobusy i tramwaje muszą oczekiwać na pasażerów. Wskaźnik punktualności wg danych z 2014 roku w przypadku tramwajów wynosi 92 proc., w przypadku autobusów zaś - ponad 70 proc. - dodaje Gołąb.

Miejsca

Opinie (242) ponad 10 zablokowanych

  • 2 ze Świętokrzyskiej też za wcześnie wyjeżdża rano😠

    • 7 0

  • Zwykłe pieniactwo,ot co.ludzie nie macie już innych problemów?

    • 16 10

  • (4)

    Właśnie wczoraj spotkała mnie taka nieprzyjemność, autobus 125 przyjechał na przystanek Estakada Kwiatkowskiego wcześniej 7.16. Autobus stał na przystanku z zamkniętymi drzwiami i odjechał z przystanku wcześniej niż wg rozkładu jazdy. Nawet jak podbiegłam, kierowca nie otworzył drzwi, postał jeszcze trochę i odjechał.

    • 8 17

    • (2)

      Wstrząsające,proponuję seans u psychoanalityka po tak traumatycznym przeżyciu,w przeciwnym wypadku pozostawi to ślad na całym przyszłym życiu.

      • 11 11

      • (1)

        Zrób swoją robotę urzędniku to nie będziemy narzekać! nie chce się robić co, i lepiej wyzywać ludzi że do psychiatry ma iść. Nieudacznik zawsze będzie wyzywał innych bo jest nierobem i nieudacznikiem.

        • 9 8

        • Zawsze będziecie narzekać .

          • 9 8

    • a może twój zegarek się spieszy?

      • 8 4

  • Biedni pasażerowie !!! (2)

    Jak zawsze winny jest tylko kierowca !! A że pasażerowie zachowują się jak chamidła tego nie wspomna !!!

    • 27 16

    • wchodzi taki jeden burak.....

      i on chce bilet, nawet portfela nie wyciągnął nic nie przygotował..... co tam poczekają wszyscy

      • 15 2

    • Niestety, poziom pasażerów komunikacji miejskiej jest taki sam jak poziom jej kierowców.
      Dowodem komentarz powyżej.

      • 0 4

  • (4)

    raz nawet zadzwoniłem do dyspozytury ZTM bo autobus przyjechał 5min za szybko, Pani w dyspozyturze stała na swoim że autobus jedzie według rozkładu i nie miała wytłumaczenia czemu na przystanku ma być za 2min!!!

    Cokolwiek będzie to nie ZTM wina!!

    • 13 2

    • (3)

      Łżesz ,co to jest dyspozytura?

      • 2 3

      • (2)

        sam łżesz!!!!!! jak całe twoje życie

        • 3 3

        • (1)

          Proszę odpowiedzieć na pytanie.

          • 0 0

          • Nie kulturalne osoby mogą sobie sami sprawdzić w Internecie.

            • 3 0

  • 131 to dopiero autobus

    131 jeździ jak chce. Z centrum Gdańska spóźnia się w godz. popołudniowych generalnie 10-15min, w pozostałym czasie jedzie przed czasem. W stronę Gdańska rano zawsze się spóźnia. Ponadto nie jeździ z centrum do Matemblewa o godz.17. Jest to autobus widmo dla Suchanina.

    • 9 2

  • Korzystam z ZKM każdego dnia i bardzo sobie cenię

    m.in. za punktualność.

    • 17 3

  • Tramwaje z Chełmu (1)

    Na przystanku Odrzańska nagminnie od początku powstania linii o jakieś 2 minuty odjeżdżają za szybko tramwaje w kierunku centrum.
    Rzadkość? haha.

    • 8 4

    • Bzdury piszesz .... Nie klam intenetowy sciemniaczu. Po co piszesz takie bzdury. Jezdze codziennie z tego przystanku i zawsze jestem 2 min przed przyjazdem i nigdy tramwaj mi nie odjechal.

      • 1 3

  • (1)

    Jeżdżę codziennie liniami R i S. Nigdy żaden z nich nie przyjechał za wcześnie. Zawsze planowo, czasami zdarza się drobne opóźnienie. Pozdrawiam kierowców a zwłaszcza Panią z linii S :)

    • 13 6

    • Z przystanku Pomorska w kierunku Gdyni bardzo często autobus R odjeżdża za szybko!!! srednio o 2-3 minuty. Dzwoniłam kiedyś do ZKM w tej sprawie z prośbą o wyjaśnienie ... nic sie nie zmieniło.

      • 0 1

  • (3)

    Raz na jakiś czas jeżdżę "profesorskimi" autobusami i faktycznie zdarza się,że 141 czy 182 (103) na początku trasy są ok minutę przed czasem, ale na Obłuzu Centrum i tak są poopóźniane, przez korek. Co do wyjątkowości ZKM Gdynia to niestety boli mnie permanentny brak zsynchronizowania z SKM o różnych porach dnia, w relacjach Obłuże - Dworzec Główny. Albo sprint z przystanku na peron, albo 15 min czekania.

    • 6 0

    • (2)

      Autobusy jeżdżą co chwila , skm również.....

      P.S. Dlaczego "profesorskie" ? :)

      • 5 4

      • bo preziem ZKM jest 80letni profesor "miłośnik komunikacji"

        Olgierd W. którego mają już dość

        • 2 4

      • Profesorowie jeżdżą również 170, 194, 150, 152 :)

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane