- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (99 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (16 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
Puste lokale w budynku gdyńskiego dworca
Siedem lokali znajdujących się w pasażu pomiędzy dworcem PKP i dworcem podmiejskim w Gdyni pozostaje pustych. - Szykujemy ofertę, rozmawiamy z potencjalnymi zainteresowanymi - odpowiadają przedstawiciele PKP, unikając konkretów.
- Przypomnijmy, że dworzec PKP w Gdyni został wyremontowany kosztem 40 mln zł na Euro 2012. Prace trwały dwa lata, odświeżono wnętrze, elewacje, zadbano o architektoniczne detale.
- Po kilku miesiącach okazało się, że na dworcu nie da się niczego kupić ani nigdzie zjeść, a większość lokali stoi pustych. Do otworzenia punktu w obiekcie przymierzał się McDonald's i Rossmann, ale podróżni wciąż musieli obserwować tygodniami puste witryny.
- Dopiero w 2014 roku przedstawiciele PKP mieli się czym pochwalić. Bar z jedzeniem po uzgodnieniach z konserwatorem zabytków dołączył do salonów prasowych innych punktów gastronomicznych, kawiarni, punktu bukmacherskiego, kantoru, sklepu z płytami czy drogerii Rossmann. Przedstawiciele PKP nie ukrywali radości, że wynajęto już 90 proc. powierzchni.
Tyle że w zewnętrznym pasażu handlowym, łączącym dworzec PKP z dworcem podmiejskim, jest siedem pustych lokali. Wcześniej był tu m.in. punkt z prasą, apteka i kawiarnia.
Dworzec PKP w Gdyni: w środku zapełniony, na zewnątrz pustki
Nie da się ukryć, że to trudne miejsce dla najemców. Przechodzą tamtędy głównie mieszkańcy kierujący się do autobusów lub kolei podmiejskiej. Turyści zwykle korzystają z głównego wejścia i wyjścia. Poza tym okolica nie zachęca do spacerów - na zewnątrz często widać mężczyzn pod wpływem alkoholu.
Przedstawiciele PKP informują, że w tym roku działalność na gdyńskim dworcu zakończyło czterech najemców.
- Obecnie na dworcu w Gdyni znajduje się siedem wolnych lokali handlowo-usługowych. W tym roku zakończyły się umowy na wynajem czterech lokali - mówi Aleksandra Grzelak z wydziału prasowego PKP S.A.
Wysokie stawki czynszu przeszkodą?
Nietrudno domyślić się, że jednym z powodów są stawki czynszu. Gdy otwierano dworzec w 2012 roku, stawki miały dochodzić nawet do 1 tys. złotych za metr kwadratowy wynajmu powierzchni za miesiąc.
Próbowaliśmy ustalić, jak sytuacja wygląda obecnie. Niestety, numer podany na witrynie jednego z lokali dworca był nieaktywny. Pod innym numerem, uzyskanym przez nas w warszawskiej centrali firmy, nie udało się nam przez dwa dni z nikim skontaktować.
Jedno jest pewne: za wysokość stawek odpowiada m.in. klasa dworca. Warto pamiętać, że dworzec w Gdyni - podobnie jak w Gdańsku - w hierarchii PKP jest klasyfikowany jako obiekt premium, który stanowi ważny węzeł komunikacyjny i oferuje pasażerom gastronomię i usługi. To powoduje, że ceny rosną, a jednocześnie lokale świecą pustkami.
Czy jest szansa, że najemcy się jednak pojawią?
- Jeszcze w tym roku planujemy ogłoszenie postępowań na wybór nowych najemców. Obecnie prowadzimy również rozmowy z podmiotem zainteresowanym wynajmem dwóch lokali w pasażu - odpowiada Aleksandra Grzelak.
Miejsca
Opinie (245) 10 zablokowanych
-
2018-09-23 18:35
Zla polityka ekonomiczna (1)
Zla polityka ekonomiczno-logistyczna.Liczba sklepów i lokali znacznie przewyzsza zapotrzebowanie i mozliwosci finansowe społeczeństwa.Nie mozna w nieskończoność otwierać kolejnych punktów i do tego wysokie stawki za użytkowanie bo mamy to co mamy ..czy w śródmieściu lub na dworcu.Po za tym wszelkiego rodzaju Centra handlowe wykanczaja maluczkich.Jeszcze trochę i wystapi konieczność burzenia tego co puste lub nie przynosi korzyści.
- 26 3
-
2018-09-23 18:37
Sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna
bo i mali w centrach przez wolne niedziele się zamykają .
- 10 1
-
2018-09-23 18:36
Kto i na czym zarobi na czynsz 1000 zl za metr , ba nawet za 500 zł.
chyba , że na dopalaczach .
- 68 1
-
2018-09-23 18:33
Kebab, kebap, itp. frykasy
Czemu na dworcu w Gdyni nie ma kebabów??? ;))) Toż to gdyński specjał. Na dworcu powinna być dostępna kuchnia regionalna, a nie tylko globalne frykasy z "czystego" mięsa. "Czystego" wg amerykańskiej definicji, czyli mięsa wyprodukowanego w laboratorium, bez konieczności hodowania zwierząt.
- 31 5
-
2018-09-23 18:19
Sopot też tak ma (1)
W sopockim też...
- 91 11
-
2018-09-23 18:31
w Sopocie to tych metrów pustych jest z 50 razy więcej
Tam jak w horrorze
- 30 2
-
2018-09-23 18:30
Prawa rynku są nieubłagane.
Zbytnią pazerność położyła już niejedną firmę. Jak nie odpuści z ceną to nikt nie przyjdzie. Nawet sześciolatek potrafi dzisiaj liczyć
- 65 0
-
2018-09-23 18:24
byly zapowiedzi o remoncie dworca podmiejskiego jak widac dalej bez zmian
- 29 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.